Widok
Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (6)
Z okazji 1 dnia wiosny zakładam kolejny wątek :-)
Miłego dnia mamuśki :-)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Miłego dnia mamuśki :-)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
to ja zaktualizuję listę:
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Witam dziewczyny,
jestem tu nowa 1szy raz trafiłam na wątek. Mam termin z Synkiem na 9.06.2016. Jest to moja druga ciąża, 5.06 moja Córeczka skończy 3 latka.
Piszę do Was z ogromną prośbą- mój pierwszy poród skończył się CC. Bardzo zależy mi na VBac, bardzo chciałabym urodzić teraz naturalnie. Czy znacie jakieś dziewczyny, które urodziły Sn po Cc? W jakim.szpitalu? Jaki szpital jest przyjazny VVbac ? Bardzo proszę o pomoc, to dla mnie bardzo ważne
jestem tu nowa 1szy raz trafiłam na wątek. Mam termin z Synkiem na 9.06.2016. Jest to moja druga ciąża, 5.06 moja Córeczka skończy 3 latka.
Piszę do Was z ogromną prośbą- mój pierwszy poród skończył się CC. Bardzo zależy mi na VBac, bardzo chciałabym urodzić teraz naturalnie. Czy znacie jakieś dziewczyny, które urodziły Sn po Cc? W jakim.szpitalu? Jaki szpital jest przyjazny VVbac ? Bardzo proszę o pomoc, to dla mnie bardzo ważne
Dziewczyny, co do znieczulenia to ja nie będę o nie specjalnie prosić. Przy pierwszym porodzie dostałam w Wejherowie gaz. Bólu fizycznego nie uśmierzył, ale taki odlot miałam, że było mi obojętne co się dzieje wokół... Jak na poród, który skończył się próżnociągiem i komplikacjami - miód na serce ;) Przynajmniej mózg nie kodował, a akurat wtedy było mi to bardzo potrzebne.
Dysia, fajnie z tą sesją :) Ja też umówiłam się już z moim bratem na poniedziałek wielkanocny ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie, na pewno będzie fajnie :)
Dysia, fajnie z tą sesją :) Ja też umówiłam się już z moim bratem na poniedziałek wielkanocny ;) Zobaczymy co z tego wyjdzie, na pewno będzie fajnie :)
Hej. Ja jestem z mamus marcowych urodziłam sn 4 marca w Redłowie w Gdyni a dwa lata temu też w redłowie miałam cc myślałam ze nie da się sn chociaż bardzo chciałam i wszystko poszło gładko sam poród sn trwał 2 godziny. Jeśli masz pytania napisz priv :-) pozdrawiam wszystkie mamusie majowo czerwcowe życząc szybkich i mało bolesnych porodów
Ja po moim 1 porodzie bardzo bym chciała znieczulenie, nie wyobrażam sobie drugi raz tak rodzić! Ale pewnie i tak go nie dostanę, więc miejmy nadzieję, że drugi poród będzie lżejszy
Pogoda dziś rzeczywiście cudowna. Dziś na 17.00 mam wizytę u lekarza, czekam juz jak na szpilkach żeby Szymka zobaczyć. Trochę wyniki krwi poszybowały mi w dół, ciekawe czy to norma dla ciężarnych czy może coś się dzieje
Witam nową mamusię. Moja kuzynka i koleżanka przy 1 dziecku miały cc, przy drugim już sn :) Także wszystko jest możliwe :) Ja też przy 1 miałam cc, teraz zobaczymy, choć mi jest to obojętnie jak urodzę, chciałabym juz usłyszeć płacz malucha a przede wszystkim, że powiedzą mi, ze z małym jest wszystko dobrze i ze ma 10/10
Pogoda dziś rzeczywiście cudowna. Dziś na 17.00 mam wizytę u lekarza, czekam juz jak na szpilkach żeby Szymka zobaczyć. Trochę wyniki krwi poszybowały mi w dół, ciekawe czy to norma dla ciężarnych czy może coś się dzieje
Witam nową mamusię. Moja kuzynka i koleżanka przy 1 dziecku miały cc, przy drugim już sn :) Także wszystko jest możliwe :) Ja też przy 1 miałam cc, teraz zobaczymy, choć mi jest to obojętnie jak urodzę, chciałabym juz usłyszeć płacz malucha a przede wszystkim, że powiedzą mi, ze z małym jest wszystko dobrze i ze ma 10/10
Cześć dziewczyny!
Nie chwalcie dnia przed zachodem słońca :) Pogoda szybko się popsuła, a teraz zrobiło się wręcz mroźno :( br, ale zmarzłam.
Do zainteresowanych porodem na zaspie - nie nastawiajcie się na znieczulenie, chyba że wyrobicie się do godziny 15:00 ;D Później nie ma co na nie liczyć.
Ja dzisiaj również miałam wizytę u lekarza. Filipek ma się dobrze i waży juz 1000 gram :)
Za to ja dostałam zakaz jedzenia słodyczy :( Mam już 15 kg na plusie ...
Nie chwalcie dnia przed zachodem słońca :) Pogoda szybko się popsuła, a teraz zrobiło się wręcz mroźno :( br, ale zmarzłam.
Do zainteresowanych porodem na zaspie - nie nastawiajcie się na znieczulenie, chyba że wyrobicie się do godziny 15:00 ;D Później nie ma co na nie liczyć.
Ja dzisiaj również miałam wizytę u lekarza. Filipek ma się dobrze i waży juz 1000 gram :)
Za to ja dostałam zakaz jedzenia słodyczy :( Mam już 15 kg na plusie ...

hej Dziewczyny,
witaj Stenemi :)
aktualizuję:
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
witaj Stenemi :)
aktualizuję:
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
No to ją się zagalopowałam z zachwalaniem tego 1 dnia wiosny od rana...
Po południu się zaczęło - ból głowy nie do zniesienia :-/
Odpuściłam nawet szkołę rodzenia. A zawsze czekam na te poniedziałki, bo bardzo lubię tam jeździć.. Ale no nie dałabym rady. Dzwoniłam do "Mama i Ja" czy mogę ewentualnie jakieś materiały zabrać na następnych zajęciach. No i zalegam w łóżku sobie... No cudowny dzień ;-)
Po południu się zaczęło - ból głowy nie do zniesienia :-/
Odpuściłam nawet szkołę rodzenia. A zawsze czekam na te poniedziałki, bo bardzo lubię tam jeździć.. Ale no nie dałabym rady. Dzwoniłam do "Mama i Ja" czy mogę ewentualnie jakieś materiały zabrać na następnych zajęciach. No i zalegam w łóżku sobie... No cudowny dzień ;-)
Hej dziewczyny
Ja dzis do gina pojechalam bo boli mnie brzuch od kilku dni mocniej niz zwykle i maly jest baaaardzo aktywny.na poczatku sie nawet cieszylam bo brzuch mi latal jak szalony ale potem zaczelam sie zastanawiac.no i kazal przyjechac.mam skurcze i od tego maly szaleje.kazal odpoczywac i brac nospe 3x dziennie.a tu sieta za pasem,no nic zdrowie i maluszek wazniejszy :)
Ja dzis do gina pojechalam bo boli mnie brzuch od kilku dni mocniej niz zwykle i maly jest baaaardzo aktywny.na poczatku sie nawet cieszylam bo brzuch mi latal jak szalony ale potem zaczelam sie zastanawiac.no i kazal przyjechac.mam skurcze i od tego maly szaleje.kazal odpoczywac i brac nospe 3x dziennie.a tu sieta za pasem,no nic zdrowie i maluszek wazniejszy :)
Hej. Ja już ostatkami sił walczę w pracy. Od 1 kwietnia idę na zwolnienie, chociaż mam świadomość, że z 1,5-roczna córką to nie będą wakacje ;)
Ja też już mam 13kg na plusie, przeraża mnie to. Ale z drugiej strony jestem zdeterminowana, żeby się po porodzie ogarnąć. A teraz w ciąży nie mam siły sobie odmawiać, niestety słodycze to moja słabość...
Ja też już mam 13kg na plusie, przeraża mnie to. Ale z drugiej strony jestem zdeterminowana, żeby się po porodzie ogarnąć. A teraz w ciąży nie mam siły sobie odmawiać, niestety słodycze to moja słabość...
Podziwiam Was, że pracujecie ciągle naprawdę. Ja mam takie dni ostatnio, że ciężko mi cokolwiek w domu zrobić. A dziś ogólnie znowu czuję plecy od rana... Nawet z samego rana wzięłam się za robienie obiadu już, bo wiedziałam, że w południe może być różnie z tym bólem. No i dobrze zrobiłam, bo już ledwo stoję. Nie wiem od czego to zależy. Są dni, że w ogóle nic nie boli. Jestem pełna energii. A dziś pomimo kawy porannej, której zazwyczaj nie pije to czuję się jak zombie.
A tu jeszcze prawie 2 miesiące :-)
A tu jeszcze prawie 2 miesiące :-)
I ja po wizycie :) Wynikami w ogóle nie mam sie martwić, bo w ciąży są trochę inne normy. Więc wszystko jest w porządku
Mały też ma się dobrze, przepływy w porządku. Waży już prawie 1800 gram :) A ja mam 10 kg na plusie. Ale usłyszałam, że to w normie, więc nie odmówiłam sobie rodzynek w czekoladzie, których nie potrafię sobie odmówić :)
Dziś starszy poszedł w końcu do przedszkola, a ja robię sobie dzień leniucha, nie robię NIC! Należy mi się :) A głowa dziś pęka! Także Dysia nie jesteś sama
Mały też ma się dobrze, przepływy w porządku. Waży już prawie 1800 gram :) A ja mam 10 kg na plusie. Ale usłyszałam, że to w normie, więc nie odmówiłam sobie rodzynek w czekoladzie, których nie potrafię sobie odmówić :)
Dziś starszy poszedł w końcu do przedszkola, a ja robię sobie dzień leniucha, nie robię NIC! Należy mi się :) A głowa dziś pęka! Także Dysia nie jesteś sama
Dysia, ja ze zmęczeniem i bólem pleców mam podobnie. To nawet nie ból pleców, ale połączenia pleców z tyłkiem ;) Normalnie się czasem wyprostować czy zgiąć nie mogę, bo tak boli, a czasem mogłabym akrobacje z moim dwulatkiem ćwiczyć cały dzień i nic mi nie jest... I bardzo działa na mnie pogoda - gdy jest deszczowo tak jak dziś chodzę jak zombi i dobudzić się nie mogę... Wczoraj mogłam góry przenosić ;)
Nie wiem czy zostanę przez Was zrozumiana czy może wyśmiana czy skrytykowana, ale nikt chyba nie zrozumie tak jak inne ciężarne. Mąż wiadomo, że powie "tak kochanie wiem co czujesz" ale co oni jednak mogą wiedzieć tak naprawdę.
Nie wiem czy któraś z Was ma podobnie, ale ja miewam takie chwile, że serio mam wszystkiego dość. Tego niewyspania, bólu pleców, zgagi, ciągłego latania do WC, tego, że o wiele rzeczy muszę prosić męża z pomocą, tego że jestem taka niezdarna, tego że ciężko mi obciąć paznokcie u nóg, tego że nie mam czasami siły na nic... Wiem, że ciąża to cudowny okres, tak tak wiem. I ja to wszystko czuję. Cieszę się jak myślę o tym, że za chwilę będę już w pełni mamą, że zobaczę Zuzię, że jest zdrowa itp. Ale mam po prostu kilka takich dni za sobą, że mam dość i chciałabym już urodzić... Wczoraj np coś we mnie pękło i tak zwyczajnie musiałam się wypłakać. Bo tak chciałam np sama wysprzatac mieszkanie na święta a te plecy... No nie da rady. Ale to chyba nie znaczy, że jestem/będę zła matką? To chyba nie tak, że przestałam się cieszyć ciążą. Tylko mam doła, że taka nieporadna i niesamodzielna nagle jestem. Ehhh sorry jak truje ale musiałam...
Nie wiem czy któraś z Was ma podobnie, ale ja miewam takie chwile, że serio mam wszystkiego dość. Tego niewyspania, bólu pleców, zgagi, ciągłego latania do WC, tego, że o wiele rzeczy muszę prosić męża z pomocą, tego że jestem taka niezdarna, tego że ciężko mi obciąć paznokcie u nóg, tego że nie mam czasami siły na nic... Wiem, że ciąża to cudowny okres, tak tak wiem. I ja to wszystko czuję. Cieszę się jak myślę o tym, że za chwilę będę już w pełni mamą, że zobaczę Zuzię, że jest zdrowa itp. Ale mam po prostu kilka takich dni za sobą, że mam dość i chciałabym już urodzić... Wczoraj np coś we mnie pękło i tak zwyczajnie musiałam się wypłakać. Bo tak chciałam np sama wysprzatac mieszkanie na święta a te plecy... No nie da rady. Ale to chyba nie znaczy, że jestem/będę zła matką? To chyba nie tak, że przestałam się cieszyć ciążą. Tylko mam doła, że taka nieporadna i niesamodzielna nagle jestem. Ehhh sorry jak truje ale musiałam...
Dysia uwierz mi, że to co przeżywasz jest jedną z najnaturalniejszych rzeczy. I myślę, że chyba każda z nas ma czasem taki napad, że ma dosyć już wszystkiego. Ja też już parę razy ryczałam, ze mam już dosyć. A boję sie co to będzie na końcówce...wtedy to będziemy marudy hi hi
Przejdzie...zobaczysz, a mamą będziesz na pewno świetną!!!
Przejdzie...zobaczysz, a mamą będziesz na pewno świetną!!!
Dysia, ja też tak mam. Teraz w drugiej ciąży wszystko jest dla mnie trudniejsze, ciążę znoszę dużo gorzej i do tego jeszcze 1,5-roczne dziecko wymagające 100 % uwagi...
Głupio jest mi czasem narzekać, mój mąż stara się wykazywać zrozumienie i współczucie, pomaga mi dużo.
Ale ja wiem, że on nie jest w stanie zrozumieć tego, co przeżywa kobieta w ciąży...
Niby ciąża to nie choroba, ale wkurza mnie to, kiedy słyszę to szczególnie z ust facetów. Mój mąż na przykład, jak jest przeziębiony i ma katar, to już jest umierający, a ja mam wrażenie, że każdego dnia w ciąży czuję się gorzej, niż on będąc przeziębiony...
No i myślę, że możemy sobie ponarzekać czasem, żeby nam ulżyło.
Głupio jest mi czasem narzekać, mój mąż stara się wykazywać zrozumienie i współczucie, pomaga mi dużo.
Ale ja wiem, że on nie jest w stanie zrozumieć tego, co przeżywa kobieta w ciąży...
Niby ciąża to nie choroba, ale wkurza mnie to, kiedy słyszę to szczególnie z ust facetów. Mój mąż na przykład, jak jest przeziębiony i ma katar, to już jest umierający, a ja mam wrażenie, że każdego dnia w ciąży czuję się gorzej, niż on będąc przeziębiony...
No i myślę, że możemy sobie ponarzekać czasem, żeby nam ulżyło.
No to dobrze, że mnie rozumiecie...
Właśnie mój mąż też dużo mi pomaga. Wiele obowiązków w domu wziął na siebie. Ale fakt jest taki, że wyżalić się nie mogę też za bardzo, bo wiem, że on tego nie zrozumie... Chociaż się stara.
Także dziewczyny musimy być silne dla naszych maluszków no i tyle w temacie. A popłakać też wolno jeśli taka potrzeba jest. :-)
Właśnie mój mąż też dużo mi pomaga. Wiele obowiązków w domu wziął na siebie. Ale fakt jest taki, że wyżalić się nie mogę też za bardzo, bo wiem, że on tego nie zrozumie... Chociaż się stara.
Także dziewczyny musimy być silne dla naszych maluszków no i tyle w temacie. A popłakać też wolno jeśli taka potrzeba jest. :-)
Tak Mała mi, w szpitalu pytają o przychodnie do której będzie należało dziecko, pediatrę spokojnie możesz wybrać później, na miejscu
Dysia doskonale Cie rozumiem, ja w sumie jak uważam jak leżę to plecy mi nie dokuczają i spać mogę, ale jestem mega zdołowana, bez energii a do tego uświadomiłam sobie że chyba jednak mam traumę związaną z pierwszym przedwczesnym porodem, że tak bardzo się boję że tylko odliczam ile mi zostało do 36 tygodnia, chciałabym mieć 35 już za sobą i brzuch ostatnio się napina a ja już wariuję, chociaż wiem że na tym etapie i przy jego wielkości to normalne, ale... chyba przez to przesilenie wiosenne, hormony nie myślę racjonalnie :(
jak się człowiek wygada, od razu lepiej :)
Dysia doskonale Cie rozumiem, ja w sumie jak uważam jak leżę to plecy mi nie dokuczają i spać mogę, ale jestem mega zdołowana, bez energii a do tego uświadomiłam sobie że chyba jednak mam traumę związaną z pierwszym przedwczesnym porodem, że tak bardzo się boję że tylko odliczam ile mi zostało do 36 tygodnia, chciałabym mieć 35 już za sobą i brzuch ostatnio się napina a ja już wariuję, chociaż wiem że na tym etapie i przy jego wielkości to normalne, ale... chyba przez to przesilenie wiosenne, hormony nie myślę racjonalnie :(
jak się człowiek wygada, od razu lepiej :)
Mnie też bolą plecy i tylek. Czasem już nie mogę siedzieć bo czuje jak kość ogonowa mi się wbija w kręgosłup. Od zeszłego czwartku, jak tylko usłyszałam hasło o możliwym zatruciu ciążowym czuje się fatalnie. Opadlam z sił, mam wrażenie jakby mi ze 100 kg przybyło. Nie cieszy mnie nawet to, że świeci słońce bo co mi po tym jak nie mam siły iść na spacer. Póki co ganiam po lekarzach i każdy umywa ręce - skoro jest Pani w ciąży to tylko ginekolog, w razie czego hospitalizacja - tyle każdy potrafi powiedzieć. Ehh... Jutro kolejne badania i ginekolog więc zobaczymy co powie. Miałam robić pranie ciuszków a nie mogę nigdzie dostać płynu do prania Dzidziuś. Jakoś uparlam się na niego, również po recenzji Sroka o i chcąc mieć wszystko z jednej marki wybrałam tę ale kupienie graniczy z cudem :( jedyne co to zakupy z apteki Gemini jadą.
Dysia, co do Twoich rozterek to ka też mam podobne, szczególnie wieczorami kiedy nie mam już siły się schylic, kiedy wszystko mnie tak boli, że nawet majtek sama nie mogę zalozyc. Do tego czasem zdarzy mi się fuknac na męża a potem płacze bo mam wyrzuty sumienia bo ten biedak nie jest winny... W takich sytuacjach też mam już dosyć, dosyć swojej nieporadbnosci, nastrojów i nawet wkurza mnie to, że nie mogę sobie nawet nic nowego kupić bo specjalnie na ciążę nie potrzebuje a na czas po ciąży też bez sensu.... Jakby tego było mało to od dwóch dni tak mnie boli w kroku że nie mogę czasem chodzić i bujam się jak pingwin :)
Dysia, co do Twoich rozterek to ka też mam podobne, szczególnie wieczorami kiedy nie mam już siły się schylic, kiedy wszystko mnie tak boli, że nawet majtek sama nie mogę zalozyc. Do tego czasem zdarzy mi się fuknac na męża a potem płacze bo mam wyrzuty sumienia bo ten biedak nie jest winny... W takich sytuacjach też mam już dosyć, dosyć swojej nieporadbnosci, nastrojów i nawet wkurza mnie to, że nie mogę sobie nawet nic nowego kupić bo specjalnie na ciążę nie potrzebuje a na czas po ciąży też bez sensu.... Jakby tego było mało to od dwóch dni tak mnie boli w kroku że nie mogę czasem chodzić i bujam się jak pingwin :)
Hej babeczki,
Jak Wasze przygotowania przed Świętami? Okna umyte? Patrze przez swoje... Ale syf! ;-) to się położę... Męża z dzieckiem na rower wysłałam. Jakiś film sobie obejrzę... Chwila odpoczynku ;-) i Wam polecam!
Co do pediatry - owszem, na porodowce należy podać przychodnie Maluszka, ja podałam - Jasień, ale od tagu byłam u nas, na Karczemkach. Mamy super lekarza na nfz! Pani Skowron. Wam polecam szukać kogoś dobrego blisko domu... Pierwsza wizyta w Przychodni - rejestrujecie Maleństwo jako dziecko zdrowe i prosilicie o skierowanie na usg bioderek. Trochę się czeka w kolejce... A trzeba zrobić do miesiąca. Polecam usg przy Rogalinskiej na Chełmie. Lekarz, który nam robił badania - miał fach w ręku! Dodatkowo - zrobił usg główki i d*pki Małej - moje córki rodzą się z dziwna przypadloscia - na kręgosłup, przy pośladkach mają taką kieszonkę ze skórki. Trzeba to monitorowac- czyścić, żeby bakterie się nie zbierały i sprawdzić czy z kręgosłupem nic się poważnego nie dzieje.
Jak Wasze przygotowania przed Świętami? Okna umyte? Patrze przez swoje... Ale syf! ;-) to się położę... Męża z dzieckiem na rower wysłałam. Jakiś film sobie obejrzę... Chwila odpoczynku ;-) i Wam polecam!
Co do pediatry - owszem, na porodowce należy podać przychodnie Maluszka, ja podałam - Jasień, ale od tagu byłam u nas, na Karczemkach. Mamy super lekarza na nfz! Pani Skowron. Wam polecam szukać kogoś dobrego blisko domu... Pierwsza wizyta w Przychodni - rejestrujecie Maleństwo jako dziecko zdrowe i prosilicie o skierowanie na usg bioderek. Trochę się czeka w kolejce... A trzeba zrobić do miesiąca. Polecam usg przy Rogalinskiej na Chełmie. Lekarz, który nam robił badania - miał fach w ręku! Dodatkowo - zrobił usg główki i d*pki Małej - moje córki rodzą się z dziwna przypadloscia - na kręgosłup, przy pośladkach mają taką kieszonkę ze skórki. Trzeba to monitorowac- czyścić, żeby bakterie się nie zbierały i sprawdzić czy z kręgosłupem nic się poważnego nie dzieje.
Dysia, dzięki za info :) muszę jeszcze tam się wybrać.
Trzymanie kciukow też się przyda, każdej z nas :)
U mnie przygotowań póki co brak bo mieliśmy święta spędzić u moich rodziców ale wczoraj się okazało, że moja mama dziś idzie do szpitala (ma zaplanowany zabieg, który miał być we wt po świętach) bo się lekarze obudzili, że muszą jeszcze badania zrobić i teraz jednak coś zrobić muszę. Z myciem okien na pewno nie zdążymy ale jakieś zakupy i jedzonko trzeba zrobić... Choć czuje, że z moim bólem pleców itd będą to raczej skromne święta ;)
Trzymanie kciukow też się przyda, każdej z nas :)
U mnie przygotowań póki co brak bo mieliśmy święta spędzić u moich rodziców ale wczoraj się okazało, że moja mama dziś idzie do szpitala (ma zaplanowany zabieg, który miał być we wt po świętach) bo się lekarze obudzili, że muszą jeszcze badania zrobić i teraz jednak coś zrobić muszę. Z myciem okien na pewno nie zdążymy ale jakieś zakupy i jedzonko trzeba zrobić... Choć czuje, że z moim bólem pleców itd będą to raczej skromne święta ;)
hej dziewczyny, podczytuję Was od początku, troszkę się udzielałam jak powstał wątek. Piszę bo potrzebuję porady. Od ponad tygodnia mam bardzo silny ból w dole brzucha, uniemożliwiający chodzenie, po kilku metrach zwalniam i idę tiptopkami, wczoraj odebrałam wyniki badania og moczu i mam liczne bakterie i leukocyty. Podobnie miałam w drugiej ciąży, od tak silnego zapalenia też tak bolał brzuch i szyjka była zgładzona. Martwię się że teraz jest podobnie. Nie wiem gdzie się udać? gina mam dopiero za tydz w pt. Czy w innej przychodni mnie przyjmą do kogokolwiek poza kolejką?czy jechać na izbę przyjęć?Mam dwójkę małych dzieci przy których nie można odpoczywać dlatego tym bardziej boję się żeby nic się nie stało... chciałabym żeby ktoś sprawdził czy coś się dzieje czy to tylko przez te bakterie ten ból.
Cześć Dziewczyny,
Melduję się w nowym wątku. Nie miałam, kiedy napisać, ale czytam na bieżąco:)
Ja mam 9 kg na plusie, ale jest mi już tak bardzo ciężko nie wspominając o plecach i nieprzespanych nocach, więc jak najbardziej, co po niektóre z Was rozumiem i dołączam do grona cierpiących:) Ciąża z córką była o 100 razy fajniejsza.
U ginekologa byłam w poniedziałek synuś rośnie jak na drożdżach i już ma około 2500 g. Dostaliśmy zdjęcia, z usg i na nich widać, że będzie miał dużo włosków...ach już nie mogę doczekać się spotkania z nim :)
My od tygodnia mieszkamy u mojej Mamy i jeszcze z tydzień będziemy u niej mieszkać to i na święta się załapiemy. Przez tą sytuację przygotowania świąteczne mnie nie dotyczą, ale za to jak wrócimy do domu to z pewnością będę musiała nadrobić wszystko z nawiązką.
Powoli zaczynam kupować wyprawkę, ponieważ nic nie mam nawet wanienki. Zaczęłam od wczoraj i wózek w "mama i ja" już zamówiony. Dziś w planie zakupy w Aptece Geminii. Przed nami jeszcze meble, ale chyba skorzystamy z Ikei bo wszystko dostępne od ręki. Dziewczyny a gdzie kupujecie w Gdańsku takie rzeczy jak wanienka, przewijak, pieluchy tetrowe itp.?
Melduję się w nowym wątku. Nie miałam, kiedy napisać, ale czytam na bieżąco:)
Ja mam 9 kg na plusie, ale jest mi już tak bardzo ciężko nie wspominając o plecach i nieprzespanych nocach, więc jak najbardziej, co po niektóre z Was rozumiem i dołączam do grona cierpiących:) Ciąża z córką była o 100 razy fajniejsza.
U ginekologa byłam w poniedziałek synuś rośnie jak na drożdżach i już ma około 2500 g. Dostaliśmy zdjęcia, z usg i na nich widać, że będzie miał dużo włosków...ach już nie mogę doczekać się spotkania z nim :)
My od tygodnia mieszkamy u mojej Mamy i jeszcze z tydzień będziemy u niej mieszkać to i na święta się załapiemy. Przez tą sytuację przygotowania świąteczne mnie nie dotyczą, ale za to jak wrócimy do domu to z pewnością będę musiała nadrobić wszystko z nawiązką.
Powoli zaczynam kupować wyprawkę, ponieważ nic nie mam nawet wanienki. Zaczęłam od wczoraj i wózek w "mama i ja" już zamówiony. Dziś w planie zakupy w Aptece Geminii. Przed nami jeszcze meble, ale chyba skorzystamy z Ikei bo wszystko dostępne od ręki. Dziewczyny a gdzie kupujecie w Gdańsku takie rzeczy jak wanienka, przewijak, pieluchy tetrowe itp.?
Sylwa ja kupowałam wanienkę, przewijak, pieluchy tetrowe i tego typu rzeczy w akpolu na jaśkowej dolinie. Ceny mają w miarę przystępne.
Ja mam okna strasznie brudne, ale sama na pewno nie mam zamiaru ich myć. Nie mam na to siły... Chyba będę musiała zmotywować męża, żeby się za to wziął. A co do przygotowań do świąt, to niewiele będę robić, bo w sumie święta spędzimy u moich i męża rodziców po połowie, także nie muszę się męczyć w kuchni :-)
Ja mam okna strasznie brudne, ale sama na pewno nie mam zamiaru ich myć. Nie mam na to siły... Chyba będę musiała zmotywować męża, żeby się za to wziął. A co do przygotowań do świąt, to niewiele będę robić, bo w sumie święta spędzimy u moich i męża rodziców po połowie, także nie muszę się męczyć w kuchni :-)
Sylwa wyprawkę całą polecam kupić w Akpolu na Jaśkowej Dolinie. Naprawdę dobre ceny i duży wybór.
Co do bakterii w moczu u mnie była taka sama sytuacja, że w moczu wyszło mnóstwo bakterii i leukocytów a w posiewie nic. Brałam zapobiegawczo Urosept też. Ale generalnie żadnego bólu ani innych objawów nie miałam.
Polecam tak jak dziewczyny podjechać na IP. Lepiej się przekonać czy coś się z maluchem nie dzieje i skąd ten ból.
Co do bakterii w moczu u mnie była taka sama sytuacja, że w moczu wyszło mnóstwo bakterii i leukocytów a w posiewie nic. Brałam zapobiegawczo Urosept też. Ale generalnie żadnego bólu ani innych objawów nie miałam.
Polecam tak jak dziewczyny podjechać na IP. Lepiej się przekonać czy coś się z maluchem nie dzieje i skąd ten ból.
Dysia chyba czas na kawke w bloku obok:) odezwe sie na prv:)
u mnie 6 na plusie, Mała wazy ok 1700 mam fotki jak wcina, albo ziewa, obstawiam jednak to pierwsze, bo w biedronce pojawila sie studencka, wiec pewnie podjada, co ja wciagne. niestety musze zaczac brac zelzo, wiec bedzie trudniej z produkcja, ale co zrobic, czekolady tez na pewno ne ogranicze:)
ja wszystko na allegro kupowalam, a co sie dalo w gemini. jesli chodzi o kocyki, ochraniacze i inne uszytki mam kumpelke , ktora pieknie szyje, wiec moge polecic Elę https://www.facebook.com/cafegalanteria/?ref=ts&fref=ts
u mnie 6 na plusie, Mała wazy ok 1700 mam fotki jak wcina, albo ziewa, obstawiam jednak to pierwsze, bo w biedronce pojawila sie studencka, wiec pewnie podjada, co ja wciagne. niestety musze zaczac brac zelzo, wiec bedzie trudniej z produkcja, ale co zrobic, czekolady tez na pewno ne ogranicze:)
ja wszystko na allegro kupowalam, a co sie dalo w gemini. jesli chodzi o kocyki, ochraniacze i inne uszytki mam kumpelke , ktora pieknie szyje, wiec moge polecic Elę https://www.facebook.com/cafegalanteria/?ref=ts&fref=ts
Akpol nie zawsze jest tani niestety. dzisiaj chcialam smoki do butli dla Majki gemini- 12, akl 19, nawet z kartą - 3% czekam jednak do jutra, ale juz np taka mata antyposlizgowa do kąpania tam 15, w Auchan 42 podobna.
warto porównywac, bo czas jest, a jak sie wszystko podliczy to wychodzi spora sumka. mnie tego nauczylo polowanie na mleko bezlaktozowe dla Majki - zaraz jak odkryslimy nietolerancje laktozy w pierwszej atece zapronowali mi 70 zl za puszke, w drugiej 55, gemini mialo cene niska rzez tydzien o czym wskoczyl na 35 zl, rossmann tez, ja znalazłam w bialystoku i łodzi apteki sprzedajace to nierefundowane mleko za 25 zl za puszke. jk tam policze ze uszka na 3 dni razy 24 miesiące to wychodzi sporo do przodu, a przeciez kupić trzeba:)
warto porównywac, bo czas jest, a jak sie wszystko podliczy to wychodzi spora sumka. mnie tego nauczylo polowanie na mleko bezlaktozowe dla Majki - zaraz jak odkryslimy nietolerancje laktozy w pierwszej atece zapronowali mi 70 zl za puszke, w drugiej 55, gemini mialo cene niska rzez tydzien o czym wskoczyl na 35 zl, rossmann tez, ja znalazłam w bialystoku i łodzi apteki sprzedajace to nierefundowane mleko za 25 zl za puszke. jk tam policze ze uszka na 3 dni razy 24 miesiące to wychodzi sporo do przodu, a przeciez kupić trzeba:)
Ciekawe czy któryś facet zniósłby całą ciążę i poród :D Wątpię... Mój wymiękł na sam widok przy porodzie, choć go ciężko rozwalić... Cwaniaki :)
Ja też staram się szukać rzeczy w promocji :) Będę robiła większe zamówienie z gemini, a resztę kupię w Tygrysku, bo jest taniej niż np.w Akpolu. Powoli zaczynam już robić konkretną listę zakupową, na dniach będę szaleć z zamówieniem :)
A różnice w cenie są ogromne... My dla starszego synka kupiliśmy np.bujaczek czy karuzele używane, a i tak jeszcze posłużą dla kolejnego bąbla... Podobnie teraz robimy z ubraniami... Wczoraj w komisie dziecięcym kupiłam 4 letniej siostrzenicy siatę ubrań na wiosnę za 75 zł - w tym dwie kurtki w super stanie... Także warto czasem poszperać w promocjach albo w używkach :)
Ja też staram się szukać rzeczy w promocji :) Będę robiła większe zamówienie z gemini, a resztę kupię w Tygrysku, bo jest taniej niż np.w Akpolu. Powoli zaczynam już robić konkretną listę zakupową, na dniach będę szaleć z zamówieniem :)
A różnice w cenie są ogromne... My dla starszego synka kupiliśmy np.bujaczek czy karuzele używane, a i tak jeszcze posłużą dla kolejnego bąbla... Podobnie teraz robimy z ubraniami... Wczoraj w komisie dziecięcym kupiłam 4 letniej siostrzenicy siatę ubrań na wiosnę za 75 zł - w tym dwie kurtki w super stanie... Także warto czasem poszperać w promocjach albo w używkach :)
stenemi jeśli interesuje Cię temat vbac i masz fb, zapisz się do grupy NATURALNIE PO CESARCE Grupa Wsparcia. Tak znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Tam dziewczyny opisują swoje historie, udane vbaki po nawet 12mcach od cc
Queen odpoczywaj, dbaj o siebie, skurcze zapisywały się na ktg ?
sierpniowa podziwiam, tak długo dałaś radę w pracy, wow ja z moim 1,5 latkiem jestem ledwo żywa dzień w dzień :) jeszcze śpi 20-6, 2x w nocy mleko, w dzien spać nie chce .. wesoło :) tez mam bezsenność ciążową, łącze się w bólu
moja dzidzka waży 2kg i dalej jest dziewczynką :) wyprawka dla małej kupiona, teraz czekamy na poród :)
Dysia homony ciązowe daja sie Tobie we znaki, spoko mi też :) normalna sprawa, wszystko wróci do normy po porodzie, uszy do góry !
dzidziusia płyny w ilości sporej są np. w selgrosie na osowie, w biedronce tez często widze
AMO ja okna myje za 5 tyg :) mimo, że przez moje już ledwo widać nie ruszam teraz :P
sylwa ja kupowałam przez neta wszystko
byłam w tygrysku w rumii bedac tam przy okazji i ceny są delikatnie mówiąc zawyżone :) ja to jednak wole zakupy w sieci, nawet z przesyłką wychodzi czesto taniej
Aga M. dokładnie ja tez zawsze porównuję ceny, bo jednak przy bobasie kupic trzeba i to czesto w ilosciach hurtowych wiec warto miec rozeznanie
bosa dokładnie ! stan błogosławiony wymyślił facet, na bank :P
Queen odpoczywaj, dbaj o siebie, skurcze zapisywały się na ktg ?
sierpniowa podziwiam, tak długo dałaś radę w pracy, wow ja z moim 1,5 latkiem jestem ledwo żywa dzień w dzień :) jeszcze śpi 20-6, 2x w nocy mleko, w dzien spać nie chce .. wesoło :) tez mam bezsenność ciążową, łącze się w bólu
moja dzidzka waży 2kg i dalej jest dziewczynką :) wyprawka dla małej kupiona, teraz czekamy na poród :)
Dysia homony ciązowe daja sie Tobie we znaki, spoko mi też :) normalna sprawa, wszystko wróci do normy po porodzie, uszy do góry !
dzidziusia płyny w ilości sporej są np. w selgrosie na osowie, w biedronce tez często widze
AMO ja okna myje za 5 tyg :) mimo, że przez moje już ledwo widać nie ruszam teraz :P
sylwa ja kupowałam przez neta wszystko
byłam w tygrysku w rumii bedac tam przy okazji i ceny są delikatnie mówiąc zawyżone :) ja to jednak wole zakupy w sieci, nawet z przesyłką wychodzi czesto taniej
Aga M. dokładnie ja tez zawsze porównuję ceny, bo jednak przy bobasie kupic trzeba i to czesto w ilosciach hurtowych wiec warto miec rozeznanie
bosa dokładnie ! stan błogosławiony wymyślił facet, na bank :P

Hej, jeśli można to dopisuje się do listy ;)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Chyba tylko ja jestem tutaj aż tak bardzo w proszku, a brzuch już porządnie zaczyna przesłaniać świat :P
Tak a propo komisów z ciuszkami to gdzie w trójmieście polecacie?
W lumpeksach jakoś nie umiem nic znaleźć, no nie dla mnie to po prostu.
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Chyba tylko ja jestem tutaj aż tak bardzo w proszku, a brzuch już porządnie zaczyna przesłaniać świat :P
Tak a propo komisów z ciuszkami to gdzie w trójmieście polecacie?
W lumpeksach jakoś nie umiem nic znaleźć, no nie dla mnie to po prostu.

Pietrucha super, że jesteś z nami!
Co do komisów to ja właściwie od dwóch lat korzystam tylko z tego w Gdyni Chyloni. Tutaj jest ich stronka z dokładnym adresem itd. http://sklep-milus.w.interiowo.pl/index.html
Warto tam zadzwonić zanim się wcześniej pojedzie, bo bywa, że panie wychodzą np.na godzinę - mój mąż ma zawsze szczęście do takich akcji :)
Co do komisów to ja właściwie od dwóch lat korzystam tylko z tego w Gdyni Chyloni. Tutaj jest ich stronka z dokładnym adresem itd. http://sklep-milus.w.interiowo.pl/index.html
Warto tam zadzwonić zanim się wcześniej pojedzie, bo bywa, że panie wychodzą np.na godzinę - mój mąż ma zawsze szczęście do takich akcji :)
Hej Dziewczynki, jajka pomalowane? ;)
Ja jednak nic nie robię bo mamę ze szpitala wypuścili, zmienili zdanie co do zabiegu (burdel przy nfz to porządna instytucja normalnie) :/
Byłam u lekarza, co prawda dalej mam białko w moczu ale na granicy normy więc mam się nie martwić. Ciśnienie w normie i to co najważniejsze z Zuzią wszystko ok. Przy okazji Pani dr zrobiła mi już to duże USG bo okazało się, że Mała leży główką w dół już i mega wciska się między nogi - stąd ból i problem z chodzeniem :) Rośnie jak na drożdzach, już ma 1,6 kg :)
Wczoraj jak ściągałam pranie z suszarki i patrzyłam na te maleńkie skarpetusie to się popłakałam :P
A co, do ciuszków to dziś w Auchan wyrwałam kilka na promocji. Są bodziaki po 5,00 zł, takie całe rozpinane po 9,50 zł. Koszulki po 6,00, sukienki czy 2 pary getrów po 10,00 zł. Gatunkowo są fajne a oznaczone to jest jako końcówka kolekcji. W Gdyni był nawet spory wybór :)
Korzystając z okazji chciałabym Wam wszystkim już życzyć Wesołych a przede wszystkim SPOKOJNYCH Świąt i już niebawem samych szczęśliwych rozwiązań :)
Ja jednak nic nie robię bo mamę ze szpitala wypuścili, zmienili zdanie co do zabiegu (burdel przy nfz to porządna instytucja normalnie) :/
Byłam u lekarza, co prawda dalej mam białko w moczu ale na granicy normy więc mam się nie martwić. Ciśnienie w normie i to co najważniejsze z Zuzią wszystko ok. Przy okazji Pani dr zrobiła mi już to duże USG bo okazało się, że Mała leży główką w dół już i mega wciska się między nogi - stąd ból i problem z chodzeniem :) Rośnie jak na drożdzach, już ma 1,6 kg :)
Wczoraj jak ściągałam pranie z suszarki i patrzyłam na te maleńkie skarpetusie to się popłakałam :P
A co, do ciuszków to dziś w Auchan wyrwałam kilka na promocji. Są bodziaki po 5,00 zł, takie całe rozpinane po 9,50 zł. Koszulki po 6,00, sukienki czy 2 pary getrów po 10,00 zł. Gatunkowo są fajne a oznaczone to jest jako końcówka kolekcji. W Gdyni był nawet spory wybór :)
Korzystając z okazji chciałabym Wam wszystkim już życzyć Wesołych a przede wszystkim SPOKOJNYCH Świąt i już niebawem samych szczęśliwych rozwiązań :)

Witam nową mamusie :-)
Karoluś widzę, że Ty też taka jesteś z tych rozczulających jak ja :-) ja ostatnio w pokoju naszej Zuzi też się popłakałam heh tak już bym chciała, żeby była z nami. No ale niedługo :-)
Ja dziś zrobiłam pisanki, upiekłam babeczki i jedna większą babkę wielkanocną :-) małe zakupy zaliczyłam też i kościół . I już padam po prostu. Mała skacze mi po brzuchu nieźle. Chyba w ramach buntu, że dziś ciągle na nogach.
Ale trzeba skorzystać póki jest jeszcze siła :-)
Karoluś widzę, że Ty też taka jesteś z tych rozczulających jak ja :-) ja ostatnio w pokoju naszej Zuzi też się popłakałam heh tak już bym chciała, żeby była z nami. No ale niedługo :-)
Ja dziś zrobiłam pisanki, upiekłam babeczki i jedna większą babkę wielkanocną :-) małe zakupy zaliczyłam też i kościół . I już padam po prostu. Mała skacze mi po brzuchu nieźle. Chyba w ramach buntu, że dziś ciągle na nogach.
Ale trzeba skorzystać póki jest jeszcze siła :-)
U mnie za to mały w brzuchu bardzo spokojny. Raz na jakiś czas cos się tam odezwie ale poza tym to spokojniutki jest
starszak znowu suchy kaszel a jutro jedziemy na chrzciny. Ach...
u mnie jakas chandra...nie wiem o co chodzi. Pewnie hormony lub przesilenie wiosenne. Nie chce mi się nic. Plecy coraz bardziej dokuczają. Nic mnie jakos nie cieszy. No nic. Pozaliam się. Ja za to prawie nic nie musiałam robić w te Święta. Jutro jedziemy na Chrzciny a w poniedziałek rodzinna impreza u babci męża. Super co nie?
dziewczyny zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt
starszak znowu suchy kaszel a jutro jedziemy na chrzciny. Ach...
u mnie jakas chandra...nie wiem o co chodzi. Pewnie hormony lub przesilenie wiosenne. Nie chce mi się nic. Plecy coraz bardziej dokuczają. Nic mnie jakos nie cieszy. No nic. Pozaliam się. Ja za to prawie nic nie musiałam robić w te Święta. Jutro jedziemy na Chrzciny a w poniedziałek rodzinna impreza u babci męża. Super co nie?
dziewczyny zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt
Hej dziewuszki :)
Widzę że samopoczucie różne, u mnie też w kratkę zwłaszcza że brzuch dalej pobolewa a nie chce faszerować się rozkurczowymi. Nie miałam robione ktg, tylko badanie u ginekologa. We wtorek jadę na usg z przepływami w sumie na ostatnią chwilę bo ostatni tydzień na to badanie mi został. Zobaczę czy wszystko ok i sie trochę uspokoję bo też sama się od tego wszystkiego nakręcam :)
Chmurka u nas też kaszel więc witam w klubie ;/
My jajka pomalowane i poświęcone, sałatka zrobiona, ciasto kupione i tyle :)
Jutro do teściowej a poniedziałek u mnie obiad. Zrobiłam go wcześniej i zostanie tylko podać :)
Zdrowych i spokojnych dziewczyny :*
Widzę że samopoczucie różne, u mnie też w kratkę zwłaszcza że brzuch dalej pobolewa a nie chce faszerować się rozkurczowymi. Nie miałam robione ktg, tylko badanie u ginekologa. We wtorek jadę na usg z przepływami w sumie na ostatnią chwilę bo ostatni tydzień na to badanie mi został. Zobaczę czy wszystko ok i sie trochę uspokoję bo też sama się od tego wszystkiego nakręcam :)
Chmurka u nas też kaszel więc witam w klubie ;/
My jajka pomalowane i poświęcone, sałatka zrobiona, ciasto kupione i tyle :)
Jutro do teściowej a poniedziałek u mnie obiad. Zrobiłam go wcześniej i zostanie tylko podać :)
Zdrowych i spokojnych dziewczyny :*
Hello mamuśki :-)
Ja zrobiłam pisanki, poświęciłam dziś jajeczka :-)
Ciasto i babeczki upiekłam, kotleciki zrobione, bigos, żurek, sałatki i parę innych pierdółek. No daliśmy radę z mężem wspólnymi siłami i mamy zapasy chyba na cały tydzień heh
Kochane wszystkiego co najpiękniejsze na te Święta Wam życzę. I dużo zdrówka i siły dla Was i tych kurczaczków w brzuszkach :-)
Ja zrobiłam pisanki, poświęciłam dziś jajeczka :-)
Ciasto i babeczki upiekłam, kotleciki zrobione, bigos, żurek, sałatki i parę innych pierdółek. No daliśmy radę z mężem wspólnymi siłami i mamy zapasy chyba na cały tydzień heh
Kochane wszystkiego co najpiękniejsze na te Święta Wam życzę. I dużo zdrówka i siły dla Was i tych kurczaczków w brzuszkach :-)
radosnych Świat:) nastepne juz beda w wiekszych gronach. u nas salatki gotowe, miesa upieczone, ciasta kupione, stol uprzatniety, reszte przywiozą tesciowie:)
Hej dziewczyny. Wiem, że są święta, ale dopadło mnie coś uciążliwego ostatnio i zaczynam przeszukiwać internet czy to normalne i chciałam Was zapytać co z tym robić. Otóż ostatnio bardzo zaczęły mi puchnąć palce tak, że ciężko i nosić obrączkę. Ale to w sumie nie wszystko bo czuje duży ból we wszystkich stawach u dłoni,tak jakbym nawet nie mogła dłoni dobrze zacisnąć czy rozruszac palców i nadgarstkow . Odkrecenie butelki z wodą to już ból. Miałyście tak może? Co na to zaradzić? I czy po ciąży to mija? Czy może to początek jakiegoś zapalenia stawów?
Dysia zatrzymuje ci sie woda w organizmie,to normalne choc chyba nie na tyle zeby sprawiac bol.w poprzedniej ciazy zdjelam obraczke w 7 miesiacu ciazy.jesli bardzo puchniesz zadzwon do swojego lekarza lub przynajmniej na Sor polozniczy.Ja tez zaczelam zatrzymywac wode w organizmie ale nie tak mocno.
Nie wiem czy pomoglam :)
Nie wiem czy pomoglam :)
Dziewczyny z okazji Świąt wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych rodzin, przede wszystkim życzę Wam i sobie szczęśliwych rozwiązań :*
Dysia ja zarówno w 1c jak i teraz w 2c mam podobny "problem". U mnie np. występuje też drętwienie całych dłoni ale tak, że ich w ogole nie czuje, najczęściej w nocy albo podczas drzemki w ciągu dnia. Palce w ciąży mam regularnie od kilku tyg podpuchnięte, o pierścionku czy obrączce mogę pomarzyć. Dobra wiadomość jest taka - po porodzie przynajmniej pierwszym wszzystko ustało jak ręką odjął.
Cierpię na zgagę, okropnie mnie pali, mleko nie pomaga, ale jakoś z tym żyje juz dociągne do końca mam nadzieje :)
Skurcze braxtona hicksa męczą mnie i przypominają o zbliżającej się godzinie zero :) obym tym razem poszło łatwiej :P 1c miałam 40t i 3dni wywoływany poród, po 10h oxy, ciągłego praktycznie lezenia (2x po 20 min brałam prysznic z kroplowka przy nodze) doszłam do pełnego rozwarcia, mój mąż już biegł po pieluszke, po czym szybka decyzja o cc ostatecznie. Ale jak to mowią każda ciąża inna może córcia szybciej będzie chciała przyjść na świat, choć bym się nie łudziła za bardzo :P
mój 1,5 latek jest marudnyyyy wyszły mi czwórki, trójki się szykują do wyjścia i mam w domu istne kongo, bardzo ciężko znosimy zęby
no nic ponarzekałam sobie, do następnego usłyszenia :)
Dysia ja zarówno w 1c jak i teraz w 2c mam podobny "problem". U mnie np. występuje też drętwienie całych dłoni ale tak, że ich w ogole nie czuje, najczęściej w nocy albo podczas drzemki w ciągu dnia. Palce w ciąży mam regularnie od kilku tyg podpuchnięte, o pierścionku czy obrączce mogę pomarzyć. Dobra wiadomość jest taka - po porodzie przynajmniej pierwszym wszzystko ustało jak ręką odjął.
Cierpię na zgagę, okropnie mnie pali, mleko nie pomaga, ale jakoś z tym żyje juz dociągne do końca mam nadzieje :)
Skurcze braxtona hicksa męczą mnie i przypominają o zbliżającej się godzinie zero :) obym tym razem poszło łatwiej :P 1c miałam 40t i 3dni wywoływany poród, po 10h oxy, ciągłego praktycznie lezenia (2x po 20 min brałam prysznic z kroplowka przy nodze) doszłam do pełnego rozwarcia, mój mąż już biegł po pieluszke, po czym szybka decyzja o cc ostatecznie. Ale jak to mowią każda ciąża inna może córcia szybciej będzie chciała przyjść na świat, choć bym się nie łudziła za bardzo :P
mój 1,5 latek jest marudnyyyy wyszły mi czwórki, trójki się szykują do wyjścia i mam w domu istne kongo, bardzo ciężko znosimy zęby
no nic ponarzekałam sobie, do następnego usłyszenia :)

Ja jeszcze obrączkę noszę, ale wkrótce to się pewnie zmieni. Za to kręgosłup daje mi się już we znaki. Jak stoję dłużej czy też siedzę, to strasznie boli mnie kość ogonowa, do tego prawdę biodro... Mam coraz mniej siły dla córki, schylanie sie do niej jest męką... Dziś po kąpieli na przewijaku zaczęła mnie kopać po brzuchu i miała przy tym ubaw... Dzis najchętniej usiadłabym i ryczała nad swoim losem :-( a przede mną jeszcze 3 miesiące...
Heh widzę e wszystkim nam doskwiera 3 trymestr- ja mma wrażenie jakby ktoś mnie regularnie skopalłw krocze, pocieszam się jedynie że już co raz mniej mi został dziś zaczynam 36 tydzień:) Szkoda mi starszaka bo mam do niego coraz mniej cierpliwości:( Aga Kr nie zazdroszczę ząbkowych problemów, naprawdę cieszę się że mój synek jest już po, a poza tym wiele ułatwia że ma już te dwa latka i jest przynajmniej w pewnym stopniu "głososterowalny" :)
Aga na zgage owocowe rennie w kazdej kieszeni. wlasnie zapas po Majce dokonczylam:)
Czesc dziewczyny. Jak po Świętach. U nas byloby bardzo fajnie gdyby nie to ze strszak od wczoraj goraczkuje a u lekarza miejsc brak! Podjedziemy i tak, moze nas przyjmie
co boli to u mnie tez prawe biodro. Nie mogę za długo leżeć na prawym boku. No i krzyż tez juz coraz słabszy. No nic. Byle do przodu. Juz bluzej jak dalej :-D
co boli to u mnie tez prawe biodro. Nie mogę za długo leżeć na prawym boku. No i krzyż tez juz coraz słabszy. No nic. Byle do przodu. Juz bluzej jak dalej :-D
mnie bolą plecy najczęściej jak... leże! Jak poleżę chwilkę na plecach to potem taki ból przy obracaniu na bok, że nie obejdzie się bez jęczenia :D no i jak siedzę to mam wrażenie, że dziecko jest jakoś pozaginane i że mu krzywdę robię :P Syn mi rośnie ogromny jak tak dalej pójdzie to 4 kilo spokojnie będą przekroczone :P

Ja też stękam w nocy przy przewracaniu na drugi bok albo przy wstawaniu z łóżka. Im dłużej leże tym potem trudniej wstać przez ból. Obrączkę też już wciskam na siłę, pewnie niedługo wyląduje w szkatułce i wróci do łask po porodzie - w pierwszej ciąży też strasznie puchły mi ręce, ale poza tym nie miałam z nimi problemów.
A po świętach u nas spokojnie - w niedzielę byliśmy u teściów, w pon u moich rodziców, więc ja zrobiłam serniczek, mąż sałatkę i tyle było z naszych przygotowań :) Fajnie tak się bujać w gości czasami - jeszcze dostałam wczoraj wałówę na drogę od mojej mamy - miodzio :)
A po świętach u nas spokojnie - w niedzielę byliśmy u teściów, w pon u moich rodziców, więc ja zrobiłam serniczek, mąż sałatkę i tyle było z naszych przygotowań :) Fajnie tak się bujać w gości czasami - jeszcze dostałam wczoraj wałówę na drogę od mojej mamy - miodzio :)
Pietrucha, mnie lekarz też straszny dużym dzieckiem... Pierwszy się urodził 4070 i z za dużą główką na poród naturalny, a musiałam go rodzić sn niestety. Teraz mam innego lekarza i jest bardzo czujny i przeczulony na punkcie wielkości Piotrusia, ale zobaczymy jak to będzie :) Ja się nastawiam zadaniowo do porodu - ale pozytywnie. Już niedługo będę się cieszyć z drugiego synka i tego się trzymam :)
Święta święta i po świętach :-)
U nas bardzo spokojnie ale jak dla mnie to było cudowne. Totalne lenistwo :-)
W niedzielę śniadanko wielkanocne u nas w domu. Tylko ja, mąż i moja siostra :-) nie jechałam do swojej rodzinki bo to 200 km stąd i w takie trasy raczej się nie wybieram już. Potem tylko godzinna kawka u teściowej i spowrotem do nas. Do nocy graliśmy w jakieś planszówki i oglądaliśmy tv :-)
A wczoraj świętowaliśmy moje urodziny, zaliczyłam nawet krótki spacer bo pogoda cudowna no i już zleciało :-)
Tyle w ogóle narobiliśmy jedzenia na święta, że mam jeszcze pełną zamrażarkę. I perspektywa tego, że nie muszę conajmniej tydzień czy nawet dwa gotować jest super :-)
Co do różnych przypadłości III-trymestrowych to widzę, że każda z Was już odczuwa. Ale fakt jest taki, że jesteśmy na ostatniej prostej dziewczyny :-) damy radę i za chwilę będzie po krzyku.
Aha z takich ciekawostek to wczoraj oglądałam taki program gdzie mężczyźni przechodzili symulacje porodu. No i tak z mężem oglądamy sobie jak oni przy progu bólu na około 3-4 cm rozwarcia aż wyją i płaczą z bólu... I ja mówię "no patrz kochanie teraz i zapamiętaj. żebyś mi nie mówił, że to nic takiego ". Na co mój mąż: " ale kobiety Bóg stworzył napewno tak, że je to mniej boli, bo pewnie te skurcze inaczej odczuwacie. No bo to niemożliwe, żeby aż tak bolało "... No i weź tu rozmawiaj z facetami ;-) moja mina bezcenna heh
U nas bardzo spokojnie ale jak dla mnie to było cudowne. Totalne lenistwo :-)
W niedzielę śniadanko wielkanocne u nas w domu. Tylko ja, mąż i moja siostra :-) nie jechałam do swojej rodzinki bo to 200 km stąd i w takie trasy raczej się nie wybieram już. Potem tylko godzinna kawka u teściowej i spowrotem do nas. Do nocy graliśmy w jakieś planszówki i oglądaliśmy tv :-)
A wczoraj świętowaliśmy moje urodziny, zaliczyłam nawet krótki spacer bo pogoda cudowna no i już zleciało :-)
Tyle w ogóle narobiliśmy jedzenia na święta, że mam jeszcze pełną zamrażarkę. I perspektywa tego, że nie muszę conajmniej tydzień czy nawet dwa gotować jest super :-)
Co do różnych przypadłości III-trymestrowych to widzę, że każda z Was już odczuwa. Ale fakt jest taki, że jesteśmy na ostatniej prostej dziewczyny :-) damy radę i za chwilę będzie po krzyku.
Aha z takich ciekawostek to wczoraj oglądałam taki program gdzie mężczyźni przechodzili symulacje porodu. No i tak z mężem oglądamy sobie jak oni przy progu bólu na około 3-4 cm rozwarcia aż wyją i płaczą z bólu... I ja mówię "no patrz kochanie teraz i zapamiętaj. żebyś mi nie mówił, że to nic takiego ". Na co mój mąż: " ale kobiety Bóg stworzył napewno tak, że je to mniej boli, bo pewnie te skurcze inaczej odczuwacie. No bo to niemożliwe, żeby aż tak bolało "... No i weź tu rozmawiaj z facetami ;-) moja mina bezcenna heh
Witajcie Przyszłe Mamy :)
Pozwoliłam sobie dodać u Was post, bo chciałabym na coś Was uczulić. Otóż 23 lutego zostałam mamą( poród na Klinicznej, szczerze polecam). W ciąży dwa razy robiłam posiewy z kanału szyjki macicy i wszystko było ok. Nic nie wykazały.Jak wiadomo, posiew ma wykryć lub wykluczyć paciorkowca. Na izbie przyjęć pobrano posiew raz jeszcze i wyszła bakteria o nazwie Ureaplasma. Niby tylko pojedyncze kolonie, ale zawsze. Parę dni temu mój synek zaczął delikatnie kaszleć- osłuchowo było czysto. Dostaliśmy jednak skierowanie na Polanki. Pojechaliśmy i niestety- atypowe zapalenie płuc, czyli żadnych objawów, a zmiany w płucach widoczne dopiero na Rtg. 10 dni w szpitalu i antybiotyk dożylnie.
Uczulam Was więc na tę bakterię, bo występuje często, a trudno ją wykryć. Szczególnie uczulam mamy, które walczą z infekcją układu moczowego- zróbcie sobie posiew pod kątem Ureaplasmy. Gdybym wiedziała wcześniej o istnieniu tej bakterii, to tak bym zrobiła. U synka niestety wywołała zapalenie płuc.
Pozwoliłam sobie dodać u Was post, bo chciałabym na coś Was uczulić. Otóż 23 lutego zostałam mamą( poród na Klinicznej, szczerze polecam). W ciąży dwa razy robiłam posiewy z kanału szyjki macicy i wszystko było ok. Nic nie wykazały.Jak wiadomo, posiew ma wykryć lub wykluczyć paciorkowca. Na izbie przyjęć pobrano posiew raz jeszcze i wyszła bakteria o nazwie Ureaplasma. Niby tylko pojedyncze kolonie, ale zawsze. Parę dni temu mój synek zaczął delikatnie kaszleć- osłuchowo było czysto. Dostaliśmy jednak skierowanie na Polanki. Pojechaliśmy i niestety- atypowe zapalenie płuc, czyli żadnych objawów, a zmiany w płucach widoczne dopiero na Rtg. 10 dni w szpitalu i antybiotyk dożylnie.
Uczulam Was więc na tę bakterię, bo występuje często, a trudno ją wykryć. Szczególnie uczulam mamy, które walczą z infekcją układu moczowego- zróbcie sobie posiew pod kątem Ureaplasmy. Gdybym wiedziała wcześniej o istnieniu tej bakterii, to tak bym zrobiła. U synka niestety wywołała zapalenie płuc.
Hej dziewczyny, poswiatecznie obzarstwo i meczy zgaga... Nogi spuchniete na maksa. Jeszcze raz kulszowej dostałam...
Jakby Wam nie liczyc-40 tygodni i... Koniec! Wiec, już niedługo. My zaczynamy 30tydzień i... W końcu udało mi się spakować walizkę do szpitala, jupiii. Jeszcze trochę rzeczy musze dokupić. Aaa i nie zapomnijcie zabrać ze sobą czegoś do picia i paznokci nie malować :-P
Podkłady na lozko, po porodzie tez się przydają... Jak krew leci, zawsze można sobie zmienić, to prześcieradło czyste... Bo nie oszukujmy sie- przez te 3,4 dni nikt go nam zmieniać nie będzie...
Gazy jałowe do przemywania pępka. NIP pracy..., 2 ręczniki... Się okaże, że ładowarki nie mam :-P
Dysia - WSZYSTKIEGO DOBREGO URODZINOWEGO! 100 lat!
Jakby Wam nie liczyc-40 tygodni i... Koniec! Wiec, już niedługo. My zaczynamy 30tydzień i... W końcu udało mi się spakować walizkę do szpitala, jupiii. Jeszcze trochę rzeczy musze dokupić. Aaa i nie zapomnijcie zabrać ze sobą czegoś do picia i paznokci nie malować :-P
Podkłady na lozko, po porodzie tez się przydają... Jak krew leci, zawsze można sobie zmienić, to prześcieradło czyste... Bo nie oszukujmy sie- przez te 3,4 dni nikt go nam zmieniać nie będzie...
Gazy jałowe do przemywania pępka. NIP pracy..., 2 ręczniki... Się okaże, że ładowarki nie mam :-P
Dysia - WSZYSTKIEGO DOBREGO URODZINOWEGO! 100 lat!
Aga, Jasiu miał 40 cm głowę. Więc prawie jak roczne dziecko. Podobno poród naturalny dopuszczalny jest do 35 cm, ale niestety nikt (łącznie z moją ginekolog, która prowadziła moją ciążę) się tym nie przejął. Obecny gin spojrzał na mnie z przerażeniem jak mu powiedziałam dlaczego miałam vacum. I dlatego jest taki uczulony na rozmiary małego. Idę 11.04 na kontrolę to zobaczę jaki ten mój łobuziak jest duży teraz :)
Mój gin wpisuję w kartę ciąży np.30t5d, czyli faktyczny etap ciąży. Co do dnia. Ale on to w ogóle jest taki perfekcjonista trochę :)
Mnie na szczęście omija zgaga jak narazie - oby tak dalej :)
Mój gin wpisuję w kartę ciąży np.30t5d, czyli faktyczny etap ciąży. Co do dnia. Ale on to w ogóle jest taki perfekcjonista trochę :)
Mnie na szczęście omija zgaga jak narazie - oby tak dalej :)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Hej dziewczyny. Ja to jak zwykle raz na ruski kwartał wpadam. Jakoś ciezko mi z samodyscyplina w tej ciąży ha ha :)
Ja na zgagę polecam mleko, mi pomaga, a zgagi to miewam takie, że mnie wypala. Marzy mi sie właśnie spacerek wiec chyba sie ogarnę i wyjdę mojego łobuza trochę zmęczyć żeby mi ładnie zasnął. Miałam uczyć go spacerków na nóżkach, ale jak na 1,5 roku to juz niezłe sceny urządza, wiec będę musiała wypakować wózek z auta.
Juz myslalam, ze jak wejdę tu na chwile, to jakaś mamusia będzie rozpakowana, ale z tego co widzę, wszystkie w komplecie? Jeśli tak to chwała Bogu, oby dzieci cierpliwie czekały do co najmniej 38 tc każde :)
Miłego dnia :)
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Hej dziewczyny. Ja to jak zwykle raz na ruski kwartał wpadam. Jakoś ciezko mi z samodyscyplina w tej ciąży ha ha :)
Ja na zgagę polecam mleko, mi pomaga, a zgagi to miewam takie, że mnie wypala. Marzy mi sie właśnie spacerek wiec chyba sie ogarnę i wyjdę mojego łobuza trochę zmęczyć żeby mi ładnie zasnął. Miałam uczyć go spacerków na nóżkach, ale jak na 1,5 roku to juz niezłe sceny urządza, wiec będę musiała wypakować wózek z auta.
Juz myslalam, ze jak wejdę tu na chwile, to jakaś mamusia będzie rozpakowana, ale z tego co widzę, wszystkie w komplecie? Jeśli tak to chwała Bogu, oby dzieci cierpliwie czekały do co najmniej 38 tc każde :)
Miłego dnia :)

Hej hej
U mnie właściwie nic nowego, całkiem dobrze się czuje. Mój starszak z wirusem w domu do końca tygodnia. Ach...znowu. Ja dziś piorę ubranka dopiero, ze 2 pralki pójdą, jak nie więcej
Dziewczyny tak się trochę zdenerwowałam, bo w piersi wyczułam guzek a wizytę mam dopiero 22.04. Tak sobie tłumaczę, że to może jakiś kanalik się zablokował, możliwe to? Moja ciocia aktualnie leczy się na raka piersi i jakoś się przeraziłam z początku
U mnie właściwie nic nowego, całkiem dobrze się czuje. Mój starszak z wirusem w domu do końca tygodnia. Ach...znowu. Ja dziś piorę ubranka dopiero, ze 2 pralki pójdą, jak nie więcej
Dziewczyny tak się trochę zdenerwowałam, bo w piersi wyczułam guzek a wizytę mam dopiero 22.04. Tak sobie tłumaczę, że to może jakiś kanalik się zablokował, możliwe to? Moja ciocia aktualnie leczy się na raka piersi i jakoś się przeraziłam z początku
Witam poświątecznie :)
Ja jestem po badaniu tym ostatnim usg i na szczęście wszystko jest ok :) Mały rośnie idealnie, wszystkie przepływy w porządku. Mamy piękne zdjęcie synka na pamiątkę :)
Moje bóle są przepowiadające i mam się tym nie przejmować ale też nie szaleć bo cały dzień je odczuwam. To podobno normalne. Z pierwszym dzieckiem odczuwałam tylko napinanie brzucha a tu dodatkowo ból więc się wystraszyłam.
Ja jeszcze nie spakowana do szpitala, codziennie mówię sobie że to dzisiaj i guzik ;) obym się nie zdziwiła
Ja jestem po badaniu tym ostatnim usg i na szczęście wszystko jest ok :) Mały rośnie idealnie, wszystkie przepływy w porządku. Mamy piękne zdjęcie synka na pamiątkę :)
Moje bóle są przepowiadające i mam się tym nie przejmować ale też nie szaleć bo cały dzień je odczuwam. To podobno normalne. Z pierwszym dzieckiem odczuwałam tylko napinanie brzucha a tu dodatkowo ból więc się wystraszyłam.
Ja jeszcze nie spakowana do szpitala, codziennie mówię sobie że to dzisiaj i guzik ;) obym się nie zdziwiła
Chmurka postaraj się nie stresować tym guzkiem, położna na szkole rodzenia mówiła, że w trakcie powiększania się piersi można wyczuwać różne zgrubienia, ale jest to naturalne. wiadomo trzeba sprawdzić i tak dalej, ale mam nadzieję, że to nic poważnego. z resztą nie wiem czy w zaawansowanej ciąży można robić usg piersi (albo czy jest ono miarodajne), bo mój ginekolog kazał mi zrobić je na samym początku, bo stwierdził, że później już się nie robi...głowa do góry!!!
Cześć Dziewczyny, wszystkiego dobrego po świętach!
Dysia Wszytkiego Najlepszego, spełnienia marzeń!
Ja wczoraj strachu się najadłam, co nie miara. O 6 rano zerwałam się, bo poczułam, że jak by mi wody trochę odeszły. Panika szybkie ubieranie się telefon do ginekologa i wizyta. Okazało się, że to nie wody a czop śluzowy, który się powoli odrywa. Brzuch napięty lekko bolący jak, przed miesiączką, więc zalecenie brania nospy 3x1 oraz Lactovaginalu.
Panika gorsza niż w pierwszej ciąży, ale myślę, że wynika to z tego, że nawet nie mam spakowanej torby i jeszcze jestem u Mamy nie wspominając, że dla Młodego nic nie mam przygotowane i dodatkowo świadomość, że to dopiero 35 tydzień. Dziś już możemy wracać do domu to w pierwszej kolejności pakuję torbę i piorę rzeczy dla synka... Remontów mi się zachciało miesiąc przed terminem:/
A tak ciągle sobie mówiłam, że jeszcze mam miesiąc na przygotowania a teraz to siedzę jak na szpilkach... Więc naprawdę polecam przygotować sobie już wszystko i się lepiej nie denerwować :)
Miłego dnia!
Dysia Wszytkiego Najlepszego, spełnienia marzeń!
Ja wczoraj strachu się najadłam, co nie miara. O 6 rano zerwałam się, bo poczułam, że jak by mi wody trochę odeszły. Panika szybkie ubieranie się telefon do ginekologa i wizyta. Okazało się, że to nie wody a czop śluzowy, który się powoli odrywa. Brzuch napięty lekko bolący jak, przed miesiączką, więc zalecenie brania nospy 3x1 oraz Lactovaginalu.
Panika gorsza niż w pierwszej ciąży, ale myślę, że wynika to z tego, że nawet nie mam spakowanej torby i jeszcze jestem u Mamy nie wspominając, że dla Młodego nic nie mam przygotowane i dodatkowo świadomość, że to dopiero 35 tydzień. Dziś już możemy wracać do domu to w pierwszej kolejności pakuję torbę i piorę rzeczy dla synka... Remontów mi się zachciało miesiąc przed terminem:/
A tak ciągle sobie mówiłam, że jeszcze mam miesiąc na przygotowania a teraz to siedzę jak na szpilkach... Więc naprawdę polecam przygotować sobie już wszystko i się lepiej nie denerwować :)
Miłego dnia!
Dziękuję za życzenia :-)
Ja co prawda już mam wszystko spakowane ale i tak są momenty, że ogarnia mnie panika. Bo to pierwszy poród i nie wiem kompletnie czego się spodziewać. A w sumie może to i lepiej... :-)
Coraz częściej mnie te skurcze łapią. Są dni, że co chwila. I tak sobie myślę jak ja je rozróżnię od tych właściwych. Ale podobno nie da się ich pomylić. Jak to jest? doświadczone mamy powiedzcie coś :-)
Ja co prawda już mam wszystko spakowane ale i tak są momenty, że ogarnia mnie panika. Bo to pierwszy poród i nie wiem kompletnie czego się spodziewać. A w sumie może to i lepiej... :-)
Coraz częściej mnie te skurcze łapią. Są dni, że co chwila. I tak sobie myślę jak ja je rozróżnię od tych właściwych. Ale podobno nie da się ich pomylić. Jak to jest? doświadczone mamy powiedzcie coś :-)
Dysia ja też przed pierwszym porodem zastanawiałam się, czy rozpoznam ten moment, kiedy wszystko się zacznie. Ja akurat nie miałam żadnych skurczy przepowiadających i zagadką dla mnie było, jak będą wyglądać te właściwe.
Ale jak już się zaczęło (u mnie pękł pęcherz płodowy i zaczęły odchodzić wody), to byłam pewna, że zaczyna się poród. Skurcze od samego początku były regularne, co 6 minut, potoczyło się to szybko.
Także Dysia możesz być spokojna, że rozpoznasz "te" skurcze.
Kurczę dziewczyny, część z Was to już naprawdę niedługo będzie witać maleństwa. Dla mnie na razie to wydaje się być odległa perspektywa, ale pewnie też mi szybko zleci...
Ale jak już się zaczęło (u mnie pękł pęcherz płodowy i zaczęły odchodzić wody), to byłam pewna, że zaczyna się poród. Skurcze od samego początku były regularne, co 6 minut, potoczyło się to szybko.
Także Dysia możesz być spokojna, że rozpoznasz "te" skurcze.
Kurczę dziewczyny, część z Was to już naprawdę niedługo będzie witać maleństwa. Dla mnie na razie to wydaje się być odległa perspektywa, ale pewnie też mi szybko zleci...
sylwa życzę dotrwania do terminiu ! czop może się oderwać a i tak jeszcze możesz pochodzić w ciąży, laski z rozwarciem często chodzą, 3 mam kciuki !
Dysia lepiej zdecydowanie :) Dysia nie pomylisz na pewno, ja w 1c tez nie miałam przepowiadaczy, porod miałam wywoływany, jak się zaczęły skurcze to z godziny na godzine były coraz silniejsze
zapatrzona mamamija bardzo Ci wspołczuje :( no mowie mój miał 6cm mniej ( a każdy cm to megaaaa różnice czuć ponoć) i sie nie wkręcił, jak go zobaczyłam nie mogłam uwierzyć, że tak duży bobas siedział w brzuchu :)
chmurka na pewno wszystko będzie ok, tak jak piszą dziewczyny, podpytaj jeszcze gina a badania zrobisz dopiero po porodzie ewentualne
byłam wczoraj u gina, Agatka waży już 2,6 kg i ma 31 cm główkę, mamamija może będzie miała taka jak brat :) w 1c leczyłam się na nadciśnienie, teraz wzorowe od tygodnia rośnie .. mam właśnie holtera na 24h na sobie, co 15 min mierzy mi ciśnienie, konsultację kardiologiczną za tydzien, doplera dodatkowego za 2 tyg, i co tydzien gin chce mnie widziec na wizycie. ehhh ta końcówka ciązy
Dysia lepiej zdecydowanie :) Dysia nie pomylisz na pewno, ja w 1c tez nie miałam przepowiadaczy, porod miałam wywoływany, jak się zaczęły skurcze to z godziny na godzine były coraz silniejsze
zapatrzona mamamija bardzo Ci wspołczuje :( no mowie mój miał 6cm mniej ( a każdy cm to megaaaa różnice czuć ponoć) i sie nie wkręcił, jak go zobaczyłam nie mogłam uwierzyć, że tak duży bobas siedział w brzuchu :)
chmurka na pewno wszystko będzie ok, tak jak piszą dziewczyny, podpytaj jeszcze gina a badania zrobisz dopiero po porodzie ewentualne
byłam wczoraj u gina, Agatka waży już 2,6 kg i ma 31 cm główkę, mamamija może będzie miała taka jak brat :) w 1c leczyłam się na nadciśnienie, teraz wzorowe od tygodnia rośnie .. mam właśnie holtera na 24h na sobie, co 15 min mierzy mi ciśnienie, konsultację kardiologiczną za tydzien, doplera dodatkowego za 2 tyg, i co tydzien gin chce mnie widziec na wizycie. ehhh ta końcówka ciązy

Aga_kr sluszna wage ma twoje dzieciatko :)
Jesli chodzi o guza w piersi to ja mam ale wiem ze to jest torbiel.Nie ma co na zapas sie przejmowac,stres na koncowce ciazy nie jest wskazany ;) chmurka zrobisz badania po porodzie albo przy karmieniu sie oczysci kanalik :)
Kurcze juz czopy odchodza,ale ten czas leci zaraz bedziemy rodzic :)
Mi w pierwszej ciazy nie odszedl czop wiec nawet nie wiem czego sie spodziewac
Jesli chodzi o guza w piersi to ja mam ale wiem ze to jest torbiel.Nie ma co na zapas sie przejmowac,stres na koncowce ciazy nie jest wskazany ;) chmurka zrobisz badania po porodzie albo przy karmieniu sie oczysci kanalik :)
Kurcze juz czopy odchodza,ale ten czas leci zaraz bedziemy rodzic :)
Mi w pierwszej ciazy nie odszedl czop wiec nawet nie wiem czego sie spodziewac
Cześć dziewczyny,
widzę że zaczynają się powoli dolegliwości przepowiadające :) ja miałam wczoraj skurcze, dzisiaj już cisza
Chmurka w ciąży możesz zrobić USG piersi i lepiej zrób dla własnego spokoju, bo potem do póki będziesz karmić to się nie robi.
Dziewczyny dobrze że to już końcówka, bo ja już nie mam w czym chodzić, nie dość że w kurtki zaraz się nie zmieszczę, to wczoraj pękły mi ostatnie spodnie :D, poprzednie podarłam na placu zabaw i zostały już tylko leginsy, a na miesiąc nie chce już kupować
widzę że zaczynają się powoli dolegliwości przepowiadające :) ja miałam wczoraj skurcze, dzisiaj już cisza
Chmurka w ciąży możesz zrobić USG piersi i lepiej zrób dla własnego spokoju, bo potem do póki będziesz karmić to się nie robi.
Dziewczyny dobrze że to już końcówka, bo ja już nie mam w czym chodzić, nie dość że w kurtki zaraz się nie zmieszczę, to wczoraj pękły mi ostatnie spodnie :D, poprzednie podarłam na placu zabaw i zostały już tylko leginsy, a na miesiąc nie chce już kupować
O dziewczyny znalazlam info na temat bolu biodra,pamietam ze niektore maja ten sam problem co ja :)
https://parenting.pl/portal/bol-biodra-w-ciazy
Ja mam caly dzien skurcze z przerwami od kilku tygodni,teraz przy dodatkowym bolu brzucha sie nasilily.staram sie nie szalec i brac nospe wg wskazan lekarza
Co do ubran to mi zostaly spodnie dresowe i jedne jeansy, ale juz tez mnie denerwuja bo usiskaja mimo pasa ciazowego maja guzik ktory doprowadza mnie do szalu :p leginysy zostawilam ostatnio u rodziny i czekam na paczke :)
https://parenting.pl/portal/bol-biodra-w-ciazy
Ja mam caly dzien skurcze z przerwami od kilku tygodni,teraz przy dodatkowym bolu brzucha sie nasilily.staram sie nie szalec i brac nospe wg wskazan lekarza
Co do ubran to mi zostaly spodnie dresowe i jedne jeansy, ale juz tez mnie denerwuja bo usiskaja mimo pasa ciazowego maja guzik ktory doprowadza mnie do szalu :p leginysy zostawilam ostatnio u rodziny i czekam na paczke :)
Mam termin na 1 maja, od 4 kwietnia idę na zwolnienie, to mój 4 poród, 2 dzieci już prawie dorosłe, wszystkie porody były fizjologiczne i nie takie straszne :). Dziewczyny głowa do góry, nie taki diabeł straszny jak go malują ;). Jeden z porodów trwał ze wszystkim poniżej godzinki :), najdłuższy może z 3. Trzymajcie się.
hicksy przejda po cieplym kilkuminutowym prysznicu, te właściwe juz nie:)
czop moze odejsc nawet dwa tyg przed porodem , ale mi odszedl 2 dni przed i w dzien porodu. z rozwarciem na palec tez chodzilam dobre dwa tygodnie.moga byc skurcze, ja mialam co 8 minut, ale ktg ich nie łapało. wody moga sie zaczac sączyc, moze tez peknac pecherz, scenariuszy kilka, ale nie sadze, zebyscie sie pomylily, ze to juz.
czop moze odejsc nawet dwa tyg przed porodem , ale mi odszedl 2 dni przed i w dzien porodu. z rozwarciem na palec tez chodzilam dobre dwa tygodnie.moga byc skurcze, ja mialam co 8 minut, ale ktg ich nie łapało. wody moga sie zaczac sączyc, moze tez peknac pecherz, scenariuszy kilka, ale nie sadze, zebyscie sie pomylily, ze to juz.
Dziewczyny zawsze jak dzieje sie cos co Was niepokoi, mozna jechać na IP i sprawdzić. Ja 3 razy byłam w 1c i 2 razy mnie zatrzymali. Za drugim razem skończyło sie porodem. Tym razem mam nadzieje ze jak zacznie sie akcja to juz urodzę, bez patologii ciazy, bo z opieka do synka słabo.
Ale to prawda, tych właściwych skurczy nie da sie z niczym pomylić :)
Mnie ostatnio coraz ciężej sie oddycha, masakra. Ale brzuch nie jest jakiś strasznie wielki wiec mieszczę sie nawet w kurtkę wiosenna z zeszłej wiosny , rozm S czy M;)
Ale to prawda, tych właściwych skurczy nie da sie z niczym pomylić :)
Mnie ostatnio coraz ciężej sie oddycha, masakra. Ale brzuch nie jest jakiś strasznie wielki wiec mieszczę sie nawet w kurtkę wiosenna z zeszłej wiosny , rozm S czy M;)

Rany dziewczyny tak Was podczytuje i coraz bardziej dochodzi do mnie, ze to już naprawdę niedługo urodzą sie te nasze bąbelki! Nie mogę sie już doczekać! Ciekawa jestem jak ten mój Szymek wygląda, czy podobny będzie do brata, czy będzie spokojny czy płaczuś :) Jeszcze troszkę i się przekonam :)
Ciuszki poprane, połowa poprasowana i ułożona w szafce :) W przyszłym tygodniu muszę kupić rzeczy do szpitala. No i powoli musimy zwieźć fotelik i łóżeczko od teściowej
Mi też ostatnio coraz gorzej się oddycha no i te plecy a raczej krzyż. Dziś trochę posprzątałam i musiałam potem godzinę leżeć bo nie mogłam się ruszać, ale poza tym to jest ok :)
Mnie poród wywoływali, więc tak naprawdę też nie wiem jak to jest, jak się samo zacznie. Czop pewnie odszedł, ale go nie zauważyłam, więc dla mnie niby 2-gi poród, ale jakby 1-wszy
Ciuszki poprane, połowa poprasowana i ułożona w szafce :) W przyszłym tygodniu muszę kupić rzeczy do szpitala. No i powoli musimy zwieźć fotelik i łóżeczko od teściowej
Mi też ostatnio coraz gorzej się oddycha no i te plecy a raczej krzyż. Dziś trochę posprzątałam i musiałam potem godzinę leżeć bo nie mogłam się ruszać, ale poza tym to jest ok :)
Mnie poród wywoływali, więc tak naprawdę też nie wiem jak to jest, jak się samo zacznie. Czop pewnie odszedł, ale go nie zauważyłam, więc dla mnie niby 2-gi poród, ale jakby 1-wszy
Aga ja też wczoraj byłam na IP na Klinicznej. Cała noc ciśnienie mi skakało. Raz 90/60 za chwilę 140/100. Do tego ból głowy z tyłu głowy, dretwienie rąk, duszności itp. No i po południu pojechałam na IP sprawdzić co jest. No ale powiedzieli mi, że dopiero przy ciśnieniu 150 czy 160 mam się martwić. I że wszystko jest póki co ok.
A Ciebie zostawili? Jakie objawy w ogóle to daje?
A Ciebie zostawili? Jakie objawy w ogóle to daje?
Nie zostawili mnie co mnie cieszyło, nawet jechać tam nie chciałam, tyle, że mój gin kazał się stawić. Miałam holtera na sobie i co 15min badał mi ciśnienie i naprawde byłam przerażona wynikami, skontaktowałam się z ginem i pojechałam wieczorem. U nich na miejscu miałam 160/110 i jakoś nikt się nie przejął ( w domu nawet 180/150, po czym spadało mega i znow rosło), biorę leki, jest lepiej. Ja miałam czasem zawroty, bóle głowy, mdłości, często żadnych objawówi. W 1c nie miałam tak wysokiego ciśnienia, jeszcze kilka dni temu wzorowe 120/80. Badajcie dziewczyny ciśnienie,często nie daje w goóle znac, a może się w ciagu kilku h mega zmienić w ciązy, tym bardziej na końcówce.

nie ma żartów to prawda, też się Dysia zdziwiłam troche mimo, że nie chciałam tam jechać. Powiedział mi o zagrożeniach, o odklejających się łożyskach, o tym, że do szpitala mogę nie zdążyć .. niby miejsc nie mieli, a na IP zero ludzi. Nieee szkoda gadać, mimo, że 2 lata temu tam rodziłam, nie wiem czy chce tam wracać

Dziewczyny trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze.Jesli bedzie wam dalej skakac cisnienie proponuje pojechac moze na inny IP
Mnie wczoraj tez mega glowa bolala,przez chwile nie widzialam na jedno oko i przypomnialy mi sie moje migreny :/ na szczescie cisnienie bylo ok.
Trzymajcie sie i jesli was cos niepokoi nadal,jechac w inne miejsce
Mnie wczoraj tez mega glowa bolala,przez chwile nie widzialam na jedno oko i przypomnialy mi sie moje migreny :/ na szczescie cisnienie bylo ok.
Trzymajcie sie i jesli was cos niepokoi nadal,jechac w inne miejsce
Jeju dziewczyny to się nadenerwowałyście! Też mnie dziwi, że tak po prostu wypuścili Was domu, ciekawe jakby coś się stało kto by wziął za to odpowiedzialność. Też chyba następnym razem pojechałabym w inne miejsce tak tylko sprawdzić czy rzeczywiście tak samo zareagują
Co do kłóć niestety nie pomogę, mnie oc 3 dni od czasu do czasu coś w podrzuszu pobolewa
Co do kłóć niestety nie pomogę, mnie oc 3 dni od czasu do czasu coś w podrzuszu pobolewa
Mnie też czasami zakłuje coś w kroczu. Dziś w nocy to dodatkowo takie miałam parcie na pęcherz, że aż bolało. Raz myślałam, że chyba nie dojdę do WC ;-) tak mi się ta moja córka tam wierciła na dole, że co chwila biegałam.
Co do chrapania to też tak raz miałam, że mnie obudziło. Ale najbardziej śmiałam się jak rano mój mąż dał mi do odsłuchania nagranie z mojego nocnego "koncertu". Nie chciałam mu wierzyć, że aż tak mogę chrapać. Jaki wstyd heh Co ta ciąża robi z kobietą hehe
A dziś mieliśmy te sesje zdjęciową z Panią Magda. Przesympatyczna osoba i fajnie się z nią pracowało :-) już nie mogę się doczekać efektów :-)
Co do chrapania to też tak raz miałam, że mnie obudziło. Ale najbardziej śmiałam się jak rano mój mąż dał mi do odsłuchania nagranie z mojego nocnego "koncertu". Nie chciałam mu wierzyć, że aż tak mogę chrapać. Jaki wstyd heh Co ta ciąża robi z kobietą hehe
A dziś mieliśmy te sesje zdjęciową z Panią Magda. Przesympatyczna osoba i fajnie się z nią pracowało :-) już nie mogę się doczekać efektów :-)
Co do pęcherza, to mnie też wkurza, że ile bym się nie wysikała przed wyjściem z domu, to i tak za chwilę chce mi się do ubikacji. Szczególnie jak młoda kopie tam na dole. No i też mam czasem kłucia w szyjce, jak za mało odpoczywam. Eh, u mnie jeszcze do porodu ponad 2,5 miesiąca, więc pewnie będzie coraz gorzej.
Wybieracie się w weekend na targi Mother&Baby? Ja miałam taki zamiar, ale nie będę miała auta, więc zastanawiam się czy warto telepać się skmką. Któraś z Was kiedyś była?
Wybieracie się w weekend na targi Mother&Baby? Ja miałam taki zamiar, ale nie będę miała auta, więc zastanawiam się czy warto telepać się skmką. Któraś z Was kiedyś była?
Cześć dziewczyny,
zaczęłam 36 tydzień i mega się z tego cieszę, jakby nie patrzeć 9 miesiąc i teraz już jakoś spokojniejsza będę, co prawda ciąża jeszcze nie donoszona, ale.... :)
dzisiaj też mam wizytę u mojej Pani Dr, zobaczymy co powie.
Na targi chciałabym pojechać, jest kilka wykładów na które chciałabym iść, chodzę tam co roku, bardzo mi się zawsze podobało, można też coś kupić. Zawsze gadałam z moim guru Pawłem Zawitkowskim i tym razem chcę tam zajść z moją latoroślą
Miłego dnia dziewczyny :)
zaczęłam 36 tydzień i mega się z tego cieszę, jakby nie patrzeć 9 miesiąc i teraz już jakoś spokojniejsza będę, co prawda ciąża jeszcze nie donoszona, ale.... :)
dzisiaj też mam wizytę u mojej Pani Dr, zobaczymy co powie.
Na targi chciałabym pojechać, jest kilka wykładów na które chciałabym iść, chodzę tam co roku, bardzo mi się zawsze podobało, można też coś kupić. Zawsze gadałam z moim guru Pawłem Zawitkowskim i tym razem chcę tam zajść z moją latoroślą
Miłego dnia dziewczyny :)
Mięta, ja też mam wrażenie, że mój pęcherz ma jakąś mega małą pojemność i że co chwile się napełnia :D Latam do wc jak dzika momentami.
Właśnie zrobiłam zakupy w gemini na prawie 400 zł ;D Zaszalałam sobie jak nic :) Ale w końcu zamówiłam wszystko co chciałam i nie muszę latać po sklepach za tym wszystkim :)
Właśnie zrobiłam zakupy w gemini na prawie 400 zł ;D Zaszalałam sobie jak nic :) Ale w końcu zamówiłam wszystko co chciałam i nie muszę latać po sklepach za tym wszystkim :)
Takie hurtowe zakupy są najlepsze :-)
Ja wczoraj byłam na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia. I tak do mnie doszło, że to już zaraz wszystkie te maluszki będą na świecie :-)
Dziś o 16 mam wizytę u lekarza. Znowu jakieś bakterie mi wyszły w moczu i muszę iść po skierowanie na posiew. Ciekawe czy faktycznie coś tam nie tak jest... Zobaczymy czy przy okazji usg zrobi czy dopiero 14 kwietnia jak miałam planowo wizytę.
Aha i dostałam fotki od tej Pani Magdy fotograf. Słuchajcie cudowna pamiątka. Za 300 zł dostaliśmy 20 zdjęć na CD i 5 odbitek. Dobrze, że ja te urodziny miałam hehe
Aaaa i jeszcze jedno. Planuję kupić jakiś biustonosz do karmienia, żeby do torby szpitalnej zapakować. Macie jakieś rady? Wiadomo, że najlepiej bezszwowe bawełniane na początek, żeby wygodniej było. Ale jakieś konkretne miejsce mogę odwiedzić? Marka itp? No i jak tu ten rozmiar dobrać. Czy po porodzie faktycznie piersi się dużo powiększą?
Ja wczoraj byłam na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia. I tak do mnie doszło, że to już zaraz wszystkie te maluszki będą na świecie :-)
Dziś o 16 mam wizytę u lekarza. Znowu jakieś bakterie mi wyszły w moczu i muszę iść po skierowanie na posiew. Ciekawe czy faktycznie coś tam nie tak jest... Zobaczymy czy przy okazji usg zrobi czy dopiero 14 kwietnia jak miałam planowo wizytę.
Aha i dostałam fotki od tej Pani Magdy fotograf. Słuchajcie cudowna pamiątka. Za 300 zł dostaliśmy 20 zdjęć na CD i 5 odbitek. Dobrze, że ja te urodziny miałam hehe
Aaaa i jeszcze jedno. Planuję kupić jakiś biustonosz do karmienia, żeby do torby szpitalnej zapakować. Macie jakieś rady? Wiadomo, że najlepiej bezszwowe bawełniane na początek, żeby wygodniej było. Ale jakieś konkretne miejsce mogę odwiedzić? Marka itp? No i jak tu ten rozmiar dobrać. Czy po porodzie faktycznie piersi się dużo powiększą?
Dysia, mnie się po porodzie niewiele piersi powiększyły, chybaże przy nawale pokarmu. Teraz się powiększają :)
Więc tak koło 36 tc planuję kupić staniki :) Przy starszaku kupowałam w Smyku, dla mnie najbardziej się sprawdziły. Dokładnie takie http://www.smyk.com/canpol-biustonosz-klasyczny-80dd.html
W Smyku możesz wziąć do przymierzalni i poprzymierzać rozmiar.
Więc tak koło 36 tc planuję kupić staniki :) Przy starszaku kupowałam w Smyku, dla mnie najbardziej się sprawdziły. Dokładnie takie http://www.smyk.com/canpol-biustonosz-klasyczny-80dd.html
W Smyku możesz wziąć do przymierzalni i poprzymierzać rozmiar.
Buba, moja znajoma ze sporymi piersiami śmiała się gdy karmiła, że zawiąże sobie piersi chustą cygańską :) Ale znalazła staniki dla siebie bez problemu :) A w Smyku na bank można przymierzać, bynajmniej w Rumi, więc myślę, że w innych miejscach też bez problemu :) Miałam też z H&M, bo super wyglądały na wieszaku. Ale fatalnie mi się je nosiło i je szybko wywaliłam...
Ja na początku używałam takich bawełnianych bez fiszbin, a chyba po 2-3 tygodniach wróciłam do biustonoszy alles mama, które nosiłam jeszcze w ciąży. Teraz też używam już staniki alles, chyba muszę właśnie kupic jeszcze jeden z większą miseczka. Zgadzam się z tym, że najbardziej piersi rosną w ciąży. Potem stopniowo maleją i ja osobiście wracałam do mniejszych rozmiarów.
A staniki Alles można kupić w mama i ja, cenowo miedzy 60 a 100 zł. Ale mogę powiedzieć z doświadczenia, że są bardzo wytrzymale, dają radę po wielu praniach.
A staniki Alles można kupić w mama i ja, cenowo miedzy 60 a 100 zł. Ale mogę powiedzieć z doświadczenia, że są bardzo wytrzymale, dają radę po wielu praniach.
Nic mi nie mowcie o sikaniu! Co chwile. Parcie jak na hektolitry a tu oare kropelek
j tez uzywalam biustonosze z Canpolu. Bardzo sobie chwalilam. Kupie jak bede w 9 miesiącu bo widze ze piersi jeszcze rosną. Te które mam jakos w obwodzie uciekają
na targi tez się wybieram. Nigdy nie byłam a jestem bardzo ciekawa
j tez uzywalam biustonosze z Canpolu. Bardzo sobie chwalilam. Kupie jak bede w 9 miesiącu bo widze ze piersi jeszcze rosną. Te które mam jakos w obwodzie uciekają
na targi tez się wybieram. Nigdy nie byłam a jestem bardzo ciekawa
Hej dziewczyny, sikanie u mnie podobnie...
Do tego, jakoś głupio w sobotę usiadłam i...spadam z taboretu. Straciłam świadomość, a ocknelam się w... Wodzie. Myślałam, że to wody plodowe. Pogotowie. Wojewódzki. Nerwy. Stres. Szkoda słów. Na szczęście z Małą wszystko dobrze. Uff...
Pamiętacie, jak pisałam o tym, że mam problem z poloznymi w przychodni zdrowia? Ktoś mój podpis podrobil i zadeklarował mnie do nich na NFZ. A ja mam swoją,inna położna. Uparlam się, że zmieniać nie będę...
Teraz mam nowy problem - musze mieć ktg raz w tygodniu. I baby mi nie robią laski - teoretycznie, bo powinnam mieć to ktg u nich, w końcu jestem pacjentka lekarza zlecajacego. No, teoretycznie... Bo praktycznie - powiedziały, że mam je robić u mojej położnej środowiskowej. A ona nie ma sprzętu ktg.
Coś poradzicie? Mam pomysł, żeby dowiedzieć się od mojego lekarza, który pracuje w Szpitalu, czy można do nich podejść i to ktg zrobić.
Ludzie potrafią pietrzyc problemy ciezarnym...
Do tego, jakoś głupio w sobotę usiadłam i...spadam z taboretu. Straciłam świadomość, a ocknelam się w... Wodzie. Myślałam, że to wody plodowe. Pogotowie. Wojewódzki. Nerwy. Stres. Szkoda słów. Na szczęście z Małą wszystko dobrze. Uff...
Pamiętacie, jak pisałam o tym, że mam problem z poloznymi w przychodni zdrowia? Ktoś mój podpis podrobil i zadeklarował mnie do nich na NFZ. A ja mam swoją,inna położna. Uparlam się, że zmieniać nie będę...
Teraz mam nowy problem - musze mieć ktg raz w tygodniu. I baby mi nie robią laski - teoretycznie, bo powinnam mieć to ktg u nich, w końcu jestem pacjentka lekarza zlecajacego. No, teoretycznie... Bo praktycznie - powiedziały, że mam je robić u mojej położnej środowiskowej. A ona nie ma sprzętu ktg.
Coś poradzicie? Mam pomysł, żeby dowiedzieć się od mojego lekarza, który pracuje w Szpitalu, czy można do nich podejść i to ktg zrobić.
Ludzie potrafią pietrzyc problemy ciezarnym...
O Boze AMO wspolczuje nerwow :( kurcze na koncowce takie nerwy :/
Ja na ktg bylam tylko raz w szpitalu w poprzedniej ciazy ale to jak malego nie czulam.nie wiem jak to jest kiedy masz zlecenie.wydaje mi sie,ze od lekarza zlecajacego powinno wystarczyc skierowanie i laski nie powinny robic.coraz gorzej z traktowaniem ciezarnych :/
Ja na ktg bylam tylko raz w szpitalu w poprzedniej ciazy ale to jak malego nie czulam.nie wiem jak to jest kiedy masz zlecenie.wydaje mi sie,ze od lekarza zlecajacego powinno wystarczyc skierowanie i laski nie powinny robic.coraz gorzej z traktowaniem ciezarnych :/

Aha czyli na papierze jesteś ich "pacjentką" i z tym problemu nie ma, ale jak już coś mają dla Ciebie zrobić to nagle się okazuje, że w sumie to one nic od Ciebie nie chcą bo przecież masz inną położna... Ehhh ludzie to mają tapet.
Idź do tego swojego lekarza i z nim ustal właśnie jak mówisz co i jak.
Idź do tego swojego lekarza i z nim ustal właśnie jak mówisz co i jak.
Mamamija AMO wspołczuje stresów, dobrze , że wszystko ok się skończyło i nie były to wody płodowe.
Mięta koleżanka miała rozwarcie, które potem się "cofnęło", a z rozwarciem na palec można kilka tyg chodzić. Trochę Ci zazdroszczę, u mnie rozwarcie zrobiło się jak leżałam na PC ( 41tc) i Preis zrobił mi masaż szyjki, skakałam po ścianach, po czym z uśmiechem na ustach powiedział "mamy 1,5 palca - zapraszam na porodówkę". Potem poleciały hektolitry oxy żeby dobić do magicznych 10cm. Mój organizm oporny w tym temacie, boje się, że tym razem będzie podobnie.
Mięta koleżanka miała rozwarcie, które potem się "cofnęło", a z rozwarciem na palec można kilka tyg chodzić. Trochę Ci zazdroszczę, u mnie rozwarcie zrobiło się jak leżałam na PC ( 41tc) i Preis zrobił mi masaż szyjki, skakałam po ścianach, po czym z uśmiechem na ustach powiedział "mamy 1,5 palca - zapraszam na porodówkę". Potem poleciały hektolitry oxy żeby dobić do magicznych 10cm. Mój organizm oporny w tym temacie, boje się, że tym razem będzie podobnie.

Amo faktycznie stresa się najadłaś...Z ktg, to ja bym powiedziała lekarzowi jak wygląda sprawa, na pewno coś Ci doradzi. A położne łaski nie robią!
Co do staników, to też myślałam nad tym jaki kupić, ale za Waszą radą poczekam do czerwca, żeby zobaczyć ile mi cycki urosną ;)
Moje zamówienie w Gemini na razie w przechowalni, ale już wyszło prawie 190zł. Eh, a tu jeszcze tyle innych rzeczy do kupienia :/ w sumie dobrze, że mam jeszcze trochę czasu, to jakoś się to rozłoży.
Mówię Wam jaką mam ochotę na słodkie! A tu nic nie mogę zjeść :( w święta tak się nie pilnowałam, ale teraz się boję, żeby jakoś dzidzi nie zaszkodzić.
Co do staników, to też myślałam nad tym jaki kupić, ale za Waszą radą poczekam do czerwca, żeby zobaczyć ile mi cycki urosną ;)
Moje zamówienie w Gemini na razie w przechowalni, ale już wyszło prawie 190zł. Eh, a tu jeszcze tyle innych rzeczy do kupienia :/ w sumie dobrze, że mam jeszcze trochę czasu, to jakoś się to rozłoży.
Mówię Wam jaką mam ochotę na słodkie! A tu nic nie mogę zjeść :( w święta tak się nie pilnowałam, ale teraz się boję, żeby jakoś dzidzi nie zaszkodzić.
Aga!! Przy 1,5 palca wziął Cie na porodowke? Wow! Ja przy pierwszej miałam 5, a przy drugiej -6, i to było wyproszone - wody nie dochodziły...
Masaż szyjki macicy! Rewelacja! Jak sobie o tym wspomnę, a miałam w trakcie drugiego porodu - położna myślała, że może worek owodniowy mi pęknie, nie pękł... No, jak sobie przypomnę, to naprawdę zaczynam bać się porodu... Podczas niego przewedrowalam cała lezanke... Położna zaczynała robić mi w pozycji leżącej, a jak skonczyla- byłam prawie na podłodze...
Ponoć zabierają przy 8palcach z patologii ciąży...
Jestem załamana tymi kobietami z przychodni, już nie wiem jak z nimi gadać... Lekarz- nie ma na nie wpływu. Pojawia sie i znika. Ale doradze się go w przyszłym tygodniu - co proponuje...
Masaż szyjki macicy! Rewelacja! Jak sobie o tym wspomnę, a miałam w trakcie drugiego porodu - położna myślała, że może worek owodniowy mi pęknie, nie pękł... No, jak sobie przypomnę, to naprawdę zaczynam bać się porodu... Podczas niego przewedrowalam cała lezanke... Położna zaczynała robić mi w pozycji leżącej, a jak skonczyla- byłam prawie na podłodze...
Ponoć zabierają przy 8palcach z patologii ciąży...
Jestem załamana tymi kobietami z przychodni, już nie wiem jak z nimi gadać... Lekarz- nie ma na nie wpływu. Pojawia sie i znika. Ale doradze się go w przyszłym tygodniu - co proponuje...
hej Kobitki u nas pierwsz hicksy, smiesznie tak znow poczuc lekkki stresik.
u nas 2 tygodnie kataru, ale juz na prosta. niecierpie zapchanego nosa, a kaszlaca dwulatka to juz w ogole masakra stresowa szczegolnie w nocy.
z tymi bolami, ukluciami normalka, wszystko sie w nas rozciaga i uklada, zeby zdazyc przygotowac na czas.
kliniczna to specyficzne miejsce, oni raczej sa nastawieni na wyjatkowe egzemplarze, reszte zauwazylam traktuja z przymruzeniem oka, chyba, ze przyjezdzac rodzic a sale puste to sie zajma ok.
targi w zeszlym roku zaliczylismy to szalu nie bylo, duzo stoisk z wozkami, probkami i Majka jezowska na scenie, jak na 15 zl za osobe to sporo.
z Majka z rozwarciem na palec chodzilam 2 tygodnie.
u nas 2 tygodnie kataru, ale juz na prosta. niecierpie zapchanego nosa, a kaszlaca dwulatka to juz w ogole masakra stresowa szczegolnie w nocy.
z tymi bolami, ukluciami normalka, wszystko sie w nas rozciaga i uklada, zeby zdazyc przygotowac na czas.
kliniczna to specyficzne miejsce, oni raczej sa nastawieni na wyjatkowe egzemplarze, reszte zauwazylam traktuja z przymruzeniem oka, chyba, ze przyjezdzac rodzic a sale puste to sie zajma ok.
targi w zeszlym roku zaliczylismy to szalu nie bylo, duzo stoisk z wozkami, probkami i Majka jezowska na scenie, jak na 15 zl za osobe to sporo.
z Majka z rozwarciem na palec chodzilam 2 tygodnie.
AMO współczuje przeżyć :(
ja wczoraj byłam na wizycie i nic się nie dzieje, gin się śmiała że przenoszę, tylko oczywiście też się wkurzyłam, bo w lux medzie nie robią KTG, więc pozostaje tylko sor, a druga sprawa prowadziła całą ciąże i za dwa tygodnie mam się zjawić, nie ma terminów, Pani w rejestracji dzwoni czy może mnie dodatkowo napisać, na co ona że nie, że do innego lekarza ma mnie zapisać, to mi się zaraz ciśnienie podniosło, wrrr
A ja się wzięłam za porządki i troszkę przesadziłam, brzuch zaczął się spinać, jakieś skurcze, teraz leżę :(
ja wczoraj byłam na wizycie i nic się nie dzieje, gin się śmiała że przenoszę, tylko oczywiście też się wkurzyłam, bo w lux medzie nie robią KTG, więc pozostaje tylko sor, a druga sprawa prowadziła całą ciąże i za dwa tygodnie mam się zjawić, nie ma terminów, Pani w rejestracji dzwoni czy może mnie dodatkowo napisać, na co ona że nie, że do innego lekarza ma mnie zapisać, to mi się zaraz ciśnienie podniosło, wrrr
A ja się wzięłam za porządki i troszkę przesadziłam, brzuch zaczął się spinać, jakieś skurcze, teraz leżę :(
Służba zdrowia (nawet prywatnie) potrafi czasami człowieka wyprowadzić z równowagi. Ja np miałam wczoraj wieczorem taka sytuacje:
Ze względu na złe wyniki badania moczu znowu mój lekarz kazał mi wykonać posiew moczu. To dr Śliwiński z Gamety. A że ja mieszkam w Gdańsku no to jeżdżę do niego tylko wtedy kiedy muszę tzn na wizyty kontrolne. A badania robię tu na miejscu na Morenie w Swissmedzie bo mam najbliżej. Idę do Pani z rejestracji i mówię, że chciałabym wykonać to badanie. Na co ona, że muszę mieć skierowanie od ginekologa. Więc poprosiłam, żeby zapisała mnie do kogokolwiek tu w Swissmedzie bo w sumie to tylko papierek i tyle. No i poszłam na te wizytę. Słuchajcie niby prywatnie poszłam bo głupi papierek a poczułam się jakbym conajmniej tej Pani kogoś zabiła. Od razu z pretensją do mnie wyskoczyła, że skoro mam swojego lekarza prowadzącego to powinnam do niego jeździć. Na co ja odpowiadam jeszcze grzecznie, że jest mi ciężko już do Gdyni za każdym razem jeździć. Bez auta to dla mnie mały problem i robię badania tutaj (w sumie to nie wiem po co jej się tłumacze w ogóle). A ona wtedy "świadomie Pani sobie takiego lekarza wybrała więc teraz proszę mieć do siebie pretensje". No myślałam że wyjdę z siebie. Rzuciłam jej tylko, że to głupi papier potrzebny do ich papierologii i jeśli to problem to już nie będę przychodzić. Dała mi to skierowanie w końcu z taką mina, że szkoda gadać...
No zabrałam jej 5 minut (może nawet nie) cennego czasu. Oh ja bezczelna.
Ze względu na złe wyniki badania moczu znowu mój lekarz kazał mi wykonać posiew moczu. To dr Śliwiński z Gamety. A że ja mieszkam w Gdańsku no to jeżdżę do niego tylko wtedy kiedy muszę tzn na wizyty kontrolne. A badania robię tu na miejscu na Morenie w Swissmedzie bo mam najbliżej. Idę do Pani z rejestracji i mówię, że chciałabym wykonać to badanie. Na co ona, że muszę mieć skierowanie od ginekologa. Więc poprosiłam, żeby zapisała mnie do kogokolwiek tu w Swissmedzie bo w sumie to tylko papierek i tyle. No i poszłam na te wizytę. Słuchajcie niby prywatnie poszłam bo głupi papierek a poczułam się jakbym conajmniej tej Pani kogoś zabiła. Od razu z pretensją do mnie wyskoczyła, że skoro mam swojego lekarza prowadzącego to powinnam do niego jeździć. Na co ja odpowiadam jeszcze grzecznie, że jest mi ciężko już do Gdyni za każdym razem jeździć. Bez auta to dla mnie mały problem i robię badania tutaj (w sumie to nie wiem po co jej się tłumacze w ogóle). A ona wtedy "świadomie Pani sobie takiego lekarza wybrała więc teraz proszę mieć do siebie pretensje". No myślałam że wyjdę z siebie. Rzuciłam jej tylko, że to głupi papier potrzebny do ich papierologii i jeśli to problem to już nie będę przychodzić. Dała mi to skierowanie w końcu z taką mina, że szkoda gadać...
No zabrałam jej 5 minut (może nawet nie) cennego czasu. Oh ja bezczelna.
Aga M- te dwa tygodnie to ja mam nadzieje jeszcze przechodzę, co by donoszone było:) jakoś mi tak po prostu dziwnie- to rozwarcie, poza tym nocami męczą mnie skurcze przepowiadające już od jakiegoś czasu, a pierwszą ciąże ostro przechodziłam i miałam indukowaną od zera ( ten czas kiedy było już po terminie każdy się pytal czy to już, ja się zastanawiałam kiedy będzie juz, a tu nic- jakaś maskara- i chyba po prostu chcę się łudzić że tym razem tego uniknę) Nie ma co czas pokaże:)
Cześć dziewczyny,
AMO współczuję nerwów, ale ważne, że skończyło się tylko na strachu.
Ja już torbę mam prawie spakowaną tylko ciuszki dla synka muszę jeszcze przygotować.
Siedzę jak na szpilkach każde ukłucie, każdy ból to już się denerwuję, że może to już to... ach wykończę się nerwowo...
Dziewczyny czy która z Was robiła lub ma zamiar robić badanie wymazu z pochwy? A jak tak to gdzie najlepiej zrobić i jaki koszt jest takiego badania. Mój ginekolog kazał mi już teraz je zrobić.
AMO współczuję nerwów, ale ważne, że skończyło się tylko na strachu.
Ja już torbę mam prawie spakowaną tylko ciuszki dla synka muszę jeszcze przygotować.
Siedzę jak na szpilkach każde ukłucie, każdy ból to już się denerwuję, że może to już to... ach wykończę się nerwowo...
Dziewczyny czy która z Was robiła lub ma zamiar robić badanie wymazu z pochwy? A jak tak to gdzie najlepiej zrobić i jaki koszt jest takiego badania. Mój ginekolog kazał mi już teraz je zrobić.
Dysia, chyba żartujesz? I to było prywatnie?? Nie wiem czy bym była taka miła jak Ty...;-)
Kliniczna jest nastawiona na oszczędzanie, wiec... Wiecie jak jest ;-)
No, moje wyniki krwi poszły do neurologa... Musiałam ich szukać po gabinetach. Ktoś źle lekarza zlecajacego wpisał i...szukaj wiatru w polu :-o
Ale... NFZ!
Dziś byłam z mężem u neurologa... Lekarz spóźnił się 30min. Ciekawe czy zrobiłby to samo, gdyby wizyta była prywatna.
Wymaz robiłam u mojego ginekologa - dał mi probowke, pobrał wymaz, a ja zniosła do BRUS przy NFZ i zapłaciłam 2lata temu coś ok.30zł. Wyniki na drugi dzień.
Kliniczna jest nastawiona na oszczędzanie, wiec... Wiecie jak jest ;-)
No, moje wyniki krwi poszły do neurologa... Musiałam ich szukać po gabinetach. Ktoś źle lekarza zlecajacego wpisał i...szukaj wiatru w polu :-o
Ale... NFZ!
Dziś byłam z mężem u neurologa... Lekarz spóźnił się 30min. Ciekawe czy zrobiłby to samo, gdyby wizyta była prywatna.
Wymaz robiłam u mojego ginekologa - dał mi probowke, pobrał wymaz, a ja zniosła do BRUS przy NFZ i zapłaciłam 2lata temu coś ok.30zł. Wyniki na drugi dzień.
Amo dobrze ze wszystko jest ok )
Dysia ja to czasem mam wrażenie, że ciężarne to jakieś pasożyty czy cos. Okropnie czasem inni nas traktują. Ale przecież denerwować się nam nie wolno
Dysia mam ogromną prośbę. Nie mogę znaleźć a wiem że pisałaś nr telefonu do Wojewódzkiego zeby zadzwonić w sprawie tego szkolenia z anestezjologiem. Jutro chcę się wybrać ale wcześniej chcę zadzwonić
Dysia ja to czasem mam wrażenie, że ciężarne to jakieś pasożyty czy cos. Okropnie czasem inni nas traktują. Ale przecież denerwować się nam nie wolno
Dysia mam ogromną prośbę. Nie mogę znaleźć a wiem że pisałaś nr telefonu do Wojewódzkiego zeby zadzwonić w sprawie tego szkolenia z anestezjologiem. Jutro chcę się wybrać ale wcześniej chcę zadzwonić
No widzicie dziewczyny... To że kasa za wizytę zapłacimy nie zwalnia nas od głupoty i braku kultury niektórych lekarzy...
Chmurko tu masz info z Wojewódzkiego, o które prosiłaś :Potwierdzenie o aktualności spotkania z anestezjologiem decyduje informacja telefoniczna w czwartki ok godz 10.00 pod numerem 58 764-06-50 lub 58 764-01-60.
Chmurko tu masz info z Wojewódzkiego, o które prosiłaś :Potwierdzenie o aktualności spotkania z anestezjologiem decyduje informacja telefoniczna w czwartki ok godz 10.00 pod numerem 58 764-06-50 lub 58 764-01-60.
Hi hi Dysia usmialam się :-D
Muszę Wam powiedzieć, że juz coraz ciężej mi się robi. Najlepiej to bym siedziała lub spała. Cale szczęście z tym drugim nie mam problemu
Aga_kr to cora piekna waga! Teraz to te bąbelki nasze przybierają! Ja dopiero za 2 tyg mam wizytę. Moja gin na jakies szkolenie jedzie i przesunela o tydzień. Ach...
A szkolenie w wojewódzkim dzis jest także jadę!
Muszę Wam powiedzieć, że juz coraz ciężej mi się robi. Najlepiej to bym siedziała lub spała. Cale szczęście z tym drugim nie mam problemu
Aga_kr to cora piekna waga! Teraz to te bąbelki nasze przybierają! Ja dopiero za 2 tyg mam wizytę. Moja gin na jakies szkolenie jedzie i przesunela o tydzień. Ach...
A szkolenie w wojewódzkim dzis jest także jadę!
Aga, super, że Twoja dzidzia już taka duża! Teraz to już nie musisz się specjalnie martwić nawet jakby coś wcześniej się zadziało.
Ja mam od kilku dni takie kłucia jakby w pochwie albo w szyjce i twardnieje mi brzuch :/ Mam wrażenie, że to dzidzia się tam w dole kręci, ale nie jestem pewna. Biorę sporadycznie nospę i trochę pomaga. A wizytę mam dopiero za tydzień. Oby nic złego się nie działo bo to dopiero 29tc!
Ja mam od kilku dni takie kłucia jakby w pochwie albo w szyjce i twardnieje mi brzuch :/ Mam wrażenie, że to dzidzia się tam w dole kręci, ale nie jestem pewna. Biorę sporadycznie nospę i trochę pomaga. A wizytę mam dopiero za tydzień. Oby nic złego się nie działo bo to dopiero 29tc!
bosa, mój synek też jak się wierci to mam wrażenie, że mi igły w krocze, w szyjkę czy nie wiem w co wkuwa... Boli tak, że się zginam z bólu. Mówiłam o tym lekarzowi miesiąc temu na wizycie. Przebadał mnie dokładnie i stwierdził, że to Piotruś i że szyjka jest ok. Dziś też miałam brzuch jak kamień i mnie krocze bolało... Zobaczymy co gin mi powie, idę w poniedziałek do niego.
Bosa ja w pierwszej ciąży miałam duże problemy z takim ciągle napisałam się brzuchem i to juz od wczesnego etapu ciąży i wtedy mi gin tłumaczyła ze branie nospy w ciąży ma sens tylko w dawce maksymalnej tj 3 x 80 mg przez kilka dni i to dopiero wygaszacze taka aktywność skurczów macicy a niestety jednorazowe branie nic nie pomaga u mnie się sprawdziło. Może jak masz wątpliwości to zadzwoń do swojego gin?
Pietrucha_ musisz być bardziej czujna gdy mały długo albo zbyt intensywnie będzie się ruszał. Ale owinięta pępowina to nie wyrok. Mój synek urodził się owinięty w swoją. Co prawda to wymaga bardzo dużej czujności lekarzy, ale jak wiesz, że tak jest to pewnie zaproponują Ci CC... A kiedy masz kolejne USG?
Dziewczyny wszystkie bóle, kłucia itp. też mam więc widzę, że to chyba normalne u każdej.
Ja za to męczę się niesamowicie z czymś jeszcze. Mam taki obrzęk rąk, że to aż boli. Wyć mi się chce czasami. Dłonie i całe ręce aż czasami po ramiona są zdrętwiałe, czuje mrowienie, ból i w ogóle nic nie mogę unieść czasami. Talerze mi z rąk lecą. Dziś nawet rano prosiłam męża, żeby ukroił chleb za mnie bo nie mogłam utrzymać noża w ręku :-/ to jest dramat.
Ja za to męczę się niesamowicie z czymś jeszcze. Mam taki obrzęk rąk, że to aż boli. Wyć mi się chce czasami. Dłonie i całe ręce aż czasami po ramiona są zdrętwiałe, czuje mrowienie, ból i w ogóle nic nie mogę unieść czasami. Talerze mi z rąk lecą. Dziś nawet rano prosiłam męża, żeby ukroił chleb za mnie bo nie mogłam utrzymać noża w ręku :-/ to jest dramat.
Amo a nie możesz iść do jakiegoś kierownika przychodni (czy jak to tam się nazywa) i powiedzieć, że Ci nie chcą zrobić ktg?albo najlepiej kazać takiej położnej na kartce/odwrocie skierowania podpisać, że odmawia Ci zrobienia ktg. ale bezczelne babska!
Dysia mówiłaś ginowi o tych puchnących/drętwiejących rękach?
Dysia mówiłaś ginowi o tych puchnących/drętwiejących rękach?
Dysia idz idz i to jak najszybciej bo to taki chyba dziwny objaw
Szkolenie bardzo mi sie podobało. Anestezjolog spoko. Opowiadał ze najlepiej znieczulenie wziąść jak się ma słaby prog bólu bo jezeli ma się wysoki to jest peawdopobienstwo ze nie zadziała. Dla mnie to on jest bardzo na tak. Mowi ze dla osob które bardzo się stresuja porodem to nawet przyspiesza akcje bo kobieta jest wtedy spokojniejsza i bardziej dotlenia malucha. A i ze w ciągu tygodnia to niby nie ma problemu. Nie wiem tylko na ile to wszystko to tylko gadanie a na ile rzeczywiście tak jest. A i zeby była szansza na otrzymanie zzo to trzeba właśnie przejsc to szkolenie
Szkolenie bardzo mi sie podobało. Anestezjolog spoko. Opowiadał ze najlepiej znieczulenie wziąść jak się ma słaby prog bólu bo jezeli ma się wysoki to jest peawdopobienstwo ze nie zadziała. Dla mnie to on jest bardzo na tak. Mowi ze dla osob które bardzo się stresuja porodem to nawet przyspiesza akcje bo kobieta jest wtedy spokojniejsza i bardziej dotlenia malucha. A i ze w ciągu tygodnia to niby nie ma problemu. Nie wiem tylko na ile to wszystko to tylko gadanie a na ile rzeczywiście tak jest. A i zeby była szansza na otrzymanie zzo to trzeba właśnie przejsc to szkolenie
Bosa ja w pierwszej ciąży miałam duże problemy z takim ciągle napisałam się brzuchem i to juz od wczesnego etapu ciąży i wtedy mi gin tłumaczyła ze branie nospy w ciąży ma sens tylko w dawce maksymalnej tj 3 x 80 mg przez kilka dni i to dopiero wygaszacze taka aktywność skurczów macicy a niestety jednorazowe branie nic nie pomaga u mnie się sprawdziło. Może jak masz wątpliwości to zadzwoń do swojego gin?
Właśnie jestem po konsultacji z moim lekarzem prowadzacym - powiedział, że mi pomoże i z babkami to ktg załatwić, a moja położna środowiskowa mówiła dokładnie tak jak Paulina, żeby mieć kartkę z odpowiednim drukiem i dać im do podpisania. Ja głupia jestem, bo nie chce się kłócić... Dziś w kolejce stoję, a facet do mnie, że przecież mogę wejść bez stania... Ja mu na to, że się nie kloce... Trzecia ciąża, a nigdy z niczego nie korzystałam...Nie chce się denerwować i kłócić...
Dziewczyny, lekarz na bakterie mi UROSEPT zapisał, bo mam w moczu... Może któraś tez bierze? Na ulotce tradycyjnie napisane- ze kobiety w ciąży nie! Ble ble ble... Ale ginekolog to się chyba zna?
Dziewczyny, lekarz na bakterie mi UROSEPT zapisał, bo mam w moczu... Może któraś tez bierze? Na ulotce tradycyjnie napisane- ze kobiety w ciąży nie! Ble ble ble... Ale ginekolog to się chyba zna?
Proszę :-)
Wróciliśmy właśnie z mężem ze SPA w Gdyni. On się relaksował na masażu a ja pedicure, manicure i maseczki. Coś od życia się należy ciężarnej też :-) tym bardziej, że miałam prezentowo urodzinowy Voucher to trzeba skorzystać. Ale to siedzenie tam mnie wymęczyło. Więc teraz w ramach rekompensaty za masaż mąż działa w kuchni a ja mogę sobie leżeć i odpoczywać. Ledwo co w te moje ręce mogę utrzymać kubek z herbata więc nie mieszam się już dziś w gotowanie.
Wróciliśmy właśnie z mężem ze SPA w Gdyni. On się relaksował na masażu a ja pedicure, manicure i maseczki. Coś od życia się należy ciężarnej też :-) tym bardziej, że miałam prezentowo urodzinowy Voucher to trzeba skorzystać. Ale to siedzenie tam mnie wymęczyło. Więc teraz w ramach rekompensaty za masaż mąż działa w kuchni a ja mogę sobie leżeć i odpoczywać. Ledwo co w te moje ręce mogę utrzymać kubek z herbata więc nie mieszam się już dziś w gotowanie.
Dysia, jeszcze troche i się skończy lezakowanie, wiec korzystaj.
Ja od wczoraj wszędzie jeżdżę z moim mężem i Starszakiem. Szpital. Masaż. Rehabilitacja. Zakupy. Wyniki badań... Juz ledwo chodzę. Mąż nie ma prawa jazdy, a autem - szybciej. Jestem ciekawa kiedy ja poleze? Zwłaszcza, że mąż zmienił prace - firma w firmie. I za urlop mu zapłacą, a nie oddadzą w dniach wolnych... Wolałabym chyba, żeby wziął 2 dni wolnego i dziecko zabrał, żebym mogła leżeć i leżeć... Paradoksalnie - jestem przekonana, że wyspie się te 3dni w szpitalu, po porodzie...
Ja od wczoraj wszędzie jeżdżę z moim mężem i Starszakiem. Szpital. Masaż. Rehabilitacja. Zakupy. Wyniki badań... Juz ledwo chodzę. Mąż nie ma prawa jazdy, a autem - szybciej. Jestem ciekawa kiedy ja poleze? Zwłaszcza, że mąż zmienił prace - firma w firmie. I za urlop mu zapłacą, a nie oddadzą w dniach wolnych... Wolałabym chyba, żeby wziął 2 dni wolnego i dziecko zabrał, żebym mogła leżeć i leżeć... Paradoksalnie - jestem przekonana, że wyspie się te 3dni w szpitalu, po porodzie...
Buba ja chodzę do szydłowskiej szarmach, a ty pewnie do Stachowiak bo terminy ma jeszcze gorsze :(
Mięta, co do nosy potwierdzam, ja do niedawna miałam problemy z napinaniem brzucha i miałam dokładnie takie same zalecenia jak piszesz
A u mnie w sumie brak dolegliwości, za to duuuży przypływ energii, przestałam mieć zadyszki, plecy nie bolą, może to poród się zbliża? jedynie od kilku dni męczy chrapanie, to normalne?
Mięta, co do nosy potwierdzam, ja do niedawna miałam problemy z napinaniem brzucha i miałam dokładnie takie same zalecenia jak piszesz
A u mnie w sumie brak dolegliwości, za to duuuży przypływ energii, przestałam mieć zadyszki, plecy nie bolą, może to poród się zbliża? jedynie od kilku dni męczy chrapanie, to normalne?
Aga moja nadal woła mleczko zwykle ok 4-5, potem juz z nami w lozku zostaje zeby tylko pospala jeszcze do ludzkiej godziny:)
ostatnio Majka miała zapchany nos, maz polegl na plecach, budzilam 4 razy, po czy wzielam rogala i poszlam na kanpe, a ona rano"mama uciekla na kanape" to powiedzialam ze tak, bo chrapaliscie:)
dziecko moze byc raz orecone pepowina i zwyjle o tym nie mowia, jak dwa razy to tak, ale kolezanki syn dwa razy i sie odkrecil i urodziła sn, takze spokojnie. moja kreci sie ciagle, nogi raz z lewej raz z prawej. Starsza obróciła sie dopiero w 37 tygodniu, wiec czekam cierpliwie na dobry obrót spraw:)
ostatnio Majka miała zapchany nos, maz polegl na plecach, budzilam 4 razy, po czy wzielam rogala i poszlam na kanpe, a ona rano"mama uciekla na kanape" to powiedzialam ze tak, bo chrapaliscie:)
dziecko moze byc raz orecone pepowina i zwyjle o tym nie mowia, jak dwa razy to tak, ale kolezanki syn dwa razy i sie odkrecil i urodziła sn, takze spokojnie. moja kreci sie ciagle, nogi raz z lewej raz z prawej. Starsza obróciła sie dopiero w 37 tygodniu, wiec czekam cierpliwie na dobry obrót spraw:)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Dopisałam się, ale pewna nie jestem gdzie będę rodzić :P
Mi niedawno odpuściły skurcze i już się cieszyłam, nie za długo. Wczoraj postanowiłam spakować torbę i po 5 minutach skurcz taki mega. Od 17 do wieczora siedziałam i czekałam na męża. Na szczęście moje starsze dziecko było kochane i po prostu sobie rysował i dał mi odpocząć :)
Wybieram się jutro na te targi, mam nadzieję że dam radę :)
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Dopisałam się, ale pewna nie jestem gdzie będę rodzić :P
Mi niedawno odpuściły skurcze i już się cieszyłam, nie za długo. Wczoraj postanowiłam spakować torbę i po 5 minutach skurcz taki mega. Od 17 do wieczora siedziałam i czekałam na męża. Na szczęście moje starsze dziecko było kochane i po prostu sobie rysował i dał mi odpocząć :)
Wybieram się jutro na te targi, mam nadzieję że dam radę :)

Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016 Wojewódzki
Dopisałam się do listy, imienia nie zdradzę bo to nadal dyskusyjna sprawa, chyba wyjdzie dopiero jak zobaczymy małą ;) Ja do Stachowiak chodzę, super babka ale drugi raz bym chyba nie poszła biorąc pod uwagę problem z terminami, nawet prywatnie w gabinecie 2 tygodnie to minimum oczekiwania. Taka ładna pogoda, że chyba trzeba zrobić przyjemność i sobie i psu i zabrać na długi spacer ;)
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016 Wojewódzki
Dopisałam się do listy, imienia nie zdradzę bo to nadal dyskusyjna sprawa, chyba wyjdzie dopiero jak zobaczymy małą ;) Ja do Stachowiak chodzę, super babka ale drugi raz bym chyba nie poszła biorąc pod uwagę problem z terminami, nawet prywatnie w gabinecie 2 tygodnie to minimum oczekiwania. Taka ładna pogoda, że chyba trzeba zrobić przyjemność i sobie i psu i zabrać na długi spacer ;)
Dzień dobry babeczki.
Ja wczoraj miałam wizytę u gina, pobrał wymaz do GBS, dzidziuś waży 2 kg, jak zwykle przy usg wychodzi ciąża tydzień młodsza, czyli termin na 26 maja. Szyjka 2,5 cm już, no ale mogła się skrócić potem, bo jak wracałam do domu to od 15 męczyły mnie najpierw nieprzyjemne , a potem dosyć już bolesne skurcze co około 4 minuty. Nospe wzięłam o tej 15:30 ale zadziałała dopiero o 21 i pewnie leżenie też miało w tym swój udział, bo póki siedziałam w samochodzie to te skurcze były nieznośne i już ryczałam że zaraz urodzę. Więc od wczoraj jestem non stop na nospie.
Co do skracania szyjki i rozwarcia to ja nie wiem czy wcześniejsze jej skracanie przyczynia się do lżejszego i krótszego porodu. Są takie kobiety które długo chodzą z rozwarciem na palec czy 1,5. Są takie, którym szyjka nie chce uparcie się skracać choć już dawno mają silne skurcze. Ja w pierwszej ciąży szybko miałam problemy ze skracającą się szyjką, a w piątek przed porodem miąłam cały czas rozwarcie na 1,5 palca, a w poniedziałek dopiero urodziłam. No ale cały ten czas miałam skurcze, a że nie mogłam w nieskończonośc leżeć pod fenoterolem to po prostu mnie odłączyli i dali urodzić po podaniu sterydów małemu.
AMO co za przeboje z tymi położnymi :/ ja ciągle jeszcze nie wybrałam nowej położnej środowiskowej, a powinnam się za to zabrać, bo wątpię, żeby moja z przychodni przyjechała do mnie do Wejherowa z Gdyni.
Moja dzidzia ostatnie dwa dni poszalała w brzuszku :) ja jeszcze niespakowana, dziś jak mąż wróci z pracy to chyba się za to zabiorę, bo wstyd żebym tym razem z tym czekała dłużej niż za pierwszym razem.
Miłego dnia :)
Ja wczoraj miałam wizytę u gina, pobrał wymaz do GBS, dzidziuś waży 2 kg, jak zwykle przy usg wychodzi ciąża tydzień młodsza, czyli termin na 26 maja. Szyjka 2,5 cm już, no ale mogła się skrócić potem, bo jak wracałam do domu to od 15 męczyły mnie najpierw nieprzyjemne , a potem dosyć już bolesne skurcze co około 4 minuty. Nospe wzięłam o tej 15:30 ale zadziałała dopiero o 21 i pewnie leżenie też miało w tym swój udział, bo póki siedziałam w samochodzie to te skurcze były nieznośne i już ryczałam że zaraz urodzę. Więc od wczoraj jestem non stop na nospie.
Co do skracania szyjki i rozwarcia to ja nie wiem czy wcześniejsze jej skracanie przyczynia się do lżejszego i krótszego porodu. Są takie kobiety które długo chodzą z rozwarciem na palec czy 1,5. Są takie, którym szyjka nie chce uparcie się skracać choć już dawno mają silne skurcze. Ja w pierwszej ciąży szybko miałam problemy ze skracającą się szyjką, a w piątek przed porodem miąłam cały czas rozwarcie na 1,5 palca, a w poniedziałek dopiero urodziłam. No ale cały ten czas miałam skurcze, a że nie mogłam w nieskończonośc leżeć pod fenoterolem to po prostu mnie odłączyli i dali urodzić po podaniu sterydów małemu.
AMO co za przeboje z tymi położnymi :/ ja ciągle jeszcze nie wybrałam nowej położnej środowiskowej, a powinnam się za to zabrać, bo wątpię, żeby moja z przychodni przyjechała do mnie do Wejherowa z Gdyni.
Moja dzidzia ostatnie dwa dni poszalała w brzuszku :) ja jeszcze niespakowana, dziś jak mąż wróci z pracy to chyba się za to zabiorę, bo wstyd żebym tym razem z tym czekała dłużej niż za pierwszym razem.
Miłego dnia :)

weronikakaz, jesli jestes zapisana do przychodni na kaszubach lub fenikowskiego to jest tam swietna polozna Arleta Urbańska-Kin; jesli w innej to tez mozesz ja sobie wybrac. ja z czystego serca polecam, pomogla mi z moim "babrajacym sie" kroczem po nacieciu, tak ze pieknie ze zagoilo; z karmieniem piersia tez fajnie doradzila.
Trochę mnie nie było i sporo czasu zajęło mi zoriwntowanie się w sytuacji u Was :) ja też miałam ostatnio lekarza, Zuzia waży ponad 2 kg więc jest ok. Z badania dr powiedziała, że szyjka się skrocila ale usg tego nie potwierdziło więc coś pokrecona jestem. Do tego najadlam się strachu bo po powrocie od lekarza miałam cała wkładkę brudna od brązowej Wydzieliny - tak, jak na koniec okresu. Zaczął boleć mnie Brzuch (zapewne że stresu) i szybko do spowrotem do lekarza. Wszystko jest dobrze, po prostu mam miękka szyjke i mocno ukrwiena więc mam się teraz na takie akcje przygotować. Ehh...
Słuchajcie w Klifie likwidują sklep mothercare i każda druga, tańsza rzecz jest za 1 gr. Oczywiście Przeceny też są mega. Ja za 40,01 zl mam w sumie 4 staniki i za 35,01 zł letnia kolderke i ochraniacz do Łóżeczka :D także warto tam zajrzeć. 20.04 zamykają
Słuchajcie w Klifie likwidują sklep mothercare i każda druga, tańsza rzecz jest za 1 gr. Oczywiście Przeceny też są mega. Ja za 40,01 zl mam w sumie 4 staniki i za 35,01 zł letnia kolderke i ochraniacz do Łóżeczka :D także warto tam zajrzeć. 20.04 zamykają
Karolus, dzięki za info o Klifie :) Wybiorę się tam jutro, mam nadzieję, że coś jeszcze zostanie. Na targi jednak nie pojadę, bo nie będę miała auta, a jakoś nie czuję się na siłach podróżować pociągiem i tramwajem.
Dziewczyny, ciągle słyszę, że od czasu remontu w Redłowie są takie tłumy rodzących, że nawet odsyłają! Jestem załamana, bo bardzo mi zależy żeby urodzić w Gdyni :/ Mam tu blisko z domu, no i dzidzia będzie rodowitą gdynianką... Od poniedziałku zaczynam tam szkołę rodzenia, to może coś więcej się dowiem.
Dziewczyny, ciągle słyszę, że od czasu remontu w Redłowie są takie tłumy rodzących, że nawet odsyłają! Jestem załamana, bo bardzo mi zależy żeby urodzić w Gdyni :/ Mam tu blisko z domu, no i dzidzia będzie rodowitą gdynianką... Od poniedziałku zaczynam tam szkołę rodzenia, to może coś więcej się dowiem.
Ooo ja, no nie wierze. Mam nadzieje ze mnie z Redłowa nie odeślą. Raz tam rodziłam i nawet nie wyobrażam sobie rodzic gdzie indziej, np w Wejherowie czy Gdańsku. Rownież ze względu na organizacje, tam każdy do mnie dojedzie jeśli będę potrzebować pomocy lub czegoś z domu, synek będzie blisko, a niestety do Wejhetowa moja Tesciowa nie dojedzie , bo niemobilna. Ale ostatnio jak byłam u Żółtowskiego, który pracuje w Redłowie to mówiłam mu, ze chce rodzic w Redłowie i on nic nie mówił żeby były problemy z tym.
Feniks dziękuje za polecenie położnej, właśnie chciałabym zeby to była jakaś sprawdzona i godna polecenia osoba. A w ciemno nie lubie wybierać
Karolus grunt ze dzidzia zdrowa. Teraz to juz bedą sie u nas pojawiać dziwne i zagadkowe dolegliwości, w końcu do rozwiązania coraz bliżej :) ja sie zacznę przy skurczach martwić jak będę przy tym krwawić bo ostatnio tak było jak miałam rozwarcie. I tak super ze nie ma u nas na forum wcześniaków i oby tak zostało :)
Feniks dziękuje za polecenie położnej, właśnie chciałabym zeby to była jakaś sprawdzona i godna polecenia osoba. A w ciemno nie lubie wybierać
Karolus grunt ze dzidzia zdrowa. Teraz to juz bedą sie u nas pojawiać dziwne i zagadkowe dolegliwości, w końcu do rozwiązania coraz bliżej :) ja sie zacznę przy skurczach martwić jak będę przy tym krwawić bo ostatnio tak było jak miałam rozwarcie. I tak super ze nie ma u nas na forum wcześniaków i oby tak zostało :)
położna środowiskowa była u mnie raz po porodzie, ja wiem czy aż tak bardzo mi pomogła .. hmm sąsiadka miała tą samą położną i tak ją nastawiła, że przestała kp, przeszła na częściowe mm, najchętniej to w ogóle bym jej nie chciała :P ale jak mąż zgłosi dziecko w przychodni zaraz po porodzie (żeby umowić się na pierwszą wizytę i dostać skierowanie na usg bioderek) zapewne od razu położną wybierze jeśli jest obowiązek lub narzucą nam tą samą. Jeśli będę miała problemy z kp skontaktuję się z inną na pewno osobą, nie naszą położną środowiskową. Tak wiem, że można wybrać sobie obojętnie jaką, ale jakoś nie czuje potrzeby naprawde :P
dziewczyny odesłać mogą z każdej IP jak nie będą mieli miejsc na porodówce, życzę aby żadnej z nas to nie spotkało, nie wyobrażam sobie w trakcie porodu jeździć po szpitalach i szukać miejsca
dziewczyny odesłać mogą z każdej IP jak nie będą mieli miejsc na porodówce, życzę aby żadnej z nas to nie spotkało, nie wyobrażam sobie w trakcie porodu jeździć po szpitalach i szukać miejsca

Aga no chyba, że już główka będzie na wierzchu to nie ruszę sie stamtąd choćby nie wiem co :D zreszta ja będę raczej sama sie transportować do szpitala i nie wyobrażam sobie zeby urządzać sobie tournee po szpitalach w Trojmiescie bo oni nie maja miejsc :/
Ja chce fajna Polozna środowiskowa bo mam dość opryskliwych służbistek :)
Ja chce fajna Polozna środowiskowa bo mam dość opryskliwych służbistek :)
Cześć dziewczyny.
Ja już zaczynam chodzić po ścianach przez ten ból rąk. Jak leżę i nie ma dobrego krążenia to mogę zapomnieć o śnie... Krzątam się po domu i masuje ręce jak mogę. W poniedziałek mam wizytę u jednego neurologa - zobaczymy co powie. Potem mam kolejną wizytę w środę. Zapisałam się do kilku na wszelki wypadek bo terminy są bardzo odległe a dla mnie każdy dzień jest udreka.
Na targi nie jadę bo bym nie dała rady raczej. Pewnie bym chciała tam trochę posiedzieć a tyle godzin chodzenia to nie dla mnie już. Zresztą bez auta to tak średnio mi się chce.
Bardzo chętnie posłucham Waszych wrażeń jeśli któraś się wybiera.
Ja już zaczynam chodzić po ścianach przez ten ból rąk. Jak leżę i nie ma dobrego krążenia to mogę zapomnieć o śnie... Krzątam się po domu i masuje ręce jak mogę. W poniedziałek mam wizytę u jednego neurologa - zobaczymy co powie. Potem mam kolejną wizytę w środę. Zapisałam się do kilku na wszelki wypadek bo terminy są bardzo odległe a dla mnie każdy dzień jest udreka.
Na targi nie jadę bo bym nie dała rady raczej. Pewnie bym chciała tam trochę posiedzieć a tyle godzin chodzenia to nie dla mnie już. Zresztą bez auta to tak średnio mi się chce.
Bardzo chętnie posłucham Waszych wrażeń jeśli któraś się wybiera.
Dysia trzymaj sie bidulko :*
Ja tez nie spie ale przez biodra,ostatnio spie na kanapie bo jest miekka i bol mniejszy.
Bylam na tych targach,duzo ulotek dostalam.bylak na dwoch wykladach i rozmawialam z neonatologiem.poszlam na ktg ale za duzo z tego zapisu nie wyszlo bo maly sie wiercil bardzo i co chwila zapis przerywalo.
Kupilam chleb bezglutenowy bo ja nie moge zwyklego i wino bezalkoholowe.ogolnie sporo ludzi,mozna sie zmeczyc.jest konkurs w medica clinica i mozna wygrac porod gratis :) wrzucilam los,jutro losowanie.ogolnie wszystko i nic ;)
Przyjechalam wykonczona a jeszcze z synka ogarnac musze :)
Ja tez nie spie ale przez biodra,ostatnio spie na kanapie bo jest miekka i bol mniejszy.
Bylam na tych targach,duzo ulotek dostalam.bylak na dwoch wykladach i rozmawialam z neonatologiem.poszlam na ktg ale za duzo z tego zapisu nie wyszlo bo maly sie wiercil bardzo i co chwila zapis przerywalo.
Kupilam chleb bezglutenowy bo ja nie moge zwyklego i wino bezalkoholowe.ogolnie sporo ludzi,mozna sie zmeczyc.jest konkurs w medica clinica i mozna wygrac porod gratis :) wrzucilam los,jutro losowanie.ogolnie wszystko i nic ;)
Przyjechalam wykonczona a jeszcze z synka ogarnac musze :)
targi nawet niezle, duzo wiecej niz rok temu, bo to byla zmarnowana kasa. udalo sie na ktg i troche próbek dostac. Majka pojadla ciacha bezglutenowe, poskakala w dmuchanym zamku i zabawa klockami, na makijaz czekalam ,ale zrezygnowalam, bo megadlugo. pote do zoo, ale zimno, a do tego moje plecy juz sie nie nadaja na takie wyprawy.
masz tu liste ogolna. wiem, ze na zaspie jeszze jais czas temu byly podklady a dla dzieci masci ale podobnno ograczyli i nawet juz nie daja masci posladkowej w wyprawce do domu tylko te rozowe i niebieskie kuferki.
Wyprawka do szpitala
Mama:
-teczka z wynikami
-karta ciąży
-dowód osobisty
-psikacz z roztworem tantum rosa ( dowolnie)
-szlafrok
-kapcie
-klapki pod prysznic
-skarpetki
-ręcznik papierowy
-majtki jednorazowe lub siateczkowe
-podkłady higieniczne
-płyn do higieny intymnej
-żel pod prysznic
-szampon
-butelka wody, a nawet kilka butelek- przydadzą się podczas porodu
-herbatka na laktację
-maść na brodawki
-koszula do karmienia x 2
-koszula do porodu
-szczoteczka i pasta do zębów
-grzebień
-ręcznik do ciała + ręcznik do krocza
-dezodorant
-pomadka do ust
-telefon komórkowy + ładowarka
Maluch:
-pampersy (ok. 20 szt)
-pieluszki tetrowe (ok 5 szt)
-chusteczki nawilżane
-pokłady do przewijania x 2
-smoczek
-niedrapki
-skarpetki
-czapeczka bawełniana
-rożek
-ciuszki - 3 komplety + 1 po porodzie
Przykładowa lista ciuszchów:
*sweterki 5 sztuk
*Body na długi 10 sztuk
*sukienki 5 sztuk
*spodnie 5 sztuk
*body na krótki rękaw 20 sztuk
*Pajace 10 sztuk
*Body bez rękawków 6 sztuk
*bluzki 10 sztuk
*Bluzy 2 sztuki
*Pajace , z tych grubszych 3 sztuki
*kurtka 1 sztuka
*Płaszczyk 1 sztuka
*czapka wiosna 2 szt / zima 2 szt
*skarpetki 10 szt / rajstopy 5 sztuk
*śliniaki 5 sztuki
* kapcie 2 sztuki
okrycie kąpielowe 2-3 sztuki
apteczka
-octanisept lub spirytus 70%
-płatki bawełniane do przemywania oczu
-patyczki do uszu
-krem do smarowania pupy - sudokrem/bepanthen/nivea
-płyn do kąpieli np. oilatum, olian
-krem do ciała np. ziajka
-pieluszki- 1 tki ok. 70-120 sztuk - dla dzieci urodzonych z wagą ok. 3,5 kg
-2 ki na poczatek ok. 50.
opcjonalnie
laktator
butelki
mleko modyfikowane
Wyprawka do szpitala
Mama:
-teczka z wynikami
-karta ciąży
-dowód osobisty
-psikacz z roztworem tantum rosa ( dowolnie)
-szlafrok
-kapcie
-klapki pod prysznic
-skarpetki
-ręcznik papierowy
-majtki jednorazowe lub siateczkowe
-podkłady higieniczne
-płyn do higieny intymnej
-żel pod prysznic
-szampon
-butelka wody, a nawet kilka butelek- przydadzą się podczas porodu
-herbatka na laktację
-maść na brodawki
-koszula do karmienia x 2
-koszula do porodu
-szczoteczka i pasta do zębów
-grzebień
-ręcznik do ciała + ręcznik do krocza
-dezodorant
-pomadka do ust
-telefon komórkowy + ładowarka
Maluch:
-pampersy (ok. 20 szt)
-pieluszki tetrowe (ok 5 szt)
-chusteczki nawilżane
-pokłady do przewijania x 2
-smoczek
-niedrapki
-skarpetki
-czapeczka bawełniana
-rożek
-ciuszki - 3 komplety + 1 po porodzie
Przykładowa lista ciuszchów:
*sweterki 5 sztuk
*Body na długi 10 sztuk
*sukienki 5 sztuk
*spodnie 5 sztuk
*body na krótki rękaw 20 sztuk
*Pajace 10 sztuk
*Body bez rękawków 6 sztuk
*bluzki 10 sztuk
*Bluzy 2 sztuki
*Pajace , z tych grubszych 3 sztuki
*kurtka 1 sztuka
*Płaszczyk 1 sztuka
*czapka wiosna 2 szt / zima 2 szt
*skarpetki 10 szt / rajstopy 5 sztuk
*śliniaki 5 sztuki
* kapcie 2 sztuki
okrycie kąpielowe 2-3 sztuki
apteczka
-octanisept lub spirytus 70%
-płatki bawełniane do przemywania oczu
-patyczki do uszu
-krem do smarowania pupy - sudokrem/bepanthen/nivea
-płyn do kąpieli np. oilatum, olian
-krem do ciała np. ziajka
-pieluszki- 1 tki ok. 70-120 sztuk - dla dzieci urodzonych z wagą ok. 3,5 kg
-2 ki na poczatek ok. 50.
opcjonalnie
laktator
butelki
mleko modyfikowane
Cześć dziewczyny,
Jejku, Dysia współczuję... U mnie tylko bolący i napinający się brzuch.
Ja też już spakowana do szpitala kompletnie... Ciuszki w szafie dla synka poprasowane i wszystko przygotowane, więc już bez paniki :)
W czwartek byłam u lekarza wszystko dobrze a synuś waży około 3 kg. Badanie, o które pytałam, czyli Wymaz z pochwy w kierunku GBS zrobiłam w końcu w Invicta za 36 zł może komuś przyda się ta informacja :)
Jejku, Dysia współczuję... U mnie tylko bolący i napinający się brzuch.
Ja też już spakowana do szpitala kompletnie... Ciuszki w szafie dla synka poprasowane i wszystko przygotowane, więc już bez paniki :)
W czwartek byłam u lekarza wszystko dobrze a synuś waży około 3 kg. Badanie, o które pytałam, czyli Wymaz z pochwy w kierunku GBS zrobiłam w końcu w Invicta za 36 zł może komuś przyda się ta informacja :)
Jestem po wizycie o pierwszego neurologa. Szkoda mojego czasu generalnie... Starszy Pan bardziej chciał porozmawiać sobie. Był bardzo miły, ale co z tego. Postukał młoteczkiem w stawy. Kazał zrobić przysiad, wstać itp. W międzyczasie ciągle mówił o ciąży i dzieciach. Życzył wszystkiego dobrego i wypisał lek przeciwbólowy, którego broń Boże nie można brać w ciąży. Ehhh załamka :-(
Ja niby wszystko mam, muszę jeszcze to wszystko ładnie spakować w torbę. Aż sie boję, bo ostatnio się nie pomieściłam. Torba jak na wakacje hi hi
Ja w końcu nie dotarłam na targi :(
Sylwa ślicznie już waży Twój synek, jakby tfu tfu mu się pośpieszyło to już nie ma obaw
Jutro idę w końcu na usg piersi. Moja ginka poleciła mi Invictę. Troszkę mam stresa, ale mam nadzieję, że to tylko torbiel czy może zatkany kanalik. Trzymajcie proszę kciuki
Ja w końcu nie dotarłam na targi :(
Sylwa ślicznie już waży Twój synek, jakby tfu tfu mu się pośpieszyło to już nie ma obaw
Jutro idę w końcu na usg piersi. Moja ginka poleciła mi Invictę. Troszkę mam stresa, ale mam nadzieję, że to tylko torbiel czy może zatkany kanalik. Trzymajcie proszę kciuki
Chmurka trzymam kciuki za usg jutro, będzie dobrze!!!
Dysia-obawiam się, że pewnie nikt nie będzie Ci w stanie pomóc, bo wszyscy się boją zlecać jakiekolwiek badania kobietom w ciąży, ale przyszło mi coś do głowy-jeśli idziesz do Swissmedu na jaśkowej to tam na samej górze jest rehabilitacja-generalnie babeczki są baaardzo miłe i pomocne-może jak będziesz chciała, podejdź do nich, opisz symptomy, zapytaj czy one są w stanie na to coś poradzić albo może miały styczność już z takimi przypadkami. myślę, że powinny Ci powiedzieć czy jest w ogóle sens się do nich umawiać czy nie....
Dysia-obawiam się, że pewnie nikt nie będzie Ci w stanie pomóc, bo wszyscy się boją zlecać jakiekolwiek badania kobietom w ciąży, ale przyszło mi coś do głowy-jeśli idziesz do Swissmedu na jaśkowej to tam na samej górze jest rehabilitacja-generalnie babeczki są baaardzo miłe i pomocne-może jak będziesz chciała, podejdź do nich, opisz symptomy, zapytaj czy one są w stanie na to coś poradzić albo może miały styczność już z takimi przypadkami. myślę, że powinny Ci powiedzieć czy jest w ogóle sens się do nich umawiać czy nie....
Dysia, współczuje Ci tych dolegliwości... I lekarzy konowałów... Ja byłam dziś u swojego gina. Z malym wszystko ok. Waży ok.2.2 kg :) przekrecil sie glowa do dolu, wiec jest dobrze ;) tak patrze na te listy do szpitala to mysle, ze sama powinnam sie w koncu spakowac ;) dzis juz nie mam sil na nic. Moj dwulatek mial w nocy rewelacje żołądka i do 2 w zasadzie nie spalam...
Dysia poszło :)
Ja jestem po wizycie u mojego gina. Nie zmierzył mi dziś małego bo był bardzo niespokojny. Nie dało się go złapać nawet na chwilę. Myślę, że to przez moje zdenerwowanie, bo o mało mnie jakiś koleś z obwodnicy nie zmiótł. Nie zauważył że swoim pasem jechałam i po prostu zmieniał pas ;/ gdybym nie zaczęła trąbić...
Jutro mam na ktg jechać jeśli się nie uspokoi. Ale myślę że to przez emocje.
Chmurka powodzenia jutro na usg, bądź dobrej myśli :)
Ja jestem po wizycie u mojego gina. Nie zmierzył mi dziś małego bo był bardzo niespokojny. Nie dało się go złapać nawet na chwilę. Myślę, że to przez moje zdenerwowanie, bo o mało mnie jakiś koleś z obwodnicy nie zmiótł. Nie zauważył że swoim pasem jechałam i po prostu zmieniał pas ;/ gdybym nie zaczęła trąbić...
Jutro mam na ktg jechać jeśli się nie uspokoi. Ale myślę że to przez emocje.
Chmurka powodzenia jutro na usg, bądź dobrej myśli :)

ja im wiecej jezdze to tym mniekj mi sie chce jezdzic... albo pitoly, które nie sa pewne czy skrecic i za trzecin zjadzdem skreca, albo ludize , którzy nie pojmuja jak dziala rondo! albo panowie z audi, zawsze chce byc pierwsi nawet o jedneo auto na kazdym czerwonym swietle....
z lekarzami to rzeczywiscie załamka, jak czlowiek szuka pomocy , a nie ma jak jej otrzymac.... oby sie udalo trafic do normalnego spacjalisty,a nie takiego tylko z nazwy.
z lekarzami to rzeczywiscie załamka, jak czlowiek szuka pomocy , a nie ma jak jej otrzymac.... oby sie udalo trafic do normalnego spacjalisty,a nie takiego tylko z nazwy.
Queen, to miałaś niefajną przygodę :/ Ja dlatego ograniczam ostatnio jazdę autem, za bardzo mnie stresują różne sytuacje.
Byłam dziś na szkole rodzenia w Redłowie i jestem zadowolona :) Pierwsze zajęcia prowadziła oddziałowa z położnictwa, Pani Dorota. Było o ciąży, więc w sumie nie były to jakieś nowości, ale ciekawie opowiadała. Co do szpitala, to dowiedziałam się, że na położnictwie brakowało im miejsc, więc do 3 sal dołożyli po 1 łóżku i teraz są trzyosobowe. Ale i tak często brakuje miejsca i trzeba liczyć się z tym, że po porodzie wyląduje się na patologii a nie na położnictwie. Mówiła, że mają nawet 11 porodów dziennie! Ale raczej nie dosyłają do innych szpitali. Co do remontu sal porodowych, to ma rozpocząć się lipiec/sierpień, więc wszystkie powinnyśmy załapać się jeszcze przed remontem. A, no i ojciec dziecka oprócz tych dwóch godzin na sali po porodzie, może być kolejne dwie godziny z matką i dzieckiem na położnictwie.
Byłam dziś na szkole rodzenia w Redłowie i jestem zadowolona :) Pierwsze zajęcia prowadziła oddziałowa z położnictwa, Pani Dorota. Było o ciąży, więc w sumie nie były to jakieś nowości, ale ciekawie opowiadała. Co do szpitala, to dowiedziałam się, że na położnictwie brakowało im miejsc, więc do 3 sal dołożyli po 1 łóżku i teraz są trzyosobowe. Ale i tak często brakuje miejsca i trzeba liczyć się z tym, że po porodzie wyląduje się na patologii a nie na położnictwie. Mówiła, że mają nawet 11 porodów dziennie! Ale raczej nie dosyłają do innych szpitali. Co do remontu sal porodowych, to ma rozpocząć się lipiec/sierpień, więc wszystkie powinnyśmy załapać się jeszcze przed remontem. A, no i ojciec dziecka oprócz tych dwóch godzin na sali po porodzie, może być kolejne dwie godziny z matką i dzieckiem na położnictwie.
Bosa, Ty to będziesz mieć zawsze świeże informacje z pierwszej ręki odnośnie Redłowa :D
Dysia, współczuję, sama przeszłam przez podobne doświadczenia biegając po nefrologach i kardiologach z podejrzeniem zatrucia. Każdy lekarz widząc Brzuch umywał ręce i jak najszybciej wyganiał z gabinetu zasłaniając się ciągle ciąża. A może basen by Ci pomógł?
Co, do jazdy autem to ja też powoli zaczynam odpuszczać, zwyczajnie mi się nie chce, brzuch przeszkadza i wolę siedzieć w domu :p
Dysia, współczuję, sama przeszłam przez podobne doświadczenia biegając po nefrologach i kardiologach z podejrzeniem zatrucia. Każdy lekarz widząc Brzuch umywał ręce i jak najszybciej wyganiał z gabinetu zasłaniając się ciągle ciąża. A może basen by Ci pomógł?
Co, do jazdy autem to ja też powoli zaczynam odpuszczać, zwyczajnie mi się nie chce, brzuch przeszkadza i wolę siedzieć w domu :p
Chmurka, trzymam kciuki!
Ja jeżdżenie samochodem mam z głowy, bo w lutym policja zatrzymała Mi na trzy miesiące prawo jazdy, więc stresy związane z prowadzeniem samochodu pod koniec ciąży mnie omijają!
Quuen, Ja, co do torby szpitalnej to nie szalałam i włożyłam te najpotrzebniejsze jak dla mnie rzeczy, a ewentualnie mąż będzie dowoził :)
Zapatrzona, niech moc będzie dziś z Tobą ;)
Ja jeżdżenie samochodem mam z głowy, bo w lutym policja zatrzymała Mi na trzy miesiące prawo jazdy, więc stresy związane z prowadzeniem samochodu pod koniec ciąży mnie omijają!
Quuen, Ja, co do torby szpitalnej to nie szalałam i włożyłam te najpotrzebniejsze jak dla mnie rzeczy, a ewentualnie mąż będzie dowoził :)
Zapatrzona, niech moc będzie dziś z Tobą ;)
Dziewczyny dzięki za pozytywna energie. Juz po usg. Okazało się, że mam torbiele i to w obu piersiach. Nic groźnego. Jestem teraz spokojna i szczęśliwa. Nawet poszlam na kawke zeby to oblać. Ale stresu to się najadlam
ja na razie jestem zmuszona jeździć autem bo ze starszakiem jeżdżę na polanki na masaże. Na takie serie raz w roku 2 tygodnie (miał asymetrie i jeszcze jeden mięsień w szyi ma napięty).Jeszcze 6 dni i oddaje kluczyki
ja na razie jestem zmuszona jeździć autem bo ze starszakiem jeżdżę na polanki na masaże. Na takie serie raz w roku 2 tygodnie (miał asymetrie i jeszcze jeden mięsień w szyi ma napięty).Jeszcze 6 dni i oddaje kluczyki
Hej dziewczyny. Mam pytanko czy któraś z Was będąc drugi raz w ciąży ma może wskazanie do cesarskiego cięcia po pierwszym porodzie operacyjnym? Ja swoje pierwsze dziecko urodziłam przez cc, kolejny poród czeka mnie w sierpniu i nie wiem czy kwalifikuje się do kolejnej cesarki? Jeżeli, któras z Was może odpowiedzieć mi na pytanie będę bardzo wdzięczna :) Pozdrawiam
Sylwa ja tez wzielam tylko co najwazniejsze :) serio tak mi sie wydaje :p
Jesli chodzi o prowadzenie auta to ja nie mam wyjscia bo mieszkam w takim miejscu gdzie autobusy slabo jezdza a dziecko do przedszkola trzeba zawiezc,zakupy zrobic itp wiec ile sie da bede jezdzic.daleko sama juz nie jezdze max po Trojmiescie.
Od dzis na zwolnieniu i dobrze bo maly tak nisko jest ze z bolu chodzic nie moge.lekarz bez usg go przy badaniu nawet wyczul.
Koficzka u mnie ostatni porod zakonczyl sie cc ale wg lekarzy to nie jest wskazanie co kolejnego cc.ja akurat mam problemy z kregoslupem i dlatego zdecydowali o kolejnej cc
Jesli chodzi o prowadzenie auta to ja nie mam wyjscia bo mieszkam w takim miejscu gdzie autobusy slabo jezdza a dziecko do przedszkola trzeba zawiezc,zakupy zrobic itp wiec ile sie da bede jezdzic.daleko sama juz nie jezdze max po Trojmiescie.
Od dzis na zwolnieniu i dobrze bo maly tak nisko jest ze z bolu chodzic nie moge.lekarz bez usg go przy badaniu nawet wyczul.
Koficzka u mnie ostatni porod zakonczyl sie cc ale wg lekarzy to nie jest wskazanie co kolejnego cc.ja akurat mam problemy z kregoslupem i dlatego zdecydowali o kolejnej cc
Dziewczyny współczuję stresów i biegania po lekarzach...
Ja wczoraj miałam wizytę, mój synek okazuje się być nadzwyczaj duży. Waży 1850g, a średnia dla 29. tygodnia to 1250g. A jeszcze jakieś 10 tygodni przede mną. zaczęłam bać się porodu, skoro zapowiada się taki duży synek...
Ja samochodem w poprzedniej ciąży jeździłam autem, w tej również nie zrezygnuje. Lekko mi nie jest, ale wole jechac autem niż komunikacją.
Czy Wy też macie problemy ze snem? Ja juz od dłuższego czasu budzę się wielokrotnie w ciągu nocy. Dzis nie spalam od 1 do 4... I przez to jestem zupełnie bez sił.
Ja wczoraj miałam wizytę, mój synek okazuje się być nadzwyczaj duży. Waży 1850g, a średnia dla 29. tygodnia to 1250g. A jeszcze jakieś 10 tygodni przede mną. zaczęłam bać się porodu, skoro zapowiada się taki duży synek...
Ja samochodem w poprzedniej ciąży jeździłam autem, w tej również nie zrezygnuje. Lekko mi nie jest, ale wole jechac autem niż komunikacją.
Czy Wy też macie problemy ze snem? Ja juz od dłuższego czasu budzę się wielokrotnie w ciągu nocy. Dzis nie spalam od 1 do 4... I przez to jestem zupełnie bez sił.
Sierpniowa a co to znaczy wysypianie się? Bo jakoś nie pamiętam... ;-) nie wiem czy ta moja córka przez te dolegliwości przygotowuje mnie na to co czeka mnie za miesiąc? Być może.
Nie martw się wagą. Może nie będzie tak przybierać bardzo na końcówce. Chociaż mnie też straszą, że będzie duża. Właśnie bardzo ciekawa jestem w czwartek co powie lekarz.
Nie martw się wagą. Może nie będzie tak przybierać bardzo na końcówce. Chociaż mnie też straszą, że będzie duża. Właśnie bardzo ciekawa jestem w czwartek co powie lekarz.
Kaficzka ja w 1 ciąży miałam cc, ale teraz wg lekarza poród może być naturalny. Ale powiem Wam szczerze, że mi już obojętnie jak ten mój bąbel wyjdzie. Oby tylko już mi powiedzieli, że jest cały i zdrowy
Co do snu, to ja mam mega różnie. Raz śpię w miare dobrze (oczywiście pobudki na siku), a innym razem nie śpię po 2 godziny, tak jak dziś. A teraz przysypiam i głowa mnie boli
Co do wagi, to mi lekarka w poprzedniej ciąży powiedziała, że syn będzie miał koło 4 kg, trochę się przestraszyłam, ale te pomiary są takie przybliżone, a w końcówce mogą być naprawdę zawyżone lub zaniżone. Synek urodził się nie jako 4 kg a miał niecałe 3,5
Co do snu, to ja mam mega różnie. Raz śpię w miare dobrze (oczywiście pobudki na siku), a innym razem nie śpię po 2 godziny, tak jak dziś. A teraz przysypiam i głowa mnie boli
Co do wagi, to mi lekarka w poprzedniej ciąży powiedziała, że syn będzie miał koło 4 kg, trochę się przestraszyłam, ale te pomiary są takie przybliżone, a w końcówce mogą być naprawdę zawyżone lub zaniżone. Synek urodził się nie jako 4 kg a miał niecałe 3,5
Czesc dziewuchy:-) ja z mamusiek marcowo-kwietniowych. Urodzilam Zuzanne 02.03 w Wejherowie.
Podczytuje was bo... Bo tesknie:-) z sentymentu chyba, bo pamietam jak pisalam w nAszym watku bedac jeszcze w ciazy:-)
Zuza jest moim pierwszym dzieckiem. Mega balam sie porodu i wszystkiego co po nim. Naprawde. Latwo nie bylo, jak tylko wspomne to dreszcz mnie przechodzi. Niemniej... Warto. Chce zebyscie wiedzialy ze wam kibicuje z calego serca. Nie pisze bo i po co na waszym watku, ale bardzo mocno trzymam kciuki za kazda z osobna.
Jeśli ktoras ma pytania apropo Wejherowa to piszcie ja chetnie odpowiem.
Caluski i pozdrowienia;***
Podczytuje was bo... Bo tesknie:-) z sentymentu chyba, bo pamietam jak pisalam w nAszym watku bedac jeszcze w ciazy:-)
Zuza jest moim pierwszym dzieckiem. Mega balam sie porodu i wszystkiego co po nim. Naprawde. Latwo nie bylo, jak tylko wspomne to dreszcz mnie przechodzi. Niemniej... Warto. Chce zebyscie wiedzialy ze wam kibicuje z calego serca. Nie pisze bo i po co na waszym watku, ale bardzo mocno trzymam kciuki za kazda z osobna.
Jeśli ktoras ma pytania apropo Wejherowa to piszcie ja chetnie odpowiem.
Caluski i pozdrowienia;***
cześć dziewczyny,
była wczoraj na USG, trochę ochłonęłam więc mogę się z wami podzielić informacjami :)
uwaga uwaga, mój synuś waży 3.840 :)
Gin potwierdziła że brzuch się opuścił, ale czy to znaczy że poród będzie niebawem nikt mi tego nie powie, ja mam nadzieję że w krótce, z uwagi na wagę, zresztą od zeszłego tygodnia mam przypływ energii, ogarniam wszystko, no i noce takie niespokojne, brzuch się mocno napina, nie mogę się dużo kręcić bo boli, przeczucie mam że niebawem, ale...
Chmurka super że to tylko torbiele i że sprawdziłaś, pół roku bo zaprzestaniu karmienia piersią każda z nas powinna zrobić USG piersi
była wczoraj na USG, trochę ochłonęłam więc mogę się z wami podzielić informacjami :)
uwaga uwaga, mój synuś waży 3.840 :)
Gin potwierdziła że brzuch się opuścił, ale czy to znaczy że poród będzie niebawem nikt mi tego nie powie, ja mam nadzieję że w krótce, z uwagi na wagę, zresztą od zeszłego tygodnia mam przypływ energii, ogarniam wszystko, no i noce takie niespokojne, brzuch się mocno napina, nie mogę się dużo kręcić bo boli, przeczucie mam że niebawem, ale...
Chmurka super że to tylko torbiele i że sprawdziłaś, pół roku bo zaprzestaniu karmienia piersią każda z nas powinna zrobić USG piersi
Kararinah, o rety to faktycznie duży chłopak a Ja już się przejmowałam, że mój syn jest ogromny :) Chociaż jak na moje gabaryty to brzuch mam tak duży, że aż mój ginekolog na ostatniej wizycie nie mógł się nadziwić!
Dolegliwości mam taki same jak Ty ostatnio więcej sił a noce strasznie niespokojne plus ten napinający brzuch, który jest już tak nisko, że muszę siadać w rozkroku:) Ja sobie tak jeszcze z tydzień daję...
Dolegliwości mam taki same jak Ty ostatnio więcej sił a noce strasznie niespokojne plus ten napinający brzuch, który jest już tak nisko, że muszę siadać w rozkroku:) Ja sobie tak jeszcze z tydzień daję...
Sylwa to widze że mamy dokładnie tak samo, zobaczymy która pierwsza, ja jeszcze jutro mam kilka rzeczy do załatwienia i potem już mogę jechać na porodówkę :)
a ile twoja dzidzia waży?
z tą wagą to mówią że +/- 500g, ale u was od samego początku był ponad 2 tyg do przodu, a teraz podobno dzieci tyją najwięcej, średnio 200g tygodniowo, więc ja już dziękuję, skończony 37 tydzień to dziecko donoszone, tak powiedziała wczoraj gin
a ile twoja dzidzia waży?
z tą wagą to mówią że +/- 500g, ale u was od samego początku był ponad 2 tyg do przodu, a teraz podobno dzieci tyją najwięcej, średnio 200g tygodniowo, więc ja już dziękuję, skończony 37 tydzień to dziecko donoszone, tak powiedziała wczoraj gin
Kararinah, na wizycie byłam ponad tydzień temu to syn miał ok. 3 kg. Mój lekarz też mi powiedział, aby mały wstrzymał się jeszcze tak do tego 37 tygodnia i będzie ok. U mnie od 2 tygodni cały czas odchodzi ten czop śluzowy i siedzę jak na szpilkach. Najważniejsze, że na dzień dzisiejszy już mam po remoncie u siebie w domu torba spakowana, więc mogę jechać, bo już ciężko mi się funkcjonuje z tak niskim brzuchem!
Wow dziewczyny! To już nasz wątek będzie się rozpakowywał? Ale super :)
Ja jestem z końcówki peletonu, dopiero 30tc, ale i tak to szybko zleciało. Całą ciążę myślałam: byle do 12tc, potem byle do 24tc, a teraz myślę byle do 36tc. Jutro mam wizytę i mam nadzieję, że podglądnę malutką. Liczę, że tak z 1,5kg będzie ważyła. Muszę też wyłudzić od lekarki jakieś zdjęcie, bo ostatnie mam z 20tc.
Dziś w rossmanie zrobiłam niewielkie zakupy na wyprawkę, m.in. żel Hipp do kąpieli i płyn Bobini do płukania - Bobini jest teraz w promocji za 13,99 za 2l jak któraś z Was używa. Zamówienie w gemini nadal czeka, ale mam zamiar w kwietniu jeszcze dokupić łóżeczko. Oj jak tak myślę, to jeszcze sporo rzeczy zostało do skompletowania.
Ja jestem z końcówki peletonu, dopiero 30tc, ale i tak to szybko zleciało. Całą ciążę myślałam: byle do 12tc, potem byle do 24tc, a teraz myślę byle do 36tc. Jutro mam wizytę i mam nadzieję, że podglądnę malutką. Liczę, że tak z 1,5kg będzie ważyła. Muszę też wyłudzić od lekarki jakieś zdjęcie, bo ostatnie mam z 20tc.
Dziś w rossmanie zrobiłam niewielkie zakupy na wyprawkę, m.in. żel Hipp do kąpieli i płyn Bobini do płukania - Bobini jest teraz w promocji za 13,99 za 2l jak któraś z Was używa. Zamówienie w gemini nadal czeka, ale mam zamiar w kwietniu jeszcze dokupić łóżeczko. Oj jak tak myślę, to jeszcze sporo rzeczy zostało do skompletowania.
O dziewczyny sluszna wage przyjmuja wasze dzieciaczki :)
Ja sie zastanawiam czy Moj synek nie bedzie za maly, bo wszyscy gadaja ze maly brzuch mam co jest strasznie denerwujace.I tak zaczelam sie nakrecac mimo ze ostatnie usg wykazalo ze synek jest w srodku siatki centylowej czyli idealnie.
Nie wiem jak was ale mnie takie komentarze w stylu jestes za mala,za duza, denerwuja.jakby kobiety ciezarne mialy sie miescic w blizej nieokreslonych normach
Ja sie zastanawiam czy Moj synek nie bedzie za maly, bo wszyscy gadaja ze maly brzuch mam co jest strasznie denerwujace.I tak zaczelam sie nakrecac mimo ze ostatnie usg wykazalo ze synek jest w srodku siatki centylowej czyli idealnie.
Nie wiem jak was ale mnie takie komentarze w stylu jestes za mala,za duza, denerwuja.jakby kobiety ciezarne mialy sie miescic w blizej nieokreslonych normach
hipp i bambino niestety często uczulają.
U mnie brzuszek nieco opadl , ale t zasługa drugiej ciąży, wiec na spokojnie, piore kolejna partie ubranek i powoli układam, walizka rawie spakowana a w redlowie podobno nawet ostatnio nie odsyłają.
U mnie brzuszek nieco opadl , ale t zasługa drugiej ciąży, wiec na spokojnie, piore kolejna partie ubranek i powoli układam, walizka rawie spakowana a w redlowie podobno nawet ostatnio nie odsyłają.
Rzeczywiście dzieciaczki ważą słusznie :) ale najważniejsze, że powoli każda z nas odhacza pozycję - ciąża donoszona. Aż trudno uwierzyć, że tak szybko to zlecialo. Mnie trochę oblecial strach, jak czytam, że pierwsze z nas mogą w każdej chwili rodzic ( w sumie to każda z nas może, ale niech kurczaki siedzą w środku jak najdłużej). Mi się w nocy pierwszy raz przytrafiło jedzenie kolacji. Pierw nie mogłam zasnąć bo Zuzia tak się wiercila, że nie moglam znaleźć dobrej pozycji. W ogóle jak leżę na boku to jest takie wariactwo w brzuchu, że szok. Po ok 1,5h musiałam wstać standardowo siku, położyłam się i znowu gimnastyka w Brzuchu ale zaczęło mi tak burczec, że musiałam wstać, zjeść dwie kanapki, wypić kefir truskawkowy i dopiero mogłam iść spać :p Przy okazji wyczytałam nowy wpis Sroka o chusteczkach dla dzieci z Rossmanna, te senstive zmieniły skład i podobno teraz wymiataja :D
Jejku, widzę, ze tutaj juz niektóre na ostatkach :) ładnie waza wasze maluszki :)
Ja na serio będę sie dzis pakowac. Nie ma co, teraz maź na wyjezdzie wiec jestem sama z młodym, w takim wypadku lepiej byc przygotowanym na wszystko. Tym bardziej ze ostatnio często mam mega bolesne skurcze, a brzuch baaaardzo mi opadł. Do tego stopnia, ze moge spokojnie miedzy biustem a brzuchem zmieścić cała dłoń bo tak jest tam płasko. Do tego od kilku dni regularnie mój organizm sie oczyszcza, a w głowie z rana sie kręci jakbym jechała pędzącym pociągiem ;) no to na tyle moich dziwnych objawów :)
Ja podziwiam te z Was , ktore tyle pracowały w ciazy. Ja sama w tej ciazy od początku jestem do niczego, od początku na podtrzymaniu, a i tak boje sie ze dziecko postanowi przyjsc na świat za szybko. Jeszcze żebym tylko te 3 tygodnie pochodziła w ciazy to będzie super
A i super wiadomość ze jednak nie odsyłają z Redłowa. Jak zdążę to tam urodzę, no chyba akcja nie będzie sie rozwijać o tyle szybciej. Pierwszy poród wpisali mi 5 godzin. Czy to prawda ze drugi jest znacznie krótszy, dziewczyny z dwójka bąbli?
Ja na serio będę sie dzis pakowac. Nie ma co, teraz maź na wyjezdzie wiec jestem sama z młodym, w takim wypadku lepiej byc przygotowanym na wszystko. Tym bardziej ze ostatnio często mam mega bolesne skurcze, a brzuch baaaardzo mi opadł. Do tego stopnia, ze moge spokojnie miedzy biustem a brzuchem zmieścić cała dłoń bo tak jest tam płasko. Do tego od kilku dni regularnie mój organizm sie oczyszcza, a w głowie z rana sie kręci jakbym jechała pędzącym pociągiem ;) no to na tyle moich dziwnych objawów :)
Ja podziwiam te z Was , ktore tyle pracowały w ciazy. Ja sama w tej ciazy od początku jestem do niczego, od początku na podtrzymaniu, a i tak boje sie ze dziecko postanowi przyjsc na świat za szybko. Jeszcze żebym tylko te 3 tygodnie pochodziła w ciazy to będzie super
A i super wiadomość ze jednak nie odsyłają z Redłowa. Jak zdążę to tam urodzę, no chyba akcja nie będzie sie rozwijać o tyle szybciej. Pierwszy poród wpisali mi 5 godzin. Czy to prawda ze drugi jest znacznie krótszy, dziewczyny z dwójka bąbli?

Weronika, ja rodziłam raz, ale wszystkie moje znajome potwierdzają, że drugi poród jest szybszy i łatwiejszy :) Oby, bo ja Jaśka rodziłam 13 godzin... Teraz wolę wersję krótszą hi hi
Też muszę spakować się do szpitala, ale jakoś brak mi weny ;) Zrobię jutro ostatnie zakupy i też zabieram się za pakowanie.
Też muszę spakować się do szpitala, ale jakoś brak mi weny ;) Zrobię jutro ostatnie zakupy i też zabieram się za pakowanie.
Kararinah wow jaki duży synuś :) mój klopsik miał 4140g, jak go zobaczyłam nie mogłam uwierzyć, że tak duży siedział w brzuchu :)
sylwa ja w tej ciązy mam taka urodę, że brzuch mam mega nisko prawie od początku, inaczej niż w rozkroku nie usiąde :)
moja córcia tydzień temu miała nieco ponad 3kg, także może i też spora się szykuje jak brat :) dziś mam usg dooplerowskie
wczoraj miałam wizytę u gina i ktg, ktg wyszło jego zdaniem nieciekawie, skierowanie do szpitala, na IP kliniczna (rodziłam tam we wrześniu 2014) nie będę się wypowiadać, dramat to mało powiedziane. Pojechałam na zaspę, lekarz rzeczowy, konkretny, wzbudził moje zaufanie, troche uspokoił, drugi raz będę rodzić na zaspie, na kliniczną nie wracam.
Queen masz mały brzuszek, pewnie zgrabnie wyglądasz z nim, taka Twoja uroda, można mieć naprawdę malutki zależy jak bobas się układa, poza tym geny itp. nie przejmuj się absolutnie !
Werka nie chce Cię straszyć, ale ponoć drugi poród niekoniecznie łatwiejszy :P ja się wczoraj na dwóch IP naoglądałam rodzących aż mnie strach obleciał brrr. Ale mąż jednej Pani najlepszy, zawiózł żonę rodzącą o 24 na IP na zaspę, dał całusa życzył powodzenia i pojechał do domu spać jakby nigdy nic. Prosił, żeby dała znać jak urodzi :) czemu ja się nie urodziłam facetem ja się pytam ? :P
sylwa ja w tej ciązy mam taka urodę, że brzuch mam mega nisko prawie od początku, inaczej niż w rozkroku nie usiąde :)
moja córcia tydzień temu miała nieco ponad 3kg, także może i też spora się szykuje jak brat :) dziś mam usg dooplerowskie
wczoraj miałam wizytę u gina i ktg, ktg wyszło jego zdaniem nieciekawie, skierowanie do szpitala, na IP kliniczna (rodziłam tam we wrześniu 2014) nie będę się wypowiadać, dramat to mało powiedziane. Pojechałam na zaspę, lekarz rzeczowy, konkretny, wzbudził moje zaufanie, troche uspokoił, drugi raz będę rodzić na zaspie, na kliniczną nie wracam.
Queen masz mały brzuszek, pewnie zgrabnie wyglądasz z nim, taka Twoja uroda, można mieć naprawdę malutki zależy jak bobas się układa, poza tym geny itp. nie przejmuj się absolutnie !
Werka nie chce Cię straszyć, ale ponoć drugi poród niekoniecznie łatwiejszy :P ja się wczoraj na dwóch IP naoglądałam rodzących aż mnie strach obleciał brrr. Ale mąż jednej Pani najlepszy, zawiózł żonę rodzącą o 24 na IP na zaspę, dał całusa życzył powodzenia i pojechał do domu spać jakby nigdy nic. Prosił, żeby dała znać jak urodzi :) czemu ja się nie urodziłam facetem ja się pytam ? :P

Mamy, które rodziły na zaspie: co z kosmetyków dla malucha muszę mieć ze sobą ? Teraz zmieniam szpital jednak i nie wiem, na klinicznej nie trzeba było mieć kosmetyków do kąpieli, octaniseptu, wacikow, wszystko było na miejscu
aktualizuję listę:
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Zaspa
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016 Wojewódzki
aktualizuję listę:
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Zaspa
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016 Wojewódzki

Hej dziewczyny :)
Ja dziś po wizycie. Mała jest maleńka dosłownie: waży ok 1200g. Z tego wynika, że będzie raczej drobna. Póki jest zdrowa i w normie, to tym się nie martwię, bo dla mnie lepiej małe dziecko urodzić niż duże ;)
W akpolu w weekend będą targi dziecięce. Zapowiadają promocje i zajęcia z położną i z pierwszej pomocy. Poza tym będzie fotograf i ciekawi mnie czy będzie robił zdjęcia za darmo, czy jednak za jakąś opłatą. Pewnie się wybiorę, bo to w Gdyni.
Aga w sumie dobrze, że miałaś okazję sprawdzić wcześniej szpital, szkoda tylko, że kliniczna tak źle wypadła. Grunt, że z dzidzią wszystko ok :)
Ja dziś po wizycie. Mała jest maleńka dosłownie: waży ok 1200g. Z tego wynika, że będzie raczej drobna. Póki jest zdrowa i w normie, to tym się nie martwię, bo dla mnie lepiej małe dziecko urodzić niż duże ;)
W akpolu w weekend będą targi dziecięce. Zapowiadają promocje i zajęcia z położną i z pierwszej pomocy. Poza tym będzie fotograf i ciekawi mnie czy będzie robił zdjęcia za darmo, czy jednak za jakąś opłatą. Pewnie się wybiorę, bo to w Gdyni.
Aga w sumie dobrze, że miałaś okazję sprawdzić wcześniej szpital, szkoda tylko, że kliniczna tak źle wypadła. Grunt, że z dzidzią wszystko ok :)
Kurcze, jestem aż zdziwiona tą Kliniczną bo wśród moich znajomych to same zachwyty nad tym szpitalem.
AMO, na szczęście odpukać, mnie temat zgagi w ogóle nie dotyczy - obym nie napisała tego w złą godzinę ;)
Ja też mam brzuch na dole, że siadam w rozkroku, a Zuzia się wierci prawie non stop (kiedy to dziecko śpi?)
A zauważyłyście już jaki rytm dobowy mają Wasze pociechy? Bo my będziemy rano spać długo ale wieczorem też trochę posiedzimy ;)
AMO, na szczęście odpukać, mnie temat zgagi w ogóle nie dotyczy - obym nie napisała tego w złą godzinę ;)
Ja też mam brzuch na dole, że siadam w rozkroku, a Zuzia się wierci prawie non stop (kiedy to dziecko śpi?)
A zauważyłyście już jaki rytm dobowy mają Wasze pociechy? Bo my będziemy rano spać długo ale wieczorem też trochę posiedzimy ;)
Karoluś moja szwagierka rodziła na Klinicznej i nie bardzo zadowolona. Ale powiem Wam, ze nie patrzmy na to. O Wojewódzkim też się czyta takie historie, że nikt by tam nie rodził. A ja przy 1 porodzie byłam bardzo zadowolona, oczywiście uwagi są, ale to jak wszędzie. Zależy od ludzi, od ich humoru i porodu przede wszystkim
Mój brzuch też jakoś nisko, ale tak mam od początku. Mówią, że mały, co mnie trochę denerwuje. Za duży źle, za mały źle!
Dziś po raz pierwszy starszy pan zwrócił uwagę, że jestem w ciąży i kazał mi przejść bez kolejki. Myślałam, że go ludzie zjedzą! A jednak są jeszcze empatyczni ludzie :)
Mój brzuch też jakoś nisko, ale tak mam od początku. Mówią, że mały, co mnie trochę denerwuje. Za duży źle, za mały źle!
Dziś po raz pierwszy starszy pan zwrócił uwagę, że jestem w ciąży i kazał mi przejść bez kolejki. Myślałam, że go ludzie zjedzą! A jednak są jeszcze empatyczni ludzie :)
Ja mam zgage non stop. Coś strasznego... Jak rodziłam pierwsze dziecko, to miałam jeszcze dzień po porodzie.
Moja Renata tak nie skacze jak Wasze szkraby, wiadomo - jak usiade, to sobie pobryka ale w ciągu dnia... To raczej nie.
Ktg teoretycznie robi się po 31tyg ciąży, ja musze / nie muszę robić, bo drugie martwe urodzone w 36 tyg ciąży, wiec... Stresu sporo. Zalecają mi teraz Ktg raz w tyg, a po 35 tyg ciazy-2x w tyg. Zobaczymy jak będzie.
Brzuch mam dość wysoko... Termin zmienia mi się na ok.1 czerwca, zobaczymy jak będzie...
Ja i Kliniczna i Wojewódzki wspominam bardzo miło, nawet - mimo porodu martwego dziecka - w Wojewódzkim. Ale tak jak piszą dziewczyny - zależy od nastawienia personelu, ludzi, dnia, pogody... Poza tym, w każdym z tych dwóch miejscach - miałam życzliwych i znajomych lekarzy, to duży plus.
Moja Renata tak nie skacze jak Wasze szkraby, wiadomo - jak usiade, to sobie pobryka ale w ciągu dnia... To raczej nie.
Ktg teoretycznie robi się po 31tyg ciąży, ja musze / nie muszę robić, bo drugie martwe urodzone w 36 tyg ciąży, wiec... Stresu sporo. Zalecają mi teraz Ktg raz w tyg, a po 35 tyg ciazy-2x w tyg. Zobaczymy jak będzie.
Brzuch mam dość wysoko... Termin zmienia mi się na ok.1 czerwca, zobaczymy jak będzie...
Ja i Kliniczna i Wojewódzki wspominam bardzo miło, nawet - mimo porodu martwego dziecka - w Wojewódzkim. Ale tak jak piszą dziewczyny - zależy od nastawienia personelu, ludzi, dnia, pogody... Poza tym, w każdym z tych dwóch miejscach - miałam życzliwych i znajomych lekarzy, to duży plus.
Witam dziewczyny w ten piękny, słoneczny poranek ! Oby zrobiło się trochę cieplej, i słoneczko nas nie opuszczało, bo póki co to dość zdradliwa ta pogoda :)
Widzę, że niektóre z Was juz na ostatnich nogach - ale Wam zazdroszczę :) Chociaż mnie czeka jesacze duzo pracy, wiec niech mój maluszek jeszczę trochę posiedzi w brzuszku :)
Nie bywam tu ostatnio, bo zwyczajnie nie mam czasu. Dalej pracuje (planuje tak do końca maja), no i za chwilę się przeprowadzamy - wiec roboty sporo. Mam nadzieje, ze się wyrobimy ze wszystkim :)
Amo - jestem wstrząśnięta tym co napisałas. Straszna tragedia Cię spotkała :( Dużo, dużo siły Ci życzę! Po takich przejściach na pewno jest Ci dużo trudniej i więcej stresu Cię to wszystko kosztuje. Całe szczęście już tak mało nam wszystkim zostało, i niedługo będziemy mogły tulić nasze Maleństwa :)
Trzymajcie się dziewczyny, życzę Wam szybkich i najlepiej bezbolesnych porodów !! :)
Widzę, że niektóre z Was juz na ostatnich nogach - ale Wam zazdroszczę :) Chociaż mnie czeka jesacze duzo pracy, wiec niech mój maluszek jeszczę trochę posiedzi w brzuszku :)
Nie bywam tu ostatnio, bo zwyczajnie nie mam czasu. Dalej pracuje (planuje tak do końca maja), no i za chwilę się przeprowadzamy - wiec roboty sporo. Mam nadzieje, ze się wyrobimy ze wszystkim :)
Amo - jestem wstrząśnięta tym co napisałas. Straszna tragedia Cię spotkała :( Dużo, dużo siły Ci życzę! Po takich przejściach na pewno jest Ci dużo trudniej i więcej stresu Cię to wszystko kosztuje. Całe szczęście już tak mało nam wszystkim zostało, i niedługo będziemy mogły tulić nasze Maleństwa :)
Trzymajcie się dziewczyny, życzę Wam szybkich i najlepiej bezbolesnych porodów !! :)

Chmurka może to przesilenie wiosenne? A z tarczyca nie masz problemów? Też tak miałam, ale z winy tarczycy, zawsze jak tsh rosło powyżej 2 byłam nie do życia a teraz czuję się świetnie, dzisiaj duży spacer, ale jak narazie cisza, ale brzuch jeszcze niżej. Chętnie pojechalabym na porodowkę :) w domu porządek, włosy zrobione, nawet na piętach wczoraj byłam :)
Ja też bałam ciągle zmęczona, spiaca i nawet rozmowa mnie meczyla. Jednak dziś Dziewczyny jakąś rewolucja, dostałam takiego powera, że poskladalam zimowe ciuchy, spakowalam zimowe buty, przejrzałam wiosenne i letnie, wytarlam kurze, umylam piekarnik, łazienkę i zrobiłam pranie. I powiem Wam, że teraz siedzę na kanapie ale jakiegoś zmęczenia nie czuje :)
Wpadło mi do głowy, że.to może pierwsze oznaki przed porodem ;)
Wpadło mi do głowy, że.to może pierwsze oznaki przed porodem ;)
A ja dziewczyny czuje się tak świetnie , że mogłabym góry przenosić :) Co prawda trochę plecy zaczynaja się odzywać i miewam tez dni kiedy jestem strasznie śpiąca i zmęczona, ale generalnie ciążę przechodzę super.
Najgorszej się czuje kiedy za dużo odpoczywam :D wtedy miewam wszystkie dolegliwości, wiec staram się być w ciągłym ruchu, wtedy mi najlepiej :) Juz nie mogę się doczekać przeprowadzki - będę miała tyyyle roboty, hehe :)
Najgorszej się czuje kiedy za dużo odpoczywam :D wtedy miewam wszystkie dolegliwości, wiec staram się być w ciągłym ruchu, wtedy mi najlepiej :) Juz nie mogę się doczekać przeprowadzki - będę miała tyyyle roboty, hehe :)

Hej, przez weekend taka cisza... Zatem - dobrego tygodnia Wam życzę w poniedziałek. Siedzę przed gabinetem zsbiegowym - krew, mocz, norma... A ludzi chyba z tysiąc. Później pójdę prosić o ktg położna...
Noc wyjeta z życiorysu, długo już tak nie miałam... WC, WC, WC...i makabryczny ból kręgosłupa... Jak pomyślę, że jeszcze 2 miesiące mam się tak czuć i tak spać - nie spać, to włos się jeży :-P
Do tego - cały dzień na maksymalnych obrotach, jak to z dwulatkiem... nie będzie kiedy odpocząć i się położyć. A co u Was?
Noc wyjeta z życiorysu, długo już tak nie miałam... WC, WC, WC...i makabryczny ból kręgosłupa... Jak pomyślę, że jeszcze 2 miesiące mam się tak czuć i tak spać - nie spać, to włos się jeży :-P
Do tego - cały dzień na maksymalnych obrotach, jak to z dwulatkiem... nie będzie kiedy odpocząć i się położyć. A co u Was?
AMO mam to samo....
Wczorajsza noc - koszmar. WC z miską w rękach. Do tego brzuchu bolał. Już zaczęłam się zastanawiać czy ja może przedwcześnie nie urodzę.
Ale przeszło. No i co z tego jak przez ból rąk i tak spać nie mogłam. Odliczam tylko dni do 21 maja.
I mam dziś taki nastrój, że szkoda gadać.
Jeszcze przed chwilą odebrałam wynik na paciorkowca- dodatni. Super :-(
Jak to w ogóle jest z tym GBS? Ile wcześniej muszą mi podać ten antybiotyk przed porodem?
Wczorajsza noc - koszmar. WC z miską w rękach. Do tego brzuchu bolał. Już zaczęłam się zastanawiać czy ja może przedwcześnie nie urodzę.
Ale przeszło. No i co z tego jak przez ból rąk i tak spać nie mogłam. Odliczam tylko dni do 21 maja.
I mam dziś taki nastrój, że szkoda gadać.
Jeszcze przed chwilą odebrałam wynik na paciorkowca- dodatni. Super :-(
Jak to w ogóle jest z tym GBS? Ile wcześniej muszą mi podać ten antybiotyk przed porodem?
Miałam dodatki paciorkowiec przy pierwszym dziecku. Dostałam antybiotyk w żyłę na porodówce. Spokojnie zdążą Ci go podać :) Przypilnuj tylko żeby mimo wszystko zbadali Zuzie czy się nie zaraziła. Małe prawdopodobieństwo, ale lepiej to sprawdzić. W Wejherowie jeśli nie ma się wyniku na paciorkowiec antybiotyk dają profilaktycznie podczas porodu. Nie wiem jak to jest w innych szpitalach.
hej Dziewczyny, chyba coś "w powietrzu" jest, bo ja też tylko 2 h dziś spałam i to na siedząco na kanapie, bo inaczej mnie brzuch bolał :(
Dysia na szkole rodzenia mówili, że niby z paciorkowcem trzeba się szybciej w szpitalu zjawić (idealnie to 4 h przed porodem, ale czy to się da tak wyliczyć???).
miłego dnia Wszystkim!
Dysia na szkole rodzenia mówili, że niby z paciorkowcem trzeba się szybciej w szpitalu zjawić (idealnie to 4 h przed porodem, ale czy to się da tak wyliczyć???).
miłego dnia Wszystkim!
Ja też już w standardzie mam slabe noce. Do tego przeziębiłam się na budowie. Męczy mnie kaszel i ból gardła... A o kręgosłupie już nie wspominam, każdy ruch w łóżku boli. I jeszcze 2 miesiące przede mną... Płakać mi się czasem chce...
Nie mam sily się ruszyć z domu, a trzeba będzie z małą na plac zabaw iść, zakupy zrobić. Przerasta już mnie to wszystko.
Tak sobie ponarzekałam...
Nie mam sily się ruszyć z domu, a trzeba będzie z małą na plac zabaw iść, zakupy zrobić. Przerasta już mnie to wszystko.
Tak sobie ponarzekałam...
No to dzisiaj jakieś fatum bo ja też mam beznadziejna noc za sobą, z resztą poprzednia nie była lepsza :(
Powiem Wam Dziewczyny, że od jakiegoś czasu mam samopoczucie jak na początku ciąży. Robi mi się niedobrze, słabo, żołądek zaczyna mnie boleć tak, że w ciągu kilku sekund muszę się znaleźć w łazience. I jakimś cudem skończyły się moje problemy z zaparciami. Tak się zastanawiam czy to wszystko to jest to, że organizm zaczyna się oczyszczać?
A ile się czeka na wynik tego gbs? Na Wizytę idę 28 i dopiero wtedy mam mieć pobrane a to będzie koniec 36 tyg.
Powiem Wam Dziewczyny, że od jakiegoś czasu mam samopoczucie jak na początku ciąży. Robi mi się niedobrze, słabo, żołądek zaczyna mnie boleć tak, że w ciągu kilku sekund muszę się znaleźć w łazience. I jakimś cudem skończyły się moje problemy z zaparciami. Tak się zastanawiam czy to wszystko to jest to, że organizm zaczyna się oczyszczać?
A ile się czeka na wynik tego gbs? Na Wizytę idę 28 i dopiero wtedy mam mieć pobrane a to będzie koniec 36 tyg.
Jestem mamusią majowo - czerwcową ale z 2015 r. Moja córeczka 1 czerwca będzie mieć już roczek :-)
piszę do Was z pytaniem: czy potrzebujecie nowe prześcieradło do łóżeczka - mam na sprzedaż żółte prześcieradło rozm. 120 / 60, oryginalnie zapakowane, kupione w Akpolu za 20 zł, sprzedam za 15 zł,
- mam też na sprzedaż pieluszki flanelowe dla dziewczynki 2 szt. (różowa oraz biała w groszki) plus jedna flanelka gratis użyta może 2 razy (biała w owieczki) - cena 10 zł za wszystkie pieluszki.
kupiłam za dużo i chętnie odsprzedam, więcej na maila, piszcie: mwojciszke@wp.pl
piszę do Was z pytaniem: czy potrzebujecie nowe prześcieradło do łóżeczka - mam na sprzedaż żółte prześcieradło rozm. 120 / 60, oryginalnie zapakowane, kupione w Akpolu za 20 zł, sprzedam za 15 zł,
- mam też na sprzedaż pieluszki flanelowe dla dziewczynki 2 szt. (różowa oraz biała w groszki) plus jedna flanelka gratis użyta może 2 razy (biała w owieczki) - cena 10 zł za wszystkie pieluszki.
kupiłam za dużo i chętnie odsprzedam, więcej na maila, piszcie: mwojciszke@wp.pl
Cześć dziewczyny :)
Mi co prawda humor dopisuje, ale musze dorzucić swoje 3 grosze. Tez ostatnio zle sypiam, a to natłok myśli, a to poltoraroczniak budzący sie z okropnym płaczem, a to przewracania sie na druga stronę ktore sprawia kłopot. Do tego bóle bioder, pleców, rwą kulszowa, skurcze, zgaga, no ciagle cos. Do tego sąsiad ostatnio tak imprezował u siebie, ze wszystko słyszałam jakby był za ściana, darł sie, i tak cała sobotnia noc i pol niedzielnej :/
Ja juz cześciowo spakowana, oczywiście będę musiała dopasować kilka rzeczy na szybkiego, przed samym wyjazdem, mojego synka tez musze spakować na pobyt u babci. Teraz zamawiam worki próżniowe, bo stwierdziłam ze lepiej będzie to wszystko poukładać w torbie jak będzie mi zajmować mniej miejsca, przecież nie będę szla do szpitala z kilkoma torbami :)
W środę mam wizyte u gina, KTG, a dzis zanosilam mocz do badania. GBS miałam robione 7 kwietnia wiec w przychodni powinni miec juz wynik. No i VDRL, robilyscie takie?
Ja ostatnio zostałam bez męża, mam nadzieje ze zdąży wrócić przed porodem. Ostatnio rodziłam w 36 tc a to juz praktycznie ten sam czas, choć po cichu liczę ze tym razem urodzę nie prędzej niz w 38 tc :)
To miłego dnia :)
Mi co prawda humor dopisuje, ale musze dorzucić swoje 3 grosze. Tez ostatnio zle sypiam, a to natłok myśli, a to poltoraroczniak budzący sie z okropnym płaczem, a to przewracania sie na druga stronę ktore sprawia kłopot. Do tego bóle bioder, pleców, rwą kulszowa, skurcze, zgaga, no ciagle cos. Do tego sąsiad ostatnio tak imprezował u siebie, ze wszystko słyszałam jakby był za ściana, darł sie, i tak cała sobotnia noc i pol niedzielnej :/
Ja juz cześciowo spakowana, oczywiście będę musiała dopasować kilka rzeczy na szybkiego, przed samym wyjazdem, mojego synka tez musze spakować na pobyt u babci. Teraz zamawiam worki próżniowe, bo stwierdziłam ze lepiej będzie to wszystko poukładać w torbie jak będzie mi zajmować mniej miejsca, przecież nie będę szla do szpitala z kilkoma torbami :)
W środę mam wizyte u gina, KTG, a dzis zanosilam mocz do badania. GBS miałam robione 7 kwietnia wiec w przychodni powinni miec juz wynik. No i VDRL, robilyscie takie?
Ja ostatnio zostałam bez męża, mam nadzieje ze zdąży wrócić przed porodem. Ostatnio rodziłam w 36 tc a to juz praktycznie ten sam czas, choć po cichu liczę ze tym razem urodzę nie prędzej niz w 38 tc :)
To miłego dnia :)

Witajcie :)
Dzisiaj chyba faktycznie coś z powietrzu, bo ja też miałam noc wyjęta z życia, chociaż z reguły dobrze sypiam.
Wytrwałości dziewczyny, moze i bóle mina, ale nocy jeszcze długo nie będziemy przesypiac ;)
Ja dzisiaj miałam wizytę u gina, mały waży juz ok. 2 kg. To chyba sporo jak na ten tc co?
Dziewczyny, a orientujecie się moze czy jest jakiś szpital w którym można wykupić sobie sale jednoosobowa , żeby mąż po porodzie mógłbyć cały czas przy mnie ?
Dzisiaj chyba faktycznie coś z powietrzu, bo ja też miałam noc wyjęta z życia, chociaż z reguły dobrze sypiam.
Wytrwałości dziewczyny, moze i bóle mina, ale nocy jeszcze długo nie będziemy przesypiac ;)
Ja dzisiaj miałam wizytę u gina, mały waży juz ok. 2 kg. To chyba sporo jak na ten tc co?
Dziewczyny, a orientujecie się moze czy jest jakiś szpital w którym można wykupić sobie sale jednoosobowa , żeby mąż po porodzie mógłbyć cały czas przy mnie ?

cześć dziewczyny,
strasznie współczuje dolegliwości :(
a ja nadal czuję się świetnie, tak dobrze nie czułam się przez całą ciążę jak teraz :) nie śpie tylko wtedy jak za dużo myślę czy to już hihi
no i skończyły się problemy z zaparciami, czyżby kolejny objaw zbliżającego się końca? liczyłam że w weekend coś się wydarzy, no i niestety musiałam dzisiaj lecieć do przychodni zrobić krew, mocz, jutro mam wizytę, zobaczymy co się dowiem
dzisiaj byłam na zakupach, przede wszystkim dla córci, ale ogólnie tak pochodzić
nie wiem czy wiecie, ale są nowe wytyczne co do witaminy K i jak jeszcze nie kupiłyście, to nie kupujcie. Od lutego zaleca się dawkę 150, ale nie mam jej jeszcze w aptekach
strasznie współczuje dolegliwości :(
a ja nadal czuję się świetnie, tak dobrze nie czułam się przez całą ciążę jak teraz :) nie śpie tylko wtedy jak za dużo myślę czy to już hihi
no i skończyły się problemy z zaparciami, czyżby kolejny objaw zbliżającego się końca? liczyłam że w weekend coś się wydarzy, no i niestety musiałam dzisiaj lecieć do przychodni zrobić krew, mocz, jutro mam wizytę, zobaczymy co się dowiem
dzisiaj byłam na zakupach, przede wszystkim dla córci, ale ogólnie tak pochodzić
nie wiem czy wiecie, ale są nowe wytyczne co do witaminy K i jak jeszcze nie kupiłyście, to nie kupujcie. Od lutego zaleca się dawkę 150, ale nie mam jej jeszcze w aptekach
2 kg to nie jest jakoś bardzo dużo spokojnie :-) mnie też straszyli, że Zuźka będzie duża a kolejne usg jakoś wszystko wyrównało.
Co do sali jednoosobowej to jest taka na Klinicznej i jest jeszcze jedna dwuosobowa. Ja też bym chciała skorzystać z jednej z nich, ale jak będzie dostępna. Często są zajęte więc ciężko się wstrzelić w wolny termin.
Co do sali jednoosobowej to jest taka na Klinicznej i jest jeszcze jedna dwuosobowa. Ja też bym chciała skorzystać z jednej z nich, ale jak będzie dostępna. Często są zajęte więc ciężko się wstrzelić w wolny termin.
Tak jak Dysia pisze- taka sala jest na Klinicznej.
Kurcze, 2kg to dużo!
Wit.K i D się podaje. Wytyczne dostaje się po wypicie ze szpitala. Ale z tego co pamiętam - K podajesz tylko, jeśli karmisz piersią, bo normalnie jest w mleku. A D - zawsze przed spaniem.
Na Klinicznej w wypisie było wszystko napisane...
Chodzę jak Zombie, myślałam, że moja córka da mi choć pół godziny pospać. Wlaczylam jej bajkę na tablecie. Ech... Skacze po mnie i szaleje...
Kurcze, 2kg to dużo!
Wit.K i D się podaje. Wytyczne dostaje się po wypicie ze szpitala. Ale z tego co pamiętam - K podajesz tylko, jeśli karmisz piersią, bo normalnie jest w mleku. A D - zawsze przed spaniem.
Na Klinicznej w wypisie było wszystko napisane...
Chodzę jak Zombie, myślałam, że moja córka da mi choć pół godziny pospać. Wlaczylam jej bajkę na tablecie. Ech... Skacze po mnie i szaleje...
Dziewczyny powiem wam szczerze , że nawet nie myślałam o takiej jednoosobowej sali, jak szłam pod prysznic to inna mama mogła zerknąc na mojego bobasa, a strasznie ulewał od samego początku. Zresztą w szpitalu spędziłam 7 dni, więc troche by sobie policzyli (200zł/doba z tego co kojarze na klinicznej). Jak mój syn leżał na neonatologii i nie było wiadomo jak długo tam zostanie (pierwsze prognozy mowiły o 3 tygodniach) pielęgniarki widząc w jakim jestem stanie proponowały mi miejsce do spania możliwe do wykupienia za 100 zł doba z tego co pamietam, żebym tylko mogła być blisko synusia. Ostatecznie nie wypisali mnie wcześniej, i jak w pon trafiłam na kliniczną, we wt urodziłam, w niedziele nas wypisali razem do domu
ja mam mega problemy ze snem, poza tym mój "noworodek" 1,5 roczny wstaje w nocy na mleczko co 4 h .. także ja nie wiem co to wyspanie się od dawien dawna :P
Moja córa w zeszłym tygodniu ważyła 3,1kg, jeśli dobijemy do terminu pewnie będzie coś koło 4 ważyć
ja mam mega problemy ze snem, poza tym mój "noworodek" 1,5 roczny wstaje w nocy na mleczko co 4 h .. także ja nie wiem co to wyspanie się od dawien dawna :P
Moja córa w zeszłym tygodniu ważyła 3,1kg, jeśli dobijemy do terminu pewnie będzie coś koło 4 ważyć

Dziewczyny takie sale jednoosobowe są tez ponoć w Wejherowie i płaci sie za nie 350 zł za cały pobyt (?) w internecie było napisane ze wnosi sie opłatę hotelowa 350 zł za cały pobyt wiec teraz nie wiem jak to rozumieć. W kazdym razie ja bym nawet nie korzystała z takiej opcji.
Tak jak Aga pisze, fajnie jest lezec na sali z osoba ktora w razie czego zerknie na bobasa.
2 kg na 32 tc to nie tak strasznie duzo chyba, moj mały na wizycie z początku 34 tc miał 2 kg i mówił lekarz ze malutki.
Tak jak Aga pisze, fajnie jest lezec na sali z osoba ktora w razie czego zerknie na bobasa.
2 kg na 32 tc to nie tak strasznie duzo chyba, moj mały na wizycie z początku 34 tc miał 2 kg i mówił lekarz ze malutki.

Jest dokładnie tak jak piszecie- w kilka osób, najlepiej jak są 2poloznice - jest lepiej. Czy siku, czy głowę umyc- zawsze ktoś spojrzy na Maleństwo. Ja na Klinicznej leżałam w 3kę. Ciasno. Duszno. Było o czym gadać i się czego dowiedzieć, choć... Dzieciaki cały czas wysyłki, jak nie mój, to drugi, a jak nie drugi- to trzeci.
Kiedyś na Klinicznej za sale było - tyle co łaska, nie narzucali ceny, dawali tylko numer konta i prosili po wpisaniu o wpłatę.
Kiedyś na Klinicznej za sale było - tyle co łaska, nie narzucali ceny, dawali tylko numer konta i prosili po wpisaniu o wpłatę.
my dzis o wizycie na nfz. ok. 2600 - 36 tydzień. łepetynka na dole, wiec jej grzeczniejsza niz starsza, która d 37 tyg trzymała nas w niepewnosci.
w srode wizyta prv, wiec dokladniej ja sobie obejrze. u nas noc ok, ale moja Mała wstala o 5! i juz prowadzilysmy rozmowe, ze czuje sie wyspana:)
w srode wizyta prv, wiec dokladniej ja sobie obejrze. u nas noc ok, ale moja Mała wstala o 5! i juz prowadzilysmy rozmowe, ze czuje sie wyspana:)
ten nasz migowski?
O, Dysia - którego mają ten ślub?
Myśmy brali 1go, ale 4 lata temu...
Znowu nie wiadomo jak się ułożyć, żeby kilka godzin pospać... Wszystko boli...
W Szkole Rodzenia na Klinicznej 3 lata temu powiedziała prowadząca, że za te jedynkę jest ' co laska', ale wiadomo - liczą jak za dobry nocleg w mieście nadmorskim z opłatą klimatyczna...
Myśmy brali 1go, ale 4 lata temu...
Znowu nie wiadomo jak się ułożyć, żeby kilka godzin pospać... Wszystko boli...
W Szkole Rodzenia na Klinicznej 3 lata temu powiedziała prowadząca, że za te jedynkę jest ' co laska', ale wiadomo - liczą jak za dobry nocleg w mieście nadmorskim z opłatą klimatyczna...
Dzięki dziewczyny za informacje, ja sama w sumie nie zastanawiałam się nad taką salą, ale mój mąż jest tak przerażony wizją porodu , że kombinuje i ciągle coś wymyśla.
A to moze porod w prywatnej placówce, a może prywatna położna (chociaż tego juz chyba nie praktykują w państwowych szpitalach?) - i tak co chwile mnie zaskakuje coraz to nowymi przemyśleniami :)
Zamienilismy się rolami , i to ja musze uspokajać jego ;)
A to moze porod w prywatnej placówce, a może prywatna położna (chociaż tego juz chyba nie praktykują w państwowych szpitalach?) - i tak co chwile mnie zaskakuje coraz to nowymi przemyśleniami :)
Zamienilismy się rolami , i to ja musze uspokajać jego ;)

Dalej nie podjęłam decyzji z sprawie szpitala, w którym chciałabym rodzic, jakbym mało miała, to wczoraj na szkole rodzenia położna bardzo chwaliła szpital w Wejherowie. Podobno nie ma tam takiego oblężenia, wiec opieka jest bardzo dobra, szpital po remoncie, z bardzo dobrym sprzętem.
Z Gdańska raczej nie będę się tam pchala, Tymbardziej w godzinach szczytu, jednak ciągle przewija się taka możliwość w mojej głowie, wiec ... może ? :)
Poza tym to najbardziej obstawiam Zaspę - Chociaz tam dalej trwają remonty, wiec przy dużym oblężeniu mozna trafić do sali 3-4 osobowej- trochę słabo...
W Wojewódzkim nie ma oddziału neonatologicznego, a na klinicznej podobno podobno często odsyłają i można trafić na 'doglądajacych'studentów - nie chce sobie fundowac dodatkowych rozrywek :D
Poza tym na klinicznej podobno "krzywo" patrzą na prawidłowo przebiegającą ciążę - bo to szpital specjalistyczny nastawiony na patologiczne porody - slyszalyscie o czymś takim ?
Z Gdańska raczej nie będę się tam pchala, Tymbardziej w godzinach szczytu, jednak ciągle przewija się taka możliwość w mojej głowie, wiec ... może ? :)
Poza tym to najbardziej obstawiam Zaspę - Chociaz tam dalej trwają remonty, wiec przy dużym oblężeniu mozna trafić do sali 3-4 osobowej- trochę słabo...
W Wojewódzkim nie ma oddziału neonatologicznego, a na klinicznej podobno podobno często odsyłają i można trafić na 'doglądajacych'studentów - nie chce sobie fundowac dodatkowych rozrywek :D
Poza tym na klinicznej podobno "krzywo" patrzą na prawidłowo przebiegającą ciążę - bo to szpital specjalistyczny nastawiony na patologiczne porody - slyszalyscie o czymś takim ?

aktualizuję listę:
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Zaspa
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek, Zaspa
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016 Wojewódzki
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016 Aleksander, Kliniczna
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Zaspa
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.5.2016
Pietrucha_ 18.05.2016
weronikaz 19.05.2016 Michał, Redłowo
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
paulina_kn 22.05.2016
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016 Tomasz, Wojewodzki?
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek, Zaspa
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016 Wojewódzki

Potwierdzam, ze sala jednoosobowa w Wejherowie kosztuje 350 zl. To jest oplata za caly pobyt, bez wzgledu na ilosc dni spedzonych w szpitalu. Korzystalam przy pierwszym porodzie i teraz tez chce. Kiedy mam ochote moge wywalic cycki na wierzch albo wietrzyc krocze... Albo spac. Robic co chce. A jak do dziewczyny wspoltowarzyszki z sali zejdzie sie mama tata, tesc, tesciowa i szescioro rodzenstwa to zero odpoczynku :)
Adelajla a doula ? kobieta która idzie z Tobą rodzić, nikt Ci nie zabroni
ja na klinicznej leżałam w sali położnic 4 osobowej, były 3 bobasy, mojego przy mnie niestety nie. Nikt nie mógł wejść na oddział, tym bardziej do naszej sali.
Dysia są sale dwuosobowe, ale gdzie akurat będzie miejsce po porodzie tuż tego nie wie nikt
ja na klinicznej leżałam w sali położnic 4 osobowej, były 3 bobasy, mojego przy mnie niestety nie. Nikt nie mógł wejść na oddział, tym bardziej do naszej sali.
Dysia są sale dwuosobowe, ale gdzie akurat będzie miejsce po porodzie tuż tego nie wie nikt

Z tym wchodzenie na oddział, to też różnie bywa. Na Klinicznej 3 lata temu tłumy były, wchodziły do pokoju, cycki na wierzchu... Trudno, karmić trzeba. A ciągle ktoś przychodził... Z jednej strony dobrze- leżałam z babka, która była po cesarce, to mąż jej dużo pomagał, choćby przewinac Maleństwo...
Jak jest grypa, ryzyko epidemii czy coś, to wszystkie oddziały zamknięte i tylko sala widzenia zostaje za szyba.
Jest tak jak piszecie - radzisz i nie wiadomo, gdzie Cie poloza. Może trafisz do sali 2,3 czy 4 osobowej?
Na Klinicznej - faktycznie jest oddział neonatologiczny, tam moja córa trafiła po porodzie - niewydolność oddechowe, inkubator. Dmuchana na zimne, fakt- po kilku godzinach była już ze mną. Nie wiem jak to jest w Wojewódzkim, czy na Zaśpiewać, ale chyba jak widzą, że dziecko ma mało punktów Abgar, to coś działają, nie wiem... W Wojewódzkim - tylko sala widzenia, na oddział się nie wchodzi.
Z Zaspa... Trochę bym się bała, tam taki moloch jest...
Pamiętajcie- rodzimy w połowie roku i mamy duże szanse na to, że na Klinicznej nas przyjmą bez problemów
Jak jest grypa, ryzyko epidemii czy coś, to wszystkie oddziały zamknięte i tylko sala widzenia zostaje za szyba.
Jest tak jak piszecie - radzisz i nie wiadomo, gdzie Cie poloza. Może trafisz do sali 2,3 czy 4 osobowej?
Na Klinicznej - faktycznie jest oddział neonatologiczny, tam moja córa trafiła po porodzie - niewydolność oddechowe, inkubator. Dmuchana na zimne, fakt- po kilku godzinach była już ze mną. Nie wiem jak to jest w Wojewódzkim, czy na Zaśpiewać, ale chyba jak widzą, że dziecko ma mało punktów Abgar, to coś działają, nie wiem... W Wojewódzkim - tylko sala widzenia, na oddział się nie wchodzi.
Z Zaspa... Trochę bym się bała, tam taki moloch jest...
Pamiętajcie- rodzimy w połowie roku i mamy duże szanse na to, że na Klinicznej nas przyjmą bez problemów
Statystycznie najwięcej dzieci rodzi się latem - konkretnie 30 czerwca czyli tak jak mój termin ;) więc na luzy na porodówkach chyba nie ma co liczyć. Była któraś z was oglądać porodówki? Wiecie, czy wystarczy podejść czy lepiej zadzwonić wcześniej?
Dzisiejsza noc pierwsza od tygodnia nieprzespana, biodro i brzuch bolały tak, że obrócenie się z boku na bok stanowiło nie lada wyzwanie...
Dzisiejsza noc pierwsza od tygodnia nieprzespana, biodro i brzuch bolały tak, że obrócenie się z boku na bok stanowiło nie lada wyzwanie...
Ja za pierwszym razem w Redlowoe po porodzie najpierw trafiłam na sale 4 osobowa, a po tygodniu przenieśli mnie na trójkę juz do końca pobytu. To musze przyznac ze w tej 4 osobowej było miejsca ze ho ho, a juz w tej 3osobowej ciasnota nie z tej ziemi, ale przeżyłam, wyszłam i szczęśliwa wróciłam do swojej kawalerki :P teraz juz mamy 3 pokoje wiec bez porównania.
Ja w Wejherowie chciałam rodzic przez pierwsze 2 trymestry pierwszej ciazy. Ale po pierwsze było to dla nas trochę daleko, po drugie z Redlowem zdążyłam juz sie trochę oswoić podczas pobytu na PC, a po trzecie to właśnie przerażają mnie te wizyty na salach na położnictwie. Do niektórych babek to naprawdę potrafią tłumy schodzić. Nawet w takim Redłowie gdzie dzidziuś zostaje za szybka i jest pokój odwiedzin, jedna matka (o zgrozo!) przeprowadziła za szybkę swoją przeraźliwie kaszląca i kichajaca trzylatke zeby pokazać jej braciszka. Ta mała kaszlala nie tylko na swojego braciszka ale tez na reszte bobasów, ktore były ustawione jeden przy drugim. A wyperswaduj takiej mamie cos. To sie kłóciła ze jej córa ma prawo i ze jak jej syn zachoruje to jej sprawa. A gdzie reszta dzieci?
Ja w Wejherowie chciałam rodzic przez pierwsze 2 trymestry pierwszej ciazy. Ale po pierwsze było to dla nas trochę daleko, po drugie z Redlowem zdążyłam juz sie trochę oswoić podczas pobytu na PC, a po trzecie to właśnie przerażają mnie te wizyty na salach na położnictwie. Do niektórych babek to naprawdę potrafią tłumy schodzić. Nawet w takim Redłowie gdzie dzidziuś zostaje za szybka i jest pokój odwiedzin, jedna matka (o zgrozo!) przeprowadziła za szybkę swoją przeraźliwie kaszląca i kichajaca trzylatke zeby pokazać jej braciszka. Ta mała kaszlala nie tylko na swojego braciszka ale tez na reszte bobasów, ktore były ustawione jeden przy drugim. A wyperswaduj takiej mamie cos. To sie kłóciła ze jej córa ma prawo i ze jak jej syn zachoruje to jej sprawa. A gdzie reszta dzieci?

Ja dlatego wybrałam Wojewódzki, żeby tłumów nie było. Nie chciałabym leżeć z gołymi cycami a tu mąż koleżanki z łóżka obok. Jakoś to do mnie nie przemawia. A przy poprzednim porodzie muszę Wam powiedzieć, ze nawet wypoczęłam po porodzie. Fakt, mój mały tylko spał i jadł (w domu już mu sie to zmieniło), więc sporo mogłam pospać w ciszy w pokoju
Damy radę, to tylko pare dni. Ja zawsze powtarzam, ze odwrotu nie ma hi hi :)
A tej matce kaszlącego dziecka to chyba nakopałabym do du..y. Ale fakt, z niektórymi to ciężko :(
Damy radę, to tylko pare dni. Ja zawsze powtarzam, ze odwrotu nie ma hi hi :)
A tej matce kaszlącego dziecka to chyba nakopałabym do du..y. Ale fakt, z niektórymi to ciężko :(
No właśnie Weronika często słyszę o tym, że kobiety po porodzie nie mają w ogóle na uwadze pozostałych kobiet. To są tylko 3 dni. Więc powinno się szanować też to co przeszkadza innym. Jak mnie coś takiego irytuje... Właśnie niektóre mamuśki myślą, że "ich dzieci ich sprawa". Ok wszystko ładnie pięknie zgodzę się - tylko, że przy okazji nie są tam same.
Przepraszam za wyrażenie, ale mam wrażenie że niektóre kobiety razem z łożyskiem rodzą też mózg.
Przepraszam za wyrażenie, ale mam wrażenie że niektóre kobiety razem z łożyskiem rodzą też mózg.
Adelajla, sorry, że się wcinam (jestem w Waszym wątku gościnnie), ale w Wojewódzkim jest oddział neonatologiczny, stopień referencyjności II, ale z tego co wiem starają się o III, więc noworodki są badane od stóp do głów, bardzo dokładnie. Jest sporo badań przesiewowych (m.in. badanie słuchu, usg główki i brzuszka, echo serca) i naprawdę nie wypuszczą mamy z noworodkiem, dopóki dziecko nie zostanie dokładnie przebadane i, ewentualnie, wyleczone (np. nawet lekko podwyższona bilirubina to już podstawa do zatrzymania w szpitalu i naświetlań).
Ja rodziłam tam i naprawdę wręcz już miałam dosyć tego, że dziecko mi ciągle badają. Z drugiej strony kiedy wychodziłam, to miałam komplet badań i pewność, że dostaję 100% zdrowe dziecko.
Ja rodziłam tam i naprawdę wręcz już miałam dosyć tego, że dziecko mi ciągle badają. Z drugiej strony kiedy wychodziłam, to miałam komplet badań i pewność, że dostaję 100% zdrowe dziecko.
Sprawdziłam na stronie Wojewódzkiego - jest neonatologia. Co prawda, mają tam ciasno, ale - jest!
Czytałam tez wywiad z Zygmuntowiczem - ordynator. Nie kryją, że stawiają na naturalny poród. I taka prawda. Jak rodziłam córkę, fakt -36 tydz, martwe,2500g, poród drugi- żadnego znieczulenia, poród naturalny, na końcu - jeden szew zewnętrzny.
Czytałam tez wywiad z Zygmuntowiczem - ordynator. Nie kryją, że stawiają na naturalny poród. I taka prawda. Jak rodziłam córkę, fakt -36 tydz, martwe,2500g, poród drugi- żadnego znieczulenia, poród naturalny, na końcu - jeden szew zewnętrzny.
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-7-t669596,1,130.html
No to proszę bardzo. Nowy wątek założony :-)
A moja noc.... Szkoda gadać. Ale co ja będę narzekać jak tu takie dobre wieści mamy :-)
No to proszę bardzo. Nowy wątek założony :-)
A moja noc.... Szkoda gadać. Ale co ja będę narzekać jak tu takie dobre wieści mamy :-)