Re: Mamusie marcowe (6)
Ja już dzisiaj w końcu spakowałam się do końca. Jakoś teraz tak dziwnie :) pozostało jedynie czekanie :P
moja koleżanka urodziła w tym tyg chłopczyka w 1 (jedną!!) godzinę (licząc czas od...
rozwiń
Ja już dzisiaj w końcu spakowałam się do końca. Jakoś teraz tak dziwnie :) pozostało jedynie czekanie :P
moja koleżanka urodziła w tym tyg chłopczyka w 1 (jedną!!) godzinę (licząc czas od kiedy poczuła skurcze!). Szok! Fakt że to jej drugie dziecko, ale i tak jak dla mnie to jest niesamowite! Życzę Wam wszystkim i sobie takiego szybkiego porodu! :)
zobacz wątek