Re: Mamusie marcowe (6)
dziewczyny ja coraz mniej sil codzienne bieganie po kilka razy do szpitala, dziś sprzątanie, wstawanie w nocy sciagac mleko (bo mam nawal) mam nadzieje ze szybko maly będzie w domu to trochę...
rozwiń
dziewczyny ja coraz mniej sil codzienne bieganie po kilka razy do szpitala, dziś sprzątanie, wstawanie w nocy sciagac mleko (bo mam nawal) mam nadzieje ze szybko maly będzie w domu to trochę odpocznę..
mój porod wygladal tak:.. wody odeszly mi o 1 w nocy tydzień temu (wlasnie to jjuz tydzień!!) ze srody na czwartek bez boli..po ok godz dostałam lekkich nieregularnych skurczy..o 3 byliśmy w szpitalu a o 5 na porodówce..miałam lekkie skurcze dalej nieregularne az w końcu ok 7-8 zaczely się mega bolace bole już o 9 nie mogłam wytrzymać dali mi oksytocynę ale chyba niepotrzebnie bo po podlaczeniu urodziłam godz. 9.25:):) po pierwszych badaniach wyszlo wszystko ok z Pawelkiem nawet nie pomyslalam ze może być cos nie tak no ale..dalej już wiecie:)
rodziłam na Klinicznej i juz drugi raz jestem zadowolona:) fakt jedzenie maja tragiczne ale opieka odbieranie porodu narawde super..
zobacz wątek