Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowe (6)

17 lutego o godz. 19.20 przyszła na swiat przez cc moja córeczka Maja 2700 g 50 cm, 10 pkt. Nieco się pośpieszyła (odeszły mi wody) ale na szczescie wszystko ok i pediatrzy ja bardzo chwalili, że... rozwiń

17 lutego o godz. 19.20 przyszła na swiat przez cc moja córeczka Maja 2700 g 50 cm, 10 pkt. Nieco się pośpieszyła (odeszły mi wody) ale na szczescie wszystko ok i pediatrzy ja bardzo chwalili, że ładnie się urodziła. Miała tylko chwilowy problem z termorec ja trogulacją więche ogrzewali (nie w inkubatorze tylko pod taka jakby lampką). Obie czujemy się dobrze i od wczoraj jestesmy w domku:)J a mam tylko problem z piersiami są mega obrzekniete że mała nie może jej chwycic i jest poki co na sztucznym. Przed tym obrzekiem ładnie chwytała mi piers ale po chwili sie wkurzała bo jeszcze nie miałam pokarmu- troche mi sie ta laktacja opóźniła. Dzis wzywam laktatorke moze cos doradzi ale cos czuje że znów mi karmienie piersia nie wypali, ale widzę tego coraz wiecej plusów więc przestałam sie tym martwic. Jestem wykonczona, najgorsze że moj synek jest chory i boje sie zeby Mai nie zarazil:(aha rodziłam w wojewodzkim bo pojechałam karetka gdyz bylam sama w domu i nie chcialam czekac na meza zeby jak najszybciej byc w szpitalu i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Opieka poporodowa super, wszystkie położne miłe i bardzo pomocne jesli chodzi o laktacje i inne sprawy. Po tej cc czuje sie 100 razy lepiej niz po cc na Zaspie. Chodze juz normalnie, mało co mnie boli a wstalam po 8 godz. i nawet sama sie umyłam pod zlewem:)pozdrowienia

zobacz wątek
11 lat temu
~BWN

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry