Odpowiadasz na:

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016

Morelko, nie wpadłam na to iż owulacja mogła być szybciej a wszystko możliwe. Duży ten Twój synek, ale moja teściowa rodziła 30 parę lat temu 2 synów w Wojewódzkim i to siłami natury. Mąż jako... rozwiń

Morelko, nie wpadłam na to iż owulacja mogła być szybciej a wszystko możliwe. Duży ten Twój synek, ale moja teściowa rodziła 30 parę lat temu 2 synów w Wojewódzkim i to siłami natury. Mąż jako pierwszy syn ważył 4980 a jego brat kilka lat młodszy 5200. Nawet nie chcę myśleć w jakim stanie było " podwozie teściowej". Ponoć " duże" dzieci rodzi się łatwiej. Mój syn był wcześniakiem i miałam cc właśnie na Zaspie w 30 tyg i ważył niespełna 2 kg. Więcej nie napiszę, nie chcę opowiadać trudnych historii ale dziś po 10 latach to duży i zdrowy chłop :)
Podczas wizyty lekarskiej zapytałam dr jakie mam szanse na naturalny poród po cc, powiedział że spore, ale wg. prawa mogę się nie zgodzić na poród naturalny i mieć cc. Ciekawa jestem jak to wygląda w praktyce. Powiedzialam że zostawiam tą decyzję lekarzom. :) Z drugiej strony nie wiadomo co gorsze kolejna blizna, to chodzenie w pół na początku... czy nacięcie i pęknięcie a przedtem męka w bólach. Kolorowo i różowo nie jest ale inaczej nie będzie. Nie da się kilknąć po 9 miesiącach i wyskoczy nam piękny bobas jak z reklamy.

Co do zachcianek nie mam jeszcze typowych. Na początku jeszcze nie wiedząc że jestem w ciąży jadlam na potęgę pomidory z cebulką i do dziś mi zostało jedzenie pomidorów nawet bez soli i cebuli, ale wybrzydzam tylko ze sprawdzonego zródła nie marketowe. Mialam " fazę" na rzodkiewkę, ale zawsze lubiłam więc to chyba nie zachcianka.
Z rzeczy do których mnie nie ciągnie to: moja ukochana kawa, wypiję aby podnieść sobie ciśnienie ale nie wchodzi i połowę wylewam, słodyczy nie jadam a kiedyś dzień bez słodkości to dzień stracony.
Dziś o dziwo miałam chęć na ptysia i zjadłam:)
Miłego wieczorku!

zobacz wątek
9 lat temu
~zielone jabłuszko

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry