Re: Mamusie październikowo - listopadowe 2012 cz. 10
No!!! Ale dużo napisałyście..:) Dzięki kochane za życzenia. Wygląda na to że nie udało mi się urodzić pierwszego dziecka przed trzydziestką.. ;) Ehh, trudno!!
Ivvvka ja też mam zestaw...
rozwiń
No!!! Ale dużo napisałyście..:) Dzięki kochane za życzenia. Wygląda na to że nie udało mi się urodzić pierwszego dziecka przed trzydziestką.. ;) Ehh, trudno!!
Ivvvka ja też mam zestaw startowy Huggies, kupiłam od razu trzy, bo wychodziło to taniej niż same pieluchy w normalnym opakowaniu.. Mojej siostrze huggiesy bardziej pasowały niż oryginalne pampersy, więc mam nadzieję że będą git i dla mojej córeczki.
Ja zabieram do szpitala te próbki Johnsona co dostałyśmy na warsztatach. Mam nadzieję że zmiana Ani źle nie zorbi, a jakbym miała zabrać pełnowymiarowe kosmetyki (mam Hippa) to bym chyba musiała zylion walizek wziąć..
A tak mam:
- jedną torbę "porodową"- dokumenty, koszula nocna, szlafrok, kapcie, w osobnym woreczku ciuszki dla Anki na zaraz po porodzie, kilka słodyczy i słodkich soczków na czas porodu, aparat
- drugą torbę "poporodową"- druga koszula, klapki pod prysznic, ubranka dla Anki, ręczniki (dla mnie i Ani), kocyki, podkłady, wkładki laktacyjne, stanik do karmienia, koło poporodowe itd
- kuferek z kosmetyczno-apteczny
- siata z żarełkiem, piciem, kubkami, sztućcami, kawą, herbatą..
- torba męża
Ja też słyszałam że dobrym patentem na tantum rosa jest butelka z korkiem-dziubkiem, w butelce się rozrabia ten proszek i polewa krocze..
zobacz wątek