Re: Mamusie październikowo - listopadowe 2012 cz. 10
My mamy o tyle szczęścia że moja mama będzie się małą zajmowała jak wrócę do pracy. Bo jakbym miała takiego maluszka do żłobka oddać to by mi serce pękło...:( No ale co zrobić jak w naszym kraju...
rozwiń
My mamy o tyle szczęścia że moja mama będzie się małą zajmowała jak wrócę do pracy. Bo jakbym miała takiego maluszka do żłobka oddać to by mi serce pękło...:( No ale co zrobić jak w naszym kraju inaczej się nie da;/;/
Jeju jakoś nie mogę się zabrać żeby dokończyć pakowanie torby.... A przez to CC to już w ogóle nie wiem co mam spakować a co z listy jest mi nie potrzebne...
Ja staram się w czasie ciąży przynajmniej co 2gi miesiąc chodzić do fryzjera no ale niestety moja fryzura tego wymaga :P A ze w Wejherowie fryzjerzy nie są drodzy to mogę na szczęście sobie na to pozwolić... (W porównaniu z sopotem gdzie strzyżenie kosztuje 40 zł ja za farbę ze strzyżeniem i modelowaniem płacę 70...)
Ja też myślę że Diverta ma już małą Anie przy sobie;))
zobacz wątek