Re: ll
A my właśnie po 2 h spacerku, mały dosypia na balkonie:)
Nie wiem jak to jest z tymi dietami. Na początku się strasznie peniałam jeść rzeczy podejrzane. Ale stwierdziłam, że bez sensu...
rozwiń
A my właśnie po 2 h spacerku, mały dosypia na balkonie:)
Nie wiem jak to jest z tymi dietami. Na początku się strasznie peniałam jeść rzeczy podejrzane. Ale stwierdziłam, że bez sensu bo cały czas głodna chodzę, więc teraz jem wszystko. Serio. Jem jak wściekła. Nabiał krowi, wieprzowinę. Nawet gołąbki jadłam i małemu nic nie było. A buziulkę ma czystą:)
Oho budzi się mały królewicz.
zobacz wątek