Odpowiadasz na:

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Kupiłam kosz dokładnie taki, jak kosze Mojżesza, ale różni się właśnie materacem (nie jest taki cienki i wiotki, jak w koszach z trawy) i materiałem (nie jest z trawy, a z wikliny). Ma skórzane... rozwiń

Kupiłam kosz dokładnie taki, jak kosze Mojżesza, ale różni się właśnie materacem (nie jest taki cienki i wiotki, jak w koszach z trawy) i materiałem (nie jest z trawy, a z wikliny). Ma skórzane uchwyty do przenoszenia i stojak dokładnie taki, jak kosze z trawy.
Zależało mi na wiklinie, bo czytałam, że te z trawy mają tendencję do wybrzuszania się i w rezultacie dziecko nie ma prosto pod plecami. Ktoś opisywał na blogu, że głowa dziecka jest niżej od nóg (bo jest cięższa i w tym miejscu się wygiął kosz).
Wklejam link, pod którym znajdziesz kosz podobny do naszego (tyle, że nasz jest cały biały i nie ma takich obszyć, tylko tasiemki między wikliną): http://ushiilandia.blogspot.com/2012/12/zdobycze-ktore-wyjasniaja-wszystko.html

zobacz wątek
12 lat temu
Antonina.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry