Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (7)
Ja miałam cc. Dostałam skierowanie od gina. Tydzień przed terminem pojechałam na Zaspę się umówić i juz nie wróciłam do domku. Rzeczy mi dowieziono. Było miejsce i mnie zostawili. Zabieg był po 9...
rozwiń
Ja miałam cc. Dostałam skierowanie od gina. Tydzień przed terminem pojechałam na Zaspę się umówić i juz nie wróciłam do domku. Rzeczy mi dowieziono. Było miejsce i mnie zostawili. Zabieg był po 9 h, bo niepotrzebnie zjadłam śniadanie. Wyjęcie dzieciątka trwało 10 min. :-) ale zszywanie 30 min. Nic nie czułam od pasa w dół.
zobacz wątek