Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 oraz Maluszki (12)
Ja jak wychodzę na spacer to na co najmniej 1,5h. W czwartek jak była ładna pogoda to spacerowałyśmy 2,5h, ale to może wynika z faktu, że często spacerujemy grupami z innymi mamusiami. :) Od piątku...
rozwiń
Ja jak wychodzę na spacer to na co najmniej 1,5h. W czwartek jak była ładna pogoda to spacerowałyśmy 2,5h, ale to może wynika z faktu, że często spacerujemy grupami z innymi mamusiami. :) Od piątku nie wychodziłyśmy, bo za mocno wieje. Ja ubieram body z długim rękawem, spodenki, na to kombinezon, no i czapka i wkładam w śpiworek do wózka. Pola lubi spacery i w wózku przeważnie śpi. Nasze pierwsze wyjścia na spacer były krótkie, bo po 15-30 min,. Za trzecim razem wyszliśmy na godzinę, a potem to już 1,5h i dłużej.
Martyna, mamy i teściowe juz tak chyba mają, że chcą czasami przedobrzyć. :) Wg. mojej mamy u nas jest za zimno w mieszkaniu (a mamy 22 stopnie, więc wystarczająco), a na spacer ubrałaby małej najchętniej jeszcze jedną warstwę, jednak już jej wytłumaczyłam, że my nie przegrzewamy naszej córci. :) Ogólnie chyba babcie są nadopiekuńcze. Nasi rodzice nie mieszkają w Trójmieście, więc tym bardziej szaleją na punkcie Poli. :)
My też żyjemy jak dotychczas. Nie zamykamy się w domu, z małą jeździmy na zakupy, odwiedzamy znajomych, zapraszamy gości do domu. Oczywiście wszystko wymaga czasu, bo na początku musieliśmy się ze sobą oswoić i poznać, ale teraz już wracamy do naszego życia towarzyskiego.:) Ja nawet byłam już u koleżanki na urodzinach, w kinie i na kawie, a w tym czasie tata zajmował się córką, więc wszystko można pogodzić. W kwietniu przyjeżdża moja siostra, więc wtedy zrobimy sobie wypad tylko z mężem.:)
Aaa i zużywamy też jakieś 6-8 pieluch dziennie. Przebieram małą przed każdym karmieniem, no i wtedy gdy jest coś więcej niż mokra pieluszka. :)
zobacz wątek