Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 5
A no spokojnie, myslalam ze sobie poczytam a tu cisza :)
Pewnie ze zakochane :) ja to nie tylko w jednym. I chyba przez to ze tak bardzo dla obu chcialabym jak najlepiej to wieczorem...
rozwiń
A no spokojnie, myslalam ze sobie poczytam a tu cisza :)
Pewnie ze zakochane :) ja to nie tylko w jednym. I chyba przez to ze tak bardzo dla obu chcialabym jak najlepiej to wieczorem dopada mnie placz jak przeanalizuje sobie caly dzien i dochodze do wniosku ze ani jednemu ani drugiemu poki co nie jestem w stanie poswiecic odpowiedniej ilosci czasu. Nie potrafie jeszcze sie ogarnac w nowej sytuacji. Synek na dodatek ma katar i dochodzi stres zeby nie zarazil malej. Mam nadzieje ze w ciagu najblizszych dni wszystko sie pouklada i jakich schemat dnia sobie wypracuje, bo teraz wszystko na wariata.
zobacz wątek