Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 5
No właśnie wczoraj dopiero mąż dostał taki prawdziwy miód z pasieki od gościa co zawsze kupujemy i tak jak wczoraj wzięłam tak dziś gardło to mnie masakrycznie boli. Oki spróbuję przepłukać gardło....
rozwiń
No właśnie wczoraj dopiero mąż dostał taki prawdziwy miód z pasieki od gościa co zawsze kupujemy i tak jak wczoraj wzięłam tak dziś gardło to mnie masakrycznie boli. Oki spróbuję przepłukać gardło. Jestem już po pierwszych inhalacjach i powiem szczerze, że przez jakiś czas po nich lepiej mi się oddychało ale teraz znów się duszę więc niedługo następne sobie zrobię bo wiem, że po jednych nie stanie się cud.
Dzięki dziewczyny...wiedziałam, że można na Was liczyć :-)...obym tylko do porodu poczuła się lepiej :-)
zobacz wątek