Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2015 cz. 5
Ja lewatywę za kazdym razem próbowałam robic sama w domu. Ciezko szło, nigdy nie mogłam wlac całego płynu bo w bólach to cieżko. No ale trochę pomagało. Do tego czopki glizerynowe 2 razy i juz się...
rozwiń
Ja lewatywę za kazdym razem próbowałam robic sama w domu. Ciezko szło, nigdy nie mogłam wlac całego płynu bo w bólach to cieżko. No ale trochę pomagało. Do tego czopki glizerynowe 2 razy i juz się nie przejmowałam. teraz plan taki sam.
__
Lilith odpoczywaj :) bo za chwilkę nie pośpisz.
__
Ja synów szczepiłam 6w1. Teraz też tak zaszczepię. Za bardzo boję chorób, bardziej niż powikłań. Z synkami nie miałam żadnych odczynów poszczepiennych. W szpitalu szcepiłam Euvaxem bo nie widziałam, ze mozna inaczej. A teraz mam Engerix w lodówce i tym zaszczepię córkę w szpitalu.
zobacz wątek