Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2016 cz.2
Ja wczoraj byłam w szpitalu, ale bardziej z powodu żebra niż skurczy. Chociaż miałam skurcze co 3 minuty przez 2 godziny, ale złośliwie były w nocy 2-4 rano i stwierdziłam że w środku nocy nigdzie...
rozwiń
Ja wczoraj byłam w szpitalu, ale bardziej z powodu żebra niż skurczy. Chociaż miałam skurcze co 3 minuty przez 2 godziny, ale złośliwie były w nocy 2-4 rano i stwierdziłam że w środku nocy nigdzie nie jadę i posiedziałam godzinkę w wannie i przeszły. Za to rano jak coś mi trzasło z boku to nie mogłam się z podłogi podnieść.
Dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym, sprawdzili że rozwarcia nie ma w ogóle i puścili do domu.
Dziś jest znacznie gorzej, nie mogę nawet oddychać, ledwo chodzę i nie mogę się położyć.
W czwartek idę do mojego ginekologa i będę go błagać żeby coś zrobił, bo w tym stanie nie będę mogła przeć.
zobacz wątek