Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2016 cz.2
a my siedzimy w domku i przyzwyczajamy się do siebie :) Kazik (starszy) jest super bratem - pomaga przewijać, karmić, całuje malucha. Tylko na dobranoc domaga się mocnego przytulania.
...
rozwiń
a my siedzimy w domku i przyzwyczajamy się do siebie :) Kazik (starszy) jest super bratem - pomaga przewijać, karmić, całuje malucha. Tylko na dobranoc domaga się mocnego przytulania.
a dla kobitek, które chcą rodzić w Wejherowie:
- nie kąpią i nie odśluzowują już dzieci, więc kosmetyki i ręcznik można wyjąć z torby
- mi nie dali ani jednego pampersa (przy pierwszym porodzie dali pół paczki), ale jeszcze niedawno dawali, więc może miałam pecha i trafiłam na braki ;)
- dają podkłady, ale takie podstawowe nieprzyklejane;
-wypisują w 3 dobie, bo pobraniu krwi ze stópek;
- jedzenie paskudne :D (moim hitem był rozgotowany ryż polany kompotem truskawkowym), tak więc niech Wam dowiozą jakieś serki do kanapek, bo dają 5 kawałków chleba i dwa plastry czegoś podobnego kolorem do szynki ;) i polecam wziąć swoje sztućce, bo ja dwa razy dostałam niedomyte
zobacz wątek