Re: Mamusie styczniowo-lutowe 2016 cz.2
Hej :) Na szczęście od wczoraj już w domu. Kazali się oszczędzać i dostałam dopegyt na obniżenie ciśnienia. Szczerze to czuję się trochę "wyrzucona" ze szpitala bo wypuścili mnie mimo skaczącego...
rozwiń
Hej :) Na szczęście od wczoraj już w domu. Kazali się oszczędzać i dostałam dopegyt na obniżenie ciśnienia. Szczerze to czuję się trochę "wyrzucona" ze szpitala bo wypuścili mnie mimo skaczącego ciśnienia. Na izbie przyjęć musiało być piekło bo wszystkie 3 jak leżałyśmy na sali tak posłali nas do domu w trybie ekspresowym. No ale czuję się dobrze, więc nie będę narzekać :) W poniedziałek moja gin pewnie zdecyduje co dalej bo wysokie ciśnienie kwalifikuje do CC. Naszym dzieciom chyba dobrze w brzuchach bo żadne się jakoś specjalnie nie spieszy na świat. W sumie w taką pogodę wcale się nie dziwię :)
zobacz wątek