A dodam jeszcze ze rok temu w kwietniu jak lezalam na poporodowym to tez odsylali kobiety, a te ktore nie pojechały z jakichs powodow, pewnie z powodu zbyt zaawansowanej akcji albo braku...
rozwiń
A dodam jeszcze ze rok temu w kwietniu jak lezalam na poporodowym to tez odsylali kobiety, a te ktore nie pojechały z jakichs powodow, pewnie z powodu zbyt zaawansowanej akcji albo braku transportu, siedzialy w poczekalni na wozkach inwalidzkich bo nie bylo w szpitalach miejsc. Zreszta jak bylam w 8 miesiacu na Zaspie na pogotowiu to tez rodzace siedzialy kilka godzin w poczekalni i czekaly na rozwiniecie akcji, przyjmowali natychmiast tylko kobiety z partymi albo po odejściu wod. Takze nieciekawie. Oby w przyszlym roku trafic na jakiś wiekszy luz na porodowkach ;)
zobacz wątek