Ohh, szkoda że tak późno dołączamy bo ciężko mi wdrożyć tyle informacji o was - na raz, ale wcześniej nie przyszło mi do głowy, że jest takie forum ;) Ciążę zresztą znoszę bardzo dobrze, jedynie...
rozwiń
Ohh, szkoda że tak późno dołączamy bo ciężko mi wdrożyć tyle informacji o was - na raz, ale wcześniej nie przyszło mi do głowy, że jest takie forum ;) Ciążę zresztą znoszę bardzo dobrze, jedynie mdłości na początku które pojawiały się głównie gdy byłam głodna, więc ciągle jadłam i tak o to 22 tydz i 10 kg+;) ale czujemy się fantastycznie! Tylko czasem pojawiają się obawy, jak u każdego...
Współczuję Tobie Alias, gdzies w podświadomości bardzo chciałam mieć też bliźniaki( trochę długo się staraliśmy a zawsze chciałam 3 dzieci), ale jest jedno maleństwo i kosztuje to trochę zmartwień, a Ty masz zmartwienia podwójne... - ale trzymamy kciuki, mocno z Tobą jestesmy i wierzymy w dobre rozwiazanie tej przypadlosci- dzisiaj medycyna nie jest bezsilna, więc daj koniecznie znać, jak już będzie po wszystkim- calujemy i tulimy!!!!
Mam termin na początek lutego, ale jeszcze nie znam płci maluszka, skrywa się skrzętnie. W domu na to dzieciatko czeka starszy o całe 5 lat brat Julian- więc różnica jak u Alias i Diverty jeśli się nie mylę - nie pamiętam a czytałam wiele razy;) Julkowi szybko powiedziałam, nie chciałam żeby nie wiedział gdy inni wiedzieli a zdjęcie testu zamiast wysłać ukochanemu zupelnie przypadkiem wysłałam teściowej, więc nie było co ukrywać, choć jak poszłam do lekarza to nie mógł potwierdzić od razu, bo nie było jeszcze serduszka- to był najgorszy tydzień całej ciąży. Jak już wszystko było jasne pogadalam z synkiem;) liczę, że detronizacja nie wpłynie źle na nasze relacje- to w końcu już trochę jedynak;)
W poniedziałek udalam się do szkoły rodzenia- wyobraźcie sobie, że na 12 kobiet jest 10 chłopczykow i jedna dziewczynka- No i moja nie wiadoma. Czyste szaleństwo- Kasia, Szpileczka- wasze dziewczynki będą miały w czym wybierać;))
Weronika- Tobie też współczuję, koleżanka przechodziła te kolki i na samą myśl jest mi słabo - jak musisz się męczyć. My kobiety- siła jaka posiadamy jest czymś, czego w zasadzie nie jestem w stanie opisać. Tyle fizycznych jak i psychologicznych spraw znosimy, to jest niesamowite. A najważniejsze, że zawsze że wszystkim sobie radzimy.
zobacz wątek