Odpowiadasz na:

Cześć dziewczyny,
jestem po USG 4D. Janek ładnie się pokazał, mamy śliczne zdjęcia buzi. Od jakiegoś czasu ułożony jest głową w dół, mam nadzieję, że nie postanowi na koniec przekręcić się... rozwiń

Cześć dziewczyny,
jestem po USG 4D. Janek ładnie się pokazał, mamy śliczne zdjęcia buzi. Od jakiegoś czasu ułożony jest głową w dół, mam nadzieję, że nie postanowi na koniec przekręcić się d*pką lub pleckami do dołu.. Córka, mimo że wyczekiwała tego badania, nie bardzo jednak potrafiła rozeznać się w obrazie i szybko straciła zainteresowanie, bardziej interesował ją gabinet ginekologiczny. Także moje doświadczenie pokazuje że nie warto robić usg 4D specjalnie na użytek starszaka (do 5 lat), no chyba że i tak się je chce zrobić dla siebie i starszaka bierze się przy okazji... Ta przyjemność trwająca ok. 20 minut kosztowała nas 220 zł.

Jestem już też po ostatniej przed rozwiązaniem wizycie u stomatologa. Przed wizytą porządnie zjadłam, więc Janek tak dokazywał a brzuch mi tak falował, że nie mogłam skupić się na nieprzyjemnościach związanych z wizytą. Polecam:)

Jeśli chodzi o fotelik (Maxi Cosi), to rzeczywiście montuje się go na ramie (Navington Galeon) za pomocą adapterów. My dostaliśmy adaptery razem z wózkiem, ale kupowaliśmy wózek używany i nie wiem czy w sklepie te adaptery są już w zestawie, czy opcjonalnie można je dokupić. Zdaje się że cena samych adapterów na olx to ok. 50 zł. Co prawda fotelik na tak dużej ramie wygląda pokracznie, no ale może czasem się to przyda, np. podczas szybkich zakupów... może trafi mi się ten najlżejszy z wózków Navingtona- Cadet- w niskiej cenie, rozważę wówczas zakup na te okazje gdy wyjeżdżamy z naszej wsi do cywilizacji;)

Poza tym wczoraj odkrywałam Pepco. Jestem zaskoczona, że można tak tanio kupić kilka rzeczy dla dziecka. Co prawda jakość materiałów pozostawia trochę do życzenia, no ale umówmy się, że przez te 3 miesiące kiedy dziecko korzysta z danego rozmiaru wystarczy... Kupiłam mały puchaty kocyk z mikrofibry, więc kolejna pozycja z listy do wykreślenia..

Ostatnio zaopatrzyłam się też w kombinezonik zimowy z drugiej ręki, będzie w czym przywieźć młodego do domu i na pierwsze zimowe spacery. Mam nadzieję że wiosna nie każe nam zbyt długo czekać na siebie i szybko zaczniemy korzystać ze spacerów bez tej całej menażerii kocyków, śpiworów, kombinezonów...

Pod koniec listopada uciekamy od jesiennej chandry i wyjeżdżamy na krótkie wakacje. To ostatnie chyba wakacje przed narodzinami Jaśka. W tym roku trochę poszaleliśmy, bo mamy świadomość że jak młody już będzie na świecie trzeba będzie sobie zrobić przerwę w wojażach...

zobacz wątek
7 lat temu
diverta

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry