U mnie juz leci 37 tydzien, a ja dopiero wczoraj wstawilam pierwsza pralke z ubrankami i druga z pieluchami tetrowymi i posciela. Jeszcze jedno albo dwa prania przede mna. Powinnam juz byc...
rozwiń
U mnie juz leci 37 tydzien, a ja dopiero wczoraj wstawilam pierwsza pralke z ubrankami i druga z pieluchami tetrowymi i posciela. Jeszcze jedno albo dwa prania przede mna. Powinnam juz byc spakowana, ale jakos tak ciagle cos. Ale juz planuje dzis jak corka zasnie (czyli znow po 22) poprasowac ubranka i sie w koncu spakować. Moja starszaczka przechodzi bunt dwulatka, meza nigdy nie ma w domu, jestem wykonczona. W tym tygodniu jak maz mial wolne to szykowal pokoj dla maluszka. Mam juz codzien mocniejsze skurcze, ale baaaardzo chce urodzic dopiero w styczniu.
zobacz wątek