Odpowiadasz na:

Gin mnie trochę uspokoił że wcale nie tak łatwo przenieść infekcje na dziecko, że samemu trzeba być bardzo chorym. Szczerze mówiąc już zaczęłam czytać o wrodzonym zapaleniu płuc i sepsie, chyba już... rozwiń

Gin mnie trochę uspokoił że wcale nie tak łatwo przenieść infekcje na dziecko, że samemu trzeba być bardzo chorym. Szczerze mówiąc już zaczęłam czytać o wrodzonym zapaleniu płuc i sepsie, chyba już mi wiedza szkodzi;) Dziś się umówiłam na osłuchanie u internisty, mam nebulizator także mam nadzieję, że będzie lepiej, choć dawki leków mi dali jak dla dziecka, także nie wiem czy nie przesadzają i czy to pomoże.

zobacz wątek
7 lat temu
~Ania

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry