Hej,. Wizyty ok. Mała przybrała 100g, co wg pediatry jest ani dużo ani mało. Nie dzieje się nic niepokojącego. A kupa pojawiła się ogromną i śmierdzaca jak tylko opuścilismy gabinet :)
Rano...
rozwiń
Hej,. Wizyty ok. Mała przybrała 100g, co wg pediatry jest ani dużo ani mało. Nie dzieje się nic niepokojącego. A kupa pojawiła się ogromną i śmierdzaca jak tylko opuścilismy gabinet :)
Rano była u mnie położna środowiskowa, zapytała o laktacje. I nastała cisza. Powiedziałam,ze karmie mm. A ona, że spoko i śmiała się że kobiety ja oszukują bo boją się napietnowania. Podjęłam próbę w szpitalu, nie szło mi, uznałam że to nie dla mnie...
Mam krwiaka powyżej linii cięcia, do wchłonięcia. Doktor zdjął mi szwy.
Kupilam ekspres do mleka, nareszcie mogę nie denerwować się o temperaturę wody do przygotowania mleka (było to dla mnie upierdliwe).
Mała zmienia się każdego dnia. Robię jej fotki i codziennie widzę coś innego :)
Tylko jedno się nie zmienia- w dzień jest spokojna, a w nocy harcuje, :) Kolorowych snów Dziewczyny :) PS. Dziś włączę jej Szumisia, zobaczymy czy działa.
zobacz wątek