Weronika, ja też miałam opryszczkę, jak moja starsza córka była noworodkiem i mi wtedy powiedziała pediatra, że jesli to nie jest moja pierwsza opryszczka w życiu to mała ma przeciwciała, które...
rozwiń
Weronika, ja też miałam opryszczkę, jak moja starsza córka była noworodkiem i mi wtedy powiedziała pediatra, że jesli to nie jest moja pierwsza opryszczka w życiu to mała ma przeciwciała, które dostała w ciazy.
Oczywiście lepiej uważać i pomęczyć się z tą maseczką, ale nie ma co się zadręczać.
A jeżeli chodzi o siedzenie w poczekalni dzieci chorych to jak dla mnie to wina rejestratorki, ale pomyśl z jakimi syfami dziecko ma kontakt wychodząc ze szpitala. Tam, gdzie ja rodziłam przechodzi się obok normalnego wejścia na SOR, a tam przecież cała paleta zarazków się kręci.
Głowa do góry!
zobacz wątek