Niestety niski poziom płytek krwi potwierdził się w dzisiejszym badaniu, ale jest trochę lepiej niż wczoraj (wczoraj 110, dziś 138 a norma od 150).. wynik też nie jest podobno jeszcze alarmujący i...
rozwiń
Niestety niski poziom płytek krwi potwierdził się w dzisiejszym badaniu, ale jest trochę lepiej niż wczoraj (wczoraj 110, dziś 138 a norma od 150).. wynik też nie jest podobno jeszcze alarmujący i kwalifikuję się do porodu.. mam powtórzyć po weekendzie badania, ale jakieś troszkę bardziej specjalistyczne: płytki na cytrynian i d-dimery..
Młody waży ok. 3590g.. zmieniły się też proporcje: brzuszek mniejszy niż wskazywałby wiek ciąży a kość udowa dłuższa o tydzień.. także nie wiem czy to wynika z niskiej dokładności pomiarów czy mu ta nóżka urosła (wcześniej kość udowa konsekwentnie wychodziła krótsza o tydzień)... Poza tym znowu pięknie widać było buźkę:) w poprzedniej ciąży chodziłam do końca na nfz i nie widziałam nigdy tak dokładnie buźki, teraz to coś zupełnie nowego dla mnie i rozczulającego.. Ginekolog powiedziała że dotyka już główki dziecka, że szyjka ustawiona centralnie i małe rozwarcie jest, ale szyjka jeszcze niebolesna na dotyk, no i młody sporo się jeszcze wierci, nie szykuje się za bardzo do wyjścia, więc raczej dziś nie urodzę...:) mąż dogadał się z synem że 10 lutego w sobotę będzie w sam raz, więc kto wie.. może posłucha..
zobacz wątek