Pierwszą ciążę poroniłam, udałam się do immunologa, który zlecił szereg badań, m.in. genetycznych. I na podstawie ich wyników stwierdził trombofilię, czyli tendencję do nadkrzepliwości. Diagnoza...
rozwiń
Pierwszą ciążę poroniłam, udałam się do immunologa, który zlecił szereg badań, m.in. genetycznych. I na podstawie ich wyników stwierdził trombofilię, czyli tendencję do nadkrzepliwości. Diagnoza mocno na wyrost, bo te najbardziej znaczące badania wyszły u mnie ok, jedynie poziom wyjściowy białka S był dość niski (a w ciąży podobno jeszcze spada) oraz wykryto u mnie mutację genu MTHFR (ale tę "lepszą" wersję, heterozygotę), którą ma podobno co druga osoba......nigdy nie miałam problemów z zatorami czy skrzepami. No ale przylgnęła do mnie ta "choroba" i gdzie się pojawiam jestem "pacjentką z trombofilią". Tak też mój lekarz napisał na skierowaniu, ale lekarz, który mnie wczoraj przyjmował poprosił o wyniki, na podstawie których tak orzeczono i podzielił moje wątpliwości co do występowania tej choroby u mnie. Suma summarum może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - jest szansa, że wszystko zadzieje się naturalnie i potoczy swoim rytmem. Oczywiście idę w poniedziałek na ktg, we wtorek do swojego ginekologa, potem pewnie jeszcze raz jakieś ktg, coby nie przegapić, gdy coś złego będzie się działo.
Zaskoczył mnie wczoraj trochę tym sposobem obliczania TP.......przez 9 mcy słyszysz, że to 22. luty, a tego dnia dowiadujesz się, że to jednak 25 :) No nic, nie będę się kłócić z mądrzejszą głową.
Tak, zamierzam rodzić w wojewódzkim, choć wszyscy robią wielkie oczy. Szczerze powiedziawszy, nie mam powodu, by z porodu tam zrezygnować.
Choć może być jeszcze tak, że we wtorek mój ginekolog, który pracuje na Zaspie, będzie nalegał, bym się jednak położyła. I wówczas pewnie wyląduję na Zaspie. Ale jeśli nie będzie takiej konieczności, to wolałabym tego uniknąć. Jakoś to miejsce do mnie nie przemawia, choć faktycznie obecnie jest jakiś boom na ten szpital ! A pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu każdy go odradzał. Tylko pogratulować, że "wzięli się w garść" i mają teraz tyle zadowolonych pacjentek.
zobacz wątek