Hej Iga!!
ja bym chyba Ci poleciła jednak łyżeczkę dedykowaną dla dzieci.. jak Ada zaciśnie na niej dziąsełka to nie porani ich sobie... często łyżeczki te są węższe i łatwiej włożyć do buzi...
rozwiń
Hej Iga!!
ja bym chyba Ci poleciła jednak łyżeczkę dedykowaną dla dzieci.. jak Ada zaciśnie na niej dziąsełka to nie porani ich sobie... często łyżeczki te są węższe i łatwiej włożyć do buzi nawet kiedy dziecko nie otwiera jej szeroko (albo nie otwiera wcale;P).. no i często mają takie wydłużone trzonki więc jeśli będziesz dawać prosto ze słoiczka (z czasem robią się coraz większe i wyższe) to nie ubrudzisz sobie tak bardzo rąk.. pamiętam że zwykła krótka łyżeczka mi się zawsze cała wysmarowała a potem ślizgała mi się w palcach... z doświadczenia przy pierwszym dziecku wiem też że dobrze mieć zastawę dla dziecka (miseczki, łyżeczki itd) w kolorze pomarańczowym, bo większość dań jest z marchewką, dynią lub pomidorami, a one tak mocno barwią że potem bardzo ciężko to domyć... przy pierwszym karmieniu możesz też chcieć rozebrać Adę do samego pampersa:P.. miej też mokre chusteczki pod ręką... nie chodzi nawet o to że dziecko wypluwa, tylko o to że często pcha rączki do buzi, brudzi paluszki a potem przenosi to na swoje ubranko, krzesełko...
My stosujemy plasterki z citronellą- Mosbito, ale szczerze mówiąc nie są zbyt skuteczne. Mam przyklejony plasterek w wózku, a mimo to komar siedział Jaśkowi na czole (a plasterek 20 cm obok)... moskitiera jest nieodzowna... także dzięki za cynk, pewnie zaopatrzę się w Mosquito Guard:) choć tak na marginesie- wydaje mi się że w tym roku jakoś mało komarów... chyba za sucho dla nich...
zobacz wątek