Marcjanka tak dwa tygodnie temu przechodziła okres budzenia się w nocy i " histerii wieczorem", nie wiem jak to inaczej nazwać po prostu dostawała furii;) Też właśnie wzięła drugą dawkę rotawirusa,...
rozwiń
Marcjanka tak dwa tygodnie temu przechodziła okres budzenia się w nocy i " histerii wieczorem", nie wiem jak to inaczej nazwać po prostu dostawała furii;) Też właśnie wzięła drugą dawkę rotawirusa, myję ręce po jej toalecie, choć podobno to mało daje bo bym musiała je wyparzać w 60 stopniach. Na szczęście na dorosłych wirus tak nie działa. Marcja niestety nie lubi leżeć na brzuchu, głowę trzyma ładnie, obraca się na bok jak chce telewizor obejrzeć , a tak wcale, pediatra kazała nam ćwiczyć. Ślini się na potęgę , ciągle mokra koszulka, wszystko wkłada do buzi i bawi się zabawkami z karuzeli ciągnąc je jakby chciała urwać. Sporo gada po swojemu.
zobacz wątek