Hej,
Momme na nie pogodę/na dwór to jakaś porażka. Tępy wazelinowaty twór, który mnie wnerwia ilekroć chce położyć go dziecku na buzię ;/
Chusteczki kupujemy na bazie wody- jest w nich...
rozwiń
Hej,
Momme na nie pogodę/na dwór to jakaś porażka. Tępy wazelinowaty twór, który mnie wnerwia ilekroć chce położyć go dziecku na buzię ;/
Chusteczki kupujemy na bazie wody- jest w nich głównie woda i aloes. Do kąpieli mamy olejek musteli a do ciałka balsam cetaphil restore dla niemowląt.
Jest poprawa u nas, dwie ostatnie noce super. Biogaje podaję codziennie. Moja Mala dostaje MM, więc tak sobie po chłopsku myślę że dobrze żeby ją coś wartościowego zasiedlilo ;) Symetykonu nie podaje profilaktycznie, dopiero jak coś się będzie działo.
Co do pieluch, to ja używam jednorazowek ale wietrze d*psko :) i robię słaby roztwór rumianku i co jakiś czas zamiast chusteczki stosuje (uwaga, bo rumianek może uczulac, u nas nic się nie dzieje).
No i jak skończy miesiąc przejdziemy na inną mieszankę, na razie jesteśmy na hypoalergicznej, choć żadne z nas, rodziców, nie jest uczulone na nic... Ale taka decyzja pediatry.
Na razie śladów choroby nie ma, więc mieliśmy szczęście :) zapisałam Łucje na badanie usg bioderek pod koniec stycznia.
Mam nadzieje, że wszystkie Mamusie i Maluchy oraz Przyszłe Mamusie macie się dobrze ***
zobacz wątek