Gratulacje :-)
U nas jeszcze 8 tygodni. Adaś wierci się niemiłosiernie, ale to dobrze, bo liczę, że się odwróci. Póki co cały czas główka u góry, pod moim sercem.
Naciska mi na nerw z...
rozwiń
Gratulacje :-)
U nas jeszcze 8 tygodni. Adaś wierci się niemiłosiernie, ale to dobrze, bo liczę, że się odwróci. Póki co cały czas główka u góry, pod moim sercem.
Naciska mi na nerw z prawej strony pośladka... aż ciężko chodzić. Najgorzej jak dłużej posiedzę albo poleżę. Jak rozchodzę jest ok.
Śmieję się, że jeszcze się nie urodził, a już gra mi na nerwach ;-)
Fajnie czytać Wasze wpisy :-)
Ściskamy gorąco!
zobacz wątek