Hej dziewczyny! My niestety chorzy.. zaczęło się przed świętami od męża, potem córka, następnie w święta Jaśkowi zaczęło coś chrupać w nosie, a na końcu, wczoraj, dopadło i mnie... mam katar i...
rozwiń
Hej dziewczyny! My niestety chorzy.. zaczęło się przed świętami od męża, potem córka, następnie w święta Jaśkowi zaczęło coś chrupać w nosie, a na końcu, wczoraj, dopadło i mnie... mam katar i piasek w gardle.. odkurzam Jaśkowi nosek, ale prawie nic nie daje się ściągnąć bo jakoś tak głęboko mu to siedzi... może to jakaś taka kluska w gardle, bo czasami oddycha normalnie, a czasami słychać jakieś chrupanie, bulgotanie... inhalujemy, wietrzymy pokój, nawilżamy powietrze i zobaczymy... teraz jak i ja jestem chora to może w mleku przekażę mu przeciwciała... teraz jest na dworku.. pogoda piękna! Trzymajcie się zdrowo!
zobacz wątek