Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *18*
HEJ :D
wczoraj byłam u ginki.
WSZYSTKO GOTOWE DO PORODU.
Rozwarcia prawie 3 palce. szyjka prawie zgładzona cała..
Kaja waży 3455...! Wiec czas rodzic bo przecież...
rozwiń
HEJ :D
wczoraj byłam u ginki.
WSZYSTKO GOTOWE DO PORODU.
Rozwarcia prawie 3 palce. szyjka prawie zgładzona cała..
Kaja waży 3455...! Wiec czas rodzic bo przecież kolos wylezie ;D
No i powiedziała ze tylko mocniejszych skurczy brakuje do szczescia...
!
Wiec zaleciła meża ;)
Ale ze wczoraj pozno bylismy w domu.. i polozylismy sie spac o 2 do dalismy spokoj.
Ale było blisko izby przyjęc..
o 22 jechalismy odwiesc moja przyjaciółke do Malborka.
I zaczeło mnie bolec podbrzusze jak na okres..
Po naszych drogach jechało sie swietnie z bolacym brzuchem..
ale czekaslam na skurcze... ktore sie pojawiły..
były co 10 minut.
ale nie jakies bardzo bolące...
ale w drodze porowtnej zas sie pojawiły.. i to bardziej bolesne..
W domu tez były bolesne... i były co 7 minut...
mysle sobie ze to JUZ!
Ale wlazlam do wanny... albo przejda albo nie..
no i przeszły..
Ale dzis zas mnie kreci i kreci...
Rodzinka obstawia dzis albo jutro..
ciekawe.. ;)
Lecicie z pisaniem ze ciezko nadrobić..
teraz sprzatam..
ale jak skoncze to zobacze coscie pisały..
Nogi mi puchna tak ze az pieką.. ;(
wkurzam sie bo wygladaja jak balerony...
Nie pamietam juz jak wygladaja moje kostki... ;(
fu...
A jeszcze dizs gorąco...
zobacz wątek