Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień - październik 2016 (4)

czesc dziewczyny,
jak tam u Was po ulewie i powodzi? Ja całą noc nie spałam, miałam skurcz - ten prawdziwy, krzyżowy chyba, niesamowite uczucie, biegunkę i wymioty, a rano plamienia...rozwiń

czesc dziewczyny,
jak tam u Was po ulewie i powodzi? Ja całą noc nie spałam, miałam skurcz - ten prawdziwy, krzyżowy chyba, niesamowite uczucie, biegunkę i wymioty, a rano plamienia...
wzielam auto, mojego partnera (który był zaraz po wyrwaniu zęba, biedaczek) i pojechaliśmy w strone Klinicznej. masakra, droga zamknieta jeszcze przed galeria baltycką, o wezle klinicznej mozna było w ogole zapomnieć - tonęła. W koncu pojechaliśmy na Zaspe. Tam tragedia innej natury - ludzkiej. Duzo ludzi, polozne koszmarnie nieprzyjemne... zestresowalam sie i w wywiadzie pierwsze powiedzialam o wymiotach i biegunce, Dziewczyny nigdy tak nie robcie, zawsze w pierwszej kolejności to, co jest najpowazniejsze... u mnie okazalo sie, że te walniete polozne nie uslyszaly? nie zapisaly plamienia. Lekarz przyjal wszystkich przede mna, dwie dziewczyny ktore przyszly po mnie i gdy juz nikogo nie bylo w poczekalni a ja gryzlam sciany - mnie. po 5h czekania. Gdy dowiedziala sie, ze przyszlam z plamieniem to poszla opier.. polozne. Slusznie zreszta...
Zbadala mnie i okazalo sie, ze mam rozwarcie na 1cm. Kazala zostac w szpitalu, lezec, nie ruszac sie, bo dzieci wypadną ;)
Wkurzona cala sytuacja wypisalam sie na zadanie, bo nie chce rodzić na Zaspie. Wolę Kliniczną. Mam jechać cokolwiek się będzie dziać, póki co leżeć i wciskać w siebie luteinę ;)
Także czekam. Na skurcze, plamienia, na cokolwiek. Trzymajcie kciuki, by moje chłopaki chociaż jeszcze tydzień dotrwały - albo iealnie by było - 2 tyg do 35tc :) teraz maja po 1800g, 33tc

zobacz wątek
8 lat temu
~Alicja

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry