Re: Mamusie wrześniowe i październikowe 2014 (7)
u nas chłopczyk,a apetyt na słodycze mam taki jak z przed ciąży, czyli jak mnie dopadnie to cała czekolada moja, a jak spokój to spokój :P za to kfc,mac, cola i reszta co niezdrowe chodzi za mną...
rozwiń
u nas chłopczyk,a apetyt na słodycze mam taki jak z przed ciąży, czyli jak mnie dopadnie to cała czekolada moja, a jak spokój to spokój :P za to kfc,mac, cola i reszta co niezdrowe chodzi za mną każdego dnia i muszę mega odganiać te potwory :P chociaż czasem się skuszę
ogólnie to ciężko mi uwierzyć w te wszystkie cuda ciążowe, że ktoś nie może jeść czegoś, co wcześniej uwielbiał, albo odwrotnie, albo mieszanie kiszonej kapusty z czekoladą :P mi się smak nie zmienił, wiadomo czasem ma się na coś ochotę, ale kto nie ma smaczka czasem nawet bez ciąży :) w sumie ubolewam nad tym, bo myślałam, że zrobię się bardziej warzywna, a tu dalej kurczakożerca :P ryb też dalej nie lubię, także ogólnie dalej się zmuszam do tych samych rarytasów, co kiedyś :P
a co do urody to przed ciążą zaczęłam stosować rewelacyjną odżywkę do paznokci, także one są w super stanie. Włosy ciut lepiej, ale też przestałam je farbować (tylko raz, bo z tymi odrostami wyglądałam okropnie :P), z cerą mam problemy gdzieś od 11/12 roku życia więc ciężko mi stwierdzić, bo ogólnie odkąd leczę tarczycę to się znacznie poprawiła i w ciąży też ciut, za to jak już coś wyskoczy (poza zmorą-wągrami:/) to się mega babra, ale ogólnie nie jest źle ;)
zobacz wątek