Re: Mamusie wrześniowe i październikowe 2014 (7)
hej dziewczyny!
mój lęk przed drugim porodem wynika trochę z mojej własnej głupoty, a trochę z irracjonalnego lęku przed "nieładnym" wyglądem tu i ówdzie...
za pierwszym razem...
rozwiń
hej dziewczyny!
mój lęk przed drugim porodem wynika trochę z mojej własnej głupoty, a trochę z irracjonalnego lęku przed "nieładnym" wyglądem tu i ówdzie...
za pierwszym razem bardzo chciałam rodzic naturalnie, mimo że od wylądowania na porodówce położna słusznie przewidziała cesarkę. dziecko duże, miednica wąska - nie wyjdzie. a ja uparcie 15 godzin walczyłam... oczywiście nie mogłam wyprzec synka i skończyło się cięciem. bardzo bałam się tej blizny i naprawde psychicznie trochę do siebie dochodziłam. wstydziłam się jej, kiedy rozbierałam się przy mężu, chyba po prostu nie wierzyłam, że nadal mu sie podobam.
teraz nie wiem, czy wolałabym drugą cesarkę czy poród naturalny. jak już jestem pozszywana na brzuchu, to może lepiej ograniczyc się do brzucha? wiedząc o swoich wąskich wymiarach, boję się, że przy sn mnie porozrywa albo że znowu nie będę mogła wyprzec dziecka i tylko namęczę sie potwornie przy skurczach...
sorki dziewczyny, że wyżaliłam się tak z rana, ale to mi ciagle siedzi w głowie i pewnie im bliżej porodu, tym większy będę miała mętlik... dlatego rodząc pierwszy raz, czasem fajna jest niewiedza. a ja z wiedzą o swojej budowie teraz się boję...
zobacz wątek