Re: Mamusie wrześniowe i październikowe 2014 (7)
Po pierwszym porodzie tez wszystko załatwiane było "na wariata" przez mojego męża :) teraz mam inny problem bo będę się pewnie przeprowadzała przed samym porodem wiec na razie nie nastawiam się na...
rozwiń
Po pierwszym porodzie tez wszystko załatwiane było "na wariata" przez mojego męża :) teraz mam inny problem bo będę się pewnie przeprowadzała przed samym porodem wiec na razie nie nastawiam się na żadną konkretną położną. Poza tym zamierzam zapisać malucha do pediatry na żabiankę, tam gdzie jeżdżę z dziewczynami bo jestem naprawdę zadowolona z naszej lekarki i wolę pojechać prawie 50km w jedną stronę niż wkurzać się na tutejszych lekarzy.
zobacz wątek