Widok
        
    
    
    Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 14
                                    
                                    
                                                                
                    1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
4. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
9. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
10. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
11. KasiaKoziołek 12.03.2011
12. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
13. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
14. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
15. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
16. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
17. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
18. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
19. nati 01.04.2011
20. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
21. Mlenia 02.04.2011
22. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
23. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
24. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
25. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
26. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
27. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
28. Manieczka0 18.04.2011
29. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
30. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
31. Janka2 29.04.2100 Córeczka :)
32. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
            
            
            
            2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
4. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
9. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
10. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
11. KasiaKoziołek 12.03.2011
12. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
13. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
14. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
15. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
16. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
17. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
18. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
19. nati 01.04.2011
20. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
21. Mlenia 02.04.2011
22. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
23. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
24. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
25. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
26. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
27. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
28. Manieczka0 18.04.2011
29. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
30. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
31. Janka2 29.04.2100 Córeczka :)
32. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
                                    
                                    
                                                                
                    hej
u mnie nadal nic sie nie dzieje...zadnych skurczy...na wizycie tylko fotel i ktg...bez zmian...
ale mialam przygode...o 11.40 polozna podlaczyla mnie pod ktg i mowila ze o 12.10 przyjdzie mnie rozlaczyc...czas mija nikt nie przychodzi...wytrzymalam tak do 12.40 i zadzwonilam z komorki na recepcje zeby ktos mnie przyszedl odlaczyc...okazalo sie ze polozna skonczyla prace i poszla do domu i nikomu nie przekazala a ja bym tak lezala w tym pokoku do jutra...masakra...
jak nie urodze do piatku to w sob mam sie zglosic do szpitala:(wolalabym zeby sama sie rozkrecilo..w pn zaczne myc okna...bo juz nie mam pomyslu...
AsiaK jak sie masz?czy tez juz na porodowce??
            
            
            
            u mnie nadal nic sie nie dzieje...zadnych skurczy...na wizycie tylko fotel i ktg...bez zmian...
ale mialam przygode...o 11.40 polozna podlaczyla mnie pod ktg i mowila ze o 12.10 przyjdzie mnie rozlaczyc...czas mija nikt nie przychodzi...wytrzymalam tak do 12.40 i zadzwonilam z komorki na recepcje zeby ktos mnie przyszedl odlaczyc...okazalo sie ze polozna skonczyla prace i poszla do domu i nikomu nie przekazala a ja bym tak lezala w tym pokoku do jutra...masakra...
jak nie urodze do piatku to w sob mam sie zglosic do szpitala:(wolalabym zeby sama sie rozkrecilo..w pn zaczne myc okna...bo juz nie mam pomyslu...
AsiaK jak sie masz?czy tez juz na porodowce??
                                    
                                    
                                                                
                    Tak dla mnie to też najgorsza z możliwych chorób. A mam już po raz drugi w tej ciąży...Uroki posiadania dziecka w wieku przedszkolnym. Najpierw przerabiam to z córcią, a potem przechodzi na mnie... 
Ale dzisiaj już lepiej, choć teraz po obiedzie znowu się gorzej czuję... Dobrze, że wczoraj nie zaczęłam rodzić, bo zupełnie sił nie miałam.
            
            
            
            Ale dzisiaj już lepiej, choć teraz po obiedzie znowu się gorzej czuję... Dobrze, że wczoraj nie zaczęłam rodzić, bo zupełnie sił nie miałam.
                                    
                                    
                                                                
                    1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
4. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
9. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
10. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
11. KasiaKoziołek 12.03.2011
12. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
13. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
14. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
15. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
16. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
17. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
18. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
19. nati 01.04.2011
20. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
21. Mlenia 02.04.2011
22. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
23. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
24. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
25. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
26. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
27. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
28. Manieczka0 18.04.2011
29. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
30. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
31. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
32. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
33. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
            
            
            
            2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. monmie 06.03.2011 CÓRECZKA:))szpital Wojewódzki
4. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
5. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
6. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
7. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
8. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
9. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
10. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
11. KasiaKoziołek 12.03.2011
12. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
13. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
14. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
15. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
16. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
17. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
18. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
19. nati 01.04.2011
20. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
21. Mlenia 02.04.2011
22. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
23. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
24. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
25. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
26. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
27. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
28. Manieczka0 18.04.2011
29. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
30. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
31. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
32. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
33. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
                                    
                                    
                                                                
                    Walerka to życze powodzenia ;)))
Jak się sprawdzi to wątki zaczną nam nieźle przybierac na ilości ;D
Kosmisia u mnie to wyglądało jak taki bardzo, bardzo mocny bół miesiączkowy trwający ok 15-60 sekund. I przybierają na mocy. Na początku miałam co kilkanascie minut ale jak wlazłam w domu do wanny przyspieszyły i lepiej je znosiłam. Zacznij sobie je zapisywac, Ale ja sie tu rozpisuje a Kosmisia pewnie już w szpitalu... :)))
Mój mały terorysta piersiowy jutro bedzie ważony , ciekawe czy stracił na wadze czy udało mu sie coś przybrac:) Tyle wcina że karmie i zmieniam pieluszki na zmianę, taki ma przerób :)
            
            
            
            Jak się sprawdzi to wątki zaczną nam nieźle przybierac na ilości ;D
Kosmisia u mnie to wyglądało jak taki bardzo, bardzo mocny bół miesiączkowy trwający ok 15-60 sekund. I przybierają na mocy. Na początku miałam co kilkanascie minut ale jak wlazłam w domu do wanny przyspieszyły i lepiej je znosiłam. Zacznij sobie je zapisywac, Ale ja sie tu rozpisuje a Kosmisia pewnie już w szpitalu... :)))
Mój mały terorysta piersiowy jutro bedzie ważony , ciekawe czy stracił na wadze czy udało mu sie coś przybrac:) Tyle wcina że karmie i zmieniam pieluszki na zmianę, taki ma przerób :)
                                    
                                    
                                                                
                    My mielismy dzis taka przygode ze kotka chciala rodzic i do lozeczka wskakiwala na poduszke i chciala tam rodzic .. Masakra ..
I musielismy ja wyganiac :)
a ona nie chciala wyjsc i zaczela syczec to perfumy w reke i psikamy na nia to wtedy ucieka :D malpa paskudna :)
i tak trzeba bedzie posciel prac przed przyjsciem malej ;)
jechalismy na zakupy to musielismy drzwi od pokoju zamknac i zakluczyc bo by sie okazalo ze wrocilysmy a tam male kotki leza :D
ale niedawno urodzila w szafie u tesciowej w pokoju :)
Kotki sie nie mecza tak jak my :) tylko przy pierwszym dziecku mialczy w nieboglosy a nastepne pokolei ida bez mialczenia :D i chwila i juz sa na swiecie :D a nam nim sie zaczna skurcze albo wody odejda to mnustwo czasu musi minac zeby sie w ogole doczekac :D
a ta tak sie tulila do wszystkich jak nigdy jak chciala rodzic
            
            
            
            I musielismy ja wyganiac :)
a ona nie chciala wyjsc i zaczela syczec to perfumy w reke i psikamy na nia to wtedy ucieka :D malpa paskudna :)
i tak trzeba bedzie posciel prac przed przyjsciem malej ;)
jechalismy na zakupy to musielismy drzwi od pokoju zamknac i zakluczyc bo by sie okazalo ze wrocilysmy a tam male kotki leza :D
ale niedawno urodzila w szafie u tesciowej w pokoju :)
Kotki sie nie mecza tak jak my :) tylko przy pierwszym dziecku mialczy w nieboglosy a nastepne pokolei ida bez mialczenia :D i chwila i juz sa na swiecie :D a nam nim sie zaczna skurcze albo wody odejda to mnustwo czasu musi minac zeby sie w ogole doczekac :D
a ta tak sie tulila do wszystkich jak nigdy jak chciala rodzic
                                    
                                    
                                                                
                    no ja po usg, mala wazy miedzy 3kg a 3,4kg wiec dosc duza roznica ale nagle zaczela przybierac, mala byla nagle nie jest taka mala, wiec moja szyjka juz nie istnieje jak to okreslila ginekolog i mam rozwarcie na 1.5cm, proroj=kuje mi na dniach, zobaczymy czy sie sprawdzi. dopakowalam torbe, zakupilismy przekaski do szpitala i maz spakowal swoje rzeczy jakbysmy tam na dluzej zostali.
a wogle to dzis wsiedlismy do samochodu i okazalo sie ze akumulator sie wyladowal, dobrze ze dziecko sie nie zdecydowalo urodzic w zeszla noc bo nie byloby czym pojechac
            
            
            
            a wogle to dzis wsiedlismy do samochodu i okazalo sie ze akumulator sie wyladowal, dobrze ze dziecko sie nie zdecydowalo urodzic w zeszla noc bo nie byloby czym pojechac
                                    
                                    
                                                                
                    Walerko, no to nie dość, ze termin mamy ten sam to jeszcze i sytuacja podobna. mój mały waży 3 kg, a rozwarcie 1,5-2 cm. szyjki praktycznie nie ma. I już tak czekam. Gin też mnie przygotowała, ze może się zacząć w każdej chwili, a tu cicho. a ja w końcu przestałam się oszzcędzać, latam jak szalona. A mojemu synowi chyba wygodnie tam gdzie jest.:)
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    widze ze niedzielna cisza.
dzis idzie ostre curry w ruch i laze, am nadzieje ze ja wylaze. zaczelismy kupowac zabawki bo nie mielismy zadnych.
a wogle to leniwa jest dzis, niby cos sie rusza ale nie za bardzo.
Margos - zobaczymy ktora pierwsza nie chce cie straszyc ale mialam kolezanke ktora cala ciaze plackiem lezala a potem przenosila pare dni, a tez zaczela chodzic od 38 tyg.
            
            
            
            dzis idzie ostre curry w ruch i laze, am nadzieje ze ja wylaze. zaczelismy kupowac zabawki bo nie mielismy zadnych.
a wogle to leniwa jest dzis, niby cos sie rusza ale nie za bardzo.
Margos - zobaczymy ktora pierwsza nie chce cie straszyc ale mialam kolezanke ktora cala ciaze plackiem lezala a potem przenosila pare dni, a tez zaczela chodzic od 38 tyg.
                                    
                                    
                                                                
                    hej
no faktycznie dzis cos malo aktywne na forum jestesmy:)
my z mezem chcielismy sie wybrac na dlugi spacer ale tak wialo, że zrezygnowalismy...a ze nie chcialam siedziec bezczynnie w domu to wyciagnelam meza na dlugi spacer po sklepach choc nie ukrywam, ze nie lubie tak spedzac niedzieli ale co sie nie robi aby przyspieszyc porod:)wedrowalismy chyba z 3 godziny, zmeczylam sie okropnie a mala dalej zadowolona w brzuszku siedzi:)
jutro jak bedzie w miare dobra pogoda biore sie za mycie okien:)
            
            
            
            no faktycznie dzis cos malo aktywne na forum jestesmy:)
my z mezem chcielismy sie wybrac na dlugi spacer ale tak wialo, że zrezygnowalismy...a ze nie chcialam siedziec bezczynnie w domu to wyciagnelam meza na dlugi spacer po sklepach choc nie ukrywam, ze nie lubie tak spedzac niedzieli ale co sie nie robi aby przyspieszyc porod:)wedrowalismy chyba z 3 godziny, zmeczylam sie okropnie a mala dalej zadowolona w brzuszku siedzi:)
jutro jak bedzie w miare dobra pogoda biore sie za mycie okien:)
                                    
                                    
                                                                
                    1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
10. KasiaKoziołek 12.03.2011
11. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
12. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
13. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
14. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
15. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
16. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
17. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
18. nati 01.04.2011
19. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
20. Mlenia 02.04.2011
21. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
22. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
23. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
24. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
25. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
26. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
27. Manieczka0 18.04.2011
28. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
29. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
30. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
31. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
32. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
            
            
            
            2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. nacia173 12.03.2011- SYNEK :)))
10. KasiaKoziołek 12.03.2011
11. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
12. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
13. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
14. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
15. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
16. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
17. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
18. nati 01.04.2011
19. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
20. Mlenia 02.04.2011
21. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
22. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
23. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
24. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
25. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
26. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
27. Manieczka0 18.04.2011
28. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
29. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
30. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
31. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
32. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
                                    
                                    
                                                                
                    my juz po intensywnym weekendzie z goscmi, fajnie ogolnie, bo wtedy sie przynajmniej sami gdzies tez wybierzemy. tesciowie smiali sie tylko, ze mam z tym brzuchem wiecej energii od nich. no a tesciowa stwierdzila, ze brzuch juz mi sie obnizyl, hmm... mam nadzieje, ze jeszcze z 2 tygodnie maly tam sobie spokojnie posiedzi.
a z ubrankami mam te same dylematy, niby jeszcze miesiac do terminu, ale co jak urodzi sie za 2 tyg.? zimno jeszcze, a tych cieplych ubranek, spiworkow itp mam niewiele.
a wlasnie, po jakim czasie macie zamiar zaczac wychodzic na spacery z maluszkami?
            
            
            
            a z ubrankami mam te same dylematy, niby jeszcze miesiac do terminu, ale co jak urodzi sie za 2 tyg.? zimno jeszcze, a tych cieplych ubranek, spiworkow itp mam niewiele.
a wlasnie, po jakim czasie macie zamiar zaczac wychodzic na spacery z maluszkami?
                                    
                                    
                                                                
                    Monmie - gratulację!!! 
Ostatnio czytałam o Wasych problemach ze snem i teraz mnie to dopadło. Budzę się prawie co godzinę, co chwila biegam do toalety a do tego strasznie puchną mi nogi i ręce. W poprzedniej ciąży kupiłam wszystkie preparaty Mustelli na brzeki nóg i nie miałam z tym żadnych problemów - wszystkie środki musiałam wyrzucić. Teraz jak na złość nic nie kupowałam i teraz walczę :-))
            
            
            
            Ostatnio czytałam o Wasych problemach ze snem i teraz mnie to dopadło. Budzę się prawie co godzinę, co chwila biegam do toalety a do tego strasznie puchną mi nogi i ręce. W poprzedniej ciąży kupiłam wszystkie preparaty Mustelli na brzeki nóg i nie miałam z tym żadnych problemów - wszystkie środki musiałam wyrzucić. Teraz jak na złość nic nie kupowałam i teraz walczę :-))
                                    
                                    
                                                                
                    hej dziewczyny,
co do cieplejszych ciuszkow to ja tez mam ich nie zawiele..licze na to, że szybko bedzie cieplo a jak nie to najwyzej cos dokupie..kombinezony mam 2 jeden z polaru 56 a drugi sztruksowy 62 ale ja mi tez sie urodzi taka pannica jak Monmie to nie mam wogole kombinezonu:)maż bedzie musial dokupic...ubranek tez mam troche na 56 i cos czuje, że sie nie przydadza jak mala tak dlugo siedzi w brzuszku i mala nie jest...
jesli chodzi o spacer to jak bedzie cieplo to po 2 tygodniach mysle, ze spokojnie mozna wyjsc a wczesniej zaczac werandowanie:)troche podczytuje mamy lutowe i one wlasnie pisza, ze najpierw wystawialy dzieci na balkon na 5min pozniej 10 czy 15 a nastepnie szly na spacerek..
            
            
            
            co do cieplejszych ciuszkow to ja tez mam ich nie zawiele..licze na to, że szybko bedzie cieplo a jak nie to najwyzej cos dokupie..kombinezony mam 2 jeden z polaru 56 a drugi sztruksowy 62 ale ja mi tez sie urodzi taka pannica jak Monmie to nie mam wogole kombinezonu:)maż bedzie musial dokupic...ubranek tez mam troche na 56 i cos czuje, że sie nie przydadza jak mala tak dlugo siedzi w brzuszku i mala nie jest...
jesli chodzi o spacer to jak bedzie cieplo to po 2 tygodniach mysle, ze spokojnie mozna wyjsc a wczesniej zaczac werandowanie:)troche podczytuje mamy lutowe i one wlasnie pisza, ze najpierw wystawialy dzieci na balkon na 5min pozniej 10 czy 15 a nastepnie szly na spacerek..
                                    
                                    
                                                                
                    Witam poniedziałkowo :)
Enjoy mi teściowa już też miesiąc temu mówiła, że brzuch mi opadł. Stresowałam się a teraz zostały tylko 2 dni do terminu ;)
Ja też nie mam małych "zimowych" ciuszków, ale będę opatulać w śpiworek polarowy, kocyk i może dodatkowo jakąś bluzę zakładać, więc chyba damy radę ;)
Mąż planuje dłuższy urlop po narodzinach synka, więc tylko moje dochodzenie do siebie wstrzyma nas przed szybkim wyjściem na spacerki.
Pani na SR mówiła, żeby nawet 2-3 dni po wyjściu ze szpitala nie trzeba się bać wychodzenia. Ja nie mogę się już doczekać...
            
            
            
            Enjoy mi teściowa już też miesiąc temu mówiła, że brzuch mi opadł. Stresowałam się a teraz zostały tylko 2 dni do terminu ;)
Ja też nie mam małych "zimowych" ciuszków, ale będę opatulać w śpiworek polarowy, kocyk i może dodatkowo jakąś bluzę zakładać, więc chyba damy radę ;)
Mąż planuje dłuższy urlop po narodzinach synka, więc tylko moje dochodzenie do siebie wstrzyma nas przed szybkim wyjściem na spacerki.
Pani na SR mówiła, żeby nawet 2-3 dni po wyjściu ze szpitala nie trzeba się bać wychodzenia. Ja nie mogę się już doczekać...
                                    
                                    
                                                                
                    Paskudka mi też się coś zaczęło dziać w jamie ustnej. Chyba "8" znowu się zaczęła uaktywniać. Póki co płuczę szałwią. 
Spotkałam wczoraj koleżankę, która poleca najbardziej bieganie po schodach. Leżała na patologii, czekała na wywołanie,ale postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce ;) i się udało. Do tego dodała przysiady i zaraz rozwarcie na 3,5 palca i akcja się ruszyła. Jak do środy nie urodzę, to też zaczynam się wspinać i schodzić :)
            
            
            
            Spotkałam wczoraj koleżankę, która poleca najbardziej bieganie po schodach. Leżała na patologii, czekała na wywołanie,ale postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce ;) i się udało. Do tego dodała przysiady i zaraz rozwarcie na 3,5 palca i akcja się ruszyła. Jak do środy nie urodzę, to też zaczynam się wspinać i schodzić :)
                                    
                                    
                                                                
                    Dziewczyny mam do Was pytanie o butelkę.
Zakładamy oczywiście karmienie piersią, ale wiadomo, że różnie to bywa.
Kupiłyście butelki? Na jakie się zdecydowałyście.
Myślę, żeby kupić choć 1 sztukę i sama już nie wiem czym się kierować.... Bezkolkowe to niby pic na wodę, ale jednak Dr Browns ma jakąś tam rurkę. Czy wyście się kierowały?
            
            
            
            Zakładamy oczywiście karmienie piersią, ale wiadomo, że różnie to bywa.
Kupiłyście butelki? Na jakie się zdecydowałyście.
Myślę, żeby kupić choć 1 sztukę i sama już nie wiem czym się kierować.... Bezkolkowe to niby pic na wodę, ale jednak Dr Browns ma jakąś tam rurkę. Czy wyście się kierowały?
                                    
                                    
                                                                
                    wlasnie zakonczylam sprzatac i padam na pyszczek ale jak akcji nie ma tak nie ma!!
ja tez chce karmic piersia a kupilam butelki TT 2 szt..zakupu dokonałam jeszcze przed pójsciem do szkoly rodzenia i myslalam, że jak sa bezkolkowe to warto spróbowac...pozniej na SR okazalo sie, ze to pic na wode:)innych juz butelek nie kupowalam...zobaczymy jak w praktyce to wyjdzie...
            
            
            
            ja tez chce karmic piersia a kupilam butelki TT 2 szt..zakupu dokonałam jeszcze przed pójsciem do szkoly rodzenia i myslalam, że jak sa bezkolkowe to warto spróbowac...pozniej na SR okazalo sie, ze to pic na wode:)innych juz butelek nie kupowalam...zobaczymy jak w praktyce to wyjdzie...
                                    
                                    
                                                                
                    Ja co prawda smoczki już kupiłam ale poprzedmin razem nie miałam. W szpitalu i tak nie używasz. My dopiero chyba kupiliśmy jak mały miał 3 tygodnie.
Maść na brodawki przydała mi się już w szpitalu - więc chyba lepiej kupić. Poprzednio miałam medeli a teraz jak pojechałam ją kupić Pani poleciła mi Ziaji - ponoć ten sam skład a Panie sobie bardziej ją chwalą. Zobaczymy :-)
Osłonki tez już mam :-) choć mam nadzieję, że będę karmić piersią. Przy synku 7 miesięcy ściągałam pokarm laktatorem więc marzę o karmieniu piersią.
            
            
            
            Maść na brodawki przydała mi się już w szpitalu - więc chyba lepiej kupić. Poprzednio miałam medeli a teraz jak pojechałam ją kupić Pani poleciła mi Ziaji - ponoć ten sam skład a Panie sobie bardziej ją chwalą. Zobaczymy :-)
Osłonki tez już mam :-) choć mam nadzieję, że będę karmić piersią. Przy synku 7 miesięcy ściągałam pokarm laktatorem więc marzę o karmieniu piersią.
                                    
                                    
                                                                
                    Witam po krótkiej przerwie;)
Monmie wielkie, wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny, co ja ostatnio przeżyłam !! :P W czwartek wieczorem trafiłam do szpitala, bo Mały bardzo niemrawy był i strasznie się martwiłam. Myślałam, że sprawdzą powiedzą że przewrażliwiona jestem i tyle. Skończyło się na tym, że trafiłam na porodówkę ( z braku miejsca na patologii), zrobili mi test OCT, nasłuchałam się krzyków rodzących kobitek, budzili mnie co godz. na ktg więc nie było mowy o spaniu. W piątek od rana indukcja, pojawiły się skurcze i to nawet nawet, ale mój Mały taki uparciuch, że specjalnie chyba je zatrzymał;P No i wylądowałam na patologii, gibaliśmy się tam z Małym cały weekend i nic i nic i nic... No a dzisiaj po badaniach okazało się, że akcj ani widu ani słychu - dostalam wypis i przykazane, że mam przyjechać jak zacznę rodzić ;P
Ogólnie mogę stwierdzić po tym pobycie na porodówce i patologi na Klinicznej, że nie jest źle. Na porodówce wszyscy byli bardzo mili, starali się pomóc, opieka na 5. Warunki też są ok. Na patologii spotkałam tylko jedną straszą niemiłą połóżną a tak też było ok. Jest sporo młodych lekarzy i położnych, warunki może nie super ale da się przeżyc. Szczerze mówiąc bardzo mi pomógł ten pobyt, bo najbardziej bałam się pobytu w szpitalu a teraz wiem, że będzie dobrze:)))
            
            
            
            Monmie wielkie, wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny, co ja ostatnio przeżyłam !! :P W czwartek wieczorem trafiłam do szpitala, bo Mały bardzo niemrawy był i strasznie się martwiłam. Myślałam, że sprawdzą powiedzą że przewrażliwiona jestem i tyle. Skończyło się na tym, że trafiłam na porodówkę ( z braku miejsca na patologii), zrobili mi test OCT, nasłuchałam się krzyków rodzących kobitek, budzili mnie co godz. na ktg więc nie było mowy o spaniu. W piątek od rana indukcja, pojawiły się skurcze i to nawet nawet, ale mój Mały taki uparciuch, że specjalnie chyba je zatrzymał;P No i wylądowałam na patologii, gibaliśmy się tam z Małym cały weekend i nic i nic i nic... No a dzisiaj po badaniach okazało się, że akcj ani widu ani słychu - dostalam wypis i przykazane, że mam przyjechać jak zacznę rodzić ;P
Ogólnie mogę stwierdzić po tym pobycie na porodówce i patologi na Klinicznej, że nie jest źle. Na porodówce wszyscy byli bardzo mili, starali się pomóc, opieka na 5. Warunki też są ok. Na patologii spotkałam tylko jedną straszą niemiłą połóżną a tak też było ok. Jest sporo młodych lekarzy i położnych, warunki może nie super ale da się przeżyc. Szczerze mówiąc bardzo mi pomógł ten pobyt, bo najbardziej bałam się pobytu w szpitalu a teraz wiem, że będzie dobrze:)))
                                    
                                    
                                                                
                    Monmie wielkie wielkie gratulacje:))))))))))))))
A ja miałam od czwartku niezłą przygodę. W czw. wieczorem wylądowałam w szpitalu, bo Mały bardzo słabo się ruszał. Myślałam, że tylko sprawdzą, powiedzą że przewrażliwiona jestem i do domu. Okazało się jednak, że Mały rzeczywiście ma słabe tętno i wylądowałam na porodówce ( bo brakło miejsc na patologii). Nasłuchałam się na tej porodówce takich krzyków, że ohoho......!!
A skoro już tam trafiłam, to zrobili mi test OCt i powiedzieli, że od piątku robimy indukcję i Mały będzie z nami. A tu figa. Miałam skurcze nawet spore ale Mały się zbuntował i powiedział, że nie wychodzi;P No to trafiłam na patologię, gibaliśmy się tam cały weekend, cały czas robili KTG itd i wszystko w normie a po dzisiejszym porannym badaniu okazało się, że oznak porodu brak i wypisali mnie do domu :/
A już myślałam, że będę wracała z naszym Maluchem. On chyba uparcie czeka na wiosnę;P
Ogólnie bardzo mi pomógł ten pobyt, bo przestałam sie bać pobytu w szpitalu a poza tym, juz wiem co i jak:) Na porodówce spotkałam się z bardzo miłym podejściem, każdy chciał mi pomóc, więc oceniam ich bardzo dobrze. Na patologii tez było ok, tylko może warunki troszkę gorsze.
Tak więc, czekamy spokojnie w domu na dalszy rozwój sytuacji:) A i Mały waży już 3660 !!
            
            
            
            A ja miałam od czwartku niezłą przygodę. W czw. wieczorem wylądowałam w szpitalu, bo Mały bardzo słabo się ruszał. Myślałam, że tylko sprawdzą, powiedzą że przewrażliwiona jestem i do domu. Okazało się jednak, że Mały rzeczywiście ma słabe tętno i wylądowałam na porodówce ( bo brakło miejsc na patologii). Nasłuchałam się na tej porodówce takich krzyków, że ohoho......!!
A skoro już tam trafiłam, to zrobili mi test OCt i powiedzieli, że od piątku robimy indukcję i Mały będzie z nami. A tu figa. Miałam skurcze nawet spore ale Mały się zbuntował i powiedział, że nie wychodzi;P No to trafiłam na patologię, gibaliśmy się tam cały weekend, cały czas robili KTG itd i wszystko w normie a po dzisiejszym porannym badaniu okazało się, że oznak porodu brak i wypisali mnie do domu :/
A już myślałam, że będę wracała z naszym Maluchem. On chyba uparcie czeka na wiosnę;P
Ogólnie bardzo mi pomógł ten pobyt, bo przestałam sie bać pobytu w szpitalu a poza tym, juz wiem co i jak:) Na porodówce spotkałam się z bardzo miłym podejściem, każdy chciał mi pomóc, więc oceniam ich bardzo dobrze. Na patologii tez było ok, tylko może warunki troszkę gorsze.
Tak więc, czekamy spokojnie w domu na dalszy rozwój sytuacji:) A i Mały waży już 3660 !!
                                    
                                    
                                                                
                    Monmie GRATULUJĘ córeczki:) Rodziłysmy prawie w tym samym czasie:) 3 godzinki różnicy:) 
Pewnie z ubrankami masz problem w drugą stronę, bo u mnie wszystkie za duże :) Dokupiłam kilka mniejszych, ale te durne rękawe i tak są za długie:/
Co do spacerków to położna radzila juz mi wychodzic, ale albo padalo, albo musialam czekac na jej wizyte, dzisiaj jest super pogoda, ale męża nie ma a chce wspólnie na pierwszy spacerek sie wybrac, wiec czekam do jutra, a więc narazie tylko "werandowanie".
Butelke mam jedną aventa, na razie niepotrzebną.
Co do brodawek to mam osłonki i krem, i jak na razie używam tylko kremu. Pomaga:)
            
            
            
            Pewnie z ubrankami masz problem w drugą stronę, bo u mnie wszystkie za duże :) Dokupiłam kilka mniejszych, ale te durne rękawe i tak są za długie:/
Co do spacerków to położna radzila juz mi wychodzic, ale albo padalo, albo musialam czekac na jej wizyte, dzisiaj jest super pogoda, ale męża nie ma a chce wspólnie na pierwszy spacerek sie wybrac, wiec czekam do jutra, a więc narazie tylko "werandowanie".
Butelke mam jedną aventa, na razie niepotrzebną.
Co do brodawek to mam osłonki i krem, i jak na razie używam tylko kremu. Pomaga:)
                                    
                                    
                                                                
                    no wlasnie ja tez myslalam zeby szybciej zaczac wychodzic niz po 2tyg.
Butelki mam 2 TT, smoczki tez 2 Nuk (choc tez mam nadzieje, ze sie nie przydadza), na brodawki lano-masc Ziaja, ktora juz nawet zaczelam stosowac, jest na niej napisane, ze mozna stosowac jeszcze przed porodem w celu hartowania brodawek.
Lucy, to jaki rozmiar ubranek jest Waszym przypadlu dobry?
            
            
            
            Butelki mam 2 TT, smoczki tez 2 Nuk (choc tez mam nadzieje, ze sie nie przydadza), na brodawki lano-masc Ziaja, ktora juz nawet zaczelam stosowac, jest na niej napisane, ze mozna stosowac jeszcze przed porodem w celu hartowania brodawek.
Lucy, to jaki rozmiar ubranek jest Waszym przypadlu dobry?
                                    
                                    
                                                                
                    super dzieciaczek, tez zazdroszcze
Lucy a w koncu mialas epidural czy tylko gas and air.
co do butelek to mam toomy tipee bo byly 2 ze sterylizatorem i rowniez byl smoczek wiem a mam jeden. oslonki tez mam i krem na brodawki, tu polecaja zeby zaczac smarowac przed zeby zmiekczyc brodawki to mniejsze ryzyko pekania. wlasmnie przypomnialyscie mi ze powinnam odpalic sterylizator i wysterymizowac te 2 butelki, smoczek i nakladki na wszelki. acha i mi polozna powiedziala ze najbardziej nakladki przydaja sie na sam poczatek bo jak ci popekaja brodawki przy pierwszym karmieniu to dobrze je miec bo karmic trzeba a boli jak cholera
            
            
            
            Lucy a w koncu mialas epidural czy tylko gas and air.
co do butelek to mam toomy tipee bo byly 2 ze sterylizatorem i rowniez byl smoczek wiem a mam jeden. oslonki tez mam i krem na brodawki, tu polecaja zeby zaczac smarowac przed zeby zmiekczyc brodawki to mniejsze ryzyko pekania. wlasmnie przypomnialyscie mi ze powinnam odpalic sterylizator i wysterymizowac te 2 butelki, smoczek i nakladki na wszelki. acha i mi polozna powiedziala ze najbardziej nakladki przydaja sie na sam poczatek bo jak ci popekaja brodawki przy pierwszym karmieniu to dobrze je miec bo karmic trzeba a boli jak cholera
                                    
                                    
                                                                
                    WITAJCIE! bylam dzisiaj u lekarza i mam 2 palce rozwarcia. Lekarz powiedziała, że jeszcze dzisiaj albo w nocy urodzę!! i mam jechać o 17 do szpitala. Czekam teraz na mojego męża, który jedzie z Lidzbarka Warmińskiego z pracy, i już niedługo bedzie w Gdańsku. To będzie moj drugi poród i jak na razie nie czuję żadnych skurczy. Tylko córkę, która sie mocno rozpycha. Koleżanka miała tak samo, że nie miała skurczy, dopiero jak przyjechała do szpitala miała od razu skurcze parte. Przed pierwszym porodem miałam skurcze wieczorem, brzuch sie napinał, a o 4 rano obudziłam sie gdy odeszły mi wody. I dopiero o 14.30 urodziłam. pozdrawiam i życzę miłego dnia. PS. wczoraj wykorzystywałam naturalne metody przyspieszenia porodu i może pomogło;)
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ta :D ja dzis mam termin z OM a jak widac akcji nie widac kurczaczki :D
Mowie do mojego ze pogoda jest to Amela wychodz a ona nie chce sie sluchac :)
wlasnie wymylam okna szorowalam i dupa nic nie pomoglo :D
a smoczkow ogolnie to mam 8 tych takich 0-3 :D przezorny zawsze ubezpieczony haha :)
a butelek i smoczkow do butelek tez mam duzo ;)
Moj juz nie pozwala mi ciuszkow kupowac kurde ;D
a mam tak ich duzo ze w komodzie z 6 szufladami tej z ikei mam rozmiary tylko 56 i 62 i ledwo sie zamykaja :(
w ogole mam od cholery ciuszkow ale niektore sa tak piekne ze az plakac mi sie chce a on mowi ze nie kupowac :D
ale haha powiedzialam dzis to tesciowej a ona powiedziala do mnie ze jak on nie bedzie chcial mi dac pieniedzy to mam przyjsc do niej :) Kochana jest :D
Wlasnie wola na obiad :P
            
            
            
            Mowie do mojego ze pogoda jest to Amela wychodz a ona nie chce sie sluchac :)
wlasnie wymylam okna szorowalam i dupa nic nie pomoglo :D
a smoczkow ogolnie to mam 8 tych takich 0-3 :D przezorny zawsze ubezpieczony haha :)
a butelek i smoczkow do butelek tez mam duzo ;)
Moj juz nie pozwala mi ciuszkow kupowac kurde ;D
a mam tak ich duzo ze w komodzie z 6 szufladami tej z ikei mam rozmiary tylko 56 i 62 i ledwo sie zamykaja :(
w ogole mam od cholery ciuszkow ale niektore sa tak piekne ze az plakac mi sie chce a on mowi ze nie kupowac :D
ale haha powiedzialam dzis to tesciowej a ona powiedziala do mnie ze jak on nie bedzie chcial mi dac pieniedzy to mam przyjsc do niej :) Kochana jest :D
Wlasnie wola na obiad :P
                                    
                                    
                                                                
                    Gratuluje dzieciaczkow.
Asia dzieki za dopisanie :)
Mialysmy komplikacje przy porodzie ale na cale szczeście jestesmy po 6dniach pobytu w szpitalu w domku.
We wtorek w nocy odeszly mi wody ale tak bez rewelacji mozna powiedziec sączyły się a skurcze co 15min.powoli zaczelam budzic męza ze chyba nadszedl czas o godz 1 w nocy bylismy juz w szpitalu Wojewodzkim no i standardowe ktg,sprawdzanie rozwarcia.
No i zaczelo sie 12godzin meczarni.Skakanie na pilce do tego dwie 2pomki z oxy a rozwarcie tylko na 1,5palca.Około godziny 13 dezyzja o CC bo cisnienie mialam 180/100 i wogle wszystko za dlugo.
Malutka naszczescie zdrowa ale przez to wszystko troszke miala problemow z adaptacja wiec przez 2doby byla na obserwacji.
Opieka pediatrow w Wojewodzkim na 5 mozna powiedziec ze nawet przewrazliwieni moja Majka miala pelno badan ale teraz z perspektywy czasu wiem ze chociaz zostala przebadana bo w czasie pobytu bardzo sie denerwowalam tymi wszystkimi badaniami.
Dziewczyny z tego wszystkiego schudlam juz 16kg ale w domu o wiele lepiej sie czuje no i mam mojego szkrabka przy sobie.
            
            
            
            Asia dzieki za dopisanie :)
Mialysmy komplikacje przy porodzie ale na cale szczeście jestesmy po 6dniach pobytu w szpitalu w domku.
We wtorek w nocy odeszly mi wody ale tak bez rewelacji mozna powiedziec sączyły się a skurcze co 15min.powoli zaczelam budzic męza ze chyba nadszedl czas o godz 1 w nocy bylismy juz w szpitalu Wojewodzkim no i standardowe ktg,sprawdzanie rozwarcia.
No i zaczelo sie 12godzin meczarni.Skakanie na pilce do tego dwie 2pomki z oxy a rozwarcie tylko na 1,5palca.Około godziny 13 dezyzja o CC bo cisnienie mialam 180/100 i wogle wszystko za dlugo.
Malutka naszczescie zdrowa ale przez to wszystko troszke miala problemow z adaptacja wiec przez 2doby byla na obserwacji.
Opieka pediatrow w Wojewodzkim na 5 mozna powiedziec ze nawet przewrazliwieni moja Majka miala pelno badan ale teraz z perspektywy czasu wiem ze chociaz zostala przebadana bo w czasie pobytu bardzo sie denerwowalam tymi wszystkimi badaniami.
Dziewczyny z tego wszystkiego schudlam juz 16kg ale w domu o wiele lepiej sie czuje no i mam mojego szkrabka przy sobie.
                                    
                                    
                                                                
                    Monmie to się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło! Super, że mała Majcia zdrowiutka i życzę szybkiego dochodzenia do siebie. Fajnie, że jesteście już w domku. Zazdroszczę Ci bardzo, że masz już swoją córeczkę w domku. A jak starsza Córcia zareagowała na młodszą córeczkę? Karmisz piersią czy butelką? 
A jak pobyt na położnictwie? W ilu osobowej sali leżałaś?
            
            
            
            A jak pobyt na położnictwie? W ilu osobowej sali leżałaś?
                                    
                                    
                                                                
                    A ja dzisiaj byłam u gina synek ma około 3 kilo - fajnie było go zobaczyć strasznie się wiercił. Mój M zobaczył wreszcie siusiaka i ma potwierdzenie na 100 %. Brak też zbliżających się oznak porodu wiec młody jeszcze troszkę w brzuszku posiedzi. Oddałam też wymaz do padania na paciorkowca, mojej gin zależało żebym oddała do szpitala zakaźnego bo podobno maja niezłe laboratorium a koszt 30 zł wiec niewiele.
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Gratulacje dla Monnie i Lucy (super chłopak, jak oczy szeroko otwiera, fajniutko).
Wczoraj miałam usg, Malutka zdrowiutka, ułożona główka w dół, waży 1598g. Ostatnio przybrałam na wadze i sadziłam, że będzie już troszkę większa (tak w granicach 2kg), ale lekarz powiedział, że waga jest w normie :)) Ostatnie dwa dni tak się rozpycha dzidzia, rozciąga, że niekiedy czuję delikatne kłucie w brzuchu. Brzuch przybiera teraz dziwne kształty, na szczęście jest mąż ze swoją dłonią w pobliżu i uspokaja naszego wierci piętka. Od dziś zaczynam prać ciuszki, prasować i segregować. Pokój już wymalowany i teraz tylko trzeba poprzestawiać mebelki między pokojami. W tym tygodniu zacznę też czyścić fotelik i wózek, bo dostałam od szwagierki po dwójce dzieci i podjęłam decyzję o wózku, że zobaczę jak ten będzie się sprawował. W najgorszym przypadku kupię nowy wózek w między czasie.
Dzisiaj czuć wiosnę na całego, słońce od rana i 2 stopnie na plusie, a dzień dopiero się rozkręca. Uwielbiam takie dni :)
            
            
            
            Wczoraj miałam usg, Malutka zdrowiutka, ułożona główka w dół, waży 1598g. Ostatnio przybrałam na wadze i sadziłam, że będzie już troszkę większa (tak w granicach 2kg), ale lekarz powiedział, że waga jest w normie :)) Ostatnie dwa dni tak się rozpycha dzidzia, rozciąga, że niekiedy czuję delikatne kłucie w brzuchu. Brzuch przybiera teraz dziwne kształty, na szczęście jest mąż ze swoją dłonią w pobliżu i uspokaja naszego wierci piętka. Od dziś zaczynam prać ciuszki, prasować i segregować. Pokój już wymalowany i teraz tylko trzeba poprzestawiać mebelki między pokojami. W tym tygodniu zacznę też czyścić fotelik i wózek, bo dostałam od szwagierki po dwójce dzieci i podjęłam decyzję o wózku, że zobaczę jak ten będzie się sprawował. W najgorszym przypadku kupię nowy wózek w między czasie.
Dzisiaj czuć wiosnę na całego, słońce od rana i 2 stopnie na plusie, a dzień dopiero się rozkręca. Uwielbiam takie dni :)
                                    
                                    
                                                                
                    Ja też dzisiaj odpoczywam, bo u mnie również sprzątanie nic nie dało. Tylko się zmęczyłam, a córcia nadal w brzuchu siedzi. Staram się zmienić swoje nastawienie - w końcu nie może siedzieć w brzuchu bez końca. Zostało max 18 dni - 4 dni do porodu + 14 dni - i wtedy już na pewno zaczną wywoływać. A skoro wytrzymyłam 9 miesięcy to jeszcze te 18 dni też jakoś przetrwam.
A Tobie to już w ogóle mniej zostało. I już niedlugo będziemy się cieszyć naszymi Maluszkami! A może wynagrodzą nam szybkim i lekkim porodem?!
            
            
            
            A Tobie to już w ogóle mniej zostało. I już niedlugo będziemy się cieszyć naszymi Maluszkami! A może wynagrodzą nam szybkim i lekkim porodem?!
                                    
                                    
                                                                
                    Asia ja tez tak zdecydowalam myslec, tu wywoluja 10 dni po wiec zostalo mi dokladnie 20 dni i tyle. troche mi tylko macierzynskiego szoda ale mam rok wiec nie jest tragedia.
Lucy dzielna bylas ze tak dlugo wytrzymalas w domu (czy tak szybki porod mialas?)
Wszystkiego najlepszego kobietki- dzis nasze swieto, staram sie tej mojej malej kobietce przekazac moze sie pofatyguje przyjac zyczenia osobiscie.
ide na lunch spotkac sie z tak samo w ciazy dziewczynami.
            
            
            
            Lucy dzielna bylas ze tak dlugo wytrzymalas w domu (czy tak szybki porod mialas?)
Wszystkiego najlepszego kobietki- dzis nasze swieto, staram sie tej mojej malej kobietce przekazac moze sie pofatyguje przyjac zyczenia osobiscie.
ide na lunch spotkac sie z tak samo w ciazy dziewczynami.
                                    
                                    
                                                                
                    U Doeringa ja płacę 160 zł
Właśnie byłam na wizycie...mały waży 3360g jestem w szoku bo 3 tyg temu miał tylko 2170g....także gin powiedział że jak dotrwam do terminu to mały będzie miał 4 kg ale z dzisiejszego USG wyszedł termin na 22 Marca...ja bym już mogła urodzić jak on tyle waży...przynajmniej wiem od czego mi tak ciężko..
            
            
            
            Właśnie byłam na wizycie...mały waży 3360g jestem w szoku bo 3 tyg temu miał tylko 2170g....także gin powiedział że jak dotrwam do terminu to mały będzie miał 4 kg ale z dzisiejszego USG wyszedł termin na 22 Marca...ja bym już mogła urodzić jak on tyle waży...przynajmniej wiem od czego mi tak ciężko..
                                    
                                    
                                                                
                    dokladnie dopplerjest na kazdym usg i powiniem byc robiony przy kazdym usg, to sie tez nazywa przeplywy, to jest jak masz rozne kolory, badaja serce, pepowine i centralna aorte mozgu.
ja powtorzylam wymaz i pewnie znowu cos mam bo jeszcze nie dostalam wynikow a niestety jak tak dlugo to znaczy ze robia antybiogram i cos tam bedzie. nie chce juz brac antybiotykow
            
            
            
            ja powtorzylam wymaz i pewnie znowu cos mam bo jeszcze nie dostalam wynikow a niestety jak tak dlugo to znaczy ze robia antybiogram i cos tam bedzie. nie chce juz brac antybiotykow
                                    
                                    
                                                                
                    Mój synek dzisiaj prawie cały dzień wariuje w brzuszku, i o ile naprawdę bardzo to lubię to dziś zaczynam się martwić że tych ruchów jest za dużo i są za nerwowe...
Czy wy też tak czasem macie?
Teraz jak leżałam to tak brzuch falował i jak by mu serce waliło milion razy na sekundę i non stop wyginał się do tego mocno...
            
            
            
            Czy wy też tak czasem macie?
Teraz jak leżałam to tak brzuch falował i jak by mu serce waliło milion razy na sekundę i non stop wyginał się do tego mocno...
                                    
                                    
                                                                
                    Ja tam wolę, żeby mój Maluch wariował niż żeby robił mi akcję ciszy jak ostatnio. 
Moj od początku był bardzo żywiołowy, wiercił się i kopal jakby miał ADHD ;)
Ostatnio jakoś margos się nie odzywa czy może tylko mi się wydaje? Podobne terminy mamy więc ciekawe.
Ja już po wizycie u fryzjera, więc teraz mogę juz naprawdę rodzić:)
            
            
            
            Moj od początku był bardzo żywiołowy, wiercił się i kopal jakby miał ADHD ;)
Ostatnio jakoś margos się nie odzywa czy może tylko mi się wydaje? Podobne terminy mamy więc ciekawe.
Ja już po wizycie u fryzjera, więc teraz mogę juz naprawdę rodzić:)
                                    
                                    
                                                                
                    Ja za 3d z nagraniem płaciłam 200 zł i to bez znajomości :-) oto namiary, osobiście polecam :-) http://www.ginekolog-gdansk.com.pl/
Co do wariowania w brzuszku to norma, coraz ciaśniej się robi maluszkom i walczą o przestrzeń do życia ;-) I może się też czasami denerwują, że tak długo miały w naszych brzuszkach M4, a teraz tylko malusi pokoik ;-)
            
            
            
            Co do wariowania w brzuszku to norma, coraz ciaśniej się robi maluszkom i walczą o przestrzeń do życia ;-) I może się też czasami denerwują, że tak długo miały w naszych brzuszkach M4, a teraz tylko malusi pokoik ;-)
                                    
                                    
                                                                
                    Dzięki dziewczyny za namiary, ale myślę, że pójdę tam gdzie moja ginekolog mi poleciła. Nie sądzę żeby było coś nie tak z małym, bo on jest strasznie żywiołowy, a jakby był niedotleniony to chyba bym jakoś to odczuła po r******h. Ale zrobić wolę dla spokojnego sumienia. 
Ja mam nadzieję, że do niedzieli się rozpakuję. Następną wizytę mam we wtorek i wtedy dostanę skierowanie do szpitala na wywołanie.
Mnie coraz częściej boli brzuch jakbym miała okres dostać i często kuje, więc mam nadzieje, że lada dzień mały postanowi wyjść.
Ostatnio znowu miałam takie wrażenie, że w dole brzucha mnie ściska i odpuszcza - więc to chyba były skurcze, ale minęły:-)
            
            
            
            Ja mam nadzieję, że do niedzieli się rozpakuję. Następną wizytę mam we wtorek i wtedy dostanę skierowanie do szpitala na wywołanie.
Mnie coraz częściej boli brzuch jakbym miała okres dostać i często kuje, więc mam nadzieje, że lada dzień mały postanowi wyjść.
Ostatnio znowu miałam takie wrażenie, że w dole brzucha mnie ściska i odpuszcza - więc to chyba były skurcze, ale minęły:-)
                                    
                                    
                                                                
                    Soniu gdyby to nie było takie kosztowne to i może by się człowiek namówił a tak jednorazowa wpłata 1600 potem miesięczny abonament już nie pamiętam ile to było koło 400 i jeszcze masz świadomość że w Polsce nie są wykonywane wszystkie badania czy na pewno jest zgodność w każdym bądź razie nie są one refundowane więc znowu by trzeba było płacić tak więc my z mężem stwierdziliśmy że nie ma sensu
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Iza - bardzo bym chciała, ale niestety...Ja wciąż w dwupaku. Chociaż nie do końca niestety, bo się kurcze zaziębiłam i się kuruję. Wolałabym w takim stanie nie rodzić. Ehhh, 9 miesięcy się trzymałam, przeżyłam 3 choroby M. i dawałam radę, a tu nagle - pierwsze dni ciepła i mnie rozłożyło. Na szczęście jest lepiej, został tylko kaszel, ale leżę i odpoczywam.
kosmisia - nie że chciałabym Cię martwić - ale takie skurcze i bóle jak na @ to ja mam już - ohohohoho - od tygodni. A mój Syn mimo wszystko nigdzie się nie wybiera.
Iza - czytałam Twoją relację z Klinicznej. Cieszę się, że mimo stresowej sytuacji jesteś zadowolona. Może się spotkamy na miejscu:) Ja bym chętnie urodzila w najbliższy weekend.:)
            
            
            
            kosmisia - nie że chciałabym Cię martwić - ale takie skurcze i bóle jak na @ to ja mam już - ohohohoho - od tygodni. A mój Syn mimo wszystko nigdzie się nie wybiera.
Iza - czytałam Twoją relację z Klinicznej. Cieszę się, że mimo stresowej sytuacji jesteś zadowolona. Może się spotkamy na miejscu:) Ja bym chętnie urodzila w najbliższy weekend.:)
                                    
                                    
                                                                
                    Właśnie taka pogoda jest najbardziej zdradliwa. Margos wracaj szybciutko do zdrowia;)
Ja wczoraj byłam u fryzjera, więc już piękna mogę rodzić hehe;P
Wczoraj z mężem nagadaliśmy Małemu, żeby nie przesadzał i niech już wychodzi;P Jak nie, to w czwartek muszę wieczorem iść do gin na kontrolę.
Margos bardzo chętnie piszę się na weekend, wtedy nawet tylu studentów nie ma ;P
            
            
            
            Ja wczoraj byłam u fryzjera, więc już piękna mogę rodzić hehe;P
Wczoraj z mężem nagadaliśmy Małemu, żeby nie przesadzał i niech już wychodzi;P Jak nie, to w czwartek muszę wieczorem iść do gin na kontrolę.
Margos bardzo chętnie piszę się na weekend, wtedy nawet tylu studentów nie ma ;P
                                    
                                    
                                                                
                    Ja też w sumie bym wolała pojechać wieczorem, jakoś tak lepiej mi na tej porodowce wieczorem i w nocy było niz w ciągu dnia - ale to może dlatego że wykończona byłam. 
No dobrze, to ja zaczynam suszyć głowę Małemu, że w piątek zaczynamy hehehe;P
Walerka na koniec to zawsze coś :/ Trzymam kciuki, zeby dobre ciśnienie było:)
            
            
            
            No dobrze, to ja zaczynam suszyć głowę Małemu, że w piątek zaczynamy hehehe;P
Walerka na koniec to zawsze coś :/ Trzymam kciuki, zeby dobre ciśnienie było:)
                                    
                                    
                                                                
                    Ja po lekarzu ogolnie z mala wszystkook serduszko bije. mam skierowanie do szpitala .. tylko ze mam jechac dopiero w piatek jezeli nic sie nie zacznie do piatku . a mam dzis cos dziwne skurcze .. takie bardzo bolace ..
Pierw mialam raz . potem po 7 minutach potem po 5 potem po 8 .. takie nieregularne .. ale dzis i tak pojade do szpitala zobaczyc co i jak, moze mi zrobia ktg. to bede wiedziala na czym stoje.
No i mala ulozona dalej posladkowo i dupa i sie nie obroci juz na 100% ;/
pojade na kliniczna dzisiaj bo na zaspie nie mam co sie pokazywac bo tam czekaja az sie cos zacznie.. a na klinicznej moze jak sie dogadam to zrobia mi na dniach c.c.
Mam straszne te skurcze i twardy brzuch .. dziwnie sie z tym czuje .. musze czekac na mojego az wroci z pracy i wtedy pojedziemy do szpitala . Trzymajcie kciuki zeby mnie tam zostawili i zrobili jutro c.c. :)
            
            
            
            Pierw mialam raz . potem po 7 minutach potem po 5 potem po 8 .. takie nieregularne .. ale dzis i tak pojade do szpitala zobaczyc co i jak, moze mi zrobia ktg. to bede wiedziala na czym stoje.
No i mala ulozona dalej posladkowo i dupa i sie nie obroci juz na 100% ;/
pojade na kliniczna dzisiaj bo na zaspie nie mam co sie pokazywac bo tam czekaja az sie cos zacznie.. a na klinicznej moze jak sie dogadam to zrobia mi na dniach c.c.
Mam straszne te skurcze i twardy brzuch .. dziwnie sie z tym czuje .. musze czekac na mojego az wroci z pracy i wtedy pojedziemy do szpitala . Trzymajcie kciuki zeby mnie tam zostawili i zrobili jutro c.c. :)
                                    
                                    
                                                                
                    AgaAmelka- trzymam kciuki:))
Wczoraj miałam doła, natura nie jest zbyt łaskawa dla kobiet:/ Wszystkie te dolegliwości ciążowe a potem połóg... ehhh. Te cholerne szwy mnie dobijają, jeszcze mam tam sporą opuchliznę i sporego krwiaka, ciężko wysiedziec przy karmieniu, kręgosłup siada. Dobrze tylko że mój syncio wynagradza mi to wszystko, jego minki są rozbrajające:)))
Walerka jak mnie odesłali raz ze szpitala bo małe rozwarcie było i skurcze zwolniły, to chciałam poczekac że jak drugi raz pojedziemy do szpitala to na pewno będa co 3 minuty. Skurcze szybko jednak przyspieszyły i jak bylam na IP to mialam chyba co 1-2 min:) Zanim mnie zbadali i mialam 5 cm rozwarcia to nie bylo miejsca na porodówce i musialam czekac az przeniosą jakąs babkę i posprzątaja salę. Z pół godziny po pierwszym badaniu miałam już pełne rozwarcie. Nawet nie zdążyłam się przebrac. Rodziłam w całkiem dobrej bluzce, ale się nie zniszczyła:) Torbę otworzyliśmy szukając dla Jaśka pieluszki:)
Moglismy pojechac chociaz tą godzinkę wczesniej, to szybciej bym dostala cos znieczulającego, ale da się przeżyc ;)
            
            
            
            Wczoraj miałam doła, natura nie jest zbyt łaskawa dla kobiet:/ Wszystkie te dolegliwości ciążowe a potem połóg... ehhh. Te cholerne szwy mnie dobijają, jeszcze mam tam sporą opuchliznę i sporego krwiaka, ciężko wysiedziec przy karmieniu, kręgosłup siada. Dobrze tylko że mój syncio wynagradza mi to wszystko, jego minki są rozbrajające:)))
Walerka jak mnie odesłali raz ze szpitala bo małe rozwarcie było i skurcze zwolniły, to chciałam poczekac że jak drugi raz pojedziemy do szpitala to na pewno będa co 3 minuty. Skurcze szybko jednak przyspieszyły i jak bylam na IP to mialam chyba co 1-2 min:) Zanim mnie zbadali i mialam 5 cm rozwarcia to nie bylo miejsca na porodówce i musialam czekac az przeniosą jakąs babkę i posprzątaja salę. Z pół godziny po pierwszym badaniu miałam już pełne rozwarcie. Nawet nie zdążyłam się przebrac. Rodziłam w całkiem dobrej bluzce, ale się nie zniszczyła:) Torbę otworzyliśmy szukając dla Jaśka pieluszki:)
Moglismy pojechac chociaz tą godzinkę wczesniej, to szybciej bym dostala cos znieczulającego, ale da się przeżyc ;)
                                    
                                    
                                                                
                    polozna mi mowila ze okolo 5% kobiet zaczyna porod skurczami od zoladka czyli za kazdym razem jak ma skurcz, musi isc do toalety i drugie 5% ma skurcze u gory ud i dopiero po jakims czasie oba sie przenosza na brzuch. zreszta rozwolnienie jest jednym z objawow zaczecia sie porodu
ja wlasnie wzielam goraca kapiel moze to cos poradzi
            
            
            
            ja wlasnie wzielam goraca kapiel moze to cos poradzi
                                    
                                    
                                                                
                    hej dziewczyny...
nawet nie wiecie jak bym chciala juz pojechac:((4 dzien po terminie...
wlasnie wrocilam z ktg sa male skurcze ale ja ich zbytnio nie odczuwam...
juz mam dosc tej Invicty...jak zwykle cisnienie wysokie 150/93...a teraz w domu 130/79..nie wiem czy w domu mam niesprawny cisnieniomierz czy tak sie wkurzam w invicta...nasiedziala sie tam znowu sporo czasu..najpierw ktg a pozniej jeszcze godzine zeby lekarz zechcial zerknac na wyniki ktg(10sekund wizyta a tyle czekania..ehhh)...tak duszno tam bylo...myslalam, ze nie wyrobie...niedosc, ze sporo sie placi to jeszcze czasami trzeba czekac 2-3h...
ale ponarzekalam Wam dziewczyny:)
Walerko oby w piatek na wizycie wszystko bylo dobrze!!
Fajnie dziewczyny, ze macie skurcze tez bym chciala je wkoncu dostac..
AsiaK a Ty jak sie trzymasz?
            
            
            
            nawet nie wiecie jak bym chciala juz pojechac:((4 dzien po terminie...
wlasnie wrocilam z ktg sa male skurcze ale ja ich zbytnio nie odczuwam...
juz mam dosc tej Invicty...jak zwykle cisnienie wysokie 150/93...a teraz w domu 130/79..nie wiem czy w domu mam niesprawny cisnieniomierz czy tak sie wkurzam w invicta...nasiedziala sie tam znowu sporo czasu..najpierw ktg a pozniej jeszcze godzine zeby lekarz zechcial zerknac na wyniki ktg(10sekund wizyta a tyle czekania..ehhh)...tak duszno tam bylo...myslalam, ze nie wyrobie...niedosc, ze sporo sie placi to jeszcze czasami trzeba czekac 2-3h...
ale ponarzekalam Wam dziewczyny:)
Walerko oby w piatek na wizycie wszystko bylo dobrze!!
Fajnie dziewczyny, ze macie skurcze tez bym chciala je wkoncu dostac..
AsiaK a Ty jak sie trzymasz?
                                    
                                    
                                                                
                    Ivvka ja też się boję, że Mały o terminie się urodzi, ale jaki my mamy na to wpływ? Głowa do góry:) 
Mam pytanie - skoro jesteś już po terminie to jesteś na zwolnieniu lekarskim czy zaczęłaś macierzyński?
A co do tych skurczy, to mnie dość często łapią właśnie u góry ud. a ogólnie innych dolegliwości brak, co trochę mnie przygnębia :/
            
            
            
            Mam pytanie - skoro jesteś już po terminie to jesteś na zwolnieniu lekarskim czy zaczęłaś macierzyński?
A co do tych skurczy, to mnie dość często łapią właśnie u góry ud. a ogólnie innych dolegliwości brak, co trochę mnie przygnębia :/
                                    
                                    
                                                                
                    A ja jeszcze w domu. Ale nie wiem czy niedługo na porodówce nie wyląduję :) Przynajmniej bardzo bym sobie tego życzyła...
Wczoraj w nocy gdzieś tak od 3 miałam skurcze, ale mało regularne. Nie spałam do rana, myślałam, że coś się rozkręci, ale potem wszystko ustało... cały dzień praktycznie nic, a teraz na wieczór znowu. Staram się nie nakręcać, ale tak chciałabym, żeby coś się w końcu zaczęło dziać...
Zobaczymy jak będzie...
            
            
            
            Wczoraj w nocy gdzieś tak od 3 miałam skurcze, ale mało regularne. Nie spałam do rana, myślałam, że coś się rozkręci, ale potem wszystko ustało... cały dzień praktycznie nic, a teraz na wieczór znowu. Staram się nie nakręcać, ale tak chciałabym, żeby coś się w końcu zaczęło dziać...
Zobaczymy jak będzie...
                                    
                                    
                                                                
                    ehhh Dziewczyny - jak dobrze Was rozumiem. też już bym chciała bardzo. My wczoraj na KTG - skurcze nawet regularne (ale ja ich nie czułam). W domu za to już czułam i to solidnie, no ale niestety - cały wieczór się rozkręcało a potem cisza....Teraz od rana niby też coś się pojawia, ale mało i mało bolesne, więc nie mam dużych nadziei - choć IZA - pamiętam o umowie na jutro:)
Ja też mam stres że Staś nie będzie chciał wyjść w terminie - a dla mnie to oznacza szpital w dzień terminu:(
            
            
            
            Ja też mam stres że Staś nie będzie chciał wyjść w terminie - a dla mnie to oznacza szpital w dzień terminu:(
                                    
                                    
                                                                
                    Margos ja też pamiętam, ale czy coś z tego będze, to nie wiem. U mnie jakiś większych dolegliwości brak, dzisiaj wieczorem idę na kontrolę do gin - zobaczymy co mi powie. Ja też chciałabym, żeby nasz Maluch był juz ze mną, byłabym dużo spokojniejsza. A tak cały czas się martwię, czy się rusza, dlaczego tak mało, duzo itd... 
Margos a dlaczego szpital?
            
            
            
            Margos a dlaczego szpital?
                                    
                                    
                                                                
                    Cukrzyca. I wtedy już wywołanie, bo z cukrzycą ciężarnych raczej nie dają chodzić po terminie...Zresztą moje łożysko już jakiś czas jest III, a moja gin mówiał tydzień temu, ze jest już takie solidnie do porodu, więc jak się nie ruszy do przyszłego tygodnia to choćby z tego powodu mnie pośle na wywołanie.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Witajcie z rana!
U mnie w nocy cisza... Teraz zresztą też, a więc sama nie wiem ile to jeszcze potrwa. 2 dni do porodu mi zostały, a więc raczej zapowiada się na przenoszenie... Muszę umówić się na wtorek do lekarza, a myślałam już, że tej wizyty już nie będzie. Wszyscy już się mnie pytają kiedy, kiedy, kiedy?! Gdybym ja to wiedziała...
            
            
            
            U mnie w nocy cisza... Teraz zresztą też, a więc sama nie wiem ile to jeszcze potrwa. 2 dni do porodu mi zostały, a więc raczej zapowiada się na przenoszenie... Muszę umówić się na wtorek do lekarza, a myślałam już, że tej wizyty już nie będzie. Wszyscy już się mnie pytają kiedy, kiedy, kiedy?! Gdybym ja to wiedziała...
                                    
                                    
                                                                
                    No właśnie tak myślałam, że chodzi o cukrzycę. Jak byłam na patologii, bardzo dużo dziewczyn trzymali właśnie ze względu na cukrzycę. Moim hashimoto jakos tak mało się przejmują ;P
A co do łożyska moje też już dawno III, no ale zobaczę co mi dziś gin powie, bo ja to chętnie nawet teraz bym torbę wzięła i ruszyła na wywołane hehe;P
            
            
            
            A co do łożyska moje też już dawno III, no ale zobaczę co mi dziś gin powie, bo ja to chętnie nawet teraz bym torbę wzięła i ruszyła na wywołane hehe;P
                                    
                                    
                                                                
                    O widzisz, nawet o tym nie wiedziałam. Może tak być, bo to przecież sztucznie podawany hormon. A gdy jest naturalnie - to organizm sam go reguluje. 
Wczoraj oglądałam w TV o zdjęciach przy porodzie, widziałyście może? Masakra - wpuszczać na poród obcą osobę z aparatem.
Ja chcialabym mieć jedno zdjęcie z porodu (ale nie wiem czy mój mąż będzie w stanie je zrobić ;P ) - chciałabym miec zdjęcie kiedy Mały leży mi na piersiach od razu po urodzeniu:)
            
            
            
            Wczoraj oglądałam w TV o zdjęciach przy porodzie, widziałyście może? Masakra - wpuszczać na poród obcą osobę z aparatem.
Ja chcialabym mieć jedno zdjęcie z porodu (ale nie wiem czy mój mąż będzie w stanie je zrobić ;P ) - chciałabym miec zdjęcie kiedy Mały leży mi na piersiach od razu po urodzeniu:)
                                    
                                    
                                                                
                    hej
ja dzis 2h spalam i jestem nieprzytomna...w sumie nic sie nie dzialao ale nie moglam do 4 zasnac a o 6 sie obudzilam...rano juz tez nie udalo sie zmrużyć oka:(koszmar...
mam podobne informacje od kolezanek, u ktorych sztucznie wywolywali porod i kazda historia byla trudna...polozna wczoraj tez mowila, ze przy oxy skurcze sa jeszcze silniejsze niz takie naturalne...
czas pokaże kiedy i jak...
            
            
            
            ja dzis 2h spalam i jestem nieprzytomna...w sumie nic sie nie dzialao ale nie moglam do 4 zasnac a o 6 sie obudzilam...rano juz tez nie udalo sie zmrużyć oka:(koszmar...
mam podobne informacje od kolezanek, u ktorych sztucznie wywolywali porod i kazda historia byla trudna...polozna wczoraj tez mowila, ze przy oxy skurcze sa jeszcze silniejsze niz takie naturalne...
czas pokaże kiedy i jak...
                                    
                                    
                                                                
                    Witajcie 
Widze ze dziewczyny juz prawie gotowe jestescie na porodowke.
Ja powoli dochodze do siebie,powiem wam ze ta Cc troche mnie dobila zdrowotnie stracilam troche krwii wiec teraz musze brac zelazo.
Ale malutka naszczescie narazie je i tylko śpi wiec tyle pocieszajacego w tym wszystkim.Wczoraj była u nas połozna srodwiskowa i pępuszek robimy spirytem bo octanisept mozna sobie zostawic ale na co innego.Ah dziewczyny jak ja sie ciesze ze juz jestem po tym wszystkim.
Asia ja lezalam w sali 3 osobowej a potem w 2.Z tego co sie orientuje to tez sa 4osobowe.
Ivvka ja tez mialam ciśnienie tak jak Ty.Tylko umnie to sie skonczylo dosc nie ciekawie.
            
            
            
            Widze ze dziewczyny juz prawie gotowe jestescie na porodowke.
Ja powoli dochodze do siebie,powiem wam ze ta Cc troche mnie dobila zdrowotnie stracilam troche krwii wiec teraz musze brac zelazo.
Ale malutka naszczescie narazie je i tylko śpi wiec tyle pocieszajacego w tym wszystkim.Wczoraj była u nas połozna srodwiskowa i pępuszek robimy spirytem bo octanisept mozna sobie zostawic ale na co innego.Ah dziewczyny jak ja sie ciesze ze juz jestem po tym wszystkim.
Asia ja lezalam w sali 3 osobowej a potem w 2.Z tego co sie orientuje to tez sa 4osobowe.
Ivvka ja tez mialam ciśnienie tak jak Ty.Tylko umnie to sie skonczylo dosc nie ciekawie.
                                    
                                    
                                                                
                    no ta fajnie, że mala ladnie je i tyle spi:) 
przesylam instrukcje do wrzucania fotek:
http://forum.trojmiasto.pl/Wrzucanie-fotek-ktok-po-kroku-INSTRUKACJA-z-rys-t62975,1,16.html
            
            
            
            przesylam instrukcje do wrzucania fotek:
http://forum.trojmiasto.pl/Wrzucanie-fotek-ktok-po-kroku-INSTRUKACJA-z-rys-t62975,1,16.html
                                    
                                    
                                                                
                    Witajcie!
Dołączam do przeterminowanych...
Tak jak w poniedz/wtorek miałam jakieś dziwne objawy tak od wczoraj nic...
Martwię się już, a stres nie pomaga.
Mam wrażenie, że Malutki się za mało rusza i już w ogóle sobie wkręcam, że coś nie tak.
Jutro mam dzwonić do lekarza jeśli się nic nie ruszy.
A powiedzcie na ktg można tak po prostu do szpitala podjechać?
Noce mam dość niespokojne, ale potem odsypiam.
Coś naszym maluchom wyjątkowo dobrze w naszych brzuchach! :)
            
            
            
            Dołączam do przeterminowanych...
Tak jak w poniedz/wtorek miałam jakieś dziwne objawy tak od wczoraj nic...
Martwię się już, a stres nie pomaga.
Mam wrażenie, że Malutki się za mało rusza i już w ogóle sobie wkręcam, że coś nie tak.
Jutro mam dzwonić do lekarza jeśli się nic nie ruszy.
A powiedzcie na ktg można tak po prostu do szpitala podjechać?
Noce mam dość niespokojne, ale potem odsypiam.
Coś naszym maluchom wyjątkowo dobrze w naszych brzuchach! :)
                                    
                                    
                                                                
                    nacia gratulacje.
u mnie tez cisza.
problem z wywolaniem jest ze zamiast powoli rozkecania w czasie ktorych mozg wytwarza natulalne endomorfiny, skurcze robia sie coraz czestsze razem z rozwarciem, przy oksytocynie podawanej, skurcze ida od 0 do 200% w ciagu godziny a rozwarcia nie i ma sie o wiele dluzej te bardzo bolesne co minute skurcze. no i niestety czesciej konczy sie cesarka bo nie ma rozwarcia a skurcze zaczynaja wplywac na dziecko.
dlatego robia to tylko jezeli jest jakies inne zagrozenie ktore jest wazniejsze niz to wynikajace z wywolania.
ja wiem ze przy wywolaniu biore epidural, normalnie moze uda sie bez
            
            
            
            u mnie tez cisza.
problem z wywolaniem jest ze zamiast powoli rozkecania w czasie ktorych mozg wytwarza natulalne endomorfiny, skurcze robia sie coraz czestsze razem z rozwarciem, przy oksytocynie podawanej, skurcze ida od 0 do 200% w ciagu godziny a rozwarcia nie i ma sie o wiele dluzej te bardzo bolesne co minute skurcze. no i niestety czesciej konczy sie cesarka bo nie ma rozwarcia a skurcze zaczynaja wplywac na dziecko.
dlatego robia to tylko jezeli jest jakies inne zagrozenie ktore jest wazniejsze niz to wynikajace z wywolania.
ja wiem ze przy wywolaniu biore epidural, normalnie moze uda sie bez
                                    
                                    
                                                                
                    Jak miło to już 5 rozpakowana nacia jeszcze raz wielkie gratulacje i szybkiego regenerowania sił i znalezienia chwili wolnego żeby podzielić się z nami wrażeniami ;)
A mnie coś przeziębienie dorwało masakra ;( do porodu coraz bliżej a mnie gardło boli z nosa cieknie jak z kranu do tego jeszcze opryszczka wyskoczyła ehhhh a tak dzielnie się trzymałam przez całą ciąże i tu bach na sam koniec musiało mnie rozłożyć tak więc nigdzie nie wychodzę czekam na męża to mi kupi w aptece jakiegoś syropa w poprzednim wątku pisałyście że Prenalen jest skuteczny i Tantum-Verde a to są chyba tabletki na gardło ciekawe czy zadziała bo już herbatki z cytryną i mleko z miodem pomału wychodzi mi bokiem
                                    
                
                
            
            
            
            
            A mnie coś przeziębienie dorwało masakra ;( do porodu coraz bliżej a mnie gardło boli z nosa cieknie jak z kranu do tego jeszcze opryszczka wyskoczyła ehhhh a tak dzielnie się trzymałam przez całą ciąże i tu bach na sam koniec musiało mnie rozłożyć tak więc nigdzie nie wychodzę czekam na męża to mi kupi w aptece jakiegoś syropa w poprzednim wątku pisałyście że Prenalen jest skuteczny i Tantum-Verde a to są chyba tabletki na gardło ciekawe czy zadziała bo już herbatki z cytryną i mleko z miodem pomału wychodzi mi bokiem
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Nacia serdeczne gratulacje !! :-)
Ja dziś byłam na wizycie u ginekologa i jak na razie nie zapowiada się, żebym w najbliższym czasie urodziła :-( A idąc miałam nadzieję, że mnie od razu po badaniu na porodówkę wyśle ;-) Marzycielka ze mnie...
3mam kciuki za wszystkie "przeterminowane" coby jak najszybciej się wypakowały i przyspieszyły kolejkę ;-)
            
            
            
            Ja dziś byłam na wizycie u ginekologa i jak na razie nie zapowiada się, żebym w najbliższym czasie urodziła :-( A idąc miałam nadzieję, że mnie od razu po badaniu na porodówkę wyśle ;-) Marzycielka ze mnie...
3mam kciuki za wszystkie "przeterminowane" coby jak najszybciej się wypakowały i przyspieszyły kolejkę ;-)
                                    
                                    
                                                                
                    Witam ponownie z czasem teraż u mnie ciężko nawet nie zdążyłam poczytać tego watku dokładnie. W poniedziałek miałam cesarkę planowaną gdyz Igorek miał ważyc 4800 i nie dałabym rady naturalnie, nawet sie ciesze teraz z tej cesarki. Mały miał 57 cm i 4650 wagi mały klopsik z niego jest. Nie wiem co jeszcze pisać jesteśmy w domu, czujemy sie dobrze tylko mi ciezko sie poruszać ale jest dobrze, karmienie piersią idzie nam coraz lepiej. Jak macie pytania to piszcie bo nie wiem co jeszcze opisać. 
I czekam na reszte mamusiek aaż sie rozpakują jest to niezapomniane przeżycie jak zobaczycie wasze małe skarby i już jebędziecie tulić :)
            
            
            
            I czekam na reszte mamusiek aaż sie rozpakują jest to niezapomniane przeżycie jak zobaczycie wasze małe skarby i już jebędziecie tulić :)
                                    
                                    
                                                                
                    1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. KasiaKoziołek 12.03.2011
10. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
11. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
12. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
21. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
22. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
23. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
24. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
25. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
26. Manieczka0 18.04.2011
27. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
28. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
29. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
30. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
31. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm
uzupelnilam liste, tylko nie wiem ktory szpital
            
            
            
            2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. KasiaKoziołek 12.03.2011
10. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
11. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
12. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
21. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
22. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
23. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
24. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
25. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
26. Manieczka0 18.04.2011
27. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
28. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
29. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
30. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
31. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm
uzupelnilam liste, tylko nie wiem ktory szpital
                                    
                                    
                                                                
                    Zatem zmieniamy :)
1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. KasiaKoziołek 12.03.2011
10. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
11. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
12. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
21. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
22. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
23. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
24. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
25. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
26. Manieczka0 18.04.2011
27. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
28. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
29. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
30. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
31. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm
            
            
            
            1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. KasiaKoziołek 12.03.2011
10. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
11. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
12. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - Synek Ksawery :) SR Maria, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
21. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
22. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
23. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
24. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
25. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
26. Manieczka0 18.04.2011
27. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
28. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
29. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
30. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
31. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm
                                    
                                    
                                                                
                    Hej dziewczyny. U mnie sie termin zmienił z 17 na 9 marzec. Dziecko jakieś duze się zrobiło ;) Byłam we wtorek u lekarza i wszystko pozamykane młody nie chce jeszcze przyjsc na swiat. Jutro jadę do gina i zobaczymy czy cos sie rusza. Mam czasami wrażenie jakby wody sie saczyły albo to juz moje chore lotki. Tez juz bym chciała zeby cos sie zaczęło dziac ... Mam jakieś bole z dole brzucha dzisiaj ale bardzo lekkie - czy to moga byc skurcze? To czekanie mnie wykończy!!! ;) Pozdrawiam.
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    na herbatke z malin to za pozno, trzeba pic od 36 tyg i to duzo zeby sie skumulowalo w organizmie co sie tam ma nagromadzic.
no coz juz w brzuchu sie zaczyna rodzice swoje a dzieci swoje.
ile po terminie wywoluja?
mi zostalo 17 dni i tak musze myslec aczkolwiek dostlaam pare ostrzejszych kopniakow wczoraj, mam wrazenie ze sie wkrecala w kanal rodny.
troche cisza, moze dziewczyny rodza
            
            
            
            no coz juz w brzuchu sie zaczyna rodzice swoje a dzieci swoje.
ile po terminie wywoluja?
mi zostalo 17 dni i tak musze myslec aczkolwiek dostlaam pare ostrzejszych kopniakow wczoraj, mam wrazenie ze sie wkrecala w kanal rodny.
troche cisza, moze dziewczyny rodza
                                    
                                    
                                                                
                    Dokładnie... nawet siedząc w brzuchu dzieciaczki mają swoje zdanie co do właściwego terminu jego opuszczenia... Mój gin polecił mi dużo wszelakiej aktywności no i negocjować z synkiem, tłumaczyć iż już przyszła pora na opuszczenie brzuszka... Ale jak widać nie słucha, mały uparciuszek.
Wywołują na tydzień po terminie, ale to chyba kwestia indywidualna. Wszystko zależy jak się maluszek czuje i czy nasze brzuszki zapewniają im właściwe warunki.
Mój maluszek w 35 tyg ważył 2850- 3600 i wtedy już miałam się spodziewać dużego chłopa i dużo szybszego terminu rozwiązania( przez skracającą się szyjkę)... No i czekam i czekam :-)
            
            
            
            Wywołują na tydzień po terminie, ale to chyba kwestia indywidualna. Wszystko zależy jak się maluszek czuje i czy nasze brzuszki zapewniają im właściwe warunki.
Mój maluszek w 35 tyg ważył 2850- 3600 i wtedy już miałam się spodziewać dużego chłopa i dużo szybszego terminu rozwiązania( przez skracającą się szyjkę)... No i czekam i czekam :-)
                                    
                                    
                                                                
                    Ahh dziewczyny. Termin mam na jutro, a tu dalej nic... To czekanie już mnie wykończy! Tak mi wszyscy mówili, że mała ma jeszcze siedzieć w brzuchu, a teraz wszyscy dzwonią i dopytują KIEDY, KIEDY, KIEDY??!! I że mogłabym już urodzić! Już mnie to powoli zaczyna denerwować!
I żadne naturalne sposoby na przyspieszenie porodu nie działają!
            
            
            
            I żadne naturalne sposoby na przyspieszenie porodu nie działają!
                                    
                                    
                                                                
                    Teraz nas to denerwuje ze tak trzeba czekac, a jak juz sie urodza te nasze pociechy to będziemy marzyc zeby jeszcze chociaż na kilka dni wróciły do brzuszka ;) Ja jestem 2 dni po terminie i po dzisiejszej wizycie u lekarza okazuje sie ze czeka mnie jeszcze sporo czekania... P.S Mycie okien nie pomaga w przyspieszeniu ... ;)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja dzis zrobilam ostatnie synkowe pranie, jak teraz cos jeszcze dokupie to pewnie dopiero po urodzeniu bede prala, az sie troche tego uzbiera. Razem zrobilam 6 pralek maluchowego prania! W tym oczywiscie pokrowiec fotelika, rogal do karmienia, ochraniacz na lozeczko czyli duze rzeczy, ale i tak wydaje mi sie, ze duzo tego wyszlo.
No i lozeczko wlasnie przygotowalam - ale slodko wyglada! :-)
            
            
            
            No i lozeczko wlasnie przygotowalam - ale slodko wyglada! :-)
                                    
                                    
                                                                
                    wlasciwie nikt do konca nie wie jak sie zaczyna porod, podobno to maluch produkuje jakies hormony i wysyla sygnal do mamy mozgu zeby zaczal produkowac oksytocyne. a wysyla wtedy kiedy jest gotowy, bo nawet w 39tyg moze jeszcze miec nie do konca gotowe pluca. 
juz mnie te 2 tyg nie zbawia, jedyne co dziewczyny to ruszac sie nawet jak boli, chodzic i tyle bo potem nie ma sily zeby urodzic. wiec ja z uporem maniaka chodze po moim deptaku, z powrotem jest pod gorke wiec sie zmacham, pachwiny mnie bola korcze tez bo mala naciska i oczywiscie musze do toalety w polowie drogi ale mam nadzieje ze ja wychodze ze mnie.
19/20 jest pelnia wiec wtedy podobno sie najwiecej dzieci rodzi.
ja ide sie zdrzemnac bo mialam ciezka noc, ale mi sie to zadko zdarza,ale jakbym miala zaczac rodzic to bede miala juz noc do tylu wiec musze nadrobic.
            
            
            
            juz mnie te 2 tyg nie zbawia, jedyne co dziewczyny to ruszac sie nawet jak boli, chodzic i tyle bo potem nie ma sily zeby urodzic. wiec ja z uporem maniaka chodze po moim deptaku, z powrotem jest pod gorke wiec sie zmacham, pachwiny mnie bola korcze tez bo mala naciska i oczywiscie musze do toalety w polowie drogi ale mam nadzieje ze ja wychodze ze mnie.
19/20 jest pelnia wiec wtedy podobno sie najwiecej dzieci rodzi.
ja ide sie zdrzemnac bo mialam ciezka noc, ale mi sie to zadko zdarza,ale jakbym miala zaczac rodzic to bede miala juz noc do tylu wiec musze nadrobic.
                                    
                                    
                                                                
                    Mały po kapieli śpi to mam trochę wolnego, dziś troche marudny jest i mam nawał pokarmu. Paskudka będziesz marzyc jeszcze żeby pospać te 3 godziny :P mój co 2 się budzi na jedzenie jak narazie to masz lepiej :)) 
To czekanie to najgorsze kiedy sie zacznie wiem jak sie czujecie chociaż u mnie szybko poszło z dnia na dzień decyzja o cesarce.
Już niedługo wszystkie bedziecie miały maleństwa przy sobie.
            
            
            
            To czekanie to najgorsze kiedy sie zacznie wiem jak sie czujecie chociaż u mnie szybko poszło z dnia na dzień decyzja o cesarce.
Już niedługo wszystkie bedziecie miały maleństwa przy sobie.
                                    
                                    
                                                                
                    1. ninkaa 02.03.2011
2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. KasiaKoziołek 12.03.2011
10. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
11. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
12. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
21. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
22. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
23. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
24. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
25. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
26. Manieczka0 18.04.2011
27. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
28. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
29. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
30. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
31. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
            
            
            
            2. ivvka 05-03-2011 CÓRECZKA:) SR Zaspa, szpital Zaspa
3. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
4. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
5. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
6. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
7. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
8. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
9. KasiaKoziołek 12.03.2011
10. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
11. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
12. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
13. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
14. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
15. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
16. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
17. nati 01.04.2011
18. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
19. Mlenia 02.04.2011
20. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
21. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
22. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
23. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
24. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
25. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
26. Manieczka0 18.04.2011
27. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
28. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
29. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
30. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
31. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
                                    
                                    
                                                                
                    witam porannie, z tym snem najgorsze jest, ze kazdy wlasnie mowi - wyspij sie teraz, bo pozniej juz sie nie da, ale co ja zrobie jak mi sie nie chce! czuje sie wyspana i wypoczeta, mimo, ze sypiam mniej niz wczesniej.
ulka, moj maz tez mial ostatnio jakies zle sny i az go pozniej ochrzanilam, ze mi je opowiada, bo sie pozniej przejmowalam przez kilka dni, ze cos z maluszkiem nie tak.
a zwrocilyscie uwage, ze wszystkie do tej pory rozpakowane przed terminem urodzily.
            
            
            
            ulka, moj maz tez mial ostatnio jakies zle sny i az go pozniej ochrzanilam, ze mi je opowiada, bo sie pozniej przejmowalam przez kilka dni, ze cos z maluszkiem nie tak.
a zwrocilyscie uwage, ze wszystkie do tej pory rozpakowane przed terminem urodzily.
                                    
                                    
                                                                
                    I co raz mniej do porodu dzień za dniem mija też mam problemy ze spaniem ale to przez to że przeziębienie mnie dorwało i najgorszy w tym wszystkim jest paskudny katar- więc nos zapchany i się ciężko oddycha, gardło coraz mniej boli więc ten syrop prenalen pomaga grunt żeby się wykurować przed porodem ciekawe czy mi się to uda ;)
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    hejka:)
Chwila wolnego, aż dziwne ;) Jak na początku musiałam małego rozbudzac na jedzonko przy czym i ja się troszkę wyspałam, to teraz maluszek nie wie chyba co to sen, tylko by wcinał :)
Chylę czoła wszystkim mamom co mają więcej szkrabów w domu:) Wcześniej myśleliśmy aby w miarę szybko postarac się o drugiego dzidziusia, tak aby max 3 lata róznicy, ale teraz zwątpiłam czy dałabym radę, chyba poczekamy aż Jaśko będzie bardziej samodzielny ;)
Pozdrowionka i czekam na kolejne wypakowania ;)
            
            
            
            Chwila wolnego, aż dziwne ;) Jak na początku musiałam małego rozbudzac na jedzonko przy czym i ja się troszkę wyspałam, to teraz maluszek nie wie chyba co to sen, tylko by wcinał :)
Chylę czoła wszystkim mamom co mają więcej szkrabów w domu:) Wcześniej myśleliśmy aby w miarę szybko postarac się o drugiego dzidziusia, tak aby max 3 lata róznicy, ale teraz zwątpiłam czy dałabym radę, chyba poczekamy aż Jaśko będzie bardziej samodzielny ;)
Pozdrowionka i czekam na kolejne wypakowania ;)
                                    
                                    
                                                                
                    lucy, jesli chodzi o kolejne dziecko to pewnie teraz tak Ci sie wydaje. wiadomo, ze poczatki sa najciezsze, kilka pierwszych tygodni. za kilka miesiecy bedziemy mialy wszystkie wszystko obcykane jak, co i kiedy i nie bedzie to tyle czasu zajmowalo. a przynajmniej mam taka nadzieje, bo w sumie tez nie chcialabym czekac z drugim dzieckiem 10 lat :-)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    najserdeczniejsze gratulacje, powoli sie dzieje, ale super
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
4. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
5. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
6. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
7. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
8. KasiaKoziołek 12.03.2011
9. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
10. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
11. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
12. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
13. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
14. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
15. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
16. nati 01.04.2011
17. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
18. Mlenia 02.04.2011
19. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
20. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
21. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
22. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
23. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
24. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
25. Manieczka0 18.04.2011
26. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
27. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
28. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
29. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
30. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
            
            
            
            1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
4. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
5. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
6. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
7. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
8. KasiaKoziołek 12.03.2011
9. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
10. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
11. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
12. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
13. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
14. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
15. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
16. nati 01.04.2011
17. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
18. Mlenia 02.04.2011
19. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
20. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
21. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
22. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
23. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
24. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
25. Manieczka0 18.04.2011
26. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
27. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
28. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
29. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
30. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
                                    
                                    
                                                                
                    Witajcie! ja tu tylko na chwilkę. Jestem zmęczona. Dzisiaj wróciłyśmy ze szpitala z Zaspy. Urodziłam 9.03.2011r. o godz. 00.18, niestety nie udało się 8 marca;) Córka ważyła 3850g i mierzyła 58 cm. Na porodówce spędziłam 2 godz. z minutami, byłam w szoku, że to tak szybko poszło. To mój drugi poród. Choć w pierwszych chwilach myślałam, że nie dam rady i chciałam sie wycofać z całej tej akcji. Całe szczęście juz po wszystkim. pozdrawiam koleżanki
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Basia7! Serdecznie gratulacje! :)
Zabrałaś mój termin ;)
Mam nadzieję, że wszystko ok :)
Dziewczynki póki co górą ;)
Sonia - ja od stycznia miałam wrażenie, że mały mi zaraz wypadnie, a póki co siedzi i siedzi. Co więcej od tygodnia wrażenie "uciekło". Chyba się gdzieś zagłębił hehe.
Ciekawe czy oprócz mnie są jeszcze na tą chwilę jakieś "przeterminowane" w naszym gronie?
            
            
            
            Zabrałaś mój termin ;)
Mam nadzieję, że wszystko ok :)
Dziewczynki póki co górą ;)
Sonia - ja od stycznia miałam wrażenie, że mały mi zaraz wypadnie, a póki co siedzi i siedzi. Co więcej od tygodnia wrażenie "uciekło". Chyba się gdzieś zagłębił hehe.
Ciekawe czy oprócz mnie są jeszcze na tą chwilę jakieś "przeterminowane" w naszym gronie?
                                    
                                    
                                                                
                    najserdeczniejsze gratulacje, powoli sie dzieje, ale super
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
4. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
5. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
6. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
7. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
8. KasiaKoziołek 12.03.2011
9. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
10. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
11. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
12. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
13. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
14. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
15. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
16. nati 01.04.2011
17. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
18. Mlenia 02.04.2011
19. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
20. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
21. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
22. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
23. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
24. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
25. Manieczka0 18.04.2011
26. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
27. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
28. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
29. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
30. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
            
            
            
            1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. Aga 07.03.2011 - Córeczka Amelka ;)
4. Basia7 08.03.2011- CÓRECZKA :)
5. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
6. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
7. Asia 12.03.2011 - CÓRECZKA :) szpital Wojewódzki
8. KasiaKoziołek 12.03.2011
9. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
10. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
11. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
12. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
13. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
14. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
15. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
16. nati 01.04.2011
17. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
18. Mlenia 02.04.2011
19. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
20. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
21. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
22. enjoy 10.04.2011 SYNEK!
23. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
24. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
25. Manieczka0 18.04.2011
26. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
27. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
28. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
29. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
30. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
                                    
                                    
                                                                
                    Aktualizuje :-)
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa
9. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9 MALUSZKOW JUZ MAMY! :-)
            
            
            
            1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
7. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
8. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa
9. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9 MALUSZKOW JUZ MAMY! :-)
                                    
                                    
                                                                
                    Moj maly czarnuszek :)
Dziekuje ;)
Ja opowiem o sobie ;P
w srode rano bylam u lekarza zeby mi wypisala skierowanie do szpitala(myslalam ze jak da mi skieroanie to jest tak ze beda musieli mnie przyjac i zrobia mi cesare na drugi dzien) niestety okazalo sie ze moja lekarz powiedziala ze daje mi skierowanie ale mam isc dopiero w piatek do szpitala jezeli do piatku nie urodze ;)
no i wyszlam od niej i juz bylam zla a planowalam ze fajnie bo juz w czwartek bede miala mala ze soba itd ;d
no i potem po lekarzu poszlysmy z tesciowa do sklepu i tak juz bylam zla ze dopiero w piatek i czulam juz delikatne skurcze ;)
no i tak juz mialam te skurcze ale mysle a tak to pewnie tak sie tylko pokazaly kilka razy :)
potem poszlysmy do apteki itd i dalej je mialam ale tak jakos sie nie przejmowalam :)
no i potem pojechalysmy samochodem do domu (jadac tez mialam ale zaciskalam zeby i jechalam ;D )
no i wrocilysmy do domu poszlam na gore polozylam sie i tak wam napisalam ze mam nieregularne itd :)
no i potem coraz czesciej byly.
potem tesiowa mnie wola na zupe a ja mowie ze nie chce ze nie mam ochoty ;)
a ogolnie zjadlam tylko 1 kromke na sniadanie i potem 1 bulke jak wrocilysmy od lekarza :) przed godzina 16 juz mialam doslownie co 3 minuty skurcze tak sie zwijalam z bolu gadalam sama do siebie (dobrze ze tesciowa siedziala na dole ) ;D no o 16 rowno moj napisal ze wraca do domu . ja mu napisalam ze mam skurcze co 3 minuty i ze jak wroci to jedziemy do szpitala ;D
wrocil i od razu pojechalismy ja w tym czasie co on jechal sie wykapalam tak wiec jak on wrocil to akurat wyszlam z kapieli :D
no i pojechalismy ;D ale pierw musielismy zatankowac bo bysmy gdzies staneli :D moj poszedl zatankowac ale jak wracal z kasy do samochodu to szedl sobie spacerkiem jak gdyby nigdy nic ;D
no i jak jechalismy traktem sw. wojciecha na tych dziurach to skurcze mialam chyba doslownie co 30 sekund ;D
no i pojecalismy na kliniczna bo myslalam ze mnie odesla do domu tak to bym pojechala na zaspe ;d
no i weszlismy do szpitala na kliniczna (wyglada tam tragicznie) no i tesciowa poszla sie zapytac gdzie jest poloznictwo baba jej odpowiedziala ze na 2 pietrze (chyba ) no i ide ze skurczami po tych schodach ;d tesciowa weszla do dyzurki i mowi ze przywiozla synowa ktora ma skurcze co 3 minuty itd a ona jej odpowiada ze izba przyjec jest na dole ;D hahaha :) moj juz sie wkurzyl i spowrotem po schodach na dol ze skurczami na izbe przyjec ;) no i tam chwile czekalismy na lekarza :D podlaczyli mnie pod ktg no i byly skurcze. potem przyszla lekarz taka zezowata i zbadala mnie WYGLADALA JAK MALGORZATA SOCHA ;) (dziwilam sie ze w ogole cos widziala ;D )
no i powiedziala ze gdybym w domu zostala jeszcze godzine to bym w domu urodzila . no i ja mowie ubrac sie ? a ona nie zaraz pani tu urodzi . no i sprawdzila czy napewno jest ulozona posladkowo no i oczywiscie byla .. i kazala mi ubrac sie w pizame itd i mnie zawiezli na wozku inwalidzkim do takiej sali tam podlaczyli pod ktg znow.
nastepnie mnie zawiezli na takim lozku na operacyjna plakalam jak cholera bo mialam straszne skurcze.. no i potem zrobili mi znieczulenie podlaczyli kroplowke i cieli :)
o godzinie 18.40 przyszla na swiat moja mala :) mialam juz zielone wody ..potem ja wyczyscili przystawili mi ja na chwile policzkiem do policzka ;) i zabrali ja na wazenie i mierzenie a mnie zszywali :) jak mnie zszyli to podnosili mi pierw jedna noge potem druga ;D jak podnosili to sobie pomyslalam ze to ie moja noga przeciez ;)
no i potem mnie zawiezli na pooperacyjna , po jakichs 2 godzinach dostalam mala na jakis czas ok. godziny ..
potem jak znieczulenie przechodzilo to taak plakalam i tak bolalo strasznie ..
no i nastepnego dnia przeniesli mnie na sale na poloznictwie ;) i o 14 dostalam juz mala do pokoju ;) no i po 3 dniach mnie wypisali .. JEDZENIE TRAGICZNE ;)
no i juz jestesmy w domu dzis byla pierwsza noc w domu mala spala z nami :)
cycki mam tak twarde jak silicony bola masakrycznie :) ale mala pieknie je ;D
ale sie rozpisalam :)
no i tak ogolnie to mysle ze sama wywolalam sobie ten porod bo myslalam ze w czwartek bede miala mala ze soba ;) no i mialam ;P
            
            
            
            Dziekuje ;)
Ja opowiem o sobie ;P
w srode rano bylam u lekarza zeby mi wypisala skierowanie do szpitala(myslalam ze jak da mi skieroanie to jest tak ze beda musieli mnie przyjac i zrobia mi cesare na drugi dzien) niestety okazalo sie ze moja lekarz powiedziala ze daje mi skierowanie ale mam isc dopiero w piatek do szpitala jezeli do piatku nie urodze ;)
no i wyszlam od niej i juz bylam zla a planowalam ze fajnie bo juz w czwartek bede miala mala ze soba itd ;d
no i potem po lekarzu poszlysmy z tesciowa do sklepu i tak juz bylam zla ze dopiero w piatek i czulam juz delikatne skurcze ;)
no i tak juz mialam te skurcze ale mysle a tak to pewnie tak sie tylko pokazaly kilka razy :)
potem poszlysmy do apteki itd i dalej je mialam ale tak jakos sie nie przejmowalam :)
no i potem pojechalysmy samochodem do domu (jadac tez mialam ale zaciskalam zeby i jechalam ;D )
no i wrocilysmy do domu poszlam na gore polozylam sie i tak wam napisalam ze mam nieregularne itd :)
no i potem coraz czesciej byly.
potem tesiowa mnie wola na zupe a ja mowie ze nie chce ze nie mam ochoty ;)
a ogolnie zjadlam tylko 1 kromke na sniadanie i potem 1 bulke jak wrocilysmy od lekarza :) przed godzina 16 juz mialam doslownie co 3 minuty skurcze tak sie zwijalam z bolu gadalam sama do siebie (dobrze ze tesciowa siedziala na dole ) ;D no o 16 rowno moj napisal ze wraca do domu . ja mu napisalam ze mam skurcze co 3 minuty i ze jak wroci to jedziemy do szpitala ;D
wrocil i od razu pojechalismy ja w tym czasie co on jechal sie wykapalam tak wiec jak on wrocil to akurat wyszlam z kapieli :D
no i pojechalismy ;D ale pierw musielismy zatankowac bo bysmy gdzies staneli :D moj poszedl zatankowac ale jak wracal z kasy do samochodu to szedl sobie spacerkiem jak gdyby nigdy nic ;D
no i jak jechalismy traktem sw. wojciecha na tych dziurach to skurcze mialam chyba doslownie co 30 sekund ;D
no i pojecalismy na kliniczna bo myslalam ze mnie odesla do domu tak to bym pojechala na zaspe ;d
no i weszlismy do szpitala na kliniczna (wyglada tam tragicznie) no i tesciowa poszla sie zapytac gdzie jest poloznictwo baba jej odpowiedziala ze na 2 pietrze (chyba ) no i ide ze skurczami po tych schodach ;d tesciowa weszla do dyzurki i mowi ze przywiozla synowa ktora ma skurcze co 3 minuty itd a ona jej odpowiada ze izba przyjec jest na dole ;D hahaha :) moj juz sie wkurzyl i spowrotem po schodach na dol ze skurczami na izbe przyjec ;) no i tam chwile czekalismy na lekarza :D podlaczyli mnie pod ktg no i byly skurcze. potem przyszla lekarz taka zezowata i zbadala mnie WYGLADALA JAK MALGORZATA SOCHA ;) (dziwilam sie ze w ogole cos widziala ;D )
no i powiedziala ze gdybym w domu zostala jeszcze godzine to bym w domu urodzila . no i ja mowie ubrac sie ? a ona nie zaraz pani tu urodzi . no i sprawdzila czy napewno jest ulozona posladkowo no i oczywiscie byla .. i kazala mi ubrac sie w pizame itd i mnie zawiezli na wozku inwalidzkim do takiej sali tam podlaczyli pod ktg znow.
nastepnie mnie zawiezli na takim lozku na operacyjna plakalam jak cholera bo mialam straszne skurcze.. no i potem zrobili mi znieczulenie podlaczyli kroplowke i cieli :)
o godzinie 18.40 przyszla na swiat moja mala :) mialam juz zielone wody ..potem ja wyczyscili przystawili mi ja na chwile policzkiem do policzka ;) i zabrali ja na wazenie i mierzenie a mnie zszywali :) jak mnie zszyli to podnosili mi pierw jedna noge potem druga ;D jak podnosili to sobie pomyslalam ze to ie moja noga przeciez ;)
no i potem mnie zawiezli na pooperacyjna , po jakichs 2 godzinach dostalam mala na jakis czas ok. godziny ..
potem jak znieczulenie przechodzilo to taak plakalam i tak bolalo strasznie ..
no i nastepnego dnia przeniesli mnie na sale na poloznictwie ;) i o 14 dostalam juz mala do pokoju ;) no i po 3 dniach mnie wypisali .. JEDZENIE TRAGICZNE ;)
no i juz jestesmy w domu dzis byla pierwsza noc w domu mala spala z nami :)
cycki mam tak twarde jak silicony bola masakrycznie :) ale mala pieknie je ;D
ale sie rozpisalam :)
no i tak ogolnie to mysle ze sama wywolalam sobie ten porod bo myslalam ze w czwartek bede miala mala ze soba ;) no i mialam ;P
                                    
                                    
                                                                
                    dziewczyny gratulacje ale super ze wszystko idzie ok.
Agaamelka - kapuste do zamrazalnika i przykladaj bo dostaniesz zapalenia piersi. jezeli czujesz sie jak na grype to do lekarza po antybiotyk bo wlasnie jest to i sciagaj pokarm bo sobie narobisz.
u mnie cisza, margos - urodzimy razem 19.03 albo 20 bo jets pelnia
            
            
            
            Agaamelka - kapuste do zamrazalnika i przykladaj bo dostaniesz zapalenia piersi. jezeli czujesz sie jak na grype to do lekarza po antybiotyk bo wlasnie jest to i sciagaj pokarm bo sobie narobisz.
u mnie cisza, margos - urodzimy razem 19.03 albo 20 bo jets pelnia
                                    
                                    
                                                                
                    Haloooo.... Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamusiek:)!!!! dzieciątka przepiekne - jak patrzę na zdjęcia to też bym chciała mieć już mojego syneczka:) ale do kwietnia chcę dociągnąć, po ostatniej wizycie gin. stwierdziła, że powinno pójść szybciej ale wiecie jak jest - lekarze swoje a natura swoje i nie ma mocnych. A jak czuję wiosnę w taki dzień jak dziś i patzrę na te mamusie z wózeczkami to energia rośnie:)
Pozdrawiam i czekamy na dalsze rozpakowywanie;)
            
            
            
            Pozdrawiam i czekamy na dalsze rozpakowywanie;)
                                    
                                    
                                                                
                    Śliczne dziewuszki:))) Gratulacje !!! 
Robi się gwarnie i wesoło :D
AgaAmelka - rozmasuj i odciągnij sobie pokarm jak masz nadmiar i Cię boli:) I tak jak pisała Walerka przykładaj kapustę:) Też mam problem z jedną piersią, pojawiła mi się czerwona plama i zgrubienie, ale rozmasowałam, odciągnęłam, zniknęło.
            
            
            
            Robi się gwarnie i wesoło :D
AgaAmelka - rozmasuj i odciągnij sobie pokarm jak masz nadmiar i Cię boli:) I tak jak pisała Walerka przykładaj kapustę:) Też mam problem z jedną piersią, pojawiła mi się czerwona plama i zgrubienie, ale rozmasowałam, odciągnęłam, zniknęło.
                                    
                                    
                                                                
                    pozwoliłam sobie troszke zmienic kolejnosc wsród rozpakowanych i siebie dodalam wedlug chronologii narodzin
1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
7. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
8. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
            
            
            
            1. ninkaa 02.03.2011
2. VIKING 06.03.2011 SYNEK :) Maciuś , Zaspa ?
3. ulka26 09.03.2011 SYN! Staś :) szpital i SR Zaspa
4. kosmisia 11. 03. 2011 - syn, Szpital w Redłowie
5. KasiaKoziołek 12.03.2011
6. IzaSJ 15.03.2011 - Synuś:) - Kliniczna
7. Kaczuszka85 17.03.2011, synek Kubuś
8. Milenojda 17.03.2011, synek Franek :-)
9. walerka 18.03.2011 - Córeczka - Julka
10. margos 18.03.2011 - SYNEK - Staś - Kliniczna
11. Madzik 19.03.2011 -Córeczka - Różyczka, szpital wojewódzki
12. gonia445 25.03.2011 - Szpital Redłowo,
13. nati 01.04.2011
14. sonia85 02.04.2011 - Synek TYMON :) SR Maria, szpital Zaspa
15. Mlenia 02.04.2011
16. Karola98VS 06.04.2011 - Synek ADAŚ - KLINICZNA
17. kasiek01 09.04.2011 _ Synek - Szpital Wojewódzki
18. tea18 09.04.2011-SYNEK!!:) SR Zaspa, szpital Zaspa
19. enjoy 09.04.2011 SYNEK!
20. Martus_pl 11.04.2011 SYN:)
21. compaq7 15.04.2011 - SYNEK !!! Kubuś :)
22. Manieczka0 18.04.2011
23. paskudka 22.04.2011 - Córeczka
24. Adziabu 22.04.2011-Synek- Szpital Wejherowo
25. ~butterflies~ 26.04.2011 Synek, Redłowo
26. Janka2 29.04.2011 Córeczka :)
27. Mała Me 30.04.2011 - Córeczka Lenka :), Szpital Wojewódzki w Koszalinie
ROZPAKOWANE:
1. Karina – 21.02.2011 (01.03.11), córeczka Maja, 4030 g, 58 cm, szpital Wojewódzki.
2. I W O N K A >("_")< - 23.02.2011 (09.03.2011), córeczka Nicola, 3315g, 56 cm, szpital Zaspa
3. Lucy80 - 01.03.2011(02.03.2011) synek Jaś, 2855g, 53 cm, Kettering GH
4. Monmie - 01.03.2011 (06.03.2011), córeczka Maja, 3850g, 65cm, szpital Wojewódzki
5. Nacia173 - 07.03.2011 (12.03.2011), synek Igor, 4650g, 57cm, szpitaj Wejherowo
6. AgaAmelka 9.03.2011 (07.03.2011) córeczka Amelka, 3490g, 52 cm, Szpotal Klniczna (tylko dlatego ze myslalam ze mnie odesla do domu)
7. Basia7 - 9.03.2011 (08.03.2011) - CÓRECZKA Rozalia, 3850g, 58cm, Szpital Zaspa,SN
8. Asia.K - 12.03.2011 (12.03.2011) - CÓRECZKA Helenka, 3190g, 55cm, Szpital Wojewódzki
9.Ivvka - 12.03.2011 (05.03.2011), córeczka Julia, 4100g, 58cm, szpital Zaspa
                                    
                                    
                                                                
                    a w szpitalu na Zaspie byle przejsc izbe przyjec, pozniej juz jest ok. bylam jednego dnia na ktg, a gdy przyjechalam nastepnego dnia, w sumie tez chcialam sie tylko skontrolowac, ale czulam, ze zaczyna sie juz cos dziac, to uslyszalam tekst: a pani to codziennie chce przyjezdac na kontrole?, i dodala ze i tak dzisiaj nie urodze, bo nie wygladam na rodzacą i widzi to po moich oczach, i ze ona mi to udowodni. przyszedl lekarz zbadal mnie, w przeciwienstwie do dnia poprzedniego super lekarz, bo po krotkiej rozmowie zapytal czy chce dzisiaj urodzic, ja rzeklam ze tak, bo maz chcial mi uciec w delegacje, to przebil mi pecherz plodowy i odeszly wody. Dodal: no to juz nie ma pani wyjscia, bedzie pani rodzic. skierowal mnie na porodowke, gdzie zaraz dostalam skurczy, zaczely sie nasilac i niedlugo corka byla juz na swiecie. porod wlasciwy trwal 38 min. a na porodowce spedzilam 2 godz. z minutami. po porodzie czulam sie dobrze, zszyli mnie tez dobrze, porownujac pierwszy porod w redlowie. godzine pozniej sama wstalam z lozka i poszlam do toalety. poza tym pobyt w szpitalu oceniam dobrze. pozdrawiam rozpakowane i jeszcze te nie rozpakowane i zycze szybkich porodów.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    AgaAmelka, podziwiam Cie z tym czekaniem w domu na czestsze skurcze, ja to juz pewnie dawno bym pod szpitalem warowala :-)
monmie, slodka dziewuszka, no i widac, ze duza.
Basia, super, za tak szybko Ci poszlo, zazdroszcze!
A my bylismy na zwiedzaniu szpitala, w ktorym bede rodzila, no i przyznaje, ze bardzo jestesmy zadowoleni z tej wizyty, warunki fajne, pracownicy sympatyczni. Oby tak samo milo bylo jak bede rodzila :-)
            
            
            
            monmie, slodka dziewuszka, no i widac, ze duza.
Basia, super, za tak szybko Ci poszlo, zazdroszcze!
A my bylismy na zwiedzaniu szpitala, w ktorym bede rodzila, no i przyznaje, ze bardzo jestesmy zadowoleni z tej wizyty, warunki fajne, pracownicy sympatyczni. Oby tak samo milo bylo jak bede rodzila :-)
                                    
                                    
                                                                
                    Witam. Gratulacje dla świeżo upieczonych mam ;) Ja jeszcze muszę trochę poczekać. Jeden termin mam na 9.03 z USG a dugi na 16 z miesiączki i w sumie jestem i nie jestem po terminie ;) Dzis byłam u lekarza i nic nie zapowiada porodu z dnia na dzień wiec muszę czekac do piatku i mam się wybrać do szpitala... To moze w koncu w weekend ten mój synek zaszczyci nas swoja obecnoscia ;) A moze ktoras z mam sie wybiera w piatek do Redłowa? ;) Pozdrawiam...
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ja jeszcze z Malutką w szpitalu, na jutro planowane wyjście. Normalnie byłybyśmy w domku już dzisiaj, ale przez mojego paciorkowca musimy być 3 pełne doby. Córcia jest grzeczna, zjada i zasypia a więc trochę już się nudzę w szpitalu. Już się nie mogę doczekać jutra! I wtedy opiszę wszystko w szczegółach. Ale po krótce powiem że z opieki w wojewódzkim jestem zadowolona w 100%. Od izby przyjęć, przez porodówkę i na położnictwie kończąc. Urodziłam siłami natury :) Jutro na pewno do was zajrzę bo brakuje mi internetu i forum. A czytanie Was przez internet w telefonie jest męczące:) trzymam kciuki za resztę dziewczyn i gratuluję wszystkim nowym Mamusiom.
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Asia K super ze wychodzicie jutro.
Jak tam nasz gin Cie odwiedzal ?
Moja niunia tez spi ładnie w dzien tylko w nocy ma swoje pory,budzi sie o 01.30 potem 0 5.30 najgorzej marudzi o tej 1 zastanwaim sie czemu walcze z nia chyba okolo 40minut.Jest takim glodomorem ze mam pogryzione sutki do krwii masakra jakas smaruje mustella ale to nic nie daje:(
            
            
            
            Jak tam nasz gin Cie odwiedzal ?
Moja niunia tez spi ładnie w dzien tylko w nocy ma swoje pory,budzi sie o 01.30 potem 0 5.30 najgorzej marudzi o tej 1 zastanwaim sie czemu walcze z nia chyba okolo 40minut.Jest takim glodomorem ze mam pogryzione sutki do krwii masakra jakas smaruje mustella ale to nic nie daje:(
                                    
                                    
                                                                
                    jestem na tyle zdesperowana ze ide na masowanie szyjki, niby moze przyspieszyc porod, chcialam tego uniknac ale wlasciwie juz mi wszystko jedno byle urodzic.
dobre ze mala sie rusza wiec sie tak nie stresuje. nie wiem czy jechac na usg jeszcze w sobote czy juz sobie odpuscic, to bedzie dzien po terminie.
            
            
            
            dobre ze mala sie rusza wiec sie tak nie stresuje. nie wiem czy jechac na usg jeszcze w sobote czy juz sobie odpuscic, to bedzie dzien po terminie.
                                    
                                    
                                                                
                    Mycie okien, sprzątanie, chodzenie po schodach... nic nie pomaga...
wczoraj pojechaliśmy nad morze na dłuuugi spacer, żeby "wychodzić" małego. I nic.
Dziś po wizycie szyjka zamknięta i jak nie urodzę do piątku to szpital :(
Tylko my się Kaczuszka na Zaspę będziemy kierować.
Mój termin z miesiączki był na 22.02, z usg na 9.03. Z dziś (kompletnie nie wolno się tym sugerować, ale jednak ;) ) na 6 kwietnia.
Śmialiśmy się z lekarzem, że może jak słoń pochodzę ;)
            
            
            
            wczoraj pojechaliśmy nad morze na dłuuugi spacer, żeby "wychodzić" małego. I nic.
Dziś po wizycie szyjka zamknięta i jak nie urodzę do piątku to szpital :(
Tylko my się Kaczuszka na Zaspę będziemy kierować.
Mój termin z miesiączki był na 22.02, z usg na 9.03. Z dziś (kompletnie nie wolno się tym sugerować, ale jednak ;) ) na 6 kwietnia.
Śmialiśmy się z lekarzem, że może jak słoń pochodzę ;)
                                    
                                    
                                                                
                    Dzisiaj byłam u gin zostało mi 11 dni mam przyjść za tydzień ,ale moje nieregularne skurcze zaczynają mi dokuczać teraz dodatkowo od pachwin w dół ud czuje jak mnie rozrywa mam tak często ,ale ustaje .Powiedziała mi ,że to zacznie się rozkręcać coraz bardziej się nasilać zacznie jak tak dalej pójdzie to chyba przed terminem urodzę coś czuję tylko najgorsze te czekanie na jeszcze  większe fajerwerki :)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Ulka26 ja tez miałam na Zaspe jechać bo słyszałam ze super,ale jakiś czas temu miałam dziwny ból brzucha i popędziłam do Radłowa bo blisko no i sie przekonałam na własnej skórze ze jest ok. Lekarze bardzo mili położne tez wiec nie bede sie w podróż wybierać ;) Tym bardziej ze rodzina narzeka ze daleko do odwiedzin ;) 
vessea było by super spotkać sie w piątek na porodówce i oczywiście w piatek urodzić ;) Ja bede czekać na swojego jak wróci z pracy i jedziemy to mysle ze tak na 17 bede.
No chyba ze mnie trafi wcześniej bo mam trochę stresu przez mojego pieska który miał wczoraj lekkie starcie z owczarkiem a dzisiaj odwiedzi mnie straz miejska a podobno stres na poród dobrze działa ;(
            
            
            
            vessea było by super spotkać sie w piątek na porodówce i oczywiście w piatek urodzić ;) Ja bede czekać na swojego jak wróci z pracy i jedziemy to mysle ze tak na 17 bede.
No chyba ze mnie trafi wcześniej bo mam trochę stresu przez mojego pieska który miał wczoraj lekkie starcie z owczarkiem a dzisiaj odwiedzi mnie straz miejska a podobno stres na poród dobrze działa ;(
                                    
                                    
                                                                
                    bylismy wczoraj na usg i nasz Maluch wazy juz ok 2700, a trzy tyg temu mial ok 2000, jak tak dalej pojdzie to urodzi nam sie grubasny pączuś :D tak to usg na mnie podzialalo, ze nie moglam zasnac, a jak sie obudzilam w nocy to o 4 rano postanowilam przygotowac mezusiowi sniadanko i pobuszowalam godzinke na necie i wkoncu mnie znuzylo...ogolnie mam problemy z przesypianiem calych nocy, nie pamietam juz nawet kiedy przespalam cala noc...a jak Juniorek sie urodzi to juz w ogole nie bedzie pewnie mozna nawet o tym pomarzyc ;)
                                        
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                                    
                                                                
                    Witam "porannie" :)
Spałam dziś 12h! Z 2 małymi przerwami na siusiu oczywiście ;) ale i tak szok! Ostatnie 2 nocki były okropne, ale dziś odespałam wreszcie :)
Mój Mały miał wczoraj (40t5d) 3144 gramy, więc do kolosów nie należy.
Ale podpytałam dokładnie o lekarza jak to jest z tym rodzeniem większych dzieci i powiedział, że naprawdę dużo zależy od personelu, który odbiera poród i ich umiejętności.
Miłego dnia i chętnym do rozpakowania szczęśliwych rozwiązań! :)
            
            
            
            Spałam dziś 12h! Z 2 małymi przerwami na siusiu oczywiście ;) ale i tak szok! Ostatnie 2 nocki były okropne, ale dziś odespałam wreszcie :)
Mój Mały miał wczoraj (40t5d) 3144 gramy, więc do kolosów nie należy.
Ale podpytałam dokładnie o lekarza jak to jest z tym rodzeniem większych dzieci i powiedział, że naprawdę dużo zależy od personelu, który odbiera poród i ich umiejętności.
Miłego dnia i chętnym do rozpakowania szczęśliwych rozwiązań! :)
                                    
                                    
                                                                
                    ja zaraz pedze do szpitala na monitoring cisniena i kgt, potem do kolezanki na kawke.
u mnie cisza, nic sie nie zapowiada, ale z dobrych wiadomosci chyba mi gdzies kilogram sie zgubil. musze przyznac ze nie jestem taka glodna i duzo nie jem. staram sie jesc owoce i warzywa i dobre rzeczy ale mam glownie ochote na slodycze, a lody to wogle.
margos mowie ci ten weekend, one czekaja na pelnie.
ja z kolei przestalam spac, tzn spie 12-4 a potem 7-10, niby 7 godzin ale z idiotyczna przerwa. ale co tam czytam madra ksiazke i wychowaniu dzieci i sprzatam i nie musze sie przejmowac tym w ciagu dnia
            
            
            
            u mnie cisza, nic sie nie zapowiada, ale z dobrych wiadomosci chyba mi gdzies kilogram sie zgubil. musze przyznac ze nie jestem taka glodna i duzo nie jem. staram sie jesc owoce i warzywa i dobre rzeczy ale mam glownie ochote na slodycze, a lody to wogle.
margos mowie ci ten weekend, one czekaja na pelnie.
ja z kolei przestalam spac, tzn spie 12-4 a potem 7-10, niby 7 godzin ale z idiotyczna przerwa. ale co tam czytam madra ksiazke i wychowaniu dzieci i sprzatam i nie musze sie przejmowac tym w ciagu dnia
                                    
                                    
                                                                
                    Moje Maleństwo miało 1598 g 7 marca w 33/34 tygodniu :) myślę, że nie będzie spore jeśli urodzi się w terminie.. ale któż to wie tak na prawdę jak dzieciaczek będzie przybierał pod koniec ciąży. 
Dziewczyny z każdym dniem coraz szybciej leci mi czas ..
Słoneczko dopisuje także miłego dnia !!
            
            
            
            Dziewczyny z każdym dniem coraz szybciej leci mi czas ..
Słoneczko dopisuje także miłego dnia !!
                                    
                                    
                                                                
                    Witam kolejnego dnia oczekiwań- to czekanie wykańcza i tak jak Walerka napisała mnóstwo telefonów czy to już- co jeszcze bardziej wkurza bo jak by coś się działo to by na pewno o tym wiedzieli ehhhh masakra w sumie 4 dni do terminu chyba że maleństwo będzie chciało wcześniej wyjść co by było mile widziane ;D
                                    
                
                
            
            
            
            
            
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Co sie dzieje dziewczyny ? RODZIC ;)
Moja mala ma dzis juz tydzien :) jak to szybko mija ;P
dzis w nocy sie budzila jak z zegarkiem w reku :)
pierw o 24.00 potem o 4.00 i nastpenie o 7.00 :)
wysypiajcie sie poki mozecie ;D kozystajcie z zycia bo potem tak super nie bedzie ;p
ja to sie zastanawiam jak to bedzie jak bede musiala do szkoly rano wstac ;P a niedlugo juz planuje wrocic ..
            
            
            
            Moja mala ma dzis juz tydzien :) jak to szybko mija ;P
dzis w nocy sie budzila jak z zegarkiem w reku :)
pierw o 24.00 potem o 4.00 i nastpenie o 7.00 :)
wysypiajcie sie poki mozecie ;D kozystajcie z zycia bo potem tak super nie bedzie ;p
ja to sie zastanawiam jak to bedzie jak bede musiala do szkoly rano wstac ;P a niedlugo juz planuje wrocic ..
                                    
                                    
                                                                
                    Dzieńdoberek też dalej w dwupaku a coraz ciężej z dnia na dzień bo puchną dłonie i stopy i mała też przybiera w zawrotnym tempie bo zeszłym tygodniu ważyła 3600 aż strach pomyśleć ile będzie miała jak się urodzi pewnikiem koło 4 kg niezła kluska ;)
Aga śliczna ta twoja Amelka i tak słodko śpi -taki aniołeczek ;)
                                    
                
                
            
            
            
            
            Aga śliczna ta twoja Amelka i tak słodko śpi -taki aniołeczek ;)
                                    
                
                
            
                                    
                                    
                                                                
                    Aga śliczną masz tą swoją kruszynkę :-) Miło popatrzeć jak spokojnie śpi...
Madzik u mnie decyzja co do szpitala padła też na wojewódzki, więc może się spotkamy ;-) Ja już wariuję... Dziś całą noc nie spałam, znów sztywniał brzuch i nęcący ból jak przy okresie... Ale nic się nie rozwinęło :-( Teraz też cisza.
            
            
            
            Madzik u mnie decyzja co do szpitala padła też na wojewódzki, więc może się spotkamy ;-) Ja już wariuję... Dziś całą noc nie spałam, znów sztywniał brzuch i nęcący ból jak przy okresie... Ale nic się nie rozwinęło :-( Teraz też cisza.
                                    
                                    
                                                                
                    hop hop ;)
jest nowy wątek ;)
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-Marcowe-i-Kwietniowe-2011-15-t222902,1,16.html
            
            
            
            jest nowy wątek ;)
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-Marcowe-i-Kwietniowe-2011-15-t222902,1,16.html
            
        
                
                    
            

                    
                    



























[/url]
 [url=http://www.suwaczki.com/]











