Re: Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 14
AgaAmelka- trzymam kciuki:))
Wczoraj miałam doła, natura nie jest zbyt łaskawa dla kobiet:/ Wszystkie te dolegliwości ciążowe a potem połóg... ehhh. Te cholerne szwy mnie dobijają,...
rozwiń
AgaAmelka- trzymam kciuki:))
Wczoraj miałam doła, natura nie jest zbyt łaskawa dla kobiet:/ Wszystkie te dolegliwości ciążowe a potem połóg... ehhh. Te cholerne szwy mnie dobijają, jeszcze mam tam sporą opuchliznę i sporego krwiaka, ciężko wysiedziec przy karmieniu, kręgosłup siada. Dobrze tylko że mój syncio wynagradza mi to wszystko, jego minki są rozbrajające:)))
Walerka jak mnie odesłali raz ze szpitala bo małe rozwarcie było i skurcze zwolniły, to chciałam poczekac że jak drugi raz pojedziemy do szpitala to na pewno będa co 3 minuty. Skurcze szybko jednak przyspieszyły i jak bylam na IP to mialam chyba co 1-2 min:) Zanim mnie zbadali i mialam 5 cm rozwarcia to nie bylo miejsca na porodówce i musialam czekac az przeniosą jakąs babkę i posprzątaja salę. Z pół godziny po pierwszym badaniu miałam już pełne rozwarcie. Nawet nie zdążyłam się przebrac. Rodziłam w całkiem dobrej bluzce, ale się nie zniszczyła:) Torbę otworzyliśmy szukając dla Jaśka pieluszki:)
Moglismy pojechac chociaz tą godzinkę wczesniej, to szybciej bym dostala cos znieczulającego, ale da się przeżyc ;)
zobacz wątek