Re: Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 14
A ja jeszcze w domu. Ale nie wiem czy niedługo na porodówce nie wyląduję :) Przynajmniej bardzo bym sobie tego życzyła...
Wczoraj w nocy gdzieś tak od 3 miałam skurcze, ale mało...
rozwiń
A ja jeszcze w domu. Ale nie wiem czy niedługo na porodówce nie wyląduję :) Przynajmniej bardzo bym sobie tego życzyła...
Wczoraj w nocy gdzieś tak od 3 miałam skurcze, ale mało regularne. Nie spałam do rana, myślałam, że coś się rozkręci, ale potem wszystko ustało... cały dzień praktycznie nic, a teraz na wieczór znowu. Staram się nie nakręcać, ale tak chciałabym, żeby coś się w końcu zaczęło dziać...
Zobaczymy jak będzie...
zobacz wątek