Odpowiadasz na:

Re: Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 17

margos dzieki za rade - tak wlasnie robie, cieply oklad przed plus male masowanie i po karmieniu kapucha. Szawi pilam dwa kubki wczoraj i przed wczoraj, dzis planuje tylko pol kubka posaczyc w... rozwiń

margos dzieki za rade - tak wlasnie robie, cieply oklad przed plus male masowanie i po karmieniu kapucha. Szawi pilam dwa kubki wczoraj i przed wczoraj, dzis planuje tylko pol kubka posaczyc w tarakcie dnia bo jest juz duzo lepiej.

a teraz krótkie streszczenie:

tak jak pisalam pojechalam we wtorek do szpitala na godzine 11, prosto na porodowke, tam kroplowa i o 14.30 zawiezli mnie na bok operacyny. Cewnikowanie malo przyjemne ale bezbolesne - tak samo wkucie ze znieczuleniem. Niestety to co sie ze mna dzialo po znieczuleniu na dlugo pozostanie w pamieci... Zrobilo mi sie okropnie niedobrze, mialam uczycie ze czuje wyszystko, bardzo ciezko bylo mi oddychac - popanikowalam troche. Podali mi ten i cos w kroplowce i bylo w miare ok. Mialam swietnego anestezjologa - duzo do mnie mowil, uspokajał. Nina odrazu po wyciagnieciu zaczla krzyczec - pokazali mi ja i dali pocalowac w udko :) Potem szycie itp... Moj narzeczony byl przy mierzeniu, ważeniu - oczywiscie zadnych danych nie zapamietal :)
Nastepnie cala doba na pooperacyniej - z braku miejsc - i tutaj jedyna rzecz ktora mi sie nie podobala tj. nikt nie przyniosl mi dziecka do karmienia ;/ tylko na chwilke zebym mogla zobaczyc wiec mala przez dobe na mm i potem troche powalczylam zeby przysala sie do piersi. Chwała Pani Radzi z noworodkow! Gdyby nie ona to pozegnalabym sie z karmieniem piersia. Unikajcie Pani Reginy od laktacji - straszna handlara i nic nie pomagala tylko wykady dawala.
Wyszylsmy dopiero w niedziele bo mala miala podwyzszone CRP ale ładnie spadło i szczesliwie w domu :)
teraz tylko musze poradzic sobie z nawałem pokarmu :P

uff troszcze sie rozpisalam :)

zobacz wątek
14 lat temu
karinkakk

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry