Re: Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 19*
witam wieczornie:)
My po dniu pełnym wrażeń. Jasiu pierwszy raz odwiedził Londyn:) Główny cel wizyty niezbyt przyjemny ale były i tez dobre strony wyjazdu :) Składalismy wniosek o...
rozwiń
witam wieczornie:)
My po dniu pełnym wrażeń. Jasiu pierwszy raz odwiedził Londyn:) Główny cel wizyty niezbyt przyjemny ale były i tez dobre strony wyjazdu :) Składalismy wniosek o paszport dla młodego. Staliśmy w kolejce do konsulatu prawie 4 godziny, i gdyby nie to że obsługiwali ludzi po godzinach otwarcia to bysmy się nie załapali. Juz myslałam że zamkną nam drzwi przed nosem jak zobaczyłam te kilomeeetrroowee kolejki. Pierwszy raz byłam i mam nadzieję że ostatni, słyszałam juz o tych kolejkach ale nie spodziewałam się az takiej ilości ludzi na ulicy, wygladało to naprawdę komicznie, co chwilę ktos z przechodni pytała sie po co stoimy, a z autobusów turystycznych pstrykali nam fotki :) Jas na szczęscie grzeczny w wózku jak nigdy. W między czasie dostał butlę wiec było oki:) Za to podróż samochodem z nim to juz nie tak wesoło. Wczesniej jeżdziliśmy z nim tylko po okolicy i myslałam że na dłuższej trasie to pośpi (do Londynu mamy tak ok 1,5-2,5 godziny w zależnosci od korków), ale gdzie tam. On ma chyba prędkościomierz podłaczony do siebie. Jak zwalniamy to zaczyna płakac, a jak stoimy w korku czy na światłach to wrzask. Mam nadzieję że z tego wyrośnie, bo nie popodróżujemy z nim zbyt często ;)
MadzikRóża- współczuję przejśc, ale dobrze że macie to juz za sobą :)
Tez czasami mamy problem z odparzeniem, najgorzej było w drugim tygodniu po uzywaniu sudokremu. Trochę pomógł Linomag maśc, ale najlepiej działa u nas przemywanie krochmalem z mączki ziemniaczanej i krem Metanium (to chyba angielski produkt), jest naprawde rewelacyjny:)
A u nas pierwszy po 3 tygodniach dzień tylko i wyłącznie książkowej, żółtej kupki ;) Oby sie tak utrzymało :)))
zobacz wątek