Odpowiadasz na:

Re: Mamy Marcowe i Kwietniowe 2011 - 19*

niria - u mojego maluszka też pępuszek nie chciał długo odpaść, podpowiedziano mi, żeby kupić z apteki pipetkę i spirytusem zalewać u podstawy pępek, zabezpieczałam brzuszek gazikami i pociętymi... rozwiń

niria - u mojego maluszka też pępuszek nie chciał długo odpaść, podpowiedziano mi, żeby kupić z apteki pipetkę i spirytusem zalewać u podstawy pępek, zabezpieczałam brzuszek gazikami i pociętymi pieluszkami, robiłam tak kilka razy dziennie, po 3 dniach odpadł z pieluszką przy przewijaniu, a jak mały miał problemy z brzuszkiem, to układałam na brzuch i masowałam plecy w przeciwnym kierunku do wskazówek zegara i jeszcze dłonią (wszystkie palce razem) spokojnie z góry na dół tak jakbym głaskała, jedna ręka za drugą, pomagało, a w ekstremach, to przerzucałam sobie przez ramię (tak, że rączki i główka zwisały w dól i lekko poklepywałam po pampersie, obie metody stosowałam od początku i nie było większych problemów, byłam po cesarce i w nocy jak bolało, to układałam synka na swoim brzuchu, on się gramolił aż do szyi i masowałam ręka za ręką i mały spał - pozdrawiam to wszystko jest do przejścia (podawałam espumisan i debridat, ale sporadycznie) karmiłam piersią i jadłam dużo jabłek (wydrążone odrobina cukru do dziurki i do mikrofali)

zobacz wątek
14 lat temu
~lesia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry