Odpowiadasz na:

Też byłam u Puzio ale mam mieszane uczucia...na pewno nie po drodze mi z jego specyficznym poczuciem humoru. Bardzo się dziwił, że przyszłam bez męża (wydaje mi się że to zbyt delikatne pytanie dla... rozwiń

Też byłam u Puzio ale mam mieszane uczucia...na pewno nie po drodze mi z jego specyficznym poczuciem humoru. Bardzo się dziwił, że przyszłam bez męża (wydaje mi się że to zbyt delikatne pytanie dla niektórych kobiet) i że mąż nie brał zwolnienia z pracy. Badania były w połowie dnia, opóźnienie ponad pół godziny. Ja akurat normalnie pracuje więc był to kłopot. W ogóle nie macie takiego wrażenia, że wszystkie adresowane do przyszłych mam zajęcia, warsztaty, badania odbywają się w godzinach okołopołudniowych? Tak jakby wszystkie szły na zwolnienie z dniem zrobienia testu...

zobacz wątek
6 lat temu
~M

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry