Re: Mamy lipcowo-sierpniowe 2014 cz.23
Oj tego wczorajszego pysznego grilla przypłaciłam okrutną zgagą w nocy i nad ranem jeszcze to wszystko czułam.. dziś zdecydowanie to nie jest mój dzień ;) stopy opuchnięte tak że i klapki ledwo...
rozwiń
Oj tego wczorajszego pysznego grilla przypłaciłam okrutną zgagą w nocy i nad ranem jeszcze to wszystko czułam.. dziś zdecydowanie to nie jest mój dzień ;) stopy opuchnięte tak że i klapki ledwo wchodzą i nic mi się nie chce.. Wolałabym żeby Mąż już wrócił i żebym chwilę później jechała już rodzić :p
zobacz wątek