Odpowiadasz na:

Re: Mamy lipcowo-sierpniowe 2014 cz.23

Chyba na mnie przyjdzie pora.... od rana męczą mnie przepowiadcze. A teraz koło 20 jak się położyłam z młodym do łożka to zaczęlam je czuuuuć.
JEstem po ostatniej wielkiej wieczerzy, zaraz... rozwiń

Chyba na mnie przyjdzie pora.... od rana męczą mnie przepowiadcze. A teraz koło 20 jak się położyłam z młodym do łożka to zaczęlam je czuuuuć.
JEstem po ostatniej wielkiej wieczerzy, zaraz dopakuje torbę dla Juniora i się położe do łożka. Dziadek w gotowości do przyjazdu, Mama czeka na info.... można rodzić!
Tylko ten zielony kolor na paznokciach u stóp mnie drażni ale nie dam rady go już chyba zmienić:)
Roża ja się nie boję! Wiem że bedzie boleć ale ostatni raz w życiu i na świecie może być już nie długo drugi najpiękniejszy synek...
Bardziej boję się tego, że nie będe miała gdzie wrócić ze szpitala bo mieszkanie nadal nieskończone a to obecne zaraz musimy opuścić. Z moim charakterkiem i hormonami z żadnymi rodzicami nie moge mieszkać :)
Dam znac jak bedę jechać...

zobacz wątek
11 lat temu
Sabbi

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry