Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz.8 :)
O rany a myslalam ze tylko ja tak mam ;) ja czasami moglabym zabic za papierosa... ale jakos sie opanowuje i chyba przez to jem wiecej... nigdy nie palilam duzo bo moze dwa dziennie wiec nie bylo...
rozwiń
O rany a myslalam ze tylko ja tak mam ;) ja czasami moglabym zabic za papierosa... ale jakos sie opanowuje i chyba przez to jem wiecej... nigdy nie palilam duzo bo moze dwa dziennie wiec nie bylo problemu z rzuceniem ale w jakichs stresujacych chwilach czy tak jak w sobote u kolezanki na urodzinach gdzie kazdy na fajeczke wyskakiwal to myslalam ze sie przekrece :/ co do alkoholu to mi wina brak najbardziej. Zawsze lubilam usiasc wieczorem z ksiazka i moim pol litrowym kieliszkiem wina ;) ehh ale wszystko jest do przezycia:) do papierosow nie chciaabbym wracac ale zobaczymy jak to bedzie podejrzewam ze pierwszy wypad na grila albo babskie spotkanie i sie zlamie. Sie zobaczy :)
Maz moj kopci jak lokomotywa ale na szczescie jk jest w domu to pali na balkonie. W domu nigdy sie nie palilo wiec dzieci nie cierpia.
Tak poza tym.to dawno nie mialam tak parszywego weekendu. Mam paskudnie wscibska sasiadke i mam ochote trzasnac ja czymss w ten czerep.
Ludzie strasznie lubia wtykac nos w nie swoje sprawy.
Przez to dzisiaj mam ochote jakos sie wyzyc a nie ma jak... :/
zobacz wątek