Re: Mamy lipcowo- sierpniowe 2014 cz.8 :)
No ja mam akurat z tym dobrze, ze na śniadanie pójde na gotowe ;p A w lany Poniedzialek mamy w domu chrzciny więc też z samymi świętami (ze strony kulinarnej) nie ma za duzo zachodu, bp wszystko na...
rozwiń
No ja mam akurat z tym dobrze, ze na śniadanie pójde na gotowe ;p A w lany Poniedzialek mamy w domu chrzciny więc też z samymi świętami (ze strony kulinarnej) nie ma za duzo zachodu, bp wszystko na chrzciny jest przygotowywane.
No a mnie za to złapała choroba ;/ Zawsze coś. Najlepsze jest to, ze mogę zmarznąć, może mnie przewiać i co tam jeszcze chce i nie zachoruję, a wystarczy jedno kichnięcie i już jestem chora.
Także cebulo, miodzie i czosnku nadchodzę ;p
No i się pochwalę. Zamówiłam koszulę do szpitala ;) Co prawda miałam już ją upatrzoną wcześniej ale miętową i nigdzie miętowego koloru nie ma ;/ Ja mam po prostu szczęście ;p
http://www.lovemum.pl/files/jpg/k/koszulka_do_karmienia_lupoline_koralowa.jpg
zobacz wątek