Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.7
Z humorem to u mnie też różnie ale ja to się wyżywam na obcych ludziach, na zakupach, parkingach ;)
Ogólnie mega zmęczona jestem, niedospana ale to już się nie zmieni przez najbliższe...
rozwiń
Z humorem to u mnie też różnie ale ja to się wyżywam na obcych ludziach, na zakupach, parkingach ;)
Ogólnie mega zmęczona jestem, niedospana ale to już się nie zmieni przez najbliższe kilka miesięcy :D
Co raz większy strach mnie ogarnia, cały czas myślę o porodzie, o pobycie w szpitalu no i zaczęło się to nasłuchiwanie w swój organizm.
Zakupy już porobione czas spakować torbę i czekać.
Póki co kończę pomału antybiotyk i za tydzień w środę albo w czwartek na kolejny wymaz i oby wyszło wszystko ok.
zobacz wątek
11 lat temu
styczniowka82