Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.7
Ewka super!!!!
To opowiem wam jak ostatnio koleżanka co ma termin na początek stycznia przez jednego ,,konowała" najadła się tyle nerwów. A więc jej lekarz szedł na urlop a ona miała...
rozwiń
Ewka super!!!!
To opowiem wam jak ostatnio koleżanka co ma termin na początek stycznia przez jednego ,,konowała" najadła się tyle nerwów. A więc jej lekarz szedł na urlop a ona miała udać się do jakiegoś innego na usg, więc poszła do naszej przychodni bo tam najszybciej sie dostała. Lekarz robiąc usg mówi do niej że nie chce jej martwić ale coś jest nie tak w mózgu dziecka że to mogą być zwapnienia albo coś innego, ale też moze to być wina sprzętu i dobrze by było gdyby poszła prywatnie do invicty. Ona przerażona wyszła zapłakana, załamana i nie wiedziała gdzie ma teraz szybko szukać usg aby potwierdzić to co on mówił. W końcu koleżanki się zmobilizowały i załatwiła jedna wizytę prywatnie u lekarza z dozo lepszym sprzętem, i oczywiście nic nie widział a z malutkim wszystko dobrze.
Współczuję bardzo wszystkim które muszą przechodzić taki ogromny stres.
zobacz wątek
11 lat temu
styczniowka82