Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.7
Dlatego mówię o pogotowiu, a nie izbie położniczej, zmusić Cie i tak nie mogą do zostania :P
Mi mówili jak w pierwszej ciąży byłam, żebym na żwirki i wigury podjechała następnym razem przy...
rozwiń
Dlatego mówię o pogotowiu, a nie izbie położniczej, zmusić Cie i tak nie mogą do zostania :P
Mi mówili jak w pierwszej ciąży byłam, żebym na żwirki i wigury podjechała następnym razem przy ataku - żeby właśnie na patologie mnie już nie brali. No ale to w Gdyni - bratowej na zaspie robili kiedyś tylko zastrzyk i puścili do domu.
zobacz wątek